NAJNOWSZE INFORMACJE

  • Thread starter Thread starter NOWOŚCI
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Status
Zamknięty.
Pamietajcie, aby trzymać się konkretów, czyli uprawnień i przywilejów TAKICH SAMYCH jak inne służby mundurowe.
Ogólniki słyszeliśmy już 9 lat temu. Co z tego wynikło wie chyba każdy.
Dla przypomnienia:
" Polska jako członek Światowej Organizacji Handlu (od 1995 r.) jest zobowiązana do realizacji wielu zobowiązań wynikających z przyjętych międzynarodowych standardów. Funkcjonowanie wyspecjalizowanej służby celnej jest uzasadnione z punktu widzenia interesów państwa. Jak do tej pory służba celna w Polsce - jako jedyna służba mundurowa - nie posiada odrębnej, ustawowej regulacji jej praw i obowiązków pracowniczych, a przepisy ustawy o pracownikach urzędów państwowych (podobnie jak zapisy projektowanej ustawy o służbie cywilnej) nie uwzględniają specyfiki i charakteru tej służby.

Godnym podkreślenia jest fakt, że we WSZYSTKICH państwach status prawny funkcjonariuszy tej służby jest uregulowany odrębnymi przepisami. "
http://www.kprm.gov.pl/english/archiwum/1937_2901.htm
 
Zauważyłem,że spadła aktywność forumowiczów!!!
Co jest powodem tego?Oczekiwanie na podwyżki 500 zł?!Żebyśmy się nie zdziwili jak zobaczymy swoje (obiecane!) podwyżki :shock:
A może strach przed zalogowaniem się na forum?
Pozdrawiam wszystkich celnych i zachęcam do większej aktywności :!:
 
J a np. straciłam już nadzieję, że można coś ugrać. Jestem w trakcie szukania nowej pracy. Mam już kilka propozycji bycia kimś, kto nie będzie zaszczuwany, poniewierany i oszukiwany. Pan Kapica niech sam sobie podwyższy wypłatę, da sobie nagrodę i doda motywacyjny. Gratuluje mu serdecznie podejscia do życia. Kiedyś on jeszcze zapłacze i może przeanalizuje pewne sprawy
 
Mam już kilka propozycji bycia kimś...., nareszcie mądra i szczera wypowiedż, teraz jesteś zollem, śmieciem, poniewieranym człowiekiem, z Twoim wykształceniem i motywacją do pracy możesz teraz zostać sprzątaczką lub szaleciarką, a to jest poważny awans społeczny - będziesz kimś - powodzenia.
 
A propos mniejszej ilości wpisów. Klaudia ma rację, sytuacja wygląda jak krajobraz po bitwie pod Grunwaldem,tyle, że role się odwróciły. Bitwę przegraliśmy (jak knechci Wielkiego Mistrza), ale Malborka nie oddaliśmy. A tak bez metafor, sam jestem zdezorientowany i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Podejrzewam, że nie jestem odosobniony. Są jakieś mgliste obiecanki rządu, a na papierze nie mamy nic. Tusk wziął nas na przeczekanie, a teraz w zaciszu gabinetów pracuje sztab ludzi na ustawą lub rozporządzeniem które wytrąci nam w przyszłości możliwość upomnienia sie o swoje.Ten niesamowity zryw to był jednak numer na jeden raz i więcej sie nie powtórzy. Obym się mylił, ale nie widzę tego różowo.
 
Dlaczego się nie powtórzy a co mamy do stracenia, rząd wie że musimy dostać jakieś godziwe warunki bo niepokoje będą trwały w celnictwie, a mają euro 2012 na karku no i wybory taki bunt w miesiącu wyborczym to argument dla opozycji ogromny.Celnicy dopiero sie rozgrzewają co wygrali tylko trochę czasu nie mogą nam zabronić chorować, poza tym nie wiem jak u was ale ludzie zaczynają odchodzić,rekordzista przyjechał do roboty pierwszy dzień zapalił faje porozglądał sie i powiedział że to pierd.. i pojechał autentyczne...,młodzi porobi miesiąć czy dwa i Anglia szkoda życia
 
i tutaj masz racje za 1500 zl na reke praca na granicy to jest smiech i upokorzenie....nie dziwie sie tym,ktorzy wyjezdzaja...
 
Musze sie niestety zgodzić z przedmówcą - taki zryw jak "styczniowe powstanie" już się nie powtórzy smutne ale prawdziwe.
 
Zygfryd de Loewe napisał:
A propos mniejszej ilości wpisów. Klaudia ma rację, sytuacja wygląda jak krajobraz po bitwie pod Grunwaldem,tyle, że role się odwróciły. Bitwę przegraliśmy (jak knechci Wielkiego Mistrza), ale Malborka nie oddaliśmy. A tak bez metafor, sam jestem zdezorientowany i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Podejrzewam, że nie jestem odosobniony. Są jakieś mgliste obiecanki rządu, a na papierze nie mamy nic. Tusk wziął nas na przeczekanie, a teraz w zaciszu gabinetów pracuje sztab ludzi na ustawą lub rozporządzeniem które wytrąci nam w przyszłości możliwość upomnienia sie o swoje.Ten niesamowity zryw to był jednak numer na jeden raz i więcej sie nie powtórzy. Obym się mylił, ale nie widzę tego różowo.
:arrow: Bitwę przegraliśmy, gdyż protest był niedopracowany i górę wzięły ambicje niektórych przywódców. Po pierwsze medialnie daliśmy ciała. Po drugie - należało dogadać się w piątek wieczorem, wyjść z twarzą i móc brać realny udział w tworzeniu ustawy modernizacyjnej. Teraz ostał się nam jeno sznur i możliwość zaopiniowania projektów w tzw. konsultacjach społecznych. :wink: Tylko, że opinii i tak nikt nie weźmie na poważnie. Jestem ciekawy co wam działacze związkowi naobiecywali na granicy? :wink: Matrix i King Size dla każdego! Moi drodzy trochę realizmu. :idea: Ponadto daliśmy rządowi możliwość przygotowania się do następnego protestu, po którym zwiniemy sztandary i odwiesimy mundury do szafy :roll:
 
Zgadzam się z przedmówcami. Drugi taki zryw się nie powtórzy.
Moim zdaniem MF i SSC wymyślą przepisy lub taką interpretację przepisów, że praktyczne zablokowanie granic będzie rażącym naruszeniem prawa skutkującym natychmiastowym wydaleniem ze służby albo coś w tym stylu.
 
Widzę, że duże ubolewanie jest wokół tego, iż nie będziemy mogli protestować. Bo niby tak mają być znowelizowane przepisy.
Spokojnie...
Takie narzędzia protestu jakie wykorzystaliśmy (opieka nad zdrowym dzieckiem, urlop na żądanie, L4) nie tak łatwo wyeliminować. Zmiany musiałyby sięgać Kodeksu pracy. I wyobraźmy sobie jak musiałoby to wyglądać:
- urlop na żądanie dla wszystkich z wyłączeniem Służby Celnej;
- podobnie opieka nad dzieckiem zdrowym;
- L4 - funkcjonariusze SC wyjątkowo mogą chorować ale nie kilka osób jednocześnie, epidemie np. grypy nie mogą dotyczyć tej grupy zawodowej.
Takie zmiany, myślę, nie nastąpią. Co na to Konstytucja?
Rzecz nie polega na tym abyśmy mieli możliwość protestu, tylko na tym abyśmy mieli tak dobrze, że protestowanie nie przyjdzie nam w ogóle do głowy. Wierzę, być może w swojej naiwności, że zmiany przepisów pójdą właśnie w tym kierunku.
 
popieram wodnego melona muszą przedstawić konkretne i przemyślane propozycje aby uspokoić środowisko nasze na długo i przestańcie siać zamęt ministerstwo też to czyta i analizuje nastroje w środowisku sami tym nie bedzie nie dadzą klęska porażka przygotujecie grunt pod przyszłe klęski nigdy się tyle nie pisało i gadało o celnikach co teraz to co mogli od razu to dali,polacy się dowiedzieli co celnik może jak wygląda i czym się zajmuje dotychczas byliśmy sęsacyjkami w gazetach tylu zamknięto tylu zwolniono ludzie nie odróżniali nas od trepów ,pod nami cała polska się zatrzęsła a gliniarze? wysyłają widelce do komendy głównej i pewnie tak żeby nie trafiono przypadkiem na nadawce a w telewizji wypowiada się gliniarz na emeryturze związkowiec któremu już mogą gówno zrobić u nas ludzie się nie przestraszyli otwarcie wystąpili z protestem o swoje.
 
w Waszych wypowiedziach coraz większy strach, jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest rozwiązanie SC, przekazanie wszelkich uprawnień SG, niektórych zollom dać kartę powołania i wcielić do SG, a resztę tego wykształconego wszechstronnie towarzystwa rozpiżyć na siedem wiatrów i po sprawie. Nie potraficie się dogadać sami ze sobą, żrecie się o byle sprawę, każdy ma coś do powiedzenia, ale wypracować wspólne stanowisko to nie , bo dlaczego laury ma zbierać ktoś a nie ja. Te właśnie wielkie wasze JA to wasza głupota i od tego polegniecie na polu niechwały.
 
co do rządzących ważne, aby zdali sobie sprawę, że to ostatnia szansa, aby odbudować zaufanie tej grupy społecznej, a obecna sytuacja temu sprzyja, bo jeśli zauważą nasze problemy to ZZ mogą być "konstruktywną opozycją" jeśli będą kręcić i szukać rozwiązań na ponowne oszukanie nas doprowadzi to do ponownej konfrontacji i stracą więcej, gdy obecnie mogą zyskać dużo; chyba, że wciąż liczą na zamieszanie w naszych związkach i brak jedności i widzą w tym nadzieję, by się wybronić....

- jeśli chodzi o formy protestu (jeśli nawet, by zmieniły się przepisy) to mogą być inne rozwiązania: choćby większe nagłaśnianie protestu (np.medialnie), a poza tym jeśli nasz rząd nie zainteresuje się sytuacją swoich obywateli to można poskarżyć się dalej, przecież jesteśmy również obywatelami Europy, tymbardziej, ze granice są również granicami UE. Wszystkie kraje uregulowały sytuacje swoich SC, tylko w Polsce ta sprawa ciągnie się bez końca....
 
tak badboy,
nie ma sensu robić cokolwiek jeśli przed JA (i moim zdaniem) nie stanie MY (i zdanie ogółu, większości), nawet jeśli to bedzie niezgodne ostatecznie z moim prywatnym zdaniem

tylko jedność, bo to siła
(inaczej stajemy się jak ci, którzy nas denerwują: tylko się kłócą i politykują, a nic z tego nie ma; z niektórych wypowiedzi przebijają tylko emocje i żadne wnioski, konstruktywne propozycje)

jeśli chcesz krytykować to równocześnie przedstaw kontrpropozycję....
 
Gazeta Prawna

Gazeta Prawna Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski spotkał się z Jackiem Kapicą, szefem Służby Celnej. Rozmowa dotyczyła sytuacji w służbie celnej w kontekście ostatnich protestów na granicy wschodniej. Podczas spotkania rzecznik poinformował o wizytacji pracowników jego biura przejść granicznych w Dorohusku i Hrebennem, którzy potwierdzili, że warunki, w jakich oczekiwali kierowcy samochodów ciężarowych na odprawę, były dramatyczne.

Szef Służby Celnej poinformował o stopniowej poprawie warunków odprawy kierowców w związku z zaprzestaniem protestów przez celników oraz o przygotowywanej przez rząd nowelizacji przepisów o Służbie Celnej. Poinformował też, że Ministerstwo Finansów przygotowuje regulacje, które zabezpieczą przejścia graniczne przed protestem oraz uniemożliwią ich prowadzenie w formie, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach.

Podczas spotkania rozmówcy zgodzili się, że protest był prowadzony z naruszeniem przepisów ustawy o Służ- bie Celnej. Jacek Kapica zapowiedział wyciągnięcie wniosków w stosunku do osób odpowiedzialnych za powstałą sytuację.

Ewa Matyszewska
Dodane przez Administrator dnia luty 08 2008 08:18:16
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry