-nie jestem temu przeciwny ale czy mógłbyś podać konkretny pomysł jak ma to wyglądać?
-Osiągnięcie docelowych mnożników uważam teraz za nierealne, jest zbyt mało kasy. Pieniądze na przyszły rok to zaledwie wyrównanie wzrostów kosztów życia a nie podwyżki, patrzmy realnie, nie czas na naprawianie/uzdrawianie/reformowanie służby gdy budżet się sypie. Gdyby był 15% wzrost kwoty bazowej moglibyśmy rozmawiać o docelowych mnożnikach.
-Im więcej subtelności i szczegółów wprowadzimy do podziału tym więcej osób będzie niezadowolonych. Po równo uważam, za najmniejsze zło. ----Moje ego nie ma tu nic do rzeczy, po prostu, jeśli ktoś nie ma maks stażowego to mu rosnie co roku, starym juz nie rośnie a i tak niedługo odejdą, dlatego uważam, że powinno byc po równo a potem stażowe ale sie przy tym nie upieram, po równo tez uważam za sprawiedliwe.
ps.
fajnie, że zaczęlismy dyskutowac.