KONKURS

Mała anegdotka. Kiedyś kolega zastępował kierownika na naradzie u dyrektora Izby. Tak to opisał: "wchodzi dyrektor i pyta się ironicznie, czy pracownicy znowu dopominają sie awansów. Kierownicy zaczynają się śmiać. Dyrektor puszcza bąka , kierownicy ze śmiechu spadają z krzeseł. Podobno żałosny widok...
Kliknij aby rozwinąć...
To nie jest wyjątek. Oni wszyscy (przepraszam, prawie wszyscy) myślą wyłącznie o swoich stołkach. Przecież tutaj nikt się nie przejmuje tym, jak ta firma funkcjonuje, może poza nami szeregowcami i to tylko dlatego, że dyscyplinarkami ciągle straszą. Zasada kija i marchewki, bez marchewki.
 
SIEMA! mam do was pytanie jakie może mieć zarobki taki celnik/strażnik graniczny który ma obowiązek takiego sory za określenie "pyracza" wiecie przeszukiwanie samochodów czy nie ma ktos nielegalnego towaru ??
 
a mam jeszcze jedno pytanie jaki jest nabor takich pracowników co ile biorą ludzi do pracy? Jakie trzeba miec wykształcenie Wyzsze? i jaki jest system pracy 12 godzin a potem np 2 dni wolnego czy inaczej??
 
Do gość.

Twój kierownik-podobno prawnik wykształcenie zdobył w PRL-u,lub zaocznie-wieczorowo więc nic nie umie i na wolnym rynku by sobie nie dał rady :D .Trzecia mozliwość to,że trzymają go dodatkowe "dochody",o który nawet nie wiesz i w niektórychych przypadkach inkasuje za Ciebie.
Znam wielu np.ex-celników,którzy "płaczą",bo nikt ich nie chce zatrudnić.Dlaczego?Domyśl się :wink: .Kiedyś słyszałem wypowiedż osoby z tzw.Dyrekcji:"wy przy odprawach nie potrzebójecie podwyżek,bo sobie dorobicie".Stare czasy?Nie koniecznie.Jestem ciekaw,gdyby wziąść celników i dać im wypowiedzieć przy wykrywaczu kłamst tekst ślubowania,który składali jaka byłaby reakcja maszynki?Pewnie same kłamstwa :D .Dlatego wszystko idzie w kierunku wyginięcia jednego z najstarszych zawodów ale pozostaną nam jeszcze k......y.
Wielu normalnych ludzi cieszy się,że zabierają się za tych "cwaniaczków".
 
Back
Do góry