Do Poss90
"Oczywiście że daje rady. Patrząc na wypowiedzi długoletnich użytkowników forum to masz rację... ręce opadają."
"Wystarczy poczytać wasze wypowiedzi. Każdy chyba odniesie wrażenie że tej służby nienawidzicie. Zabrali wam mundury , płaczecie i zniechęcajcie młodych do służby. Nawet nazwy forum z Służby Celnej na Służbę Celno Skarbową nie potraficie zmienić. Żyjecie historią."
"Obecna pensja ma start to około 2800 zł netto. Nie wprowadzaj w błąd. Zapomniałeś że w tym roku były podwyżki ? Chyba nawet w służbie nie jesteś więc nie wypowiadaj się."
"Chwalisz się czy żalisz ? Tobie dali mundur za kare ?"
Poss90 Twoje wpisy są naprawdę żenujące - nie masz szacunku dla funków z długim stażem, którzy już nie jedno przeżyli w tej służbie.
Dam Ci pewien przykład jak ta służba traktuje funkcjonariuszy - przyszedłem do służby w latach osiemdziesiątych. W tym czasie właśnie dokonano reorganizacji w moim UC i wielu starych funków zwolnili. Siłą rzeczy zrobiono nabory do służby (administracji celnej) bo nie miał kto robić odpraw celnych, a potrzeby rosły. Ja dostałem się z ulicy w tym właśnie czasie i uczyłem się od starych celników, którzy jeszcze pozostali i do dziś jestem im wdzięczny za wiedzę jaką mi wtedy przekazali. Po jakimś czasie znowu reforma w służbie i wielu ludzi naprawdę z ogromną wiedzą i doświadczeniem została alokowana do innych miejscowości (często oddalonych od miejsca zamieszkania o kilkaset kilometrów) Nikt wtedy nie martwił się o tych skrzywdzonych funkcjonariuszy, gdzie zamieszkają i jak będzie wyglądało ich życie rodzinne (wielu zostawiło rodziny - żony, małe dzieci i musiało stawić się w nowym miejscu służy). Doprowadziło to do wielu tragedii życiowych niejednokrotnie do rozpadu rodzin. Po jakimś czasie znowu reforma dot. wartościowania i znowu wielu funków zostało mocno skrzywdzonych. Teraz znowu reforma i wielu doświadczonych funkcjonariuszy z ogromną wiedzą (bez podpadek i dyscyplinarek) nie dostało w ogóle propozycji ani pracy ani służy. Znowu życiowa tragedia, niektórzy mieli kredyty i inne zobowiązania i zostali bez środków do życia - bo całe swoje życie poświęcili słuzbie, kształceniu w tym kierunku itd. Wielu innych ucywilniono i skierowano na odcinki pracy, których dotąd nie wykonywali. Ja właśnie po 29 latach wiernej służby dostałem propozycję ucywilnienia i jej nie przyjąłem. Myślisz może, że gdzieś, kiedyś musiałem podpaść - otóż nie, na pół roku przed wejściem KAS zostałem nawet awansowany i nikt nie spojrzał, gdzie pełniłem służbę, czym się zajmowałem jakie mam doświadczenie oraz wykształcenie (a były to zadania stricte celne) i pomimo mojej 100 % przydatności do wykonywania zadań celnych skierowano mnie do Urzędu Skarbowego do wykonywania zadań całkowicie mi nie znanych. Wobec takiego obrotu powiedziałem - nie, nie chcę chcę dalej pracować dla kraju, który tak mnie potraktował. Może ta historia czegoś Cię nauczy, bo nie możesz być pewny tego, że Ciebie również taka historia może po wielu latach spotkać i wtedy będziesz żałował, że poświeciłeś większość swojego życia dla takiej slużby. Nie pozdrawiam.