Witam, założyłem konto na tym portalu, bo w głowie mi się nie mieści jak dużo w Was, celnikach jest niechęci do pracowników UKSów. Chciałbym kiedyś zrozumieć z czego to wynika. I chciałbym też rozwiać kilka mitów, które tu utrwalacie:
1. To co "my" lub "Wy" chcecie nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Decyzje zapadną ponad naszymi głowami i ani celnicy nie będą dyktować warunków ani skarbowcy.
2. Projekt o KAS i ustawa wprowadzająca KAS jest LIKWIDACJĄ kontroli skarbowej, nie administracji podatkowej ani administracji celnej. To fakt i jako przedstawiciele związku zawodowego powinniście chociażby solidarnie przeciwko temu protestować a nie wylewać swoje żale jak to nam się należy za przekonanie o swojej wyjątkowości. Przypomnijcie sobie po co powstawały związki zawodowe i co to jest "solidarność".
3. Mitem jest że pracownicy UKS chcą dostać "Wasze" emerytury, ubrać "Wasze" mundury, czy przejąć "Wasze struktury". Mitem jest, że inspektorzy i pracownicy z działów kontroli chcą wyższych stopni oficerskich. Przypomnę Wam, że to celnicy opanowali zespół ds. tworzenia KAS i to ten zespół o tym decyduję. Jeśli nie zauważyliście, to w zespole de facto nie ma żadnego przedstawiciela pracowników UKS. Projekt ustawy wprowadzającej KAS autorstwa DKS jest próbą zadośćuczynienia likwidacji struktury, która przez 25 lat funkcjonowała i wykonywała postawione przed nią zadania. Z tego co można wyczytać na Waszym forum, wychodzi na to, że teraz pracownicy UKS słysząc o "Waszych" emeryturach optowali o likwidacji swojego miejsca pracy i zrujnowanie swojej kariery od 25 lat budowanej, by dostać "Wasze" emerytury i "Wasze" oficerskie stopnie. Wiem, że nas nie lubicie, ale takim założeniem po prostu nas obrażacie.
4. Dziwię się, że nie widzicie jak bardzo ta "reforma" jest destrukcyjna dla funkcjonowania wymiaru, poboru i kontroli podatków. Gdy już wejdzie "Wasza" ustawa obywatelska to przecież nie oszukujmy się, większość z Was pójdzie na emerytury a przecież zadania przez Was wykonywane nie znikną. Na te emerytury pójdą olbrzymie pieniądze z ZUS (bo tam odkładaliście) choć ich tam nie ma. Budżet w przyszłym roku będzie w opłakanym stanie, z powodu nieodpowiedzialnej polityki fiskalnej a my będziemy się miedzy sobą kłócić, o to kto lepszy, kto aspirant, kto oficer a zadania będą leżały odłogiem. Części zadań nie będzie miał kto robić. Jeśli pracownicy UKS zajmą się kontrolami podatkowymi, to zabraknie ludzi do spraw celnych, jeśli zostaną zmuszeni do przekwalifikowania, to zabraknie ludzi w kontroli. Cała ta "reforma" to cyrk na kółkach w imię bliżej nieokreślonych idei, które jak widać na forum i skarbowców i celników niemal nikt nie podziela. Zastanówcie się czy jest sens tutaj się wzajemnie wyzywać i przekonywać kto jest lepszy i jaka to jest niesprawiedliwość, że ludzie z UKS próbują po prostu nie stracić. Gdyby ustawa wprowadzająca KAS mówiła o ucywilnieniu celników i inspektorów celnych z 25 letnim stażem sprowadzała do referendarza to mówiliście, że to jest ok? Wątpię.
5. I kompletnie ignorujecie fakt, że KAS tworząc UCSy nie wciela UKS do UC i IC a tworzy nowy urząd z częściowo nowymi zadaniami. Naprawdę nie ma w Was ani grama wątpliwości, że poradzicie sobie z kontrolami podatkowymi? Że macie wystarczającą wiedzę z materialnego prawa podatkowego, by kwestionować zasadność kosztów podatkowych, stwierdzać nierzetelność ksiąg, mierzyć się z doradcami podatkowymi i wielkimi korporacjami stosującymi sztuczki księgowe i bardzo zaawansowaną optymalizację? Czy chcecie by do UCS weszli doświadczeni biegli rewidenci i inspektorzy kontroli skarbowej z 25 letnim stażem w analizie ksiąg handlowych i byli popierdółkami umudurowanych celników, którym Wy, brać celników, znana już za Jezusa, mogła gardzić? Bo takie wrażenie można odnieść czytając Wasze forum. Odrobina pokory też by Wam nie zaszkodziła.
Pozdrawiam Was. Wrzućcie na luz. Jesteśmy wszyscy obiektami jakiegoś dziwnego eksperymentu. Operacji na żywym pacjencie. Nie pomoże w ratowaniu pacjenta wzajemne naskakiwanie na siebie.