Hipotetyczna konsolidacja AP i SC

a to nie jest tez tak, ze to wszystko będzie zalezalo czy w nowej ustawie bedzie zapis o laczeniu czy likwidacji urzędow/izb?
teoretycznie tak ale teoretycznie to ustawa o KAS bedzie niezgodna z Konstytucja co juz teraz widac a praktycznie narobi tyle zmian, ze nie da sie tego odkrecic. Niestety nie jestesmy panstwem prawa i sprawiedliwosci ale panstwem Prawa i Sprawiedliwosci.
 
Zrobiłem sobie wycieczkę na forum skarbowców, to chyba przedsmak tego co nas czeka jak wejdzie KAS wszechobecna miłość, dawno takich głupot nie czytałem
Jeśli reforma wejdzie w życie, za rok nikt nie będzie pamiętał o naszych dylematach z dzisiaj . Wspomnicie moje słowa. Tematem numer 1 będzie to, że UCS się szarogęsi a UAS musi za niego zapieprzać:-) Na forach celników - tych "prawdziwych miętowych forach" będzie krzyk jak to uksiaki się w UCS-ie szarogęszą i jak to zgarnęli pagony z promocji, za frajer... i że to niesprawiedliwe :)
Zakład? Idę o skrzynkę :piwo: :)

a tu jeszcze ciekawsze
Z komentarzy celników wynika, że bardzo boją się stracić swoje przywileje, - ciekawe o jakie przywileje im chodzi ??? i dalej Jeśli w wyniku połączenia obu służb AP zyskałaby dostęp do narzędzi, które posiadają celnicy, i zyskałaby również ich przywileje, to byłoby to połączenie korzystne

o i tu wisienka na torcie
Celnicy - młodziki - właściciele niezbyt nakrapianych czytaj skromnych pagonów - są za KAS
 
Szkoda czasu na czytanie tego forum skarbowcy, pracownicy urzędów skarbowych to leszcze którzy nie ruszą nawet palcem przeciw kas. Zresztą dla nich to jest obojetne czy pracują w Urzędzie skarbowym czy w kas czy sras.
 
a to nie jest tez tak, ze to wszystko będzie zalezalo czy w nowej ustawie bedzie zapis o laczeniu czy likwidacji urzędow/izb?

Niestety w dotychczasowych projektach KAS było, że znosi się wszystkie jednostki AP, UKS, SC, a w ich miejsce powołuje się nowe. Więc zgodnie z zapisami ustawy likwiduje się wszystko co do tej pory istniało i powołuje się nową jednostkę. I na 99,9999% procenta tak będzie ostatecznie bo w przypadku łączenia nie było by mowy o opcji zero gdyż była by ona mocno dyskusyjna. W praktyce KAS będzie łączeniem jednostek ponieważ likwidacja polega na całkowitym zaprzestaniu wykonywania czynności natomiast to jest niemożliwe. Wszelkie łączenie, zmiana nazwy, siedziby itp. nie jest likwidacją (i był już chyba wyrok w takiej sprawie). Jednak marne to dla nas pocieszenie - wieloletnia walka w trybunałach i sądach nic nikomu nie da. Dlatego nikt nie jest chroniony - dostaniesz propozycję albo nie i już. Niestety los wielu naszych rodzin i ich domów z kredytami będzie spoczywała w decyzji bliżej nieokreślonej osoby - weryfikatora i jego humoru. Zalatuje mi tu mocno Białorusią :(
 
Ostatnia edycja:
W tym tygodniu rozmawiałem ze znajomym z US i najbardziej poraziły mnie poglądy, które jego zdaniem są powszechne w AP, a mianowicie, że tak naprawdę nic się nie zmieni, najwyżej nie przedłużą umów na czas określony i parę osób wyślą na emeryturą... Co ciekawe oni są święcie przekonani, że wszystkie US zmienią jedynie nazwy... Ręce opadają. Jak go zapytałem skąd u niego taki pogląd, przecież dopiero w oparciu o opis struktury (rozmieszczenie i ilość urzędów) będzie można stwierdzić ile osób będzie zbędnych był bardzo zdziwiony... Chyba niechcąco zburzyłem jego "święty spokój"...
 
Niestety w dotychczasowych projektach KAS było, że znosi się wszystkie jednostki AP, UKS, SC, a w ich miejsce powołuje się nowe. Więc zgodnie z zapisami ustawy likwiduje się wszystko co do tej pory istniało i powołuje się nową jednostkę. I na 99,9999% procenta tak będzie ostatecznie bo w przypadku łączenia nie było by mowy o opcji zero gdyż była by ona mocno dyskusyjna. W praktyce KAS będzie łączeniem jednostek ponieważ likwidacja polega na całkowitym zaprzestaniu wykonywania czynności natomiast to jest niemożliwe. Wszelkie łączenie, zmiana nazwy, siedziby itp. nie jest likwidacją (i był już chyba wyrok w takiej sprawie). Jednak marne to dla nas pocieszenie - wieloletnia walka w trybunałach i sądach nic nikomu nie da. Dlatego nikt nie jest chroniony - dostaniesz propozycję albo nie i już. Niestety los wielu naszych rodzin i ich domów z kredytami będzie spoczywała w decyzji bliżej nieokreślonej osoby - weryfikatora i jego humoru. Zalatuje mi tu mocno Białorusią :(
...masz racje, chcialbym jednak zwrocic uwage na jeden fakt. Jesli znosi sie mojego dotychczasowego pracodawce to na jakiej zasadzie nowy twor jest moim nowym miejscem pracy? Podjecie pracy czy sluzby jest zawsze czynnoscia dwustronna. Jesli to nie ma byc przeksztalcenie to musielibysmy dostac propozycje pracy/sluzby juz w styczniu.
 
Ale nie jest jeszcze tak, że gdy likwidują firmę całkowicie to muszą wszystkim nie zależnie od tego czy w nowej firmie znajdą zatrudnienie czy nie wypłacić odprawy. Inaczej mówiąc jesli całkowicie zlikwidują Służbę Celną to zgodnie z prawem mają zapłacić wszystkim funkcjonariuszom odprawę w naszym przypadku w większości tą najwyższą czyli 6 miesięczną. Gdyby było to przekształcenie to tą odprawę musieli by zapłacić tylko tym których nie przyjmą w tym syfie kas.
 
mario97.
Nawet gdyby mieli zapłacić te odprawy to dla nich jest pestka, bo gdybyśmy jakimś cudem średnio mieli po 4000 netto na głowę ( zakładam) to za 6 miesięcy jest 24000 zł dla każdego, x 14000 ludzi to wychodzi 336 mln zł. Co to za kwota, niedawno było mówione że gdybyśmy dostali te 1500 zł podwyżki to w ciągu roku musieliby zabezpieczyć ok.400 mln zł w budżecie. A więc 1 rok można poświęcić gdyby chcieli wszystkich odprawić!!!!!!! Mnie co innego szokuje i martwi dlaczego większość naszych oficerów i przełożonych nie burzy się a szczególnie ta wyższa kadra???? Otóż chyba dlatego,że gdyby SSC faktycznie zrobił tak jak mówił, podzielił nas (co nie dopuszczam do wiadomości! !!!), to i przełożeni sprawujący bezpośrednio kontrolę nad tymi wybranymi również dostaną emki. Począwszy od kierowników pionu kontroli do dyrektorów, którzy sprawują bezpośredni nadzór. Czy nie mam racji!!!!
 
Problem w tym, że ten rząd nie myśli perspektywicznie, myśli na tu i teraz. Jeśli się jeździ po kraju z PR'owską propagandą, że po wprowadzeniu KAS wszystkie problemy się rozwiążą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a Polska zacznie być krajem mlekiem i miodem płynącym, to o czym my rozmawiamy... O ile pamiętam kampanię wyborczą, to było obiecane, że miejsca pracy będą tworzone, a nie likwidowane. Oczywiście masz rację Bambino70, odprawy to dla nich pestka, ale zwolnieni ludzie nie rozpłyną się w przestworzach, a bezrobotni to też problem rządu, tylko jak widać o tym już nikt nie myśli... Obywatel, który zarabia, to bonus dla kraju, przede wszystkim płaci podatki i wydaje owe zarobione pieniądze, a to napędza gospodarkę, przynajmniej tak mnie uczono na ekonomii :)
Ponadto Służba Celna zarabia z nawiązką na swoje utrzymanie, więc... itd., itp.
 
Ale nie jest jeszcze tak, że gdy likwidują firmę całkowicie to muszą wszystkim nie zależnie od tego czy w nowej firmie znajdą zatrudnienie czy nie wypłacić odprawy. Inaczej mówiąc jesli całkowicie zlikwidują Służbę Celną to zgodnie z prawem mają zapłacić wszystkim funkcjonariuszom odprawę w naszym przypadku w większości tą najwyższą czyli 6 miesięczną. Gdyby było to przekształcenie to tą odprawę musieli by zapłacić tylko tym których nie przyjmą w tym syfie kas.

Wiesz, >>mario97<< ...
Gdy jakiś czas temu, m.in. próbowałem zwrócić uwagę na kilka mocnych argumentów, potwierdzających różnicę pomiędzy likwidacją, a restrukturyzacją - do wykorzystania w prosty sposób, z korzyścią dla Nas - jakoś nikogo to nie zainteresowało.
Obawiam się, iż tak na prawdę, nikogo się już nie przekona do działań złożonych, na tyle skomplikowanych, że efekt przychodzi z niewielkim opóźnieniem lub/i jest zależny od więcej, niż jednego, przemyślanego czynnika.

Większość z Nas, myśli już TYLKO i WYŁĄCZNIE o "WALNIĘCIU PIĘŚCIĄ W STÓŁ" - czyli czymś (proteście ?!),
CO PRZYNIESIE EFEKT NATYCHMIASTOWY!

Moim prywatnym, subiektywnym zdaniem, takich prostych, efektywnych natychmiast, a pewnych metod, My już nie posiadamy;
złożonych się kurczowo wystrzegamy; wobec czego albo nie stanie się nic, albo faktycznie - jakiś rodzaj "PROTESTU" pierdyknie,
lecz w sposób NIEKONTROLOWANY i NIESKOORDYNOWANY - zatem z nieprzewidywalnym efektem!
 
a czy ktos jest rownie hmm naiwny ;) tak jak ja i wierzy, ze ten kas jest na tyle nielogiczny, ze jednak nie wejdzie?
 
Nie chcę z nikim dyskutować. Pomyślcie ilu z nas robi w fajkach, gorzale, paliwach i hazardzie. Niech połowa odejdzie bo nie przyjmą, a z tej połowy, połowa przejdzie na drugą stronę barykady. Będzie wtedy powtórka z początku lat 90. Nowa jakość bandytów, znających funkcjonariuszy KAS, policjantów, ABW, CBŚ i cala resztę bo z nimi pracowali. Takiej skali nie wykrywalności ten biedny kraj jeszcze nie widział. A karą dla złapanego, o ile się to uda będą jakieś bździny. Ministrze chałabała uważnie dobieraj podwładnych bo wychodujesz tak dobrze zorganizowaną przestępczość, że żaden karateka Ci nie pomoże.


bardzo trafne - też o tym pisałem

a budżet tylko będzie jęczał

nie ma kaski - wszystkie obietnice o kant ..y

i przyjdzie oddać z takim mozołem zdobytą władzę
 
bardzo trafne - też o tym pisałem

a budżet tylko będzie jęczał

nie ma kaski - wszystkie obietnice o kant ..y

i przyjdzie oddać z takim mozołem zdobytą władzę
tak ale co z tego, ze rzeczywistosc pokaze ze mielismy racje? zostanie nam satysfakcja. PiS jest partia wodzowska, a Prezes ma juz tyle lat, ze raczej nie interesuje go nastepna kadencja. Chodzi o to zeby w tej kadencji wprowadzic jak najwiecej zmian, tyle ile sie tylko da, zeby wymazac to, co kojarzy sie z III RP, PO, Tuskiem i tymi ktorzy wg Prezesa sa odpowiedzialni za nieszczescie, ktore go spotkalo. Zmian bedzie tyle, ze Polska sie zmieni a w nastepnej kadencji nie bedzie takiego ukladu sil zeby to odkrecic. Takie jest moje zdanie . Z tego wszystkiego wynika, ze logiczne argumenty typu nie bedzie pieniedzy w budzecie sa bez znaczenia, liczy sie zmiana.
 
Na wszystko odpowiedź ma Kononowicz : I nie będzie niczego.
[video=youtube;XIIFCfJ8JHM]https://www.youtube.com/watch?v=XIIFCfJ8JHM[/video]
 
tak ale co z tego, ze rzeczywistosc pokaze ze mielismy racje? zostanie nam satysfakcja. PiS jest partia wodzowska, a Prezes ma juz tyle lat, ze raczej nie interesuje go nastepna kadencja. Chodzi o to zeby w tej kadencji wprowadzic jak najwiecej zmian, tyle ile sie tylko da, zeby wymazac to, co kojarzy sie z III RP, PO, Tuskiem i tymi ktorzy wg Prezesa sa odpowiedzialni za nieszczescie, ktore go spotkalo. Zmian bedzie tyle, ze Polska sie zmieni a w nastepnej kadencji nie bedzie takiego ukladu sil zeby to odkrecic. Takie jest moje zdanie . Z tego wszystkiego wynika, ze logiczne argumenty typu nie bedzie pieniedzy w budzecie sa bez znaczenia, liczy sie zmiana.


nie masz racji - kasy zabraknie na dalsze zmiany - a to już jest w gestii zainteresowania prezesa - tylko kto mu o tym powie - przecież nie nasz bruce lee - ale protest już do prezesa się przebije - bruce z kolegami nie dadzą rady tego ukryć

a jaka jest twoja recepta?
 
nie masz racji - kasy zabraknie na dalsze zmiany - a to już jest w gestii zainteresowania prezesa - tylko kto mu o tym powie - przecież nie nasz bruce lee - ale protest już do prezesa się przebije - bruce z kolegami nie dadzą rady tego ukryć

a jaka jest twoja recepta?
masz racje Bolo, trzeba zaufac Slawkowi i go poprzec w dzialaniach, zjednoczyc sie.
 
Back
Do góry