Co z tego, Francis, skoro rzeszowska IAS oddała z powrotem 70 etatów, a na granicach ludzie latają po kilku stanowiskach. Ktoś się temu przygląda???
Ano tajemnicą poliszynela zdaje się być zamysł, który temu przyświeca. "Starych ucywilnić, do skarbówek - nie dopuścić ich do możliwości dorobienia brakujących lat w ramach zadań policyjnych na granicach, bo po emeryturę za chwilę przyjdą! Przyjąć młodych, będzie taniej- koszty związane z dwuletnim przeszkoleniem rozejdą się w czasie, a potem zrekompensują. Nikt tego nam nie wypomni. Rozkaz! Wykonać!!!"
Nieee, Kolego, jest dokładnie odwrotnie. Kociaki znajdą się w rezerwie kadrowej, czyli nowej/starej fikcji, nic nie będą robić i się załapią na apanaże.