Emerytury !!!

Raczej gorzkie żale. Tylko nie bardzo wiem nad czym... może nad własną nieudolnością w znalezieniu sobie lepszego miejsca w życiu?
Inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć.
No tak, 20-25 lat w cle, a potem jak już ciebie wyeksploatują to szukaj sobie lepszego miejsca w życiu. Chyba coś jest nie tak z twoim myśleniem. Wszystkiemu jest winny czynnik ludzki, przede wszystkim kadry kierowniczej, nieprzygotowanej do zarządzania, despotycznej, nastawionej tylko na własny interes.
 
Dias wyraził zgodę na moje odejście za porozumieniem stron, więc mogę zacząć odliczać :)
Do 30 czerwca niewiele zostało (y) i przechodzę na emkę.
I powiem wam, że mam tyle planów, że hhihihih nie wiem od czego zacząć :unsure:, ale jedno uczucie jest fajne, tam gdzieś z tyłu głowy już czuję wolność i nie martwię się tym co będzie dalej z moją pracą i to co napisał @standby2 "to piękna sprawa czegoś w życiu nie musieć":whistle::whistle::whistle::whistle:

@Basic...................jak to mówią "przeżyj to sam..............." Ja już to przeżywam i mówię...: to piękna sprawa. Jedynie co jest w tym wszystkim żałosne to fakt, że...........nie ma chętnych na zmiennictwo.......Nie ma "młodych": a szkoda........ Służyłem od 1991 roku. Byłem tzw opiekunem wielu przyszłych funkcjonariuszy.. pewnie dzisiaj też myślą o spadaniu z baru..............Miałem tzw "power". Chcialem przekazać wiele rzeczy z mojego doświadczenia.......Część z moich "uczniów" doszła do szczytów.....Ja nie. No nie ważne. Ważne jest to, że w dalszym ciągu nie ma praktykantów. Kiepska sprawa...... Odnoszę wrażenie, że nikomu nie zależy na celnikach...........smutne ale prawdziwe..........
 
@Basic...................jak to mówią "przeżyj to sam..............." Ja już to przeżywam i mówię...: to piękna sprawa. Jedynie co jest w tym wszystkim żałosne to fakt, że...........nie ma chętnych na zmiennictwo.......Nie ma "młodych": a szkoda........ Służyłem od 1991 roku. Byłem tzw opiekunem wielu przyszłych funkcjonariuszy.. pewnie dzisiaj też myślą o spadaniu z baru..............Miałem tzw "power". Chcialem przekazać wiele rzeczy z mojego doświadczenia.......Część z moich "uczniów" doszła do szczytów.....Ja nie. No nie ważne. Ważne jest to, że w dalszym ciągu nie ma praktykantów. Kiepska sprawa...... Odnoszę wrażenie, że nikomu nie zależy na celnikach...........smutne ale prawdziwe..........
Ja też jestem zdania że ktoś próbuje zlikwidować SCS, nikogo nie interesuje nasze doświadczenie które moglibyśmy przekazać, odnoszę wrażenie że chcą nas "starych" po prostu się pozbyć. To wszystko widać przy odchodzeniu na emkę, nawet nie silą się na powiedzenie dziękuję. Szkoda mi tylko tych którzy muszą jeszcze pozostać, też w swojej karierze wychowałem paru celników i miłe jest to że przynajmniej Oni doceniają to co dla nich zrobiłem.
PS. @dale dzięki za życzonka, rynny mam nowe myślę że nie wpadnę pod nie;););)
 
Na emeryturze "z deszczu pod rynnę" ?!
Oj, chłopie - weź się za siebie, bo z frustracji przejdziesz na depresję ...
O mnie się nie martw, ja sobie radę dam :)
Po prostu wyraziłem nadzieję że będzie miał lepiej niż teraz.

ps. może od jutra "Espumisal" - zamiast porannej kawy :) ? Bo coś dziwnie drażliwy jesteś :)
 
Nad Zalewem Zegrzyńskim - byłem tam kilkakrotnie, na kempingach robiliśmy zloty celników, teraz to upadło ale po 2004 roku po wygnaniu na wschód, przez parę ładnych lat spotykaliśmy się właśnie tam i nie jedna flaszka padła, po prostu "ŁYK 🍻 END " (y):giggle::giggle::giggle:
 
O mnie się nie martw, ja sobie radę dam :)
Po prostu wyraziłem nadzieję że będzie miał lepiej niż teraz.

ps. może od jutra "Espumisal" - zamiast porannej kawy :) ? Bo coś dziwnie drażliwy jesteś :)
Może trudno uwierzyć, ale moje słowa wynikały z autentycznej troski i oprócz
zauważenia wzrastającego w Tobie pesymizmu nie było w nich zupełnie nic
innego, a zwłaszcza złośliwego.

Twoja odpowiedź stanowczo charakteryzuje nie mój lecz Twój stan drażliwości,
więc może pij mniej kawy. Ja od paru lat jej nie piję - przestałem lubić i tyle.

Odnośnie Twojej recepty - farmaceuta nie zna czegoś takiego i sugeruje, że
mogło Ci chodzić o "Espumisan", który również nie mnie ale Tobie może się
przydać, gdyż wyraźnie Cię wzdęło. Ale uważaj - to jest lek, więc:

Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą,
gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu ...
 
Dias wyraził zgodę na moje odejście za porozumieniem stron, więc mogę zacząć odliczać :)
Do 30 czerwca niewiele zostało (y) i przechodzę na emkę.
I powiem wam, że mam tyle planów, że hhihihih nie wiem od czego zacząć :unsure:, ale jedno uczucie jest fajne, tam gdzieś z tyłu głowy już czuję wolność i nie martwię się tym co będzie dalej z moją pracą i to co napisał @standby2 "to piękna sprawa czegoś w życiu nie musieć":whistle::whistle::whistle::whistle:
Ogromne graty!
 
Nad Zalewem Zegrzyńskim - byłem tam kilkakrotnie, na kempingach robiliśmy zloty celników, teraz to upadło ale po 2004 roku po wygnaniu na wschód, przez parę ładnych lat spotykaliśmy się właśnie tam i nie jedna flaszka padła, po prostu "ŁYK 🍻 END " (y):giggle::giggle::giggle:
Masz rację nawet na kursach niektórych w Białobrzegach pare flaszek przewróciło się.
 
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą,
gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu ...

[/QUOTE]
Mam nieodparte wrażenie, że w ANTYRADIU mają lepszy przepis:
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź prześpij się z lekarzem lub farmaceutką,
gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu ...
 
Back
Do góry