Emerytury !!!

Myślę, że raczej chodziło o :
§14.1.Funkcjonariuszowi przysługuje za dany rok równoważnik pieniężny za składniki umundurowania, które nie podlegają wydaniu w naturze, oraz za okresowe czyszczenie umundurowania.
 
Ja to się tam nie znam, ale nie wyobrażam sobie, żeby nam mieli zapłacić za niewykorzystane punkty z magazynu mundurowego. Po to właśnie wymyślili te punkty, żeby tego nie robić. Natomiast, to co napisała Honorcia jest jak najbardziej do wypłacenia. Coś kojarzę, że płacą to jakoś tak pod koniec roku. Mogliby się wypowiedzieć Ci, którzy odchodzili na emki powiedzmy w trakcie roku czy im to wypłacono. Nie zdziwię się jak się okaże, że wypłacają proporcjonalnie do przepracowanego okresu.
 
oszukany napisał:
Ja to się tam nie znam, ale nie wyobrażam sobie, żeby nam mieli zapłacić za niewykorzystane punkty z magazynu mundurowego. Po to właśnie wymyślili te punkty, żeby tego nie robić. Natomiast, to co napisała Honorcia jest jak najbardziej do wypłacenia. Coś kojarzę, że płacą to jakoś tak pod koniec roku. Mogliby się wypowiedzieć Ci, którzy odchodzili na emki powiedzmy w trakcie roku czy im to wypłacono. Nie zdziwię się jak się okaże, że wypłacają proporcjonalnie do przepracowanego okresu.
Kliknij aby rozwinąć...
i masz rację :)
2. Równoważnik pieniężny wypłaca się raz w roku, w terminie do dnia 30listopada za rok obrachunkowy. Przez rok obrachunkowy rozumie się okres od dnia 1października roku poprzedzającego rok, w którym jest wypłacany równoważnik pieniężny, do dnia 30września roku, w którym jest wypłacany równoważnik pieniężny.
3. Równoważnik pieniężny nie przysługuje za okres nieobecności funkcjonariusza w służbie, z wyłączeniem nieobecności spowodowanej urlopem wypoczynkowym.
4. W przypadku określonym w ust.3 równoważnik pieniężny pomniejsza się o1/365 równoważnika za każdy dzień nieobecności funkcjonariusza w służbie.
 
anastazja napisał:
Jeśli nikt z podległych CI funkcjonariuszy nie miał w zakresie obowiązków, opisie stanowiska lub innych dokumentach tzw. zadań policyjnych , niestety nie masz szans na zaliczenie 5 lat tzw. zadań policyjnych, nie nadzorowałeś bowiem tych zadań - w sekcji ich po prostu nie było..
Kliknij aby rozwinąć...

Ja cały czas się wzdrygam na magiczne słowo "zadania policyjne" . Dla mnie to tylko skrót myślowy mający szybciutko definiować rodzaj zadań. A de facto chodzi o zadania z art. 1 ust. 2 pkt. 4 i 5 oraz art. 2 ust. 1 pkt. 4-6 Ustawy rozpoznawanie, (lub) wykrywanie (lub), zapobieganie i zwalczaniu przestępstw poddlegajacym ograniczeniom, zakazom, ściganie na podstawie Kodeksu Karnego oraz w zakresie: przeciwdziałania narkomanii, przestępstwom przeciwko dóbr kultury oraz prawom własności intelektualnej.
 
SzafaGra napisał:
Ja cały czas się wzdrygam na magiczne słowo "zadania policyjne" . Dla mnie to tylko skrót myślowy mający szybciutko definiować rodzaj zadań. A de facto chodzi o zadania z art. 1 ust. 2 pkt. 4 i 5 oraz art. 2 ust. 1 pkt. 4-6 Ustawy rozpoznawanie, (lub) wykrywanie (lub), zapobieganie i zwalczaniu przestępstw poddlegajacym ograniczeniom, zakazom, ściganie na podstawie Kodeksu Karnego oraz w zakresie: przeciwdziałania narkomanii, przestępstwom przeciwko dóbr kultury oraz prawom własności intelektualnej.
Kliknij aby rozwinąć...
Tak ale faktycznie a nie przy biurku.
 
Petroniusz napisał:
Wystarczy zapis w zakresie obowiązków. Jak nie masz stosownego zapisu a czynności wykonywałeś będzie kłopot z zaliczeniem.
Kliknij aby rozwinąć...

Ostatni punkt zakresu obowiązków chyba każdego z nas
"Inne czynności zlecone przez przełożonego"

Jeśli wykonywaliście to ok, nie muszą być wyszczególnione w zakresie
 
Petroniusz napisał:
Tak ale faktycznie a nie przy biurku.
Kliknij aby rozwinąć...

Słyszałem taką interpretację, że ci co przy biurku nie.
Ale to interpretacja.
A gdzie w przepisie jest mowa: rozpoznawanie w terenie, rozpoznawanie na granicy, rozpoznawanie w krzakach ?
Analityk długo siedzący przy biurku i rozpoznawający przestępstwa (!) w zakresie narkotyków, dział sztuki lub własności intelektualnej (i mający takie zapisy) już nie ? Który fragment przepisu chociaż ciut ciut trąca o wykluczenie tego przy biurku ?
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co....
Jak mam problem np. z wymianą żarówki w aucie to zadaję pytanie na forum moto i na nawet bardzo głupie pytanie dostaję fajne wyjaśnienia. Nawet jak w temacie brzmię na laika i wykazuję się niekompetencją to mam to wyjaśnione ze spokojem .. wręcz łopatologicznie. A tutaj...jak czytam wiele postów to ironia, szydera... czy to natura naszego środowiska? czy nasze popsucie się przez kontakt ze środowiskiem krętaczy ? Miejmy do siebie szacunek i odpowiadajmy merytorycznie...
 
Na spokojnie wyjaśniam że sądy rozpatrują sprawy literalnie czyli w zakresie obowiązków masz wpisane ........... zwalczanie. To nie złośliwość z mojej strony tylko fakt. Bolo pisze o czynnościach zleconych. Też dobry trop tylko na świadka w sądzie trzeba powołać przełóżonego jakie czynności zlecał i czy mógł zgodnie z jego zakresem obowiązków.
 
Petroniusz napisał:
Na spokojnie wyjaśniam że sądy rozpatrują sprawy literalnie czyli w zakresie obowiązków masz wpisane ........... zwalczanie. To nie złośliwość z mojej strony tylko fakt. Bolo pisze o czynnościach zleconych. Też dobry trop tylko na świadka w sądzie trzeba powołać przełóżonego jakie czynności zlecał i czy mógł zgodnie z jego zakresem obowiązków.
Kliknij aby rozwinąć...

OK. Rozumiem. Jeżeli sądy szukają synonimów do słów "zadania policyjne" to faktycznie słowo "zwalczanie" może być kluczowe. A czemu nie opierają się na Ustawie i słowach kluczowych: rozpoznawanie, wykrywanie, zapobieganie i ...OK... zwalczanie ????. Jak i również słowach: towary z ograniczeniami, przeciwko zdrowiu, narkomanii, dobrom kultury , prawom własności intelektualnej. Przypominając że "zadania policyjne" to wydumany termin nie wynikający z Ustawy.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry