Emerytury !!!

Masz rację mela. Każdy może mieć swoje zdanie. Ale według mnie musimy się wspierać i mobilizować wzajemnie. Góra liczy na nasze rozdarcie i zwątpienie- to dla nich "woda na młyn". Jestem przekonany, że wielu z nas po cichu trochę się obawia. Nie okazujmy zwątpienia - uwierzmy w siebie. Niewykorzystane szanse - tak jak na boisku- lubią się zemścić. Szansę mamy teraz tylko jedną. Nikt nie wie dokładnie jak się to potoczy. Ale czy mamy inne wyjście? Jeżeli nie zawalczymy... zostaniemy sługami.:rolleyes:
 
zobacz kto pisze w tym temacie-te same osoby,ludzie maja wszystko w dupie.jest projekt nowego rozp(wariograf),ile ludzi go przeczytało,ile ludzi zna ustawe o sc.siedza i pilnuja krzeseł.a my mowimy o akcji.pracuje w cle nie 5,ani nie 10 lat tylko 24.duzo widzialam i z racji tzw.doswiadczenia zyciowego wiem jak to sie skonczy.u mnie na oddziale pies z kulawa noga-poza jednostkami-nie przystapi do akcji.
 
A co na to wyznaczeni dla posługi Bożej kapelani czy wspomagają nas w tym trudnym dla funkcjonariuszy celnych czasie. Do otwierania oddziałów i przecinania wstęg pierwsi do walki o równouprawnienia emerytalne swoich funkcjonariuszy wstrzemięźliwość. A może się mylę ???!!!!
 
Poruszyłaś ciekawą kwestię - chyba był już post na ten temat. Kapelani- cóż mają niezłą pensję, ich "posługa" prawdę mówiąc jest poza kontrolą. Czy mają potrzebę zaangażowania się w naszą sprawę? Hm... Trochę szkoda, że nie angażują się w sprawę "swojej owczarni". Ale przecież i bez nas będą funkcjonować np. jako... kapelani w innej formacji!!!. Czy mają powody do narzekań??? Wydawało mi się, że jest to "profesja" szczególnie wrażliwa na niesprawiedliwość i krzywdę ludzką, sprawy etyczne. Przykro mi, chyba się myliłem.:confused:
 
mela

... Mela spox Ci którzy nie wezmą czynnego udziału ... również pod koniec roku będą szukać pracy ... MY WALCZYMY NIE TYLKO O EM , ALE O PRZYSZŁOŚĆ !!!!!!!!
 
... jeżeli chodzi o kapelanów myślę , że ich obowiązkiem jest poparcie AKCJI !!!!!!!!!!!!!!
 
Odnośnie kapelanów: nie wiem czy to dobry pomysł, ale może warto przemyśleć zwrócenie się ZZ do kapelanów o wsparcie naszej akcji. Przecież noszą mundury f-szy. Może to głupie? Co myślicie?:rolleyes:
 
bez urazy

co za "światowa" dyskusja !
księdza winić, księdzem zbawiać.
wszystkimi - czterema bodajże.
zawsze trafi się jakiś prowok, który jak nie ma nic do powiedzenia wytrze sobie "godność" księdzem.
o czym wy tu z syndromem meli perorujecie ?
o przegranej ?
o zniechęceniu i poczuciu przegranej.
dajcie spokój to daremna wymiana zdań.
Sławek omiń te zawodowe rafy.
odwołaj się do tych wszystkich, którym się chce dać świadectwo.
polemika z upadłym systemem wartości nie ma sensu.
państwo zdycha. wie to każdy mądry człowiek.
nikt nie wie jak długo to jeszcze potrwa więc warto postawić na inne spojrzenie.

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
wiare to ja mialam,a zdanie na temat obecnej sytuacji w Słuzbie tez mam i wg.mnie emerytury mundurowe sa tematem dawno temu straconym.moge miec swoje zdanie?ile juz bylo propozycji akcji protestacyjnych-bo strajkowac nie mozemy,ile razy?i co i nic.gdyby nie wschod chyba w 2008 to nikt w wewnetrzych by tyłka nie ruszył.myslicie ze dzisiaj wschod jest zainteresowany jakimkolwiek protestem?wg mnie nie,oni sie ciesza ze maja robote,bo z tym u nich krucho.
Mela przeczytałam Twoje ostatnie posty. Powiem tak, nie Ty jedna miałaś wiarę i nie Ty jedna masz swoje zdanie na temat obecnej sytuacji w SC. Zostaliśmy podzieleni, szczególnie tak zwanym wartościowaniem. Jednak pomimo wszystko osobiście uważam, że tym bardziej nie można się poddać, że nie można pozwolić, aby rząd składał obietnice bez pokrycia (wspomnę tu tylko to pierwsze spisane na piśmie porozumienie z 1998r resztę wszyscy mamy w pamięci). Piszesz, że było tyle propozycji akcji protestacyjnych, jednak zauważ, że rzucona przez zz propozycja bez wsparcia ogółu załogi nic nie daje, więc faktem jest, że były pisma, pisma i jeszcze raz pisma. Zgodzę się z Tobą, że emerytury dla jednych związków mogą być istotnie tematem zastępczym. Mam tu oczywiście na myśli Federację. W 1998 roku związek podpisał z rządem porozumienie. Co z tego wyszło wszyscy wiemy. W Federacji po drodze zmieniły się jego władze i niestety one też nic nie zrobiły (a przynajmniej w mojej ocenie), aby doprowadzić do realizacji przez rząd złożonej obietnicy (wówczas do Federacji należało naprawdę dużo ludzi, więc były możliwości). Potem przez długi czas w ogóle nie ciągnęły tego tematu, potem dziwnie, po linii Kapicy, dwa razy forsowali emerytury celne (pierwszy raz w 2009r gdy nasza ustawa była w sejmie). Od kiedy powstał zz Sławka, on konsekwentnie trzyma właściwy kurs, jednak bez wsparcia z naszej strony sam związek nie wiele może. Uważam, że ze Sławkiem jest naprawdę szansa abyśmy skutecznie upomnieli się o to co przyobiecał nam rząd. Jednak jest jeden warunek. Związek musi być silny, dlatego tak ważne jest, aby do zz Celnicy Pl wstępowali nowi członkowie (choć, jest nas już ponad 700 osób i Kapica stwierdził, że jesteśmy coraz bardziej liczącym się głosem, to jednak inną sytuację mielibyśmy mając w naszych szeregach kilka tysięcy?).
 
Apeluję do BIERNYCH I PRZYGLĄDAJĄCYCH SIĘ Z BOKU. Ludzie nie miejcie wszystkiego w dupie, te sprawy dotyczą tak samo i mnie i ciebie, nas wszystkich.

CELNIKU NIE BĄDŹ BIERNY, ZADEKLARUJ SIĘ
 
do meli i innych niedowiarków...skoro się ma 24lata stażu w cle to na początku tej drogi napewno nikt by nie uwierzył że w 2008 roku stanie sie w cle to co się stało, zatem więcej wiary...ja też mam wątpliwości czy choćby i połowa stanie do walki o swoje prawa no, ale dobra i ta połowa co jednak stanie i powalczy.W tym wypadku trzeba wierzyć że szklanka jest do połowy pełna:)
 
mela

ja jestem w stanie się z Tobą częściowo zgodzić.
ale w jakim celu ?
by przegrać i zrezygnować.
bez urazy, to przenośnia.
pozdrawiam i ...
ponawiam

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ
 
Back
Do góry