Emerytury !!!

Był zryw oddolny to fakt. Tylko dlaczego został stłumiony przez ZZ? O to ludzie mają pretensję i dlatego teraz jest jak jest. Nie neguję działań jakie są prowadzone i były prowadzone przez ZZ (prawne i zgodne z prawem) ale jest powiedzenie "... nie pomagasz, nie przeszkadzaj..." i dotyczy to naszych działań czerwcowych.
Muszę niestety zgodzić się z Zygfrydem. Zryw został przez związki wyciszony. sądzę, że zbyt wcześnie. Dla większości ludzi zrywy to duży stres. Nie robią tego dwukrotnie w krótkim odstępie czasu. Wygrała jakaś kalkulacja, która zupełnie nie wzięła pod uwagę psychologii tłumu.
 
Stres będzie jak ktoś z NAS nie dostanie propozycji pracy lub dostanie pare stów mniej ... :cool: Wówczas sraczka murowana !!!!!!!!!!!!!!
Muszę niestety zgodzić się z Zygfrydem. Zryw został przez związki wyciszony. sądzę, że zbyt wcześnie. Dla większości ludzi zrywy to duży stres. Nie robią tego dwukrotnie w krótkim odstępie czasu. Wygrała jakaś kalkulacja, która zupełnie nie wzięła pod uwagę psychologii tłumu.
 
Palmer. To była najlepsza dla sprawy, dla środowiska decyzja i dzisiaj z perspektywy czasu tak samo bym postąpił. Nie mając rozeznania o sytuacji wowczas w całym kraju można mieć takie subiektywne odczucie jak piszesz i pewnie nic nie jest w stanie go zmienić i to jest normalne, ludzkie. Tak uważasz, tak to odczułeś wtedy i rozumiem to. Wielu tak to odebrało. Weź jednak pod uwagę to, że protest wtedy już praktycznie był opanowany i wygaszony przez MF i w tych kategoriach to oceniaj ale nie bierz pod uwagę tylko swojej komórki, a w szczególności swoich odczuć nie znając sytuacji w całym kraju.
 
Sławku ale jednej sprawy ja jako uczestnik protestów czerwcowych nie jestem w stanie zrozumieć. Najpierw 5000 gardeł ramię w ramię wykrzykuje OSZUŚCI! Głównie pod adresem Banasia. To on co dzień, co wywiad, mówi całkiem inne rzeczy. Nie rzadko sprzeczne ze sobą (vide np . zwolnienia) Ty po jakiejś pielgrzymce (chyba na Jasną Górę-pewności nie mam) wydajesz najbardziej kuriozalne w swojej karierze oświadczenie. Że SSC jest człowiekiem wierzącym a co za tym idzie nie może kłamać i należy mu wierzyć!!!!

Sławek - w mojej osobie miałeś ZAWSZE pełne wsparcie. To swego czasu ja i bolo1999 pisaliśmy : "zawierzmy Sławkowi, on wie co robi". Od tamtego oświadczenia to jest chyba mój pierwszy post. Nie mogę/nie chcę chyba myśleć co legło u podstaw takiego Twojego oświadczenia. Mój szacunek za to co robiłeś i co poświęcałeś dla nas nie zmienił się. Ale nie mam od tamtej pory zrozumienia dla Twoich niektórych działań.

Po męsku i krótko: jak można było po tych wszystkich sk..........ch zagraniach nawoływać do zaufania dla poczynań i słów SSC?!

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Moje pytanie nie jest zarzutem! Jest próbą uzyskania odpowiedzi na pytanie które siedzi we mnie od tamtego czasu. Na początku nie zadawałem publicznie tego pytania bo uważałem ze w tamtym gorącym okresie nie służyło by to naszej sprawie. Teraz już można chyba...

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
już mi się przestaje chcieć. może dlatego, że do wyborów jeszcze trochę daleko :D ... ale do rzeczy. komentując poniższe wynurzenia napiszę, iż kiedyś bawiła mnie słowna corrida. w trakcie której wskutek ruchów torreadora byk wali pustym czerepem w ścianę. kiedy tak stoi ogłupiały, torreador zręcznym sztychem pozbawia ludzkość jakiegoś zasobu (nazwijmy to delikatnie) głupoty. przynajmniej w jakiejś części :D.

Sławku ale jednej sprawy ja jako uczestnik protestów czerwcowych nie jestem w stanie zrozumieć. Najpierw 5000 gardeł ramię w ramię wykrzykuje OSZUŚCI! Głównie pod adresem Banasia. To on co dzień, co wywiad, mówi całkiem inne rzeczy. Nie rzadko sprzeczne ze sobą (vide np . zwolnienia) Ty po jakiejś pielgrzymce (chyba na Jasną Górę-pewności nie mam) wydajesz najbardziej kuriozalne w swojej karierze oświadczenie. Że SSC jest człowiekiem wierzącym a co za tym idzie nie może kłamać i należy mu wierzyć!!!!rej

Sławek - w mojej osobie miałeś ZAWSZE pełne wsparcie. To swego czasu ja i bolo1999 pisaliśmy : "zawierzmy Sławkowi, on wie co robi". Od tamtego oświadczenia to jest chyba mój pierwszy post. Nie mogę/nie chcę chyba myśleć co legło u podstaw takiego Twojego oświadczenia. Mój szacunek za to co robiłeś i co poświęcałeś dla nas nie zmienił się. Ale nie mam od tamtej pory zrozumienia dla Twoich niektórych działań.

Po męsku i krótko: jak można było po tych wszystkich sk.........ch zagraniach nawoływać do zaufania dla poczynań i słów SSC?!

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka

[video=youtube;gksRvz5Fnjo]https://www.youtube.com/watch?v=gksRvz5Fnjo[/video]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Piesszarik 1323. To była relacja. Ponadto błędnie ją zrozumiałeś. Nie było mowy w moim wpisie, że należy wierzyć SSC czy tym bardziej ufać w poczynania SSC - to nadużycie. W kolejnym moim poście była mowa o tym, że nie wiadomo co jest prawdą, a co kłamstwem. To był wpis we wrześniu. SSC czyta forum i ten wpis był sporządzony z takim zamiarem, aby SSC, który głosi swoją wiarę publicznie, go przeczytał. Liczyłem na to, że człowiek, który przed Obrazem Jasnogórskim mówi, że prawda jest najważniejsza, dozna refleksji i zastanowi się nad tym co robi, jeśli nas okłamuje
Jednak nie oceniajmy. Nie wiadomo co jest prawdą, a co fałszem.
Np. od Premiera usłyszałem, że SSC bardzo popiera i działa w sprawie naszych emek. Zastrzegam, że to tylko relacja i proszę jej nie interpretować tak jak ten mój wpis poprzedni, który błędnie zrozumiałeś :)
 
Ostatnia edycja:
Celnik12345. Nikt nie upiera się przy projekcie obywatelskim w niezmienionej wersji. Przecież to my zaproponowaliśmy poszukiwanie kompromisu Szefowi SC. W wyniku tego na następnym spotkaniu przedstawił poprawki, które pozostawiają stanowisko rządu w stanie niezmienionym i zakomunikował, że jest to nienegocjowalne. Piszesz o jakimś konsensusie. Nie ma i nie było woli do podjęcia rozmów, a co dopiero do zawarcia konsensusu. Zacznijcie czytać wreszcie ze zrozumieniem Ty i Armagedon.

NIenegocjowalne? Z jednej strony fajnie, że coś zostanie osiągnięte, z drugiej jednak żal, że jednak nie dla wszystkich. 5/15/55 nie wszystkich urządza, niektórym brakuje czterech miesięcy i 15 dni, jak kiedyś o tym pisałem.

Czytam to forum i staram się rozumieć "radochę" tych wszystkich którym się uda, jednak moje pytanie! Co mają począć ci pechowcy którym tak niewiele braknie? Czy w ogóle są jeszcze na tym forum tacy, czy jest to forum już tylko samych "mundurowych"? A może my którzy mamy pecha, którym może się zdarzyć, że zabraknie kilku dni, będziemy musieli inne forum założyć i zapisać się do kolejnego związku? Pytam na forum publicznym, bo koledzy związkowi gdy pytam bezpośrednio nie potrafią nic odpowiedzieć.
 
Możesz zakładać inny ZZ, bo w Polsce jest wolność zrzeszania się. ZZ Celnicy PL będzie wspierał jednak na drodze prawnej wszystkich swoich członków poszkodowanych przez niecywilizowane, niesprawiedliwe i dyskryminujące przepisy w KAS np. takie jak ucywilnienie, jeśli oczywiście nie uda się wytłumaczyć i wywalczyć odstąpienia od tego procesu, o co będziemy do końca zabiegać. Jeśli nie zostaniesz ucywilniony to ten czas, który Tobie brakuje dosłużysz w KAS.
Zastrzegam, żeby nie rozumieć mojego wpisu jako poparcia dla propozycji rządowej dot. emerytur czy dla KAS. Staram się tylko odpowiadać na pytania, cokolwiek wyjaśniać w związku z tym co Nam szykują w Sejmie.
 
A czy w sluzbie c-s beda sami fc? Kto jakie komorki beda mundurowe, a jakie cywilne? I ile % bedzie ... o ile bedzie liczone za lata przepracowane juz jako cywil?
 
Tak w służbie celno-skarbowej będą sami funkcjonariusze i stanowiska cywilne wg MF, czyli wg nich np. kasjerki będą pracownikami cywilnymi podległymi pod Naczelnika US. To jakiś absurd, ale to dzisiaj wybrzmiało na Komisji ze strony MF
 
Tego oczekiwałem od Nas jako szeroko rozumianego środowiska. Nareszcie sensowny pomiędzy Nami Celnikami dialog. I w końcu nikt nie obraża SSC. Pozdrawiam wszystkich. Edytując dodam iż byłem na pierwszej pikiecie i bardzo nie podobało mi się wygwizdanie SSC.
 
Ostatnia edycja:
rzeczywiście jest w tym naszym dialogu jakiś paradoks i większość pytań jaka jest kierowana w stronę związku myli adresata.
dzięki naszej obecności w procesie legislacyjnym możemy w ogóle zabrać głos jako środowisko.
większość środowiska pozostała co fakt - bierna, a wymaga od nas zwycięstwa z większością sejmową.
dziś nic się nie kończy ani jutro !
wszystko w naszych rękach - policzmy się.
jałowe dyskusje pozostawmy naszym następcom.

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Po wygwizdaniu na pierwszej pikiecie SSC był wkurwio.y i nic a nic Jemu się nie dziwię. Byłem widziałem i nie gwizdałem. Na Jego miejscu zachowałbym się tak samo o ile nie bardziej drastycznie. Wyszedł do Nas i chciał rozmawiać. A my gwizdaliśmy i nie daliśmy szansy nic SSC powiedzieć. To tyle.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry