Chociaż odpowiem Tobie normalnie koluniu. Tak do ZOMO mnie chcieli, ale ja chciałem studiować. Straciłem na tym wiście strasznie.
Puk puk puk ...
Mam kolegę. Skończył zawodówkę i później ZOMO zamiast wojska, później milicja, nawet studia jakieś mu dali, jakieś komendanty posterunków i innych jednostek ... Dbali o swoich wiernych pretorian później, to trzeba przyznać, nawet nad morzem jakiś dom w likwidowanym ośrodku wczasowym nabył okazyjnie oczywiście ...
Inny przykład. Na jednej z komend naczelnikiem wydziału kryminalnego był kierowca nyski, która św. pamięci Grzesia P. wiozła....
Naprawdę masz czego żałować.
Jak ja jestem koluniem, to Ty zwykłym leszczykiem z patologicznym poczuciem winy. Tylko błagam, krzywdy sobie nie zrób po moim poście, bo mnie zawiną, a przy okazji zamkną forum.