Delegacje

  • Thread starter Thread starter propan
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
bez niczego

No to stanowisko Pani Dyrektor się usztywniło. :mad:
Ostatnie wieści: ryczałt na stałe nadzory (przy dojeździe utrudnionym) będzie płacony tylko do 700 km w skali miesiąca (bo ją ograniczają przepisy).Czyli jeżeli ktoś będzie dojeżdżał 30km, to wyliczenie będzie się mu kształtowało następująco: (30km x2) x5dni x4tyg =1200km -700km =500km (za tyle dokłada miesięcznie do funkcjonowania nadzoru).
Uzyskane w ten sposób zwroty będą opodatkowane w/g ryczałtu 18% i będą stanowiły przychód pracownika uwidoczniony w PIT (bo nie uznaje tych dojazdów jako podróży służbowej-w momencie podpisania wniosku o wypłatę ryczałtu za używanie samochodu prywatnego do celów służbowych). Dotychczas w/w koszty były zwolnione z podatku, bo były częścią delegacji, a teraz już nie będą. Czyli stawka za 1km zmaleje z 0,57-18%=0,4674 oraz wzrośnie Nam "wynagrodzenie" na papierze (bo ten ryczałt będziemy mieli w rozliczeniu rocznym; 700km x0,4674 =327,18zł x 6m-cy =1.963,08zł).
Pani Dyrektor nie zgodziła się w związku z przedstawioną koncepcją na zastosowanie max. stawki wynikającej z Rozp.Min.Infra.(jak się nie mylę 0,87zł/1km):(
 
Ale się zdziwiłem normalnie jestem w szoku od szczodrości "kruchej...." całe te gówniane 700 km to mydlenie oczu
naughty.gif

Przecież było wiadomo od początku że robią wszystko by oskubać nas jak najwiecej, więc dziwne by było aby poluzowali tak jak chcą ZZ.

Z tego co wiem szykowane w kadrach są już imienne ugody w pn. z pocztą trafią do poszczególnych referatów. Jak dotrą czytajcie dokładnie, pytajcie nawet prawnika - moja rada nie podpisujcie za szybko bo za dużo można stracić a zyskać można wiele
 
Dlaczego się zakłada że wszyscy sznpowcy posiadają samochód? Ja posiadam i powiem tak że w ciągu tych paru lat użytkowania do celów służbowych, to już tylko złom. Jazda w tzw. teren wykańcza wszystkie auta. Mam pytanie : co sądzicie o podpisaniu ugody?
Dlaczego inne jednostki MF są na innych zasadach traktowane?
Pytanie zasadnicze.Czy nie jest szantażem uzależnienie obiecanej podwyżki w styczniu 2009r od uchwalenia Ustawy, wprowadzenie miejsca wykonywania stałego nadzoru podatkowego jako miejsca w angażu pracy , skoro zakłada się likwidację stałych nadzorów po wejściu Ustawy .Jak przejdzie Ustawa problemy miną?
 
No i są już...`

No i zostały rozwiezione - porozumienia rzecz jasna. Jak na delegacje forsy nie ma tak na błyskawiczny rozwóz służbowym samochodem kilkudziesięciu papierków kasiora w IC się znalazła - czy wiecie kto za to zapłaci???

Ale do rzeczy... Dorwałem owo porozumienie (tak zostało nazwane) dla mnie osobiście jest nie do zaakceptowania w takiej formie w jakiej zostało sporządzone gdyż tak naprawdę to nie porozumienia a ultimatum na zasadzie bierz trzoszeczkę co Ci proponujemy albo sp... bo nie dostaniesz nic a na nadzór będziesz zapierdzielał na pieszo lub własny koszt!!!!

Nie wspomnę, iż tak naprawdę nie wiadomo co oznacza np. określenie "utrudniony dojazd" - tak naprawdę przy takim zapisie została stwarzona możliwość dowolnej interpretacji przez pracodawcę tego określenia i w końcu nawet po podpisaniu ww. porozumienia mogą być nie wypłacone koszty dojazdu.

Kolejna sprawa to:

  • stawki określone to kpina - 0,36 zł. za 1 km dla 900 cm3; i 0,47 zł. za 1 km pow. 900 cm3 (na czysto), nie uwzględniono zmiany stawek więc taka będzie non-stop obowiązywać,

  • porozumienie podpisujemy zgodnie z limitem kilometrów określonym na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury które notabene dotyczy tylko i wyłącznie jazd lokalnych (max. miasto i gmina). Określone tam limity to:
gdy miasto, gmina ma do 100 tyś mieszkańców limit wynosi 300 km.
gdy miasto, gmina ma od 100 do 500 tyś mieszkańców limit wynosi 500 km
gdy miasto, gmina ma ponad 500 tyś mieszkańców limit wynosi 700 km
Nie zdziwiłbym się jak zatrudnieni w referatach o małej liczbie mieszkańców dostaną limit mniejszy niż 700 km.

Podpisanie tego porozumienia uniemożliwi (bądź b.utrudni) dochodzenie od pracodawcy roszczeń z tytułu podróży służbowych.

Moim skromnym zdaniem nie powinna podpisać tego papieru ani jedna osoba ze stałego nadzoru ale to niemożliwe więc każdy musi sam podjąć decyzję.
 
(...) porozumienie podpisujemy zgodnie z limitem kilometrów określonym na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury które notabene dotyczy tylko i wyłącznie jazd lokalnych (max. miasto i gmina). Określone tam limity to:
gdy miasto, gmina ma do 100 tyś mieszkańców limit wynosi 300 km.
gdy miasto, gmina ma od 100 do 500 tyś mieszkańców limit wynosi 500 km
gdy miasto, gmina ma ponad 500 tyś mieszkańców limit wynosi 700 km
Nie zdziwiłbym się jak zatrudnieni w referatach o małej liczbie mieszkańców dostaną limit mniejszy niż 700 km.

Podpisanie tego porozumienia uniemożliwi (bądź b.utrudni) dochodzenie od pracodawcy roszczeń z tytułu podróży służbowych.

(...)

Idźmy dalej tokiem rozumowanie pracodawcy... z definicji Jazda Lokalna : (...) z jazdą lokalną będziemy mieli do czynienia wtedy, kiedy podróż odbywa się w miejscowości, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub w stałym miejscu pracy.
Moim stałym miejscem pracy w/g umowy opracę lub aktu mianowania jest IC Łódź... jak to się ma do jazd lokalnych??
Jeżeli pracodawca mnie wzywa jadę do siedziby do IC w Łodzi i nawet nie śmiem jęknąć o zwrot kosztów podróży bo na to się godziłem że moim miejscem pracy jest IC Łódź.
Natomiast to WYKONYWANIA CZYNNOŚCI NA STAŁYM NADZORZE ZOSTAŁEM ODDELEGOWANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
... ciężko to zrozumieć?
... to co nam się należy w/g literki prawa? (mam na myśli wszystkich poza IC,UC...)
Jest to idealna sprawa dla ludzi mieszkających w miejscowości siedziby pracodawcy lub gdy mieszkają w miejscowości gdzie pełnią czynności stałego nadzoru podatkowego. (myślę że nie muszą się rozliczać ... bo... mają przyznany ryczałt w zależności od ludności i mają to gdzieś.)

W moim przypadku dojeżdżam do stałego nadzoru 45 km. ( w jedną stronę) do miejscowości gdzie:
[(... )gdy miasto, gmina ma do 100 tyś mieszkańców limit wynosi 300 km.
brak dojazdu środkami komunikacji publicznej...]
tak więc 300km x 0,45zł = 135 zł. minus oczywiście podatek... - mam dostać hm...
Przy spalaniu auta 8 ltr/100 km. to stanowi 7,2l za przejazd do miejsca oddelegowania (7,2 x 3,60zł/ltr.= 25,92 zł. - koszty za samo paliwo dziennie, x 21 dni pracy = 544,32 zł. za dojazd. )
zarabiam 1.500 zł.... minus koszt dojazdu + zwrot to mi starczy na ... ? hm... utrzymanie rodziny ???
o... ku**** samochód mi się zepsuł podczas użytkowania ...
Jak mam się rozliczyć?
Jak mam dojechać?
runaway.gif

Rozumiem przynajmniej staram się zrozumieć P. Dyrektor. - dostała polecenie z góry i musi wykonać... rozumiem... ale proszę się wstawić w miejsce położenia swoich podwładnych.
Proponuję pojeździć na kontrolę funkcjonalne swoim prywatnym samochodom... myślę że troszeczkę mimo wszystko kieszeń zaboli jak zrobi się rundkę do wszystkich za swoje.... i w imieniu służby :D
A może by tak dać auto służbowe komórką stałego nadzoru i problem zwrotów będzie z głowy dla wszystkich.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ha.... i czyste koszty dla IC i UC... łatwo rozliczyć i PiP się nie będzie czepiać...
 
Ostatnia edycja:
Panie BJ wyliczankę to każdy umie sobie sam zrobić.
Ale ty jako przedstawiciel ZZ powinieneś z innymi przedstawicielami spotkać się z radcą prawnym z prawa pracy i przedstawić temat. Poprosić o sporządzenie jakiejś opinii i jeżeli była by ona na naszą korzyść przedstawić ją Pani Dyrektor.
Trzeba działać a nie rozpisywać się na forach.
Czas to pieniądz.
 
Z najnowszych wieści - są refearaty w których praktycznie wszyscy podpisali owo porozumienie.
smutasek2.gif


Skoro więc wszyscy są happy i dobrowolnie pozbawili się ksiorki, to szkoda języki strzępić i możemy zamknąć ten temat stwierdzeniem - IC wygrała
th_0girl157.gif
 
stanowisko ZZ

[FONT=&quot]Łódź, dnia 30.01.2009r.[/FONT]
Związek Zawodowy Służby Celnej
Związek Zawodowy Szczególnego
Nadzoru Podatkowego i Akcyzy
Związek Zawodowy Celnicy.pl


Pani Dorota Kędzierska
Dyrektor Izby Celnej w Łodzi

[FONT=&quot]Nasz znak:[/FONT][FONT=&quot] 362000-RPA-ZZSC-01/09[/FONT]
[FONT=&quot]Po zapoznaniu się z "porozumieniami" jakie otrzymały osoby wykonujące swoje czynności służbowe na stałych nadzorach podatkowych z przykrością stwierdzamy że diametralnie odbiegają one od tych propozycji jakie przekazała Pani w dniu 20.01.2009r. przedstawicielom Związków Zawodowych działających przy Izbie Celnej w Łodzi.[/FONT][FONT=&quot]W komunikacie z tegoż spotkania możemy wyczytać, że osoby mieszkające w odległości powyżej 30km od miejsca stałego nadzoru i mające utrudniony dojazd środkiem komunikacji publicznej mają otrzymać dodatki w wysokości pokrywającej 60% kosztów dotychczasowych dojazdów. Natomiast w przypadku osób dojeżdżających poniżej 30km (dojazd również szczególnie utrudniony) będzie możliwe rozliczanie się w/g stawek dotychczas obowiązujących.[/FONT][FONT=&quot]Nadto raczyła Pani zauważyć, że w/w jest zgodne z obowiązującymi przepisami, sprawiedliwe i pozwalające traktować wszystkich pracowników i funkcjonariuszy pracujących bądź pełniących służbę na stałych nadzorach w sposób sprawiedliwy. Rozwiązanie to miało zarazem pozwolić na zachowanie zasad dyscypliny budżetowej.[/FONT][FONT=&quot]Tak sformułowane tezy pozwalały Nam przypuszczać, że zastosuje Pani rozwiązanie kompromisowe miedzy stanowiskiem Ministerstwa Finansów, a oczekiwaniami podległych Pani pracowników i funkcjonariuszy. Że w zamian za odstąpienie od roszczeń z tytułu zwrotów diet z tytułu podróży służbowej osoby te będą mogły rozliczać się z pracodawcą w/g stawek za 1km na podstawie ewidencji przebiegu pojazdu.[/FONT][FONT=&quot]Przedstawione naszym kolegom "porozumienia" w naszym odczuciu są mało precyzyjne. Nadto uważamy, że przywołanie rozporządzenia Ministra Infrastruktury nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem.[/FONT][FONT=&quot]Przerabialiśmy to w latach poprzednich i efekt jest znany. Pracownicy odzyskali na mocy ugody z pracodawcą wszystkie należności. Pismo ówczesnego Szefa Służby Celnej wskazywało wyraźnie, że wykonywanie czynności SzNP w terenie odbywa się na podstawie delegacji służbowej. Pracownicy zrozumieli wtedy (jak i dziś) potrzebę oszczędności i zrezygnowali z diet. [/FONT][FONT=&quot]Mieliśmy nadzieję, że podąży Pani już przetartą ścieżką.[/FONT][FONT=&quot]Mamy wrażenie, że pośpiech w przygotowywaniu oszczędnościowych rozwiązaniach nie wyszedł na dobre.[/FONT][FONT=&quot]Pracownicy nie wiedzą jak będzie wyglądało rozliczenie ich kosztów.[/FONT][FONT=&quot]Jeśli pracownik dojeżdża codziennie 60-80km to miesięcznie przejeżdża 1200-1800km. Nie dla własnego widzimisię tylko, dlatego że dostał taki przydział służby wynikający z obowiązujących przepisów.[/FONT][FONT=&quot]Uważamy, że nie można stosować limitów z rozporządzenia, bo to nie są jazdy lokalne.[/FONT][FONT=&quot]Pracownicy są rozgoryczeni, czują się oszukani. Już myślą o tym, jakie koszty poniosą z własnej kieszeni na rzecz pracodawcy.[/FONT][FONT=&quot]Może wskazane by było dać sobie więcej czasu na przygotowanie rozwiązań oszczędnościowych z udziałem Głównego Księgowego i osoby biegłej w [/FONT][FONT=&quot]prawie pracy. [/FONT][FONT=&quot]Naszym zdaniem rozsądnym rozwiązaniem byłoby rozliczenie kosztów przejazdu w miesiącu lutym na dotychczasowych zasadach ale bez diet.[/FONT][FONT=&quot]Pozwoli to mam wszystkim ochłonąć i nabrać dystansu do problemu, a zarazem wygenerować już pierwsze oszczędności.[/FONT][FONT=&quot]

z wyrazami szacunku
[/FONT][FONT=&quot] (podpisy na oryginale)[/FONT]
przewodniczący ZZ SzNPiA o/Sieradz – Paweł Ślęzak
przewodniczący ZZ SzNPiA o/Piotrków Trybunalski – Bartłomiej Miszczyk przewodniczący koła ZZ Celnicy.pl w Piotrkowie Trybunalskim – Mirosław Kuś
przewodniczący ZZSC – Jacek Kraj
 
(...) Ale ty jako przedstawiciel ZZ powinieneś z innymi przedstawicielami spotkać się z radcą prawnym z prawa pracy i przedstawić temat. Poprosić o sporządzenie jakiejś opinii i jeżeli była by ona na naszą korzyść przedstawić ją Pani Dyrektor.
Trzeba działać a nie rozpisywać się na forach.
Czas to pieniądz.

Prawdę rzekłeś... czyli napisałeś... tylko na Boga... nie korzystajcie z rad radców prawnych IC ( z całym szacunkiem dla radców)
Tylko moim tokiem rozumowania idąc...
Radcom też płaci... hm "Krucha Istotka"
th_holeinwall.gif
 
W Piątek byłem w PIP i przedstawiłem sytuację (okazałem: umowę o pracę, reg. IC i UC, porozumienie, Rozp.Min.Infr. itp.). Ze względu na to, że forum to jest regularnie czytane przez Panią Dyrektor nie będę publicznie odsłaniał kart.
Zaciekawionych zapraszam na rozmowę.:rolleyes:
 
Pan Jacek Kraj
Przewodniczący ZZSC w Łodzi

Pan Paweł Ślęzak
Przewodniczący ZZSzNPiAo/Sieradz

Pan Miszczyk Bartłomiej Przewodniczący ZZSzNPiA o/Piotrków Trybunalski

Pan Mirosław Kuś Przewodniczący koła ZZ Celnicy PL w Piotrkowie Tryb.

W nawiązaniu do pisma nr 3620000RPA-ZZSC-01/09 z dnia 30.01.2009r. podpisanego przez przewodniczących związków zawodowych działających na terenie Izby Celnej w Łodzi oraz rozmowy telefonicznej przeprowadzonej w dniu 30.01.2009r. z Panem Jackiem Krajem informuję, iż w umowach o pracę nie istnieje zobowiązanie pracodawcy do pokrywania kosztów dojazdów pracowników do miejsca wykonywania pracy. W powyższej sytuacji formą częściowej rekompensaty są ryczałty. Zasady przyznawania ryczałtów określa rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy. (Dz.U. Nr 27, poz. 271 z późn. zm.)
Nie ma możliwości prawnych wykraczających poza cytowane rozporządzenie w zakresie ustalania zarówno wysokości ryczałtów jak i limitów.

Zaproponowana treść porozumienia ma na celu zagwarantowanie pracownikom/funkcjonariuszom celnym, którzy dojeżdżają do stałych nadzorów podatkowych prywatnymi środkami transportu wypłatę ryczałtów. Wypłata ta nastąpi zgodnie z ustaleniami przyjętymi na odbytych spotkaniach z przedstawicielami związków zawodowych i kierownikami referatów szczególnego nadzoru podatkowego i będzie dotyczyła osób, które pokonują znaczne odległości między składem podatkowym, a swoim miejscem zamieszkania bądź których dojazd do tych miejsc jest znacznie utrudniony.

Brak podpisania porozumień pozbawia te osoby ryczałtu, który wypłacany jest na wniosek pracownika, a nie z urzędu. Z dniem 1 lutego 2009r. uchylona zostanie decyzja Nr 57 Dyrektora Izby Celnej w Łodzi z dnia 28 maja 2008r. dotycząca podróży służbowych, a tym samym podróż odbywana z miejsca zamieszkania do składu podatkowego gdzie sprawowany jest stały nadzór podatkowy przestanie być traktowana jako delegacja służbowa. W związku z powyższym nie będzie podstaw prawnych do wypłacania dotychczasowych należności pracownikom wykonującym czynności służbowe w stałych nadzorach podatkowych. Odnosząc się do pisma z dnia dzisiejszego skierowanego przez wszystkich przedstawicieli związków zawodowych stwierdzam, iż nie mogę przyjąć propozycji dotyczącej zrzeczenia się przez pracownika należności w postaci diet z tytułu podróży służbowych, gdyż dojazdy do komórek stałych nadzorów podatkowych nie mogą być traktowane jako delegacja służbowa. Terminowe podpisanie porozumień i złożenie wniosków o wypłatę ryczałtów jest jedyną formą otrzymania od pracodawcy częściowej refundacji poniesionych kosztów dojazdów.

Na oryginale podpis:​
Dyrektor Izby Celnej​
w Łodzi​
Dorota Kędzierska​
Do wiadomości:
Naczelnicy Urzędów Celnych i Kierownicy Referatów SNP
 
Z dniem 1 lutego 2009r. uchylona zostanie decyzja Nr 57 Dyrektora Izby Celnej w Łodzi z dnia 28 maja 2008r. dotycząca podróży służbowych, a tym samym podróż odbywana z miejsca zamieszkania do składu podatkowego gdzie sprawowany jest stały nadzór podatkowy przestanie być traktowana jako delegacja służbowa. W związku z powyższym nie będzie podstaw prawnych do wypłacania dotychczasowych należności pracownikom wykonującym czynności służbowe w stałych nadzorach podatkowych.
Podstawy prawne są p.Dyrektor i zostały one zapisane w ustawie o SC i KP a nie głupot wypisanych w nowej decyzji dotyczącej podróży służbowych notabene napisanej na kolanie i z błędami. Nie wspomnę iż ktoś kto ją pisał (mam nadzieję że nie p.Dyrektor) nie ma zielonego pojęcia o czynnościach wykonywanych przez sz.n.p. a sugestie tego środowiska wogole nie zostały wzięte pod uwagę.

Ciekawe ile czasu zajmie teraz poprawianie tej decyzji.

W każdym razie to p.Dyrektor podpisuje decyzje!!
 
Sadze, że dlatego Dyrektor Walczak dostrzegając niespójność decyzji Nr 11 poprosił Naczelników o przedstawienie do 06.02.09r. uwag. Mam nadzieję, że za tym pośrednictwem kierownicy SzNP "powiedzą co myślą".:(
 
jaki Ty? za jakimi plecami? jakie jest pytanie? Czy kolega z "łódzkiego"? Czy kolega chowa się za plecami związkowców? Czy też kolega należy do "dworu"?
Czy kolega podpisał podetknięte Mu porozumienie? Czy w ogóle pokazał kolega porozumienie osobie znającej się na prawie pracy? Co kolega zrobił w tej sprawie?:mad:
 
Sadze, że dlatego Dyrektor Walczak dostrzegając niespójność decyzji Nr 11 poprosił Naczelników o przedstawienie do 06.02.09r. uwag. Mam nadzieję, że za tym pośrednictwem kierownicy SzNP "powiedzą co myślą".:(

Wątpię ...
Prawda jest taka że w czasach nadchodzącego kryzysu i nie tylko nie tylko się NIE wypowiedzą ale nawet nie pisną słowa oburzenia.

Oczywiście wśród pracowników to tak... co oni myślą, jacy dobrzy dla pracowników, ach, ech, i och...
bla.gif
(oczywiście nie dotyczy to wszystkich).
A po drugie są tylko i ... aż kierownikami i muszą wykonywać polecenia ... bo jak nie to...
bandit.gif
(zrozumiałe)
Myślę że cały ciężar spoczywa w tym przypadku na ZZ.
Sorry ale taka jest prawda.
Ale to jest tylko moje skromne zdanie człowieka który niestety dostanie po du....
 
Sadze, że dlatego Dyrektor Walczak dostrzegając niespójność decyzji Nr 11 poprosił Naczelników o przedstawienie do 06.02.09r. uwag. Mam nadzieję, że za tym pośrednictwem kierownicy SzNP "powiedzą co myślą".:(

Dyr walczak próbuje ratować twarz "Kruchej istoty". tylko po co on to robi??
 
Back
Do góry