Budżet na 2025 r.

Dziękuje ale zarobki syna nie są jakimś strasznym wyjątekiem na rynku.
Co do reszty to szczerze i z sympatią kompletnie nie zrozumiałem bo kurcze tu rozmawiamy o podwyżce ile procent każdemu wzrośnie tj. Każdemu tyle samo oczywiście kwotowo będzie się to różnić ale co zrobić proporcjonalnie? Jednemu 2 % drugiemu 8 % żeby wyszło po tyle samo ? Można i tak ale to się skończy jak zwykle Celnikowi z Twoim stażem i doświadczeniem nie muszę tłumaczyć jak.

Oczywiście, że nie musisz i wcale nie odbieram Ci racji.
Podnoszę tu tylko kwestię spodziewanej (jak zwykle) nieprzebierającej w środkach kłótni, która zapewne tu wybuchnie oraz wysypu nie-merytorycznych argumentów przekonujących komu należy dać więcej i dlaczego jeden dostanie 2%, a drugi 8% i więcej ...
 
Ponieważ to temat budżetu na przyszły rok odniesieniem jest wzrost kwoty bazowej. Dla wszystkich taki sam wyrażony w x%.
Różnica pojawia się dopiero w przeliczeniu indywidualnym., bo x% z mnożnika 3,7 daje wyższą podwyżkę, niż np. z 2,4.
Podwyżki budżetowe w tej organizacji (nie dotyczy CIRF) zależne są od kb i nie są takie same dla wszystkich!
 
argument pt, jeśli się nie podoba do droga wolna jest obosieczny. Jeśli Tobie się nie podoba, że inni walczą o wynagrodzenie to droga wolna. Natomiast argument, że to służba jest stosowany przez cynicznych ludzi na stołkach, którzy mają nadzieję, że mają do czynienia z idiotami. "Oj niedobry ty, ty chcesz pieniędzy za swoja pracę, wstydź się". Bądźmy poważni. przełożeni dostają wywalone nagrody w kosmos, a przecież to są elity, powinni rozumieć, że to służba. Kto z naczelników, dyrektorów tak myśli? Nie dajmy się karmić takimi cynicznymi gadkami o służbie. Powinieneś skierować swoje słowa do tych co zarabiają najwięcej, dają sobie największe nagrody, największe podwyżki a pieniądze dla ludzi to zwracają do MF. Nowoprzyjęci nie dostają dodatków kontrolerskich, bo nie ma pieniędzy, dodatki dla starych są wypłacane z naruszeniem prawa. Ludziom się nie daje należnej kasy za dodatkowe obowiązki, a Ty mówisz, że to jest OK?. Be jest to, że ludzie walczą o swoje?
 
Może warto pomyśleć o zmianie fachu zamiast żyć w stresie za każdym razem gdy są dzielone podwyżki . Warto podszkolić się w angielskim pomyśleć o rachunkowości a wtedy spróbować przejść rekrutację i hulaj dusza. Pewnie w korporacji dzielą kasę po równo. W czym więc problem. Dla mnie 7 tys jest bardzo dużo. Po 30 latach w innych urzędach można tylko pomarzyć będąc nie na kierowniczym stanowisku. Przepraszam ale powtórzę jeszcze raz niektórym się w dupie się poprzewracało.
Jeśli nie wszyscy się orientują to wyjaśnię pewną banalną prawdę . Nasza formacja nazywa się Służbą więc proszę służyć , jeśli komuś się nie podoba droga wolna.
Wywołany do tablicy
Kolego kompletnie jest mi obojętne co dla Ciebie jest dużo co mało albo dosadniej mam to w d....
Doceniam też "wysiłek intelektualny" włożony w doradztwo zawodowe (ps. jestem całkiem zadowolony z własnych kompetencji).
Do tej pory dawałem sobie radę bez rad takich "mądrali" to i teraz sobie poradzę.
Dalej już mi się nie chce tego ciągnąć albo inaczej nie ma sensu kontynuować tej pseudointelektualnej dyskusji. W kontekście tego wątku (nawet nie tyle że podwyżek tylko waloryzacji uposażeń) widać, że co poniektórzy pojęcia nie mają co oznacza istytucja służby dla Państwa, chyba że mylimy ją z służbą w znaczeniu poddańczym.
 
Ja się cieszę gdy otrzymam 100 zł bo mogłem dostać tylko pięć dych, inni gdy dostaną 1000 zł będą się martwić dlaczego nie dwa tysiaki. Ja umrę szczęśliwy zaś inni do końca swych dni będą gonić za zajączkiem .
piękne i mądre stwierdzenie jak opowieść o Leninie, który tylko obił po mordzie a przecież mógł skatować na śmierć. Zapewne znasz. Niestety rozwój ludzkości przebiega dzięki tym niezadowolonym, którzy wciąż są niezaspokojeni, chcą więcej, dalej, szybciej, lepiej. Gdyby wszyscy byli zadowoleni z tego co już mamy to nadal mieszkalibyśmy w jaskiniach. Ty czujesz się szczęśliwy zarabiając za swoją pracę coraz mniej, bo przy obecnej inflacji taka podwyżka to by właśnie oznaczała. Taka postawa jest jedną z możliwych, byli już tacy, co mieszkali w beczce i nawet z tego powodu przeszli do historii ale jest możliwa inna postawa czyli walka o podwyżki, dzięki czemu wszyscy, również Ty zyskują. Rząd mówi 5 % związki 15%, wyjdzie 7,5%. Tylko dlatego, że nie zaakceptują tego co dali ale chcą walczyć, również o Ciebie. Jeśli będziesz szczęśliwy ze 100 zł, następnym razem dostaniesz 50 i będziesz szczęśliwy , a następnym nic nie dostaniesz i będziesz szczęśliwy bo nie zabrali a mogli. Nie tędy droga.
 
A może ktoś ma jakieś informacje o naszej ostatniej części modernizacji? Będzie czy nie?
 
A może ktoś ma jakieś informacje o naszej ostatniej części modernizacji? Będzie czy nie?
To się okaże, bo przecież ustawa budżetowa jest dopiero projektem.
Gdybyś przeczytał projekt ustawy budżetowej (link jest gdzieś na poprzednich stronach), albo przynajmniej ten krótki wątek to byś się dowiedział, że modernizacja jest zawarta w projekcie ustawy budżetowej na 2025 r.
 
To się okaże, bo przecież ustawa budżetowa jest dopiero projektem.
Gdybyś przeczytał projekt ustawy budżetowej (link jest gdzieś na poprzednich stronach), albo przynajmniej ten krótki wątek to byś się dowiedział, że modernizacja jest zawarta w projekcie ustawy budżetowej na 2025 r.
Dziękuję serdecznie za odpowiedź.
 
To się okaże, bo przecież ustawa budżetowa jest dopiero projektem.
Gdybyś przeczytał projekt ustawy budżetowej (link jest gdzieś na poprzednich stronach), albo przynajmniej ten krótki wątek to byś się dowiedział, że modernizacja jest zawarta w projekcie ustawy budżetowej na 2025 r.
Jest zawarta.
Czytałem uzasadnienie do projektu ustawy budżetowej i wymienione obszary na które mają trafić środki z modernizacji. O wzroście uposażeń nic tam nie pisze, natomiast jest mowa o remontach budynków, zakupie środków,itp. Może wzrost uposażeń na rok 2025 był zawarty we wcześniejszych porozumieniach z MF.
 
Potwierdził na konferencji Domański, podwyżka dla budżetówki i nauczycieli 5%. Jutro ma być dostępny projekt budżetu w RCL, jestem ciekawy czy modernizacja KAS na przyszły rok jest tam ujęta.
Waloryzacji w budżetówce nie będzie. Zaoszczędzone środki pójdą na pomoc na terenach zniszczonych powodzią. I słusznie
 
Środki nie pójdą na ubezpieczonych, tylko na zniszczoną infrastrukturę.
Inna sprawa, że Państwo także ZAWSZE winno być na taką ewentualność ubezpieczone (zabezpieczone)
i jakakolwiek "pomoc" NIE MOŻE się odbywać kosztem społeczeństwa ...
 
Środki nie pójdą na ubezpieczonych, tylko na zniszczoną infrastrukturę.
Inna sprawa, że Państwo także ZAWSZE winno być na taką ewentualność ubezpieczone (zabezpieczone)
i jakakolwiek "pomoc" NIE MOŻE się odbywać kosztem społeczeństwa ...
Jak "państwo" może ubezpieczyć się od zdarzeń losowych? U kogo, u Europy czy u świata albo Jowisza? Ubezpieczyć się może osoba fizyczna, względnie firma.
 
Jak "państwo" może ubezpieczyć się od zdarzeń losowych? U kogo, u Europy czy u świata albo Jowisza? Ubezpieczyć się może osoba fizyczna, względnie firma.
Gdybyś uważnie czytał posty użytkowników, od dawna nie robiłbyś z siebie gołębia.
Prawdopodobnie gorzej, bo nic tu nie znaczyło uszczegółowienie w nawiasie "(ZABEZPIECZENIE)", świadomie właśnie użyte na wypadek czytania przez kogoś ogarniętego inaczej, nie używającego znaczeń domyślnych, niedopowiedzeń czy też systemów fleksyjnych ...
 
Back
Do góry