Pogratulować synowi!
Nie mówimy tu jednak o korpo, tylko SC-S i realiach
w niej istniejących.
Nie chodzi tu także o nasze zarobki, które faktycznie porównując do innych (acz
tylko wybranych) są bardziej niż marne.
Przypuszczam, iż
@Columbo nie chodzi nawet o relatywne różnice
wewnątrz naszej "organizacji", wynikające z jeszcze istniejących zaszłości.
Wydaje mi się, że ma on na myśli poziom i
sposób rozgoryczenia, prowadzący do
właśnie "korporacyjnej walki szczurów" i bezpardonowych zagrywek typu:
"tym" celnikom należy się więcej, a "tamtym" w ogóle, bo ich robota jest nic nie warta.
Niestety uważam, że poziom zawiści i bezwzględności niektórych naszych "kolegów" wobec "współbraci w służbie" dawno przekroczył poziom minimalnej przyzwoitości.
Zaznaczam, iż nie potępiam osób uczciwie "walczących" o swoje godne zarobki w naszej Służbie ale nigdy nie zaakceptuję ludzi bezwzględnych, sztucznie dzielących naszą społeczność na lepszych i gorszych oraz żądających więcej dla siebie, kosztem pozostałych ...