• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

akcyza za samochód

Witam Juar_75. Przeglądając wyroki WSA i NSA a także np: interpretacje Izby Celnej w Szczecinie to w końcu jaka powinien zostać naliczony podatek akcyzowy za auto z USA/via Niemcy wg art. 82 ust 3 czy też wg art.10 ust.5.

po drugie - mija już 50 dni jak napisałem odwołanie do Dyrektora IC, odpowiedzi brak, ale w tym czasie dostałem tytuł wykonawczy tzn poborca celny upomniał się o swoje czy taki tryb postępowania jest zgodny z prawem.

Jak zapłacę to później będę musiał się odwoływać iż podatek ten był nienależny i znowu strata czasu nerwów i czort znajet co jeszcze, dlatego - Łapki opadają - pozdrawiam
 
Witam.

Niestety zgodnie z Ordynacją Podatkową obowiązujące jeszcze do końca roku przpepisy, iż wykonaniu podlegają decyzje nieostateczne, czyli po ludzko Naczelnik UC wydaje decyzje i choć będzie od niej odwołanie to decyzje trzeba wykonać i podatek zapłacić. Uchylenie decyzji przez Dyrektora IC skutkować zaś będzie tym, że urząd odda pieniądze wraz z oprocentowaniem. W tym temacie od 1 stycznia 2009 wchodzi zmiana, zgodnie z którą decyzja nieostateczna będzie co do zasady niewykoywana, czyli po ludzku jak się człowiek odwoła to nie płaci, aż Dyrektor IC nie wyda swojej decyzji.

50 dni w postępowaniu odwołaczym to niestety wedle obowiązujących standardów niewiele. Ordynacja przewiduje 2 miesiące, czyli dni 60. Musisz jeszcze dodać parę dni zanim, które upłyną zanim Twój list dojdzie do UC, potem odwołanie z UC do IC. Do tego po otrzymaniu odwołania UC ma też parę dni na ustosunkowanie się do niego i przekazanie akt do IC. To już z tego prawie 3 miesiące się zrobią.

Co do aut z USA via Hamburg. No niestety przepisy są lakoniczne, więc znów jest pole do interpretacji. UC często interpretują, że ma to być art. 10, bo to daje większą swobodę do podniesienia podatku. NAwet MF w jednej z indywidualnych interpretacji, które kiedyś tu przywołałem, zajmuje takie stanowisko. Moim zdaniem nie jest ono słuszne i powinien mieć zastosowanie art. 82. Jak kształtuje się orzecznictwo w tym zakresie - nie analizowałem, ale z wyroków przytaczanych tu na forum mam wrażenia, że sądy nie podzielają stanowiska MF.

Pozdrawiam,
 
Łapki opadają - akcyza

Witam, nie ma rady trzeba czekać i płacić. ale umyka tu jedna sprawa a więc jeszcze raz zadam pytanie . Jak to zrozumieć,
Sprowadzam dwa auta przez Niemcy, w tym samym czasie dokonuję opłaty akcyzowej w swoim UC. I jedno przechodzi bez komplikacji , a do drugiego stosuje się całą wykładnię Ordynacji podatkowej i akcyzowej i udowadnia mi się że auto nie posiada dokumentów "... z powodu braku dokumentów zakupu... " i stosuje art. 10 ust.5 co skutkuje wyższą akcyzą. To jak to jest w końcu??? Ten sam czas ten sam urząd i ten sam podatnik, dwa auta - tylko za jedno zapłaciłem większą akcyzę i to eliminuje brak dokumentów zakupu w rozumieniu UC a wiec nie chodzi wcale o dokumenty tylko stosując prawo tak je zastosować aby można było pobrać większy podatek, Panowie Celnicy jak to zrozumieć czy to jest złodziejstwo, oszustwo lub przymus w imieniu prawa ??? Czy ktoś odpowie na to pytanie ?
 
Witam, nie ma rady trzeba czekać i płacić. ale umyka tu jedna sprawa a więc jeszcze raz zadam pytanie . Jak to zrozumieć,
Sprowadzam dwa auta przez Niemcy, w tym samym czasie dokonuję opłaty akcyzowej w swoim UC. I jedno przechodzi bez komplikacji , a do drugiego stosuje się całą wykładnię Ordynacji podatkowej i akcyzowej i udowadnia mi się że auto nie posiada dokumentów "... z powodu braku dokumentów zakupu... " i stosuje art. 10 ust.5 co skutkuje wyższą akcyzą. To jak to jest w końcu??? Ten sam czas ten sam urząd i ten sam podatnik, dwa auta - tylko za jedno zapłaciłem większą akcyzę i to eliminuje brak dokumentów zakupu w rozumieniu UC a wiec nie chodzi wcale o dokumenty tylko stosując prawo tak je zastosować aby można było pobrać większy podatek, Panowie Celnicy jak to zrozumieć czy to jest złodziejstwo, oszustwo lub przymus w imieniu prawa ??? Czy ktoś odpowie na to pytanie ?

DOBRA RADA PANIE NIEZAREJESTROWANY, TAK NA ŚWIĘTA.
1. NAWET NAJBARDZIEJ GENIALNY RADCA PRAWNY BEZ ANALIZY DOKUMENTACJI NIE WYPOWIADA SIĘ. PAN OCZEKUJE ŻE KTOŚ ZROBI ZA KOGOŚ ROBOTE NA FORUM :D. KIERUNEK Z TAKIMI PYTANIAMI DO KANCELARII PRAWNEJ I PROSZĘ NIE ZAPOMIEC DOKUMENTACJI I KASY.
2. JEŻELI PAN UZYWA OBRAŹLIWYCH NAZW TYPU "ZŁODZIEJE I OSZUŚC" TO PRZYPOMINAM ŻE W POLSCE OBOWIĄZUJĄ PRZEPISY KARNE.
3. ZAMIAST PIEP.....TAKIE FARMAZONY NIECH PAN WEŹMIE WKOŃCU USTAWĘ O PODATKU AKCYZOWYM ORAZ ORDYNACJE PODATKOWE I JE PRZECZYTA-CAŁE, A NIE TYLKO DWA ARTYKUŁY WSKAZANE NA FORUM. MAM NADZIEJE ŻE PRZEPISY SIĘ NIE POPLĄCZĄ. DO ROBOTY CHŁOPIE.
 
Witam Pana "Znudzonego "
Właśnie takie działania Urzędu ( i jeśli Pan jest funkcjonariuszem Celnym, to widzę że nie mam żadnych szans na załatwienie sprawy zgodnie z prawem ) zmuszają mnie do takiej opinii, która mogę wygłosić, a na opinie każdego polaka nie ma się co obrażać i nie straszyć przepisami karnymi.. Przecież napisałem jakie są fakty, sprawa bardzo prosta jest auto, jest dowód zakupu, jest certyfikat własności, jest odprawa celna niemiecka, akcyza zapłacona w terminie od wartości z odprawy importowej i czego tu jeszcze trzeba na dodatek w odwołaniu w pierwszej instancji pokazałem cenniki z USA które uwiarygadniają mój rachunek zakupu. Jaką tu trzeba przeprowadzać analizę chyba tylko taka aby wymyśleć to co zrobił UC . Bo Pan również nie odpowiedział na zadane pytanie tylko strasznie się zdenerwował moją opinią ,a co ja ma powiedzieć siedzieć cicho i płacić. Ciekawe czy Pan by zgodził się z taką decyzją.

Więc powtarzam jeszcze raz dwa auta za jedno zapłaciłem akcyzę za drugie też ale do jednego z aut UC uznał ze : teraz cyctaty z decyzji UC.

1. .... Na podstawie przedstawionych dokumentów stwierdzono, iż powyższemu pojazdowi, będącemu przedmiotem nabycia wewnątrzwspólnotowego nie towarzyszyła kwota jaką nabywca obowiązany był zapłacić, nie było więc możliwości ustalenia postawy opodatkowania w oparciu o art. 82 ust.3 upa.....
--- to za co jak kupiłem to auto za ślimaki, za co zapłaciłem cło i VAT w Unii - jakie kwota ma być pomiędzy mną a mną ??? przecie nabycie to tylko przemieszczenie towaru.

2.... Organ celny nie podważa także autentyczności dokumentów ani zawartych w nich danych.
--- i tu mnie rozbrajają - więc są dokumenty czy ich nie ma ?

3....Dowody, które dokumentują kwoty związane, co prawda z samochodem, lecz poniesione w innym zamiarze niż dokonanie nabycia wewnątrzwspólnotowego nie są zatem elementem podstawy opodatkowania ...
---- i jak to ma się do cytatu nr. 1 -- po drugie po co ja kupiłem to auto ?

Tak więc jak ma to zrozumieć - ja chcę ... ja już zapłaciłem akcyzę a także za poborce celnego, a ja chcę zapłacić zgodnie z prawem . I CO no właśnie CO??? za jedno auto zapłaciłem akcyzę wyższą więc UC się nie doczepił bo i co miał napisać , a z drugim wychodzą takie cyrki. Brak odpowiedzi instancji wyższej, w pierwszej nie biorą pod uwagę moich wyjaśnień , dowalają mi w między czasie poborce celnego i Pan się denerwuje iż mam taką opinie o organach celnych. Jeśli jest Pan funkcjonariusze UC to jak się ma to wszystko do art. 121 Ordynacji podatkowej. Może warto jednak poczytać przepisy prawa podatkowego.
Jeżeli moja opinia kogoś z Panów tu uraziła to wyrażam ubolewanie i przepraszam ,ale opinii swojej nie zmieniam a do tego mam chyba prawo.

Bardzo mnie ciekawi Pana zdanie Panie znudzony.
Pozdrawiam Łapki opadają
 
Łapki odpadają

Znudzony ma taką tendencje, że lubi ludzi gdzieś tam odsyłać. Mnie kiedyś wysyłał do archiwum jak za dużo pytań zadawałem.
Rozumie Twoje oburzenie, bo zakładam, że jesteś uczciwym podatnikiem, chcesz uczciwie zapłacić co się należy a zaczynają się chody. Ale...
powiem Ci z własnego doświadczenia a przez ostatnie parę lat współpracowałem z UC i stałym nadzorem podatkowym, że argumenty można podnosić i próbować przekonywać urząd tylko do pewnego momentu. Jak z drugiej strony słyszysz stwierdzenia: "nie, bo nie", "nie, bo mi tak kierownik kazał", "nie, bo ja tak to interpretuje a mam takie prawo" etc,, to choćbyś przytoczył 1000 wyroków i uzasadniał na 1000 sposobów to i tak napiszą co mają napisać a Twoje argumenty w ogóle nie zostna w decyzji podniesione nie mówiąc o ustosunkowaniu się do nich. Taik to działa niestety, więc szkoda się denerwować. Czekaj na wynik odwołania a dalej sam - jeśli czujesz się na siłach lub z pomocą pełnomocnika składaj skargę do WSA.
Tak prywatnie Ci wszyscy celnicy, co ich tak a nie inaczej nazywasz są pewnie ok ale funkcjonuja w takiej a nie innej machinie biurokratycznej, która funkcjonuje wg różnych dziwnych zasad. Przytoczone przez Ciebie fragmenty decyzji to frazesy, które można znaleźć w licznych już wydanych jakiś czas temu interpretacjach innych organów. Tam an prawdę nikt nie siedzi nad Twoją sprawą i nie myśli o niej po nocach. Ktoś dostał takie a nie inne wytyczne, ma taką a nie inną interpretacje i leci na zasadie "kopiuj, wklej".
Tak na koniec. Wiem, że może Cię zmartwię, ale nie sądze, aby Izba Celna uznała Twoje stanowisko, skoro MF zajmuje takie stanowisko w wydawanych interpretacjach. Pozostanie Ci więc sąd. Ja bym walczył - dla zasady choćby, ale ja się jeszcze nie nauczyłem, że czasem taka walka się nie opłaca :)
 
Bo chyba na tym ten system polega by wszystko brać nic nie dawać. Dopiero po wyroku sądu coś tam oddać ale tak naprawdę ilu do tego wyroku dotrze?? 1-2%:confused: I to jest to... orżnąć 100 oddać jednemu - fajowo co nie?
 
Łapki opadają - akcyza

Witam, Przepraszam ale nikogo nie nazwałem złodziejem czy oszustem. W moim odczucie stosowanie prawa w taki sposób jakie jest , dla mnie jest nieuczciwe i można to nazwać złodziejstwem oszustwem a także zupełnie inaczej, polski język jest bardzo bogaty i tą samą rzecz moża nazwać zupełnie inaczej.. To stworzone ustawy dają takie możliwości i to jest niesprawiedliwe. W swoich wywodach nie podważam konieczności płacenia podatków, tak było i będzie dalej. Nie interesowałem się przepisami prawa podatkowego bo i poco , pracowałem , robiłem małe biznesy i płaciłem podatki , ale zawsze to było zgodne z obowiązującymi przepisami , z którymi w pełni się zgadzałem i je akceptowałem. Ale obecny problem tu przedstawiony zmusił mnie do wglądu w te przepisy bardziej szczegółowo. Śmiem twierdzić iż UC wydał swoją decyzje z naruszeniem prawa materialnego, po drugie prawa procesowego, po trzecie prawa unijnego a po czwarte naruszył moje prawa konstytucyjne RP. Ma Pan racje iż będzie ciężko przeskoczyć te dwie pierwsze instancji ale zobaczymy . Temat ten przeglądało na tej stronie około 5,5 tys osób. To widać jak duże jest zainteresowanie tym tematem, jak bardzo coś jest nie tak, szkoda tylko , że tak mało jest tu wpisów.

A moje pytanie dalej jest aktualne - dwa auta, jedno przechodzi sito urzędu drugie nie.

Wszystkiego najlepszego Panowie Celnicy i użytkownicy tego forum w nadchodzącym Nowym Roku - Łapki opadają
 
Ostatnia edycja:
Witam Pana "Znudzonego "

Więc powtarzam jeszcze raz dwa auta za jedno zapłaciłem akcyzę za drugie też ale do jednego z aut UC uznał ze : teraz cyctaty z decyzji UC.


a czy przypadkiem jeden z samochodów nie jest sprowadzony przez Pana z USA i odprawiony na terenie Niemiec po to aby nasz UC nie podnosił wartości lub nie badal czy to nie odpad, a drugi kupiony od "niemca" za wyjatkowo korzystną cene (juz zarejestrowany na terenie UE).
Bo jeśli jest tak jak wyzej opisane to UC mial jak najbardziej racje.
 
No zważywszy na to ile kosztuje

transport auta kontenerem z USA to rzeczywiście opłaca się sprowadzać odpady. Czysty biznes na tym można zrobić.

Co do badana wartości celnej - a ja myślałem, że w UE obowiązuje jedno prawo celne i pobiera się jedno cło do jednego wspólnotowego budżetu. Dlaczego zatem niemieccy celnicy mają "gorzej" a polscy "lepiej" badać i weryfikować wartość celną.

A może to jednak różnica w podejściu, bo u nas każdego traktuje się jak potencjalnego oszusta i złodzieja.
 
ŁApki opadają - akcyza

Witam, Auta sprowadziłem z USA, tzn. tam je kupiłem tam też nadałęm do Niemiec. Dlaczego ? po pierwsze, szybkość przesyłki , już po 14 dniach auta były w Bremen, po drugie sprawy celne opłaty, rejestracja miałem załatwione w ciagu 2 dni , a odbiór aut to kwestia tylko 30 minut, przeliczeniu kasy oględziny aut i już jechałem do kraju ,Celników to nawet na oczy nie widziałem. Dlaczego nie Gdynia, dlatego aby uniknąć rozszbrowania aut, uszkodzenia, bo takie opinie niestety są przekazywane potocznie, być może nie sprawiedliwe, ale wolałęm dmuchać na zimne niż przekonać sie na własnej skórze. Auta oba w tym samy dniu zgłoszone w UC, opłacona akcyza od wartości z dokumentów celnych niemieckich. Auto nr.1 akcyza opłacona zgodnie z wyliczeniem info-eksperta auto nr.2 nie mieściło sie w przedziale info-eksperta , okazuje się wówczas, iż auto nie posiada dokumentów " pomiędzy dostawcą a nabywcą wewnątrzwspólnotowym " i stosuje zestaw art. 10 ust 5 w celu możliwości określnienia ceny na podstawie katalogu a tym samym, podwyższenia akcyzy. Wiec jak to jest ??? nie chodzi wcale o dokumenty - tylko o kase - podparte tak pogmatwanym tłumaczeniem i art. z ustawy upa. Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego UC nie uznaje moich dokumentów choc nie podważa ich autentyczności ani danych w nich zawartych ? Jestem ciekaw waszch opini na temat - transport auta z USA via Niemcy nie jest nabyciem wewnątrzwspólnotowym - zainteresowanhch odsyłam do interpretacji IPPP2/443/607/07-3/IK z dnia 2008-02-13 Dyr.IS W-wa. Pozdrawiam
 
Łapki opadają - akcyza

Po krótkim okresie wdrożeniowym nasza Służba potrafiła w pełni profesjonalnie

i skutecznie dostosować się do nowej roli i zadań, czego efektem jest stały,

coroczny wzrost należności akcyzowych pobieranych i odprowadzanych do budżetu

Państwa przez Służbę Celną, zwiększenie nadzoru nad obrotem towarami akcyzowymi

(szczególny nadzór podatkowy został zasilony naszą doświadczoną

i wykwalifikowaną kadrą), a także coraz wyższa skuteczność w zakresie zwalczania i

zapobiegania przestępczości w tym szczególnie wrażliwym obszarze.

Związek Zawodowy Służby Celnej Województwa Zachodniopomorskiego

W naszym Województwie pracuje ponad 1000 celników, a w skali całego kraju niewiele ponad 15000.

Będąc tak nieliczni potrafimy zapewnić pobór prawie połowy wpływów budżetowych

oraz realizować wiele bardzo istotnych zadań. Jesteśmy naprawdę potrzebni.

Prosimy o pomoc, gdyż wiemy, że racja i argumenty merytoryczne są po naszej stronie. Dziękujemy.


Wiceprzewodniczący Związku
Paweł Jareniowski

Teraz rozumiem dlaczego dzieje się tak a nie inaczej z akcyzą ale napewno nie jest to profesionalne i czy aby napewno profesionalne ? Nie chce tu nikogo obrażać - to fragmenty List otwartego zamieszczonego na tych stronach. Dlatego to mnie tak wnerwia, bo robi się ze mnie złodzieja, oszusta, cwaniaka i to w imieniu prawa. A sprawa jest bardzo prosta jak 2 plus 2, mija juz 56 dni a odpowiedzi z II instancji brak to cholernie skomplikowana sprawa bo może 2 plus 2 to jest pięć.

Nie wiem jak można pozwolić na sprwadzanie odpadów do kraju, po pierwsze trzeba mieć specjalne zezwolenie MF po drugie na certifikatach z USA jest wydruk iż auto nie nadaje sie do naprawy jst złomem i w tym miejscu UC nie powinien zezwolic na import, nabycie takiego pojazdu. Opłacalność takiego interesu to chyba zero a moża zarobic nawet bardzo wysoką grzywne za sprowadzanie odpadów do kraju
 
(szczególny nadzór podatkowy został zasilony naszą doświadczoną

i wykwalifikowaną kadrą) -
ten fragment ubawił mnie bardzo. "Mój" stały nadzór podatkowy to Panowie i Panie przeniesione wprost z oddziałów celnych z przed 1 maja 2004r. gdzie klepali SAD-y i teraz zielonego pojęcia nie mają o tym co "nadzorują". Mam w ogóle wrażenie, że SNP trzyma pozim tam, gdzie sprawują go byli pracownicy UKS. T Ale to moja stonnicza opinia.

Teraz coś bardziej obiektywnego. Rozbawia mnie argument jak to niewielka liczna celników (w porównaniu z urzednikami ze skarbówki) pobiera dużo podatków mierząc to wpływami budżetowymi ze wszystkich podatków łącznie. Normalnie super wydajna administracja. Kochani celnicy ale Wy pobieracie akcyzę, gdzie podatników jest relatywnie niewielu a płacone kwoty bardzo duże. Po pierwsze z racji wysokich bardzo stawek tego podatku a po drugie dlatego, że akcyzę najcześciej pobiera się na pierwszym etapie obrotu a więc czesto u producenta lub pierwszego dystrybutora gdzie ilości wyrobów są b. duże . Pomijam to oczywiście drobnicę samochodową a mam na myśli firmy branzy paliwowej, alkoholowej i tytoniowej. Więc prosze przestańcie używac ciągle tego argumentu. Owszem US zbierają proporcjonalnie mniej do liczby urzędników ale zajmują się PIT-em, CIT-em i VAT-em, PCC - gdzie podatnikiem jest każda firma i każdy Kowalski nie prowadzący działalności. Płacone podatki dużo mniejsze, podatników jak mrówek a procedury i sposoby załatwiania spraw dokładnie te same.
 
Ostatnia edycja:
transport auta kontenerem z USA to rzeczywiście opłaca się sprowadzać odpady. Czysty biznes na tym można zrobić.

Co do badana wartości celnej - a ja myślałem, że w UE obowiązuje jedno prawo celne i pobiera się jedno cło do jednego wspólnotowego budżetu. Dlaczego zatem niemieccy celnicy mają "gorzej" a polscy "lepiej" badać i weryfikować wartość celną.

A może to jednak różnica w podejściu, bo u nas każdego traktuje się jak potencjalnego oszusta i złodzieja.

Ano dla tego, ze niemieccy celnicy nie mieli do tej pory do czynienia z polskimi "importerami" samochodow, im poprostu trudno zrozumiec, ze ktos moze kupic samochod za 50000$ a miec papiery na 20000$ (powoli to do nich dociera). Nie zrozum mnie zle, nie uwazam, ze kazdy kto sprowadza samochod z USA kombinuje, ale niestety jest to nadal wiekszosc.
A co do odpadow to gwarantuje ci ze polskiemu "importerowi" oplaca sie przywiesc w 1 kontenerze kilka samochodow tak rozbitych ze nie wiadomo jaka to marka tu je naprawic i sprzedac.
 
odprawa aut z USA

Co do odpraw aut z USA w Niemczech to różnie z tym ostatnio bywa... Niemieckie cło (Zoll) też ma możliwości prawne i wierzcie mi lub nie ale widziałem odprawy , w których wartość celna została zakwestionowana - cło i podatek wjazdowy( VAT) zostały naliczone od wartości auta na rynku niemieckim. Różnica była kolosalna.
 
Ano dla tego, ze niemieccy celnicy nie mieli do tej pory do czynienia z polskimi "importerami" samochodow, im poprostu trudno zrozumiec, ze ktos moze kupic samochod za 50000$ a miec papiery na 20000$ (powoli to do nich dociera). Nie zrozum mnie zle, nie uwazam, ze kazdy kto sprowadza samochod z USA kombinuje, ale niestety jest to nadal wiekszosc.
A co do odpadow to gwarantuje ci ze polskiemu "importerowi" oplaca sie przywiesc w 1 kontenerze kilka samochodow tak rozbitych ze nie wiadomo jaka to marka tu je naprawic i sprzedac.

Ja widać naiwny jestem ale nie zakładam, że większość kombinuje, bo w tym założeniu tkwi problem późniejszego traktowania każdego obywatela jak złodzieja i oszusta. Dopóki tak będzie przeciętny obywatel będzie postrzegał urząd jako wroga, który chce mu tylko dołożyć.
 
Co do odpraw aut z USA w Niemczech to różnie z tym ostatnio bywa... Niemieckie cło (Zoll) też ma możliwości prawne i wierzcie mi lub nie ale widziałem odprawy , w których wartość celna została zakwestionowana - cło i podatek wjazdowy( VAT) zostały naliczone od wartości auta na rynku niemieckim. Różnica była kolosalna.

Każda służba celna w UE ma możliwość weryfikacji wartości celnej a nawet taki obowiązek, bo wszystkie te służby działają wg jednych przepisów. Na tym polega unia celna. Zaś jeśli weryfikuje to z całą pewnością nie przyjmuje jako wartości celnej wartości z rynku krajowego, bo zasady zastępcze ustalania wartości celnej na to nie pozwalają. Można mówić jedynie o zastępczym ustaleniu wartości celnej na podstawie cen na rynku krajowym ale wymaga to dokonania stosowanych korekt takiej ceny.

Jeśli zaś ktoś faktycznie oszukuje i posługuje się "lewymi" fakturami to powinien zostać przykładnie ukarany - i to podwójnie:
- na gruncie prawa finansowego: wyższe cło i podatki,
- na gruncie prawa karnego (skarbowego).

Ja nie wierzę, że niemieccy celnicy są w ciemię bici i nigdy wcześniej z różnymi oszustami się nie spotkali. Stosują obowiązujące przepisy dłużej niż Polska a przez ich porty przewala się połowa ładunków importowanych do Europy a zatem i z różnymi oszustwami mają i mieli do czynienia. Ale jakoś dziwnie ludzie wolą odprawiać w Hamburgu niż w Gdańsku. Powodem jest przy tym nie tylko problem weryfikacji wartości celnej ale i szybkość i sprawność odpraw. Więc jeśli jest tak dobrze to czemu jest tak źle i importezy uciekają z Polski ?. Tylko proszę nie odpisujcie, że większosć z nich to oszuści i w Niemczech łatwiej oszukiwać, ale niemieccy celnicy już uczą się od nas jak z tymi "oszustami" walczyć.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry