• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

akcyza za samochód

No OK. Z założenia polityki profiskalnej każdy podatnik to złodziej. A czy kiedyś ktoś widział,aby urząd celny obniżył jakieś należności? Konia z rzędem temu, kto wskaże przypadek obniżenia przez uc wartości odprawianego auta
 
A co tu komentować

koń jaki jest każdy widzi ;). Zresztą się już nauczyłem, że na tym forum o przpisach ciężko podyskutować.
 
Ostatnia edycja:
Jasne

artykuł, który krytykuje chore przepisy i chore praktyki w zakresie opodatkowania samochodów osobowych akcyzą jest "początkiem nagonki na celników". A co nią nie jest ?.
 
Prawda jest niestety taka, że od kilkunastu lat, nasze władze w temacie "sprowadzanie samochodów z zagranicy" odbijają się od ściany do ściany.
Już w latach 90-tych, były okresy gdzie przepisy pozwalały sprowadzać niemal złom i wraki, potem przepisy absurdalnie zaostrzano, wydawano komunikaty prezesa GUC, na które nie wolno było się powoływać, ale należało stosować. Teraz, od 1 maja 2004 r. do 10 lipca br., trwała swoista odwilż, po czym wprowadzono art. 82a upa, gdzie znowu popadamy w kolejną skrajność. Wszystko to nie sprzyja ani zaufaniu wobec administracji, jak mawia ordynacja podatkowa, ani też jakiejś stabilizacji i normalności. Moim zdaniem należałoby się przyjrzeć rozwiązaniom z innych państw Wspólnoty, gdzie akcyzy na samochody nie ma, ale jednak istnieje sensowna regulacja w zakresie używanych samochodów. Póki co, od marca 2009 akcyza na auta osobowe pozostanie.
 
Święte słowa tax.uniforme

Samochody w prawie podatkowym i celnym są ciągle „pod specjalnym nadzorem” fiskusa, którego immanentną cechą jest przede wszystkim brak stabilności przepisów. Spójrzmy tylko na VAT i ile razy zmieniały się zasady odliczania VAT od samochodów osobowych a w szczególności definicja samochodu osobowego. Cały ten galimatias jest moim zdaniem konsekwencją dwóch rzeczy:
- pro fiskalnego podejścia Państwa, które niby się z tym ukrywa, ale tak naprawdę chce zarabiać na samochodach. Często w ukryty i pośredni sposób. Spójrzmy tylko dla przykładu na opłatę skarbową za wydanie zaświadczenia VAT-25, która wynosi aż 170 zł. Dla auta o wartości 10 000 zł to 1,7 % czyli połowa akcyzy. Taka druga mniejsza akcyza. Podobnie w przeszłości było z drakońską opłatą za wydanie karty pojazdu, która się miała nijak do kosztów wytworzenia samej karty, Nie byłą to żadna oplata za wydanie karty tylko kolejny przejaw fiskalizmu państwa. Podobnie teraz jest z akcyzą i weryfikacją wartości aut. W imię walki z oszustwami wartość zostaje weryfikowana w górę wobec wszystkich sprowadzających auta. Wpływy z akcyzy od samochodów w przeliczeniu na pojedynczy samochód na pewno rosną. Poczucie sprawiedliwości pewnie mniej,
- za pomocą podatków, ceł i para podatków od samochodów próbuje się załatwiać różnie nie finansowe sprawy. Głównie ma to służyć ochronie producentów krajowych, zwiększenia sprzedaży nowych aut, wyeliminowania strachy i nie sprawnych samochodów etc. Tylko te instrumenty zawsze okazywały się mało sprawne. Jak w przeszłości były wysokie cła minimalne na starsze auta to ludzie sprowadzali nowsze ale w mocno rozbite. Cła odeszły zaczęto sprowadzać starsze choć nieuszkodzone. Przerabialiśmy i składaki, i rozbitki i pewnie wiele innych pomysłów, które były reakcją na instrumentalne traktowanie podatków i ceł. Najbardziej śmieszy mnie zaś argument taki o to, że trzeba obłożyć starsze auta wyższymi obciążeniami (tak przecież MF tłumaczyło się z utrzymywania progresywnej akcyzy na auta starsze niż 2 lata), bo są w gorszym stanie technicznym i trzeba ograniczać ich napływ. To ja się pytam, co jest od weryfikacji stanu auta – stacja diagnostyczna i policjant na drodze czy taki lub inny (para)podatek ?. No ale u nas robi się wiele rzeczy od d…… strony. Podatki mają eliminować z ruchu niebezpieczne auta, to może w takim razie stacje diagnostyczne zaczną zbierać podatki.
 
samochody

w nowej ustawie akcyzowej temat samochodów wydaje się być potraktowany troszkę jaśniej. Brak rozliczania akcyzy z tyt. sprzedazy, doprecyzowanie kilku czynności oraz podstaw opodatkowania. Niestety pozostaje kontrowersyjny art.82a.
 
auto

Witam, przeglądam Wasze forum w poszukiwania rozwiązania mojego problemu. Nie wiem czy będzie to możliwe, lecz może znajdę u Was radę. Sprawa wygląda tak - Zakupiłem w USA dwa auta, sprowadziłem je do kraju przez Niemcy gdzie auta nabrały charakteru Unijnego.W kraju opłaciłem podatek akcyzowy od wartości podanej w dokumentach odprawy celnej. Urząd celny z podanym wyliczeniem zgodził się z jednym autem, drugie uznał iż dokonano nieprawidłowego wyliczenia podatku akcyzowego i na podstawie programu Info-ekspert doliczył mi wyższy podatek. Argumentacja Urzędu " Dowody, które dokumentują kwoty związane, co prawda z samochodem, lecz poniesione w innym zamiarze niż dokonanie nabycia wewnątrz-wspólnotowego nie są, zatem elementem podstawy opodatkowania ". I tak zastosował tu art. 10. ust.5 u.p.a. Ciekawe, w tym samym czasie składałem papiery dotyczące obu pojazdów, ten jeden przekraczał podatek akcyzowy wyliczony na podstawie info-eksperta a drugi nie więc dokonano takiego przekrętu zgodnie z prawem. Piszę odwołania powołuję się na różne wyroki WSA a także interpretacje Izby Celnej. Brak odpowiedzi choć mija już 40 dni ale w tym czasie Izba celna zdołała nasłać na mnie poborce podatkowego.
Cena zakupu aut nie była manipulowana, wartość w/g katalogów w USA,wszystkie dokumenty autentyczne, auta sprawne przyjechały na kółkach z Niemiec do kraju. Pytanie jak namówić Urząd celny do zastosowania podatku w oparciu o art. 82 ust.3 art.10 ust.1 pkt2 u.p.a. Czy interpretacja Urzędu Celnego winna go obowiązywać np: taka syg,akt. 421000-PA-9119-20/07-2/ECH z dnia 2007-05.31( strona sip.mf.gov.pl) jest to podobny przypadek do mojego. Do kogo ma napisać skargę na opieszałość organów. Do Izby na Izbę czy do MF w Warszawie ?
 
Interpretacje są wydawane w indywidualnej sprawie. Możesz się na nie powoływać, lecz niekoniecznie organy podatkowe muszą się nimi kierować.
Przykro to pisać, ale niestety na razie musisz być cierpliwy i kiedy decyzja stanie się ostateczna, skierować sprawę do sądu administracyjnego.
Co ciekawe MF sam ma problemy z właściwym zastosowaniem przepisów w sytuacji jaką opisałeś- import a następnie wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów.
W obiegu znalazłem dwie sprzeczne ze sobą interpretacje:
1 Urzędu Celnego w Szczecinie powołującego się na art. 82 ust 3 upa z maja 2007 r. oraz
2.BKIP Leszno z początku tego roku wskazującą na zastosowanie art. 10 upa, mówiącą o tym, iż w wnt samochodu nie można określić kwoty jaką nabywca obowiązany jest zapłacić, bowiem faktura zakupu dotyczy importu towaru, a zatem, w celu ustalenia podstawy opodatkowania powinno się stosować średnie ceny z rynku krajowego.
 
do niezarejestrowanego

naczelnik urzędu celnego jest organem podatkowym i to on wydaje rozstrzygnięcie. oczywiście możesz sie nie zgodzic i odwołać się do dyrektora IC. co tez zrobiłeś. 40 dni to nie jest powód do ponaglenia organu, bo ustawowy termin jeszcze nie minął. co do kwesti, jeden samochód tak a drugi inaczej. nie oznacza to że stan faktyczny o obydwu przypadkach był identyczny, chyba że były to samochody tej samej marki typu i rocznika, bez uszkodzeń i identyczna wartość zakupu i opłat celno podatkowych. na mój stan wiedzy powiedziałbym tak, podstawa to kwota należna, w niej musi zawierać się wartość celna zadeklarowana w kraju importu plus należności celno-podatkowe. kolejny krok to weryfikacja w oparciu o art 82a, czyli odbiega znacznie czy nie od wartosci rynkowej pojazdów zarejestrowanych w Polsce. jesli odbiega znacznie i nie udokumentujesz dlaczego to określic należy zobowiązanie podatkowe uprzednio ustalajac podstawę opodatkowania np. art 10ust5.
takie przepisy zgotowali nam nasi ustawodawcy
nara
 
Witam, Tax.iniforme, oczywiście ze muszę czekać na odpowiedź wyższej instancji jakim jest obecnie Izba Celna, ale po jakiego diabła są te przepisy prawne, czy one obowiązują tylko podatnika a w drugą stronę to już nie działają, np. art. 120 ust. 1 mówi o zaufaniu ??? art. 125 par.1 i par.2 mówi o szybkości działania , o niezwłoczności ,art. 139 par.1 o czasie no i wiele innych, Proszę powiedzieć mi jakie mam wyrobić sobie zdanie o urzędnikach , na podstawie tak prostej sprawy. Strach pomyśleć. Jak to zrozumieć, piszę odwołanie, podaję przykłady, osobiście wyjaśniam sprawę gronu celników na miejscu pokazuję artykułu wyroki WSA oraz interpretacje i co słyszę "Pisz pan odwołanie" ale do nich nie dociera że to oni narobili takiego bigosu. Przecież to pierwsza linia poboru podatku, to oni powinni wiedzieć jak stosować prawo zgodnie z prawem. Czy zawsze o sprawach prostych musi decydować NSA lub WSA - ludzie ręce opadają - i to jest ścieżka do polskiej kombinacji, kupić - rozebrać auto a rzeczoznawca wystawi wycenę a ja dziwaczny rachunek i cieszyć się że wykiwało się urzędników. Przecież to paranoja - jak tak można - piszę to bo jestem bardzo rozgoryczony nie tym że mam zapłacić wyższa akcyzę, ale tym, że można zrobić wariata z prostego podatnika i to w imieniu prawa. Pozdrawiam
 
Częściowo kłopot Twój i wiekszości bierze się z tego ,ze dokonałeś odprawy celnej poza krajem. Jeśli zgłoszenie celne samochodu dokonałbyś w kraju na dokumencie SAD to nie miałbyś tylu problemów z określeniem podstwy opodatkowania podatkiem akcyzowym. Innymi słowy nie kwestionowali by wartości celnej w U.C. Trudniej jest UC zakwestionować podstawę opodatkowania, bo co innego deklaracja AKC-U ,a co innego SAD.
 
Witam, do Znudzonego, Stan faktyczny dwa auta,rożne roczniki, cena podana z faktury
zakupu w USA, odprawione w Niemczech kwity celne auta nie uszkodzone tylko ze jedno, było droższe w zakupie od drugiego, dlatego jak mi pokazano w/g info eksperta wychodziło poza wycenę tego programu więc nie było podstaw do wyliczenia większej akcyzy. a drugie tańsze więc .. efekt wiadomy. Czas 40 dni minął jeśli się nie mylę są paragrafy które mówią o 30 dniowym czasie załatwiania podobnych spraw, a art 139 OP. mówi o terminie w sprawach skąplikowanych a tu sprawa prosta czego potwierdzeniem są dokumenty więc organy nie muszą nic udowadniać nic wyjaśniać tylko wydać decyzje prawną a nie z naruszeniem prawa materialnego, procesowego a napewno też i Unijnego nie wspomnę o konstytucji RP. I proszę jak sprawę można zagmatwać. Przytoczony tu art.82a nie może być zastosowany bo cena auta ...." bez uzasadnionej przyczyny, znacznie odbiega od ... itd ..."cena odbiega od krajowej, tak bo kupiony w USA a tam jest taniej, są na to dokumenty zakupu, są wydruki giełd Kelly blue book ( przeciezna tym opiera się tez i urząd celny - przy imporcie) nie wsponmę o Autotrader wiec ten paragraf nie mógł być zastosowany. I dlatego łapki mi opadają. Pozdrawiam
 
Ale my jesteśmy w UNII chyba od 2004 roku więc te przepisy winny być takie same cło podatek importowy a akcyzę chcę zapłacić też, ale zgodnie z dokumentami zakupu a nie od czegoś coś tam coś tam, Przecież w Ustawie o akcyzie nic nie pisze że Urzędy mają stosować program Info-ekspert czyżbym się mylił ?
 
No własnie... jesteśmy w Unii,a nie/ czy w ch...nii. Nie pekajcie importerzy aut z USA, zgłaszajcie samochody na SAD-ach w polskich U.C. Podstawą jest faktura zakupu. U.C. wówczas może Wam naskoczyć.
Przerabiam to codziennie...
 
Niestety większość z nas rzyga jak pisze takie decyzje i robi takie cuda, że tam gdzie jest więcej jest cacy, a gdzie mniej nie, chociaż obie sprawy są identyczne.
Wszyscy robią to ze strachu, lepiej niech ktoś tam zapłaci niż ja mam się potem tłumaczyć durnej kontroli wewnętrznej, która szuka wyników nie mając pojęcia o niczym. Niestety za wiedzą (raczej niewiedzą bo ci przeważnie nic nie wiedzą) naczelników.
To wszystko, to niekompetencja tych co nadzorują, od Ministerstwa, poprzez Dyrekcję, po Naczelników i kontrolę wewnętrzną. I to przerażająca niekompetencja połączona z elementarnym brakiem odwagi cywilnej, tak niezbędnej przy podejmowaniu decyzji.
 
Zgłaszając samochody z USA w polskim U.C. spełniacie dobry pożytek również dla kraju, bo VAT i częśc cła zostaje w Polsce ,a nie w DE. To prawda, że formalności z odprawą trawją dłużej ale jest lepiej niż przed wejściem PL do UE. Podstawa to prawidłowo wypełnione zgłoszenie celne i dobre dokumenty. Celnicy też już są lepiej przygotowani. Nie trzeba się stawiać ale o swoje trzeba się właściwie upominać.
 
ktoś napisał ze należy odprawiać auta importowane w polskim UC to bedzie przyjmowana wartość z faktury i nie będzie podwyższana. Nieprawda.
Organ ma obowiązek weryfikować podstawę cła i podatku. Co do terminu postępowania w II instancji. o ile nie zżera mnie skleroza to nie art 139 i nie 30 dni ale 2 miesiące, radzę sprawdzić. nara
 
Back
Do góry