Zgnilizna w oc białystok

W sensie wiedza kogo znają I kto przyjął? Granica to tylko obowiązkowy start dla wybranych… tylko tu można przyjąć każdego bez kwalifikacji a potem potrzeby kadrowe uzasadnią każde przeniesienie…
 
I takich zazwyczaj roszady okresowe omijaja lub bardzo rzadko dotyczą… ech… nieważne…
Gutek to jest śmieszne, że kozaczy się przy młodych i się obraża przełożonych a jak przychodzi co do czego to się mu za przeproszeniem dupe lizę. Brak szczerości w organizacji i brak chęci pracy. A jak nagrody to chce się największe. Jak awanse to pierwsi.
 
Tyle nowych spraw a tutaj cisza ;) jakieś przeniesienia się szykują by wesprzeć wewnętrzne oddziały i referaty?
 
O mądrych rzeczach można pisać - o idiotycznych pomysłach szkoda czasu pisać.Coraz to nowsze pomysły naszych przełożonych utwierdzają w przekonaniu, że albo nic nie widzą i nie wiedzą o naszej pracy - albo z pewnych względów nie powinni piastować wysokich stanowisk.
 
O mądrych rzeczach można pisać - o idiotycznych pomysłach szkoda czasu pisać.Coraz to nowsze pomysły naszych przełożonych utwierdzają w przekonaniu, że albo nic nie widzą i nie wiedzą o naszej pracy - albo z pewnych względów nie powinni piastować wysokich stanowisk.
Czemu uważasz że to idiotyczny pomysł?
 
O mądrych rzeczach można pisać - o idiotycznych pomysłach szkoda czasu pisać.Coraz to nowsze pomysły naszych przełożonych utwierdzają w przekonaniu, że albo nic nie widzą i nie wiedzą o naszej pracy - albo z pewnych względów nie powinni piastować wysokich stanowisk.
Chciałbym wiedzieć dlaczego tak uważasz. Te forum i tak umiera. Starszyzna idzie na emeryturę bo widzi ten bałagan, młodzi sami nie wiedza gdzie sa i nie wiedza kogo się słuchać. Czy kierowników czy pracowników. Po prostu chcę znać Twoja opinię.
 
Chciałbym wiedzieć dlaczego tak uważasz. Te forum i tak umiera. Starszyzna idzie na emeryturę bo widzi ten bałagan, młodzi sami nie wiedza gdzie sa i nie wiedza kogo się słuchać. Czy kierowników czy pracowników. Po prostu chcę znać Twoja opinię.
Na dole trwa dziwna wymiana kadry. Dyrektorzy i naczelnicy w wieku po 50 stawiają na młodych i niedoświadczonych za wszelką cenę. Przecież jest to szczyt hipokryzji, ponieważ wymiana winna się zacząć od nich. Inna sprawa, że wyższa kadra chce sobie wychować kadrę biernych, wiernych i wdzięcznych za szybką ścieżkę kariery. Czas pokaże czy dobry był to pomysł, niektóre awanse są zaskoczeniem nie tylko dla ogółu - a również dla samych zainteresowanych.
 
Na dole trwa dziwna wymiana kadry. Dyrektorzy i naczelnicy w wieku po 50 stawiają na młodych i niedoświadczonych za wszelką cenę. Przecież jest to szczyt hipokryzji, ponieważ wymiana winna się zacząć od nich. Inna sprawa, że wyższa kadra chce sobie wychować kadrę biernych, wiernych i wdzięcznych za szybką ścieżkę kariery. Czas pokaże czy dobry był to pomysł, niektóre awanse są zaskoczeniem nie tylko dla ogółu - a również dla samych zainteresowanych.
A może na starych nie można już liczyć?
 
Nie będę przytaczać tu argumentów, jednak obrana droga zarządzania prowadzi do nikąd. Napisałem - stawia się na ludzi biernych, wiernych i wdzięcznych za szybką ścieżkę awansu. Na takich młodych można liczyć?
Starzy są dokładnie tacy sami, a nawet gorsi bo ładnie potrafią się spowiadać u przełożonych i obsmarować młodego co robi źle i jaki jest najgorszy, a sam łapie przy tym dodatkowe punkty do rankingu.
 
Starzy, młodzi - myślę że nie należy wszystkich wrzucać do jednego garnka, a w zasadzie dwóch garnków. Faktem jest że obecna polityka naszych przełożonych nie nastawia "starych" do pracy odcinając im drogę do awansu i nie buduje kadry dobrze wyszkolonych "młodych" bo nie ma kto ich szkolić. Fajni są ci nowi kierownicy, udający posiadaną wiedzę, szkoda tylko że wyższa kadra kierownicza ma jeszcze mniej wiedzy i chyba dlatego patrzą z podziwem jaki to nowy narybek rośnie.
 
Starzy, młodzi - myślę że nie należy wszystkich wrzucać do jednego garnka, a w zasadzie dwóch garnków. Faktem jest że obecna polityka naszych przełożonych nie nastawia "starych" do pracy odcinając im drogę do awansu i nie buduje kadry dobrze wyszkolonych "młodych" bo nie ma kto ich szkolić. Fajni są ci nowi kierownicy, udający posiadaną wiedzę, szkoda tylko że wyższa kadra kierownicza ma jeszcze mniej wiedzy i chyba dlatego patrzą z podziwem jaki to nowy narybek rośnie.
Na razie jest propaganda sukcesu, ale góra lodowa jest już na kursie i nic nie może zapobiec katastrofie tego Titanica. Starczy tylko otwarcie jednego zamkniętego przejścia, powrót ruchu osobowego i można wywieszać biała flagę. A ,,młodych'' nie będzie miał kto nauczyć, gdzie szukać aby znaleźć przemyt, zresztą i po co, skoro statystyka najważniejsza. Grodzieńscy przemytnicy już zacierają ręce. 😂
 
A co znaczy "stary"? A kto to jest "młody"? I pytanie zasadnicze: kiedy "młody" staje się "starym"? Po 3, 5, 7, 12, 15, 20 latach?
Nasi przełożeni już nas zaszeregowali - jesteś stary jak masz uprawnienia emerytalne. Hipokryzją jest jednak to, że stawiają na młodych - a sami mają nabyte uprawnienia emerytalne. Bałagan się pogłębia, ludzie nie widząc perspektyw rozwoju odchodzą na emeryturę, a nasi przełożeni zajęci są wygładzaniem i poprawianiem statystyk.
 
Generalnie to zastanawiam się jeśli chodzi o przełożonych jak długo jeszcze będą chcieli pracować żeby brać jak najwięcej emerytury ale.chyba niektórzy nie potrafię już innaczej żyć i funkcjonować bez tęga bagna. Więc dalej Kuźnicko -Sokolski "pakt " będzie trwał i dalej będzie wieś rządzić miastem ...

Wysłane z mojego moto g(9) plus przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry