Więc moja propozycja jest taka:
Staż:
0-5 -> 1.0
5-10 -> 1.1
10-15 -> 1.2
15-25 -> 1.3
25< - > 1.4
0,5 dla młodych to jest przepaść, które determinuje całość podwyżki. Wprowadza też ogromne różnice.
Mnożniki:
1.227 - 1.5 - zmienna 1.5
1.51 - 2.0 - zmienna 1.4
2.1 - 2.3 - 1.2
2.3-2.5 - 1.0
2.51 - 2.7 - 0.5
2.71 < 0
Całość jest spłaszczone, ale nie powoduje to przepaści. Staż, jest doceniony i względniony. Nie traktujmy młodych stażem jak 3 razy gorszych od doświadczonych, bo wygląda to lekko mówiać nieładnie.
Wysokie mnożniki, patrząc co się dzieje u mnie mają i tak funkcjonariusze z bardzo wysokimi stopniami, gdzie wiadomo, że jest wysoki mnożnik za stopień.
Reszta organizuje się w okolicach 1.8-2.0
Nie znam kwot, chodzi mi wyłącznie o proporcje. Dodatkowo uważam, że powinna być jeszcze jedna drabinka na mnożnikach (2.3 - 2.5)
Pula dyrektorska, to dobry pomysł jak się ma mądrego dyrektora...