no tak, Dyrektorzy Izb Celnych zwalniają i zwalniać będą bo taki mają nakaz a nie chcą tego powiedzieć wprost, są bezsilni i powolni swoim mocodawcom; byłem na spotkaniu z Dyr.IC wraz z siedmioma kolegami, z którymi podzieliłem los wyrzuconych ze służby na mocy przepisu, który już nie istnieje, niestety, nie mógł nam nic powiedzieć dobrego a jedyne na co go było stać to słowa współczucia, "poparcia" słów,że byliście dobrymi funkcjonariuszami, brakuje nam was, mieliście dobrą opinię i takie tam, nic co mogłoby nas postawić na nogi bo zostaliśmy na lodzie bez środków do życia mając na utrzymaniu rodziny teraz to my jesteśmy na utrzymaniu rodziny bo kto przyjmie do pracy człowieka z takim świadectwem pracy? już miałem na końcu języka powiedzieć,że to są jego czcze słowa i sam nie wierzy w to co mówi, że nic nie może zrobić w naszej sprawie, spotkał się z nami z grzeczności a to,że nie opluliśmy nikogo z kolegów, nie wymyślaliśmy bzdurnych historii po to by wyjść z więzienia lub by tam nie trafić, odsiedziliśmy po 3 miesiące, inni dłużej, jesteśmy nadal w sytuacji nijakiej, prokurator swoje my swoje, czekamy co będzie dalej a dni mijają. Prowadzimy korespondencję z różnymi instytucjami by odzyskać twarz to tak jakbby walczyć z wiatrakami. W obecnej sytuacji gospodarczej kraju nie widzę dla nas przychylnych rozwiązań, w ogóle nie widzę już przyszłości dla służb celnych, ci, co mają rodziny niech się zastanowią czy warto dla tych służb, dla tego munduru poświęcać zdrowie, szczęście rodzinne za niewspółmierne płace do czasu jaki poświęcamy i poświęcaliśmy tej służbie.