• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6987 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

zamykani celnicy

Walka z korupcją w wykonaniu SG i SC

Na stronie głównej Straży Granicznej publikowany jest komunikat o treści
"Funkcjonariusz Placówki Straży Granicznej w Świecki chor. SG Wiesław Dziubecki został wyróżniony za postawę antykorupcyjną. Komendant Lubuskiego Oddziału StrazyGranicznej wreczył mu list gratulacyjny i nagrode pieniężną."
http://www.strazgraniczna.pl/wps/portal/glowna?WCM_GLOBAL_CONTEXT=pl/konfiguracja/main-page/ tekst pojawia się co jakiś czas

http://www.strazgraniczna.pl/wps/portal/glowna?WCM_GLOBAL_CONTEXT=pl/konfiguracja/main-page/



A w Służbie Celnej????

Jakiś czas temu funkcjonariusz celny zgłosił na przejściu granicznym w Medyce próbę wręczenia korzyści majątkowej.
Izba Celna nie tylko nie nagrodziła celnika za jego postawę, ale nawet nie posiada żadnej wiedzy na temat zdarzenia. O promocji postawy na główej stronie MF nie ma mowy.
W zamian funkcjonariusz otrzymał najpierw pogróżki od podróżnych, a trzy miesiące później zarzut przyjęcia korzyści majątkowej. Podstawą postawienia zarzutu jest zeznanie świadka- podróżnego obywatela Ukrainy. Zeznał on, że w okresie sierpień-wrzesień (brak dokładnej daty zdarzenia) wręczył celnikowi 50zł. Bez znaczenia dla prokuratora był fakt, że w tym okresie świadek nie był przez tegoż celnika ani raz odprawiany.
 
Ostatnia edycja:
Znam gościa dlatego......to chyba" kaczka dziennikarska"!? albo "sezon ogórkowy" zaczął sie
w tym roku bardzo szybko......!????????????
 
A ja z niecierpliwością czekam, aż się dobiorą do tyłków panom z SG.A uwierzcie, dobiorą się już wkrótce.Bo każdy wie co tam się dzieje.
 
Obyś miał rację.Wszyscy mający kiedykolwiek styczność z granicą, wiedzą doskonale co to za "hieny" ! Tylko, że do tej pory za sprawą tych Panów Pograniczników, ciągle dobierają się do f.SC ! Rujnując im totalnie Życie i życie ich najbliższych.Jeszcze raz - obyś miał rację.​
 
Jak to w Najjaśniejszej bywa!

Są nadludzie, ludzie i podludzie. Prawo nie dla wszystkich jednakowe. A jakie koszty ponosi Państwo? Kto beknie za to, jeśli połowa ludzi będzie uniewinniona? Sprawiedliwi mają się czym zajmować, nie nudzą się przynajmniej, bo co ich koszty obchodzą? Dostrzegają tylko swój interes.
 
(www.echelm.pl) Łuskanie celników trwa 21.01.2009.
Według danych na dziś, już 108 celników wyłuskała prokuratura, stawiając im zarzuty przyjmowania łapówek w latach 1999 – 2007. Większość to zatrudnieni na przejściu granicznym w Dorohusku.

Zatrzymywani są partiami – w minionym tygodniu zatrzymano ośmiu. Wypuszczani pojedynczo – po wpłaceniu kaucji, w kwotach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Kiedy rozpoczną się procesy w Izbie Celnej w Białej Podlaskiej takich informacji nie posiadają. – Stu ośmiu naszych pracowników, którym prokuratura postawiła zarzuty, zawiesiliśmy w czynnościach. Dopóki nie ma wyroków, w świetle prawa są niewinni. Celnicy ci otrzymują połowę wynagrodzenia – wyjaśnia rzecznik bialskiej IC Marzena Siemieniuk. Ponad sto zablokowanych etatów, kwoty wynagrodzeń wypłacanych co miesiąc podejrzanym (pomijając już samo domniemanie niewinności), to dodatkowe utrudnienie w funkcjonowaniu przejść granicznych, choć w jednostkach podległych bialskiej Izbie pracuje 1700 osób.
O wymiernych korzyściach z tak prowadzonego dochodzenia, mogą mówić póki co jedynie przestępcy. I ci oskarżani przed trzema laty o zorganizowany przemyt (szacowany na setki tysięcy złotych), których zwolniono z aresztu, a proces niewiadomo kiedy się rozpocznie. I ci, którzy poczynają sobie coraz zuchwalej, bo na niewygodnych celników łatwo znaleźć bat – wystarczy donieść, że przyjęli łapówkę, bez precyzowania jej wysokości i terminu wręczenia.
 
vvv;61700 Ponad sto zablokowanych etatów napisał:
Polecam lekturę wykazy o zastosowanych środkach wobec funkcjonariuszy. Dziękuję za wykonanie zestawienia. Takie dane łatwiej niż pisma przemawiają do wyobraźni i ilustrują problem.

Dziwi pozostawanie na zawieszeniu osób, które przyznały się do winy i dobrowolnie poddały karze.
http://zz.celnicy.pl/tekst-241.html
 
Niesprawiedliwość

Nie rozumiem. Jedni się przyznali, dobrowolnie poddali karze i są zawieszeni, inni mają zarzuty i czekają na sprawę i są zwolnieni. Gdzie tu logika Panie Dyrektorze? Czy to nie są przejawy nepotyzmu? A może jest jakieś drugie dno?
 
...a co sądzić o takim przypadku...osoba przyłapana na tzw. "gorącym uczynku" zostaje zawieszona a po okresie zawieszenia sama składa rezygnację ze służby i odchodzi mając czyste świadectwo pracy a celnik zatrzymany i aresztowany z pomówienia zostaje natychmiast wyrzucony ze służby i zamknięty min. na 3 miesiące. Taki człowiek, z takim świadectwem pracy, już nigdzie nie dostanie pracy i co na to powiedzą "reformatorzy" ustawy o służbie celnej?
 
Zwalnianie zawieszonych celników

Dyrektor Izby Celnej w Białej Podlaskiej zaczął proces zwalniania ze służby zawieszonych celników tłumacząc to dobrem służby :confused:
Przypominam że jeszcze żaden wyrok w tej sprawie nie zapadł.
 
Jeżeli Dyrektor zacznie zwalniać - to ok ale tylko jeśli chodzi o tych zawieszonych,którzy się przyznali do zarzutów.Dla mnie tu sprawa jest jasna - przyznał się i w tym samym dniu powinien być zwolniony ze służby.Natomiast Ci,którzy mają tylko postawione zarzutu - ale nie przyznają się,powinni nadal być zawieszeni do momentu prawomocnego wyroku.Takie jest moje zdanie,ale naciski z góry są na 100%,aby wszystkich do 1 wora i na bruk,a potem się zobaczy.Potem tzn pewnie za parę latek.Pozdro dla narmalnych,nierozmownych.
 
Dyrektor Izby Celnej w Białej Podlaskiej zaczął proces zwalniania ze służby zawieszonych celników tłumacząc to dobrem służby :confused:
Przypominam że jeszcze żaden wyrok w tej sprawie nie zapadł.

Czy to wiadomość 100%? :eek:Czy kolejny "szum informacyjny"???
W związku z zawieszeniemiami w IC BP są dwie grupy tzw. zawieszenych : tych na 1 rok i tych, co mają zapis w decyzji DIC -do zakończenia postępowania procesowego! Kogo więc dotyczy sprawa tychże zwolnień??
 
Wiadomość na 100% pewna. Dotyczy na pewno tych co mieli "zawieszenie do końca postępowania" nie wiem czy wszystkich, ale część już dostała pisma o postępowaniu mających na celu usunięcie ze służby.
 
Prokuratura opublikowała w sieci wyniki wewnętrznej kontroli


Prokuratura doniosła na samą siebie w internecie

Nadgorliwości łódzkich śledczych dziwią się prokuratorzy z innych miast
(fot. POLSKA Dziennik Łódzki)


Prokuratura Okręgowa w Łodzi krytyki się nie boi. Publicznie mówi o swoich błędach. W internecie opublikowała protokoły z wewnętrznej kontroli. Chwalić się nie ma czym. Z dokumentu wynika m.in., że prokuratorzy są niechlujni i leniwi, nie wysyłają listów gończych, pochopnie i niewłaściwie stawiają zarzuty, mają "okresy bezczynności", przewlekle prowadzą postępowania i kiepsko współpracują z policją.

Na ślad rozbrajającej spowiedzi łódzkiej prokuratury wpadł Krzysztof O., łodzianin, podejrzany o rozboje i wymuszenia haraczy. - Tak śledzili, że donieśli na samych siebie. Nic tylko odwołanie za odwołaniem na niedorajdów pisać - rechotał do słuchawki.

Wczoraj, gdy zainteresowaliśmy sprawą Ministerstwo Sprawiedliwości, tekst zniknął z sieci. Wcześniej można było w nim przeczytać informacje dotyczące wizytacji jednostek Prokuratury Okręgowej w Łodzi w latach 2003-2007. Do sieci materiały wprowadził prokurator Jacek Pakuła, naczelnik wydziału IV do spraw informatyzacji i analiz. Nie widzi w tym niczego niewłaściwego. Tłumaczy, że informacje o kontrolach nie są tajne. Dodaje, że działał zgodnie z wymogami ustawy o dostępie do informacji publicznej.

- W tym dokumencie nie ma nic nieprawdziwego. Nie ukrywamy naszych błędów. Po to są kontrole, aby wykryć nieprawidłowości i zmobilizować się do poprawy - mówi Jacek Pakuła.

Łódzkiej nadgorliwości dziwią się koledzy z innych prokuratur w kraju. Albo nie publikują sprawozdań z własnych kontroli, albo podają jedynie suche statystyki. Prokuratura Apelacyjna w Lublinie w ogóle w BIP nie ma działu: "Statystyki, sprawozdania, kontrole". - A to dlatego, że nie musimy publikować takich informacji. To nasze wewnętrzne sprawy. Nie chcę oceniać kolegów z Łodzi, ale chyba popadli w skrajność - mówi prokurator Cezary Maj, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.

Podobnie zareagowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

- Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie nakazuje publikacji informacji o wewnętrznych sprawach instytucji. Udostępnianiu podlegają efekty kontroli, ale instytucji zewnętrznych, np. NIK. Gdyby dziennikarz wystąpił o sprawozdanie z naszych kontroli wewnętrznych, odmówiłbym albo udzielił informacji w ograniczonym zakresie, wskazując np. liczbę kontroli czy ewentualnie nazwy kontrolowanych prokuratur - mówi rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk. Krzysztof Bukowiecki, prokurator okręgowy w Łodzi, przyznaje, że ktoś mógł rzeczywiście przedobrzyć. - Ale wnioski o ujawnieniu tajemnicy służbowej są zbyt daleko posunięte. Tak szeroko został zinterpretowany zapis ustawy, obecnie w BIP jest wersja okrojona - mówi Krzysztof Bukowiecki.

Szczerości łódzkich prokuratorów przyjrzą się prawnicy Ministerstwa Sprawiedliwości. Prokurator Katarzyna Szeska, rzecznik prokuratora generalnego, tłumaczy, że trzeba sprawdzić, czy w Łodzi nie doszło do nadinterpretacji zapisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Magdalena Hodak


art pochodzi z :
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,ti...-internecie,wid,10832144,wiadomosc_prasa.html
 
W związku z informacjami o chęci zwalniania zawieszonych funkcjonariuszy wystosowaliśmy pismo do wszystkich Dyrektorów Izb
http://zz.celnicy.pl/tekst-254.html

Proszę o bieżące informowanie nas o przebiegu sytuacji. Jeżeli proces zwalniania będzie kontynuowany, nie czekając na odpowiedź, wystąpimy natychmiast do wszystkich wymienionych w piśmie organów i organizacji
 
Co ZZ sądzą o takiej, nazwijmy to - bez wytykania palcem - hipotetycznej sytuacji.Podczas zawieszenia w czynnościach ( w związku z toczącym się postępowaniem z konkretnymi zarzutami ) f.c. składa podanie o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron , ze skutkiem pozytywnym i natychmiastowym.Czyli, jest przyzwolenie decydentów.
Wszystko jest O.K.Czysta kartoteka, ścieżka kariery w innych instytucjach stoi otworem.Wilk i owca - zadowolone i syte .Czy hipotetycznie taka sytuacja jest możliwa?​
 
Back
Do góry