Winni
Wczoraj w mediach głośno było o sprawie celników z
Dorohuska i Hrebennego. Większość przyznała się do stawianych zarzutów.
W sumie wzięli około 1 miliona złotych. Może czas zakończyć te larum nad
aresztowaniami, w końcu są winni!
Tylko milion???? A dlaczego nie dwa lub trzy? Wiarygodność tej
informacji i podstawa do obliczeń jest taka sama jak wielu innych medialnych sensacji.
Przynajmniej Wy nie dajcie się manipulować. Winni zasadniczo unikają
kary, za złożenie zeznań obciążających odpowiednio dużą ilość osób sąd
zwalnia ich nawet z kosztów postępowania - i nie ma znaczenia, że
przyjęli nawet ponad ćwierć miliona złotych i to udokumentowanych. Za
popełnienie przestępstw unikają więzienia. Zeznania tych osób są
podstawą obliczeń do tego miliona, a takie informacje medialne są
odpowiedzią na interwencje, nagłaśnianie naruszeń prokuratur i żądania
objęcia postępowań nadzorem.
Za napad z bronią w ręku na celnika, sąd skazuje przemytnika na pół roku
w zawieszeniu.
Za zgłoszenie przyjęcia w niewiadomych okolicznościach i czasie 50zł,
celnik dostaje kilka miesięcy aresztu.
Pomimo braku popełnienia czynu zarzucanego przez prokuratora
(udokumentowany na wszelkie możliwe sposoby) celnik ma już ponad dwa
lata ograniczoną wolność, zabezpieczone środki finansowe i samochód na
poczet kary.
Wielokrotny przestępca za fałszywe (udowodnione) pomówienie celnika nie
ponosi żadnej kary, za to jego zeznania wystarczają by
postawić zarzuty kolejnym celnikom- zwolnić ich i wyrzucić ze służby- w
maju opublikowaliśmy na tym forum apel o wsparcie finansowe dla rodziny
po jednym z nich.
Stosowanie aresztów ma swoje drugie oblicze. Okres aresztowania
determinuje późniejszą wysokość kary i utrudnia uzyskanie wyroku
uniewinniającego. Sądy umarzają sprawy by nie dawać podstaw do
dochodzenia odszkodowania. Problem dotyczy nie tylko celników i był już
przedmiotem interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich w ubiegłej
kadencji. Właśnie jeden z celników uzyskał uniewinnienie po 8 latach, w
tym część tego okresu to batalia przeciwko umorzeniu.
Nie negując części spraw, które zapewne mają uzasadnienie, jest wiele
dowodów na karygodne postępowanie naszego wymiaru sprawiedliwości.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka włączyła zgłoszone sprawy w Program
Spraw Precedensowych i były do takiej decyzji podstawy. Od kilku
miesięcy na posiedzeniach Sądu pojawiali się niezależni obserwatorzy z
Fundacji. Nie zabierali głosu, nie interweniowali. Tylko byli obecni. Ich ocena monitorowanych posiedzeń jest wysoka- ale sąd na każdym z posiedzeń uważnie zapoznawał się z aktami. Tylko tyle i aż tyle. Wobec jednej osoby został utrzymany areszt, pozostałych około 20 mogło wyjść za kaucją. Ale rzadko aresztowani mają ten luksus, że sąd wnika w treść
akt. W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Zamościu nie wpuścił na salę
obserwatora Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Uznał, że nie są
uprawnieni!!!!!!!!!!!!!!!!! Na innych rozprawach byli uprawnieni, na tej
nie. Zgłoszone przypadki łamania wielu nawet elementarnych i najbardziej
podstawowych praw człowieka są aktualnie w trakcie wyjaśniania i
interwencji.
Ten milion to czysta hipoteza, ale całkiem realne są straty i zasięg
przemytu spowodowany działaniami prokuratury. Tylko w jednej izbie,
wskutek takiej praktyki, do Polski wjechało bez przeszkód ponad 12
milionów papierosów- są to dane z Ministerstwa Finansów - wykrywalność
przemytu spadła o około 80%!!!!!
Ze Służby zwolniono 644 celników. W/g stanu na 22 lutego br. na 93
wyroki skazujące jest 51 uniewinnień i 4 umorzenia.
W uzasadnieniu do zmiany ustawy o Służbie Celnej przewiduje się, że
połowa osób zostanie uniewinniona!!!!!!!!!!!!! i dla połowy
zabezpieczono środki na pokrycie kosztów adwokata oraz wypłatę
utraconego wynagrodzenia (oczywiście tylko za 6 miesięcy).
W IC Olsztyn ponad 1/3 funkcjonariuszy to służba przygotowawcza,
na przejściach granicznych na wschodzie odpraw dokonuje w większości
służba przygotowawcza, a komentarze są takie, że nastały złote czasy dla
przemytników.
Na podstawie tych informacji dokonajcie własnej oceny.