• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

uchodźcy na granicy

konkretnie to oni pilotowani przez białoruskie służby graniczne chcą nielegalnie przekroczyć granicę aby rozpocząć procedurę migracyjną.
czy jako państwo strzegące granicy, interesów i obywateli unii i schengen mamy ot tak po prostu uznać, że mogą walić do nas przez zieloną granicę bośmy są cywilizowani ???
nie mieszajmy pojęć, są na terytorium białorusi legalnie, nikt jak widać ich za zamiar " nielegalnej ucieczki" nie ściga.
samo to jest już kuriozum we współczesnym świecie i od tego trzeba zacząć ocenę z jakim zjawiskiem mamy do czynienia.
myśleć, czytać i ... nie karmić

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
oczywiście, że należy pomagać potrzebującym. Jest to tak samo oczywiste jak prawo do obrony przed ludzmi, którzy pod pretekstem szukania pomocy chcą się tu wprowadzić i zniszczyć naszą kulturę. A nawet nie pod pretekstem. Oni teraz potrzebują pomocy ale za jakiś czas zażądają byśmy ograniczyli swoje prawa bo oni mają swoje, lepsze od naszych. Niestety imigranci pokazali, że to się tak musi skończyć. Taka dyskusja już miała miejsce kilka lat temu i niestety okazało się, że przeciwnicy wpuszczania wszystkich, mieli rację.
 
Panie Siwy, zamiast interesować się uchodźcami z Bliskiego wschodu czy Afryki, niech Pan zainteresuje się, funkcjonariuszami celnymi z Sławatycz, Połowiec czy Gołdapi. Brutalnie "przesiedlonymi" z godziny na godzine. To też uchodźcy, tyle, że wewnętrzni. Nikt nimi nie interesuje się.
 
Panie Siwy, zamiast interesować się uchodźcami z Bliskiego wschodu czy Afryki, niech Pan zainteresuje się, funkcjonariuszami celnymi z Sławatycz, Połowiec czy Gołdapi. Brutalnie "przesiedlonymi" z godziny na godzine. To też uchodźcy, tyle, że wewnętrzni. Nikt nimi nie interesuje się.
Żeby się czymś zająć, trzeba o tym wiedzieć. Dobrze, że piszesz.
Chodzi o alokowanych funkcjonariuszy? Jeżeli tak, to pretensja Twoja jest niesłuszna.
Wyjaśnij o co chodzi. Jeżeli o alokowanych to jestem zaskoczony, bo jeszcze minister P.Walczak, z którym o Ich losie rozmawiałem, zapewniał mnie, że wszyscy, którzy chcą wrócić, będą mogli. Oświadczył też po paru miesiącach na jednym ze spotkań, ze temat załatwił, tzn. każdy kto chciał mógł powrócić z alokacji. Czy są osoby, które chcą wrócić a MF czy DIAS im to uniemożliwia? Piszcie do mnie proszę, bo wywalczyłem z ww. ministrem załatwienie tego skandalu sprzed lat i jest to dla mnie zaskoczenie.
Ponadto wcześniej wielokrotnie pomagaliśmy alokowanym.
Jeżeli to masz na myśli, to Twoja pretensja jest niesłuszna.
 
Problem w tym, że na przejście na które chcę wrócić, jest zamknięte od 15 marca 2020 z powodu covid 19. Więc nie mogę tam wrócić, dopóki nie zostanie otwarte. Z Ukrainą z końcem czerwca otworzono wszystkie przejścia, a z Białorusią i Rosją nie. Musi być wydane rozporządzenie przez ministra MSWIA. Więc nie jestem żadnym alokowanym, moje przejście po prostu zamknięto dla ruchu osobowego i towarowego. Hula po nim wiatr!!! Póki nie otworzą przejścia nie mogę tam wrócić.
 
Problem w tym, że na przejście na które chcę wrócić, jest zamknięte od 15 marca 2020 z powodu covid 19. Więc nie mogę tam wrócić, dopóki nie zostanie otwarte. Z Ukrainą z końcem czerwca otworzono wszystkie przejścia, a z Białorusią i Rosją nie. Musi być wydane rozporządzenie przez ministra MSWIA. Więc nie jestem żadnym alokowanym, moje przejście po prostu zamknięto dla ruchu osobowego i towarowego. Hula po nim wiatr!!! Póki nie otworzą przejścia nie mogę tam wrócić.
Jeżeli związek może jakoś pomóc w tej sytuacji to proszę o kontakt z przewodniczącymi IAS granicznych.
Skontaktowałem się teraz z wszystkimi IAS granicznymi i okazuje się, że nigdzie nikt nic nie sygnalizował w tej sprawie. Bardzo proszę o tel lub e-mail do nich, bo np. wcześniej z Krościenka były sygnały, ale tylko pozytywne(poza przeniesieniami do OC Medyka, ale te przeniesienia występowały także przed zamknięciem przejścia).
W sprawach indywidualnych możemy z mocy ustawy o ZZ pomagać członkom związku i wielokrotnie w przeszłości taka pomoc miała miejsce i udawało się pomóc. W interesie ogółu możemy także działać, ale jw. proszę o zgłoszenia, że jest jakaś grupa pokrzywdzonych, bo przykład z Krościenka pokazuje, że wielu funkcjoanriuszy nie odbierało tych przeniesień jako coś negatywnego.
Mam świadomość, że na pewno są osoby, którym sytuacja znacznie się pogorszyła w związku z zamknięciem przejść, ale jeszcze raz proszę takie osoby o kontakt.
 
Przykre jest to , co wypisujecie .
Ten cały KAS już wam tak mocno w głowach namieszał , że lekarz już nie pomoże .
Przecież Ci ludzie dostali się na obszar Unii Europejskiej .!!!!!!!!!!!!!!.
właśnie, że się nie dostali, bo są po stronie Białoruskiej. A prawo międzynarodowe, osoby które nielegalnie przekroczyły granicę, nakazuje odesłać do ostatniego kraju przybycia. Inaczej po co granice. Hulaj dusza piekła nie ma. To może tylko prowadzić do totalnej anarchii.
 
Panie przewodniczący i pan tak twierdzi widząc osoby cierpiące? Kobiety i dzieci! Potrzebujące pomocy! Z pana jest taki gorliwy chrześcijanin i katolik który nie widzi krzywdy? który na swoim Wigilijnym stole pozostawia wolne nakrycie?! Chyba, że jest pan wyznawcą Pis – co wszystko wyjaśnia, że nie jest pan w stanie upomnieć się o potrzebujących.
Ostatnio taka nawiedzona z GW powiedziała w najmądrzejszej stacji telewizyjnej, że jak przyjdzie 6000 uchodźców i wśród nich znajdzie się jeden bombowy, który zabije 10 Polaków, to przecież uratujemy 5999 uchodźców. Takie słowa ranią moje poczucie logiki. Mówię tu jasno i dobitnie, żaden Polak nie może zginąć! Ci co pieprzą o przyjmowaniu Afgańczyków niech najpierw zastanowią się nad tym dlaczego Talibowie doszli tak szybko do władzy. Bo było na to przyzwolenie większej części Afgańczyków, którzy nie kochają zachodniej demokracji, bo mają swoją tradycję, ważniejszą od narzucanych ideologii.
 
Jeżeli związek może jakoś pomóc w tej sytuacji to proszę o kontakt z przewodniczącymi IAS granicznych.
Skontaktowałem się teraz z wszystkimi IAS granicznymi i okazuje się, że nigdzie nikt nic nie sygnalizował w tej sprawie. Bardzo proszę o tel lub e-mail do nich, bo np. wcześniej z Krościenka były sygnały, ale tylko pozytywne(poza przeniesieniami do OC Medyka, ale te przeniesienia występowały także przed zamknięciem przejścia).
W sprawach indywidualnych możemy z mocy ustawy o ZZ pomagać członkom związku i wielokrotnie w przeszłości taka pomoc miała miejsce i udawało się pomóc. W interesie ogółu możemy także działać, ale jw. proszę o zgłoszenia, że jest jakaś grupa pokrzywdzonych, bo przykład z Krościenka pokazuje, że wielu funkcjoanriuszy nie odbierało tych przeniesień jako coś negatywnego.
Mam świadomość, że na pewno są osoby, którym sytuacja znacznie się pogorszyła w związku z zamknięciem przejść, ale jeszcze raz proszę takie osoby o kontakt.
Zgadzam się z tym, że dla wielu jest na rękę taki przeniesienie. Sygnalizowaliśmy to i dla zz celnicy.pl i solidarności. Zresztą razem pracujemy to wiedzą o naszej sytuacji. Ale wielu z nas musi jeździć po 100 i więcej kilometrów w jedną stronę. Jest to męczące i niebezpieczne, trwa to już 1,5 roku i końca nie widać. Dla wielu bliższego oddziału po prostu nie ma. Zamknięte przejścia powinny zostać otwarte i kto chce niech wraca. Po prostu otworzyć zamknięte przejścia i po problemie.
 
Pisz na priv, bo odbiegamy od temu, komu konkretnie z ZZ Celnicy PL to sygnalizowaliście, bo Przewodniczący nic nie wie? Jakie przejście?
Być może da się zorganizować służbę dla Was przy innych zadaniach, nie musi to być przecież inne przejście graniczne. Potrzeby służby są w wielu miejscach, krytyczna sytuacja w DŚ czy ostatnio w Sent, także inne, różnie w poszczególnych IAS. Będziemy rozmawiać z DIAS, ale napisz do mnie szczegóły na priv, to przekażę przewodniczącemu ZOI.
 
Ostatnio taka nawiedzona z GW powiedziała w najmądrzejszej stacji telewizyjnej, że jak przyjdzie 6000 uchodźców i wśród nich znajdzie się jeden bombowy, który zabije 10 Polaków, to przecież uratujemy 5999 uchodźców. Takie słowa ranią moje poczucie logiki. Mówię tu jasno i dobitnie, żaden Polak nie może zginąć! Ci co pieprzą o przyjmowaniu Afgańczyków niech najpierw zastanowią się nad tym dlaczego Talibowie doszli tak szybko do władzy. Bo było na to przyzwolenie większej części Afgańczyków, którzy nie kochają zachodniej demokracji, bo mają swoją tradycję, ważniejszą od narzucanych ideologii.
Oto omnibus, który w jednym poście przeanalizowal sytuację w Afganistanie nie tylko pod względem militarnym, ale także socjoloicznym i politycznym. Geniusz, może i faja, ale z pewnością nie miękka!
 
Granica ma być nienaruszalna. Chcesz azylu? Won na przejście i składaj podanie.

A dla tych wszystkich z miękkim serduszkiem, co to chcą tych biednych z Afganistanu ratować podpowiem : żadnego nie ma nawet w okolicy. Jak mi nie wierzycie, to sprawdźcie ile się IDZIE z Afganistanu do polskiej granicy. 5000+ km piechotą, ponad 1000 godzin ciągłego marszu (41 dni), a Kabul kiedy padł?
A tak w ogóle, to bliższych krajów z podobną kulturą nie było? Pakistan i Indie na południu, Iran na zachodzie, pozostałe 4 -istany na północy, a oni na Białoruś i do Polski? No ja was proszę ;-))
 

 
Wszędzie pojawiają się jakieś NGOsy pomagające tym biednym ludziom. Nasze fundacje znają ich nawet z imienia i nazwiska. Prawda jest taka natomiast, że tym nieszczęśnikom na morzu śródziemnym przed utopieniem pomagają NGOsy i straże przybrzeżne (o dziwo nie znają ich z imion i nazwisk) i pech jest tego państwa, najbliższego do którego zwiozą "uratowanych". To państwo jest pierwszym w którym mogą wnioskować o pomoc humanitarną, azyl itp.
W naszym, litewskim i łotewskim przypadku pierwszą ziemią, państwem "bezpiecznym", demokratycznym, przyjaznym, wręcz państwem zapraszającym jest Białoruś. Tam oni powinni składać swoje wnioski o humanitarne traktowanie. Kto napisał że to UE ma być partnerem w tej sprawie?
Dokładnie. To na Białorusi powinni składać wnioski
 
Ostatnio taka nawiedzona z GW powiedziała w najmądrzejszej stacji telewizyjnej, że jak przyjdzie 6000 uchodźców i wśród nich znajdzie się jeden bombowy, który zabije 10 Polaków, to przecież uratujemy 5999 uchodźców. Takie słowa ranią moje poczucie logiki. Mówię tu jasno i dobitnie, żaden Polak nie może zginąć! Ci co pieprzą o przyjmowaniu Afgańczyków niech najpierw zastanowią się nad tym dlaczego Talibowie doszli tak szybko do władzy. Bo było na to przyzwolenie większej części Afgańczyków, którzy nie kochają zachodniej demokracji, bo mają swoją tradycję, ważniejszą od narzucanych ideologii.
Z takimi poglądami zrobisz karierę w pisie.
 
Back
Do góry