Skarbowcy i celnicy razem w walce o wzrost płac

Czy podejmujemy starania o przyłączenie się do protestu ze związkami zawodowymi skarbowców celem wspólnego prowadzenia akcji w sprawie braku waloryzacji płac i braku jakichkolwiek środków na wzrost uposażeń w budżetówce w roku 2007?
Taki wniosek został złożony w KW Federacji. Czekamy na decyzję KW.
 
Sprawa bardzo bulwersująca. W ==na szczęście wciąż== projekcie budżetu zaplanowano realny wzrost płac wszędzie dookoła ==służba zdrowia, formacje mundurowe, nauczyciele== a tym co pobierają tą kasę do budżetu nie dano NIC nawet wyrównania do inflacji.
Nie wiem jak to nazwać. Ale pasuje mi tu tylko modne ostatnio słowo, które wypowiadał po wyjściu z rządu były i prawdopodobnie przyszły wicepremier. Słowo na literkę CH.
 
slawomir.siwy napisał:
Czy podejmujemy starania o przyłączenie się do protestu ze związkami zawodowymi skarbowców celem wspólnego prowadzenia akcji w sprawie braku waloryzacji płac i braku jakichkolwiek środków na wzrost uposażeń w budżetówce w roku 2007?
Taki wniosek został złożony w KW Federacji. Czekamy na decyzję KW.[/quoteS
X plenum Spółdzielni Zenum. I Sekretarz IF, IX Sekretarz SS, Pomożecie: pomożemy, i spłodzimy 1008 pismo do Ministra Finansów jak nam źle, że się nie zgadzamy, do wiadomości Prezydent, Premier, Marszałek Sejmu .......... szkoda drzew w amazońskie dżungli ... no, cóż ale może KW ufundowało I Sekretarzowi nowego laptopa z mobilnym internetem.... by pilnie nadać w teren związkowy komunikat ,,KW podjął uchwałę o przeanlizowaniu sytuacji ...., a celem opracowania jednolitego stanowiska przekazuje je Związkom Zawodowym do konsultacji i wypowiedzenia się".
KONKLUZJA, parafraza bramkarza J Tomaszewskiego
,,KW gra boską piłkę, Bóg jeden wie w co oni grają i fc też. Grają dla siebie i pod siebie" Buźka,order,klapa,goździk.....
 
Do powyższego frustrata. Napisz do Sławka siwego co chcesz aby w tej sprawie zrobić. Osmieszać i błaznować każdy głupi potrafi. Napisz, że zrobisz cos boskiego. :twisted:
 
Jezeli jeszcze ktos ma jakies omamy, ze SC to sluzba mundurowa - proponuje sprawdzic ten link http://www.mswia.gov.pl/index.php?dzial=2&id=4183 . Tu jest odpowiedz ktore sluzby dla tego panstwa są mundurowymi i w ktore bedzie sie inwestowac.

p.s. Jezeli dobrze pamietam, to mnoznik dla SC wynosi 1,96. Proponuje zatem zmiane Ustawy o SC: slowa " SC jest sluzba umudurowana" zamienic slowami " jest sluzba zlumpiala").

Sorry za polskie znaki :roll:
 
Jeżeli ktoś w tej całej służbie nie zorganizuje konkretnej akcji protestacyjnej, a związki się będą mnozyć i tylko się między sobą wadzić , to nie może być mowy o poprawie naszego bytu. Dziś pojawiają się kolejne artykuły że np kolejarze domagają się wcześniejszych emerytur, każdy resort chce dla siebie w tym bałaganie jak najwięcej wydębić. Dlatego dobra rada dla wszystkich związkowców lub nie - dalej toczcie boje między sobą a po służbie celnej śladu nie będzie. Na policję , straż graniczną, pożarną , bor jest przewidziana kasa, a my co świni z pod koryta uciekliśmy, tylko nas widzą jako łapówkarzy. Przecież też pracujemy w trudnych warunkach ,niektórzy też narażają życie. I więc dokąd to będziemy nadstwaiać łby za te marne grosze które nam płacą przynajmniej tym co się należy, a jak ktoś chce się mieć trochę lepiej , ma trochę ambicji to mu szefostwo tak umila życie że naprawdę szkoda słów. Z tego co widzę jak się trochę warszawki siła nie przygniecie to naprawdę nic nie wywalczymy. Bo rozmowy z górą trwają latami inic z nich nie ma i nie będzie. .
 
A kto ma Warszawke siłą przygnieść, te wasze trzy centrale?
3cochons.jpg

Nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie powiem?
 
Premier Kaczyński może tak, ale skarbowcy nie muszą być otwarci na rozmowy z... "ludźmi o marnej reputacji" Skutecznie załatwiają swoje sprawy w Warszawie bez Zjazdów Zarządów Krajowych czy innej Ferajny, Narad, Posiedzeń, Konferencji na szczycie, dziesiatek pism, bez całej tej bolszewii. Czarno widzę waszą przyszłość przyrodni bracia celnicy. My sobie radzimy, a wy: -Róbta, co chceta!
 
Czy podejmujemy starania o przyłączenie się do protestu ze związkami zawodowymi skarbowców celem wspólnego prowadzenia akcji w sprawie braku waloryzacji płac i braku jakichkolwiek środków na wzrost uposażeń w budżetówce w roku 2007?
Taki wniosek został złożony w KW Federacji. Czekamy na decyzję KW.
Dzisiaj zz skarbowców jest w MF na rozmowach także o akcyzie i Służbie Celnej. Powinniśmy być tam razem. Zobaczymy jaka będzie decyzja KW w sprawie ujętej w powyższym cytacie. Decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu.
 
Czy nasze liczne związki wiecznie muszą się wiązać ze związkami innych służb i formacji . Raz próbujemy sie spiknąć ze związkami służb mundurowych a drugi raz znowu ze zz skarbówki. Przecież każdy z tych resortów będzie dbał o własny interes. Czy w SC nie da się wdrożyć jednego silnego związku? Który by starał się wypracować wspólny interes służby. Wszyscy i tak nas traktują jako margines i nikt za nas nie wypracuje silnej naszej pozycji.Zresztą jak tak można ze zz służb mundurowych chcemy powalczyć o przynależność do tej grupy, a ze skarbowcami podwyżki. Coś mi się wydaje że nici będą z jednego i drugiego.
 
PANOWIE BIJECIE PIANĘ!!!
Szkoda Waszego, naszego czasu. I tak z nami zrobią co chcą.
Decyzja już podjęta. Teraz robi się uzasadnienie (kryteria oceny przygotowuje do podjętej decyzji) To tak samo ja ze statystyką - zawsze można zrobić dobrą, ustawiając odpowiednie kryteria.
 
Służba Celna zostanie i będzie prawdziwą formacją mundurową choć okrojona etatowo, dlatego należy bratać się z zw. zawodowymi z służb munurowych i ze skarbowców, ponieważ część z nas w przyszłości będzie w skarbowości a część w Służbie Celnej mundurowej jeszcze inna część być może pod wydzieloną podległą bezpośrednio pod premiera policją skarbową.
I związki zawodowe nasze muszą o to zadbać, aby nas jak naj mniej boleśnie w to wprowadzić.
czy to jest jasne
 
Pragnę odnieść się do postu foromowicza, który napisał, że nie powinniśmy wstępować jednocześnie do związków zawodowych służb mundurowych i związków zawodowych skarbowców.
Jak najbardziej powinniśmy i jest to w pełni uzasadnione prawnie i w chwili obecnej konieczne ale przede wszystkim dal naszego dobra.
Otóż na podstawie Art. 11. ust. 1. i 2 ustawy o związkach zawodowych - Związki zawodowe mają prawo tworzyć ogólnokrajowe zrzeszenia (federacje) związków zawodowych.
2. Ogólnokrajowe związki zawodowe i zrzeszenia związków zawodowych mogą tworzyć ogólnokrajowe organizacje międzyzwiązkowe (konfederacje).
I na tej podstawie chcemy przystąpić do Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Wniosek w tej sprawie będzie złożony lada dzień.
Powyższe w żaden sposób nie wyklucza, aby ze związkami zawodowymi skarbowców starać się działać równolegle wspólnie w sprawach dotyczących zbiorowych praw i interesów pracowników i funkcjonariuszy. Związkom zawodowym skarbowców powinniśmy zaproponować podpisanie jedynie programowego porozumienia związkowego celem wypracowania wspólnego stanowiska w ściśle określonej merytorycznej sprawie. I nie należy mylić tego z tworzeniem z nimi Konfederacji czy Federacji, gdyż taka jest zarezerwowana dla Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Będąc w Federacji ZZ Służb Mundurowych możemy dowolnie podpisywać dalsze porozumienia z innymi związkami zawodowymi jako Federacja czy nawet lokalne zarządy i zapewniam wszystkich, będąc po rozmowach ze związkowymi przedstawicielami służb mundurowych, że nie będzie to dla nich żadnym zdziwieniem, gdyż w ich strukturach tak się właśnie dzieje, gdzie mające osobowość prawną lokalne, wojewódzkie zarządy łączą się i podpisują różnorakie porozumienia nawet międzypaństwowe. To w pełni naturalne i nie ma w tym nic dziwnego, oczywiście patrząc na sprawę z punktu widzenia prawdziwych związkowców. Istotne jest, że tworzą przede wszystkim trwałą Federację ZZ Służb Mundurowych i potrafią wspólnie występować przed wojewodami, swoimi resortami(Sprawiedliwości i MSWiA) oraz Rządem RP. Jeszcze odrębną kwestią jest, że za bardzo korzystne dla siebie uważają wstępowanie do ponadpaństwowych struktur branżowych, co na chwilę obecną zostało inaczej zinterpretowane w ramach naszych celniczych central związkowych. Będąc w UE, dla każdego z nas powinno to być oczywiste, że warto zrzeszać się w odpowiednich unijnych branżowych organizacjach. Istnieją potężne organizacje, które tylko poprzez dialog i konsultacje, mają ogromny wpływ na decyzje podejmowane przez wszystkie organy UE i potrafią za ich pośrednictwem wywierać nacisk na rządy poszczególnych państw członkowskich.
Ze skarbowcami działalibyśmy na podstawie art. 30 ustawy o Związkach zawodowych(chyba), który mówi, ze w różnych sprawach dot. interesów pracowniczych, związki zawodowe mogą tworzyć wspólną reprezentację.
Tak więc z związkami zawodowymi skarbowców powinniśmy w naszej, jak widać po wczorajszym komunikacie, wspólnej sprawie uzgodnić stanowiska i spróbować przedstawić takie wspólne stanowisko, wypracowujące kompromis, Ministerstwu Finansów i Rządowi RP.
Sposób ustalania i przedstawiania tego stanowiska przez każdorazowo wyłanianą do tych spraw wspólną reprezentację związkową powinno określić porozumienie zawarte przez organizacje związkowe. I do tego musimy dążyć.
Czy to jest możliwe? Uważam, że tak, jeżeli poszczególne strony będą kierować się tylko chęcią zwiększenia skuteczności w poborze należności publicznoprawnych w połączeniu z dbaniem o dobro i spokój w wykonywaniu działalności uczciwego podatnika i wygodny i przyjazny kontakt z urzędami podatników będących osobami fizycznymi oraz prawdziwym usprawnieniem działania administracji, no i oczywiście przede wszystkim dobrem i interesem funkcjonariuszy i pracowników oraz ich bytem i statusem po całej zapowiadanej reformie.
Obserwując bardzo szczegółowo od paru lat, to co dzieje się w ramach działalności związkowej w SC i skarbowości uważam, że bez żadnej dyskusji należy w chwili obecnej dążyć do podpisania takiego porozumienia ze związkami zawodowymi skarbowców oraz niezależnie zaproponować swój udział we wspólnym proteście o waloryzację ale także realny wzrost naszych płac w latach następnych.
 
]KOMUNIKAT

W związku z trwającymi rozmowami pomiędzy przedstawicielami związków zawodowych pracowników administracji skarbowej a kierownictwem Ministerstwa Finansów uprzejmie informujemy, że kolejne spotkanie w sprawie postawionych przez związki postulatów odbędzie się w pierwszych dniach listopada. Ze strony Ministerstwa Finansów w spotkaniu udział wezmą wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska oraz wiceminister Marian Banaś.

Wicepremier Gilowska świadoma jest ogromnego zaangażowania w pracę oraz trudności z jakimi borykają się pracownicy administracji skarbowej. Kwestię tę sygnalizowała m.in. podczas tegorocznej debaty budżetowej: Aparat skarbowy, w sposób bardzo kulturalny, ale zaczyna się buntować, sugerując, że tak dalej być nie może.

Jest ona przekonana, że zainteresowanym stronom uda się dojść do porozumienia i wypracować rozwiązania, które w przyszłości zapewnią pracownikom administracji podatkowej satysfakcjonujące warunki pracy.

p.o. Dyrektora Biura Ministra Marej Hajbos

Minister Finansów może tylko obiecać, że w 2008 roku i następnych uwzględni skarbowców i SC w budżecie i zaplanuje poważne środki na wzrost uposażeń(vide to słówko w przyszłości).

Pytanie jak związać PRAWNIE takie jak powyżej lub podobne bardzo prawdopodobne deklaracje Pani Premier.
Czy stronie związkowej powinno wystarczyć POROZUMIENIE w tej kwestii ze stroną rządową.
A co z innymi postulatami, czy nie powinny być uzgodnione wspólnie, jeśli dotyczą także Służby Celnej?
Pytania wyprzedzają trochę bieg zdarzeń, ale i tak nikt od dłuższego czasu nie ma nic do powiedzenia w tym temacie, więc troszeczkę sobie pofolguję.
Jedno jest dla mnie pewne. Jeżeli dojdzie do pikiety i blokowania Ministerstwa Finansów to funkcjonariusze celni także powinni tam się stawić.
 
Zaraz, zaraz, przecie już w zeszłym roku Szef Banaś obiecywał wygospodarowanie wyższych nakładów na SC przy projektowaniu budżetu na 2007 rok, bo jak twierdził było wtedy za późno aby takie zmiany wprowadzić w budżecie 2006. Czyżby historia miała się powtórzyć ?... Nie dajmy się znów zapędzić w kozi róg!!!!!!
 
Bądźmy obiektywni. Był konkretnie pytany w grudniu o te kwestie i prosił o to aby dać mu na to czas. Nie przypominam sobie aby mówił o następnym budżecie. Dzisiaj widać, że czas, który upłynął był niewystarczający. Pewnie utożsamia ten czas z planowaną przez siebie "reformą". Szkoda, że SSC nie przebił się w MF ze wzrostem uposażeń w SC bez tej "reformy" a to, że planuje się nawet brak waloryzacji płac w 2007r. to po prostu brutalne upokorzenie nas wszystkich i dyskryminacja naszej grupy zawodowej (bo jakie jest logiczne uzasadnienie tego skandalu). Różnica w chwili obecnej też polega na tym, że teraz takie deklaracje składa v-ce Premier i Minister Finansów, ale poczekajmy na konkrety, na wynik tego spotkania, bo może związkowcom takie deklaracje jednak wcale nie wystarczą.
Bardzo jestem ciekaw, jaki będzie wynik tego spotkania.
 
Solidarność potrafi

Gilowska mięknie pod presją skarbówki
(Puls Biznesu/24.10.2006, godz. 06:45)

Minister finansów zmieniła zdanie — nie wyklucza podwyżki płac dla urzędników skarbowych.

Na początku listopada Zyta Gilowska, wicepremier i minister finansów, spotka się z przedstawicielami związków zawodowych pracowników skarbowych i wysłucha ich postulatów w sprawie podwyżek. Z komunikatu na stronie Ministerstwa Finansów (MF) wynika, że wicepremier chce kompromisu, a więc nie wyklucza podwyżek. Potwierdza to Marek Hajbos, dyrektor biura ministra finansów.

Skuteczny nacisk

Przypomnijmy — jeszcze w kwietniu wicepremier chciała obciąć o 10 proc. pensje w administracji państwowej. Niedawno w Sejmie powiedziała, że waloryzacja płac postawiłaby pod znakiem zapytania wydatek 12 mld zł na „bezpieczeństwo państwa i obsługę naszego członkostwa w UE”. Ciekawe, czy w zmianie stanowiska minister „pomaga” perspektywa wyborów samorządowych. Głosy skarbowców (65 tys. osób) i ich rodzin są wszak nie do pogardzenia.

Projekt budżetu na 2007 r. nie przewiduje dla pracowników fiskusa żadnych podwyżek, dlatego domagają się, aby rząd skierował do Sejmu autopoprawkę do budżetu.

— Wysokość podwyżek jest kwestią otwartą. Plan minimum to waloryzacja płac o roczną inflację. Postulujemy też ujęcie w rezerwie celowej pieniędzy na odprawy dla osób, które przejdą na wcześniejsze emerytury. Będą podwyżki dla służby zdrowia i nauczycieli. Czy urzędnicy skarbowi są gorsi? Mamy coraz więcej pracy i to od nas zależy ilość pieniędzy w kasie państwa. Satysfakcjonująca byłaby 5-procentowa podwyżka, taka, jaką dostaną nauczyciele. Nas jest 65 tys., ich — 500 tys., więc nasza podwyżka byłaby dużo mniejszym kosztem — mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący NSZZ Solidarność Pracowników Skarbowych.

W ubiegłym tygodniu „S” postawiła minister finansów ultimatum: jeśli do końca października nie wyrazi na piśmie zgody na podwyżkę, dojdzie do manifestacji pod gmachem resortu. Minister spotka się więc ze związkowcami.

W komunikacie MF czytamy, że „jest świadoma ogromnego zaangażowania w pracę oraz trudności, z jakimi borykają się pracownicy skarbówki oraz jest przekonana, że stronom uda się dojść do porozumienia i wypracować rozwiązania, które w przyszłości zapewnią pracownikom administracji podatkowej satysfakcjonujące warunki pracy”.

— Najpierw trzeba się spotkać. Postulaty związkowców znamy tylko z prasy. Musimy dokładnie wiedzieć, jakiej podwyżki się doma-gają. Mogę jednak powiedzieć, że podwyżki są prawdopodobne — informuje Marek Hajbos.

Nie zrezygnują

Zmiana stanowiska minister finansów cieszy związkowców „S”. — Jeżeli zgodzi się na podwyżki, to mamy nadzieję, że obroni je w Radzie Ministrów, a szczególnie w Sejmie, gdzie może pojawić się opór przeciwko zwiększaniu płac urzędnikom skarbowym. Podwyżki muszą być już od 2007 r. Jeżeli pani wicepremier powie, że od przyszłego roku nie jest to możliwe, wychodzimy ze spotkania i organizujemy protesty. Nie damy się wymanewrować — dodaje szef „S” fiskusa.

Jarosław Królak, BMK
 
więc dlaczego nasze związki zawodowe nic w tej kwestii nie robia??????????????????
a może po prostu oni zarabiają wystarczająco dużo i w nosie mają nas szaraczków...
 
Back
Do góry