Oj, Tulipanek, trochę kultury przydałoby się. Poza tym, myślę, atmosfera tamtych czasów (wejście do Unii) powodowała nerwowość obu stron. Wielu zostało wyrwanych ze swoich środowisk. Może lepiej nich każdy patrzy na siebie i swoją robotę. Praca w szczególnym była specyficzna, nastawiona na prewencję. Niektórym trudno to było zrozumieć.Ważne by walczyć