RADIO, PRASA, TV, PORTALE INTERNETOWE, INNE MEDIA.

Tusk teraz powiedział że rząd nie da więcej pieniędzy i nikt nie skłoni go do tego aby rząd ugiął się od nieracjonalnych następstw
 
Re: A co na to związki SZNP i akcyzy !!!

Sonka napisał:
Ciekawy jestem co Boni i Dominik zrobi jak staną składy podatkowe i cała akcyza w RP ?

Genialne :!: :idea:

Spadną raptownie dochody budżetowe! Brak płynności finansowej rządu.
Nowe euroobligacje czy szybsza sprzedaż szpitali / kopalń? :idea: :roll:

A może będą prywatyzować IC/UC! To by się im opłaciło.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
 
Palikot: Strajki są inspirowane politycznie przez opozycję


- Mamy ogromną ilość celników i gigantyczne kolejki - no coś mi się w tym obrazku nie podoba. Postawię tezę, że te strajki, podobnie jak zapowiadane strajki "Solidarności", są inspirowane politycznie przez opozycję - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl Janusz Palikot.


Przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej "Przyjazne państwo" uważa, że obecny rząd jest "zbyt obywatelski i zbyt nowoczesny" jak na obecną opozycję.

- Te strajki w urzędach celnych. Mają miejsce w sytuacji, w której mamy Schengen, czyli o ok. 4/5 zmniejszyła się liczba czynności celnych na granicach Polski. Jesteśmy w Unii Europejskiej i z tego powodu również mamy uproszczone procedury celne. Mamy niezmienioną liczbę celników. Jednocześnie po polskiej stronie granicy polsko-ukraińskiej są kolejki, a nie po ukraińskiej. Na granicy np. białorusko-litewskiej nie ma kolejek. Mamy ogromną ilość celników, mniejszą liczbę roboty i mamy gigantyczne kolejki - no coś mi się w tym obrazku nie podoba, coś nie pasuje - mówił Palikot.

- Postawię tezę, że te strajki, podobnie jak zapowiadane strajki Solidarności, są inspirowane politycznie przez opozycję. Premier, który przyjął zasadę, że nie będziemy wywalali wszystkich mianowanych za Jarosława Kaczyńskiego na różne stanowiska, pada ofiarą właśnej otwartości.

Według Palikota, strajkujący to w większości ludzie powołani przez poprzednią ekipę.

- Czy jest propozycja reformy urzędu celnego? 21 grudnia wstąpiliśmy do Schengen. Granica zachodznia, południowa i część granicy wschodniej to granice niecelne. Tam jest taka armia ludzi, więc dlaczego są te kolejki? Nawet zlikwidowanie części tych etatów i przeznaczenie wolnych pieniędzy na podwyżki niskich wynagrodzeń to byłby jakiś pomysł. Jednak zamiast jakichkolwiek propozycji zmian mamy tylko i wyłącznie roszczenia finansowe służby, która jest nadmiernie rozbudowana - uważa poseł.
 
dziubdzius napisał:
No i Boni rozłożył Fołtę na obie łopatki :lol:

To fakt Boni górą, pięknie tłumaczy !!! A Fołta, nie jestem w co prawda w waszych tematach zorientowany, ale zupełnie nie zrozumiałem, szczególnie jakie to mają być gwarancje, projekty ustaw? wolne żarty to żadna gwarancja, albo gwarnacja jak każda inna ( a co jeżeli bedzie projekt to znaczy na 100% będzie uchwalony?) a może chcecie do końca ścieżki legislacyjnej protestować. Pai Fołta nic nie wyjaśniła
 
gazeta.pl

Grupiński: Rząd będzie musiał podjąć zdecydowane działania


- Związkowcy nie tylko żądają, by celnicy nie pracowali, ale próbują też namówić kolegów z głębi kraju do protestu, co jest mało odpowiedzialne i z punktu widzenia państwa i jego funkcjonowania groźne. Dlatego rząd będzie musiał podjąc w tej sprawie zdecydowane działania - powiedział Radiu Tok FM Rafał Grupiński.


- To kwestia zachowania się strony związkowej. Mamy tu do czynienia z sytuacją niepokojącą. Po spotkaniu premiera z celnikami i po poniedziałkowym spotkaniu szefa służby celnej z celnikami pracującymi na granicy w Chełmie wydawało się, że strajkujący przyjęli dobrze nasze propozycje. Szczególnie jeśli chodzi o przekształcenia służby celnej. Ostatnie rządy nie dotrzymywały obietnic składanych celnikom. Próbowano wręcz cofnąć pewne zmiany w służbie celnej. Rząd Pis-u chciał np. włączyć celników do izb skarbowych i zlikwidować ich dotychczasową, tradycyjną formułę. Celnicy się temu przeciwstawiali. Poza tym, przy 12-godzinnym trybie pracy celnicy nie mogli pobierać wynagrodzenia za nadgodziny, co było jakimś absurdem. My zaproponowaliśmy rozwiązanie tych kwestii.

Brak wcześniejszej reakcji władzy, która zapobiegła by protestom, Grupiński tłumaczy ciężarem spadku, jaki Platforma odziedziczyła po poprzednim rządzie.

- Oczywiście nie próbuję przez to powiedzieć, że nie można było wcześniej zareagować, ale należy pamiętać, że w wielu miejscach kraju pracujemy z ludźmi, którzy zostali tam postawieni przez poprzednią ekipę, więc nie mamy do końca komfortu pracy - tłumaczy Grupiński zapewniając zarazem, że rząd szuka rozwiązania sytuacji.

- Mam nadzieję, że celnicy znając nasze propozycje i mając na uwadze dobro państwa i jego opinię na zewnątrz przystąpią do pracy. Od początku nic nie przeszkadzało, by prowadzili negocjacje z rządem jednocześnie pracując.


Sekretarz Stanu przyznał, że granicę, na której odbywa się strajk może obsługiwać każdy celnik unijny. - Procedury są takie same. Mogliby to być celnicy słowaccy, litewscy itd. Według niego, niezrozumiałe jest to, że strona związkowa zerwała rozmowy z rządem w miejscu - jak to określił - bardzo korzystnym.

- Związkowcy nie tylko żądają, by celnicy nie pracowali, ale próbują też namówić kolegów z głębi kraju do protestu, co jest mało odpowiedzialne i z punktu widzenia państwa i jego funkcjonowania groźne. Dlatego rząd będzie musiał podjąc w tej sprawie zdecydowane działania. Strajkujący i ludzie z "Porozumienia białostockiego" muszą zdać sobie sprawę, że przynajmniej moralnie odpowiadają za sytuację, w której państwo polskie ponosi straty.


Grupiński nie chciał powiedzieć jaką formę będą miały zapowiadane "zdecydowane działania" rządu.

- Proszę to pozostawić osobom właściwym. Najważniejsza jest teraz decyzja celników. Niech nie poddadzą się szantażowi najbardziej radykalnych działaczy związkowych , którzy w dużym stopniu walczą o swoją pozycję między sobą, a nie o prawdziwe dobro celników.


Za gazeta.pl
 
Anonymous napisał:
PO WYPOWIEDZI BONIEGO JESTEN PEWIEN ŻE NIE MAJĄ NIC KONKRETNEGO TO TYLKO GRA NA ZWŁOKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oczywiście że gra na zwłokę . W wypowiedzi mówiąc o strajkujących celnikach powiedział że my żądamy podwyżek dla milionów ludzi. A przecież jest nas ok. 15 tys.
 
Oglądałem Fołte i Boniego. w TNV24.Niestety muszę przyznać rację Boniemu. Teraz trzeba szybko rozładować kolejki , i zawiesić akcję protestacyjną do czasu spełnienia przedstawionych obietnic. Jeszcze trochę i cały kraj obróci się przeciwko nam. A Fołtę zdecydowanie odsunąć. To zmierza w bardzo złym kierunku. Dać szansę władzy i deptać jej po piętach. Dla mnie 500 brutto to bardzo dużo , nie jest to zadowalająco ale cały kraj ma ochotę na podwyżki i żeby nie doszło do ogólnego buntu. Ja w każdym bądź razie idę do pracy. Bo to zmierza w bardzo złym kierunku. A negocjatorzy są fatalni , przekaz medialny ze strony celnej jest wręcz tragiczny.
 
Anonymous napisał:
PO WYPOWIEDZI BONIEGO JESTEN PEWIEN ŻE NIE MAJĄ NIC KONKRETNEGO TO TYLKO GRA NA ZWŁOKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

właśnie obejrzałem sobie ten sparing na TVN24 ;)
Boni jak ognia unikał konkretów w sprawie Waszych emerytur, a jedynie powtarzał w kółko 500 zł ... 500 zł ... - w wolnym tłumaczeniu "rząd taki dobry daje po 5 stówek na łeb a Ci s... pazerni chcą więcej"
Ciekawe jakiego "karpika" by zrobił jakbyście jako jedyny warunek postawili zmiany emerytalne?!


P.S. nie jestem celnikiem, tylko drażni mnie jak takie "huzia na Józia -
bić celników" we wszystkich mediach ;)
 
Back
Do góry