• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

,,Pożegnania'' odchodzących na emerytury - ŻENADA

W IAS Gdańsk odchodzi ponoclć do końca lutego 100 kilku funkcjonariuszy. Żenującym jest fakt , że nie stać dyrekcji na wygloszenie kilku słów pożegnania, tyko przekazują w kadrach piosenki z wielkim podzienkowanie. Nawet nie potrafią zdobyć się na to zebypodziekowaniew formie papierowej wręczył chociaż Naczelnik Delegatury. Jak widać na załączonym obrazku funkcjonariusze odchodzacy na emeryturę potraktowani zostają tak jakby Dyrekcja i Naczelnik PUCS się na nich obrazili lub poprosimy mają ich w du,...... Łza się w oku kręci.
 
W IAS Gdańsk odchodzi ponoclć do końca lutego 100 kilku funkcjonariuszy. Żenującym jest fakt , że nie stać dyrekcji na wygloszenie kilku słów pożegnania, tyko przekazują w kadrach piosenki z wielkim podzienkowanie. Nawet nie potrafią zdobyć się na to zebypodziekowaniew formie papierowej wręczył chociaż Naczelnik Delegatury. Jak widać na załączonym obrazku funkcjonariusze odchodzacy na emeryturę potraktowani zostają tak jakby Dyrekcja i Naczelnik PUCS się na nich obrazili lub poprosimy mają ich w du,...... Łza się w oku kręci.

Biało - zielony popraw błędy w swojej opisówce . Ciężko zrozumieć ten wpis.
Tak naprawdę , to nie ma tutaj mowy o pożegnaniu . My odeszliśmy na własne
życzenie chcąc mieć spokój . Naczelnik nie podziękuje , bo nie on był pracodawcą .
 
W IAS Gdańsk odchodzi ponoć do końca lutego 100 kilku funkcjonariuszy. Żenującym jest fakt , że nie stać dyrekcji na wygłoszenie kilku słów pożegnania, tyko przekazują w kadrach piosenki z wielkim podziękowaniem. Nawet nie potrafią zdobyć się na to żeby podziekowanie w formie papierowej wręczył chociaż Naczelnik Delegatury. Jak widać na załączonym obrazku funkcjonariusze odchodzący na emeryturę potraktowani zostają tak jakby Dyrekcja i Naczelnik PUCS się na nich obrazili lub poprosimy mają ich w du,...... Łza się w oku kręci.
Nie rozumiem co sprawiło, że zdecydowałeś się na komentarz na tym forum i w czym masz problem ?!
Tak liczne odejścia są m.in. właśnie z tego powodu, że kierownictwo ma w d*pi* funkcjonariuszy, więc
reszta jest oczywista ...
 
Biało - zielony popraw błędy w swojej opisówce . Ciężko zrozumieć ten wpis.
Tak naprawdę , to nie ma tutaj mowy o pożegnaniu . My odeszliśmy na własne
życzenie chcąc mieć spokój . Naczelnik nie podziękuje , bo nie on był pracodawcą .
Ok, przepraszam za opis , automat w telefonie wystawiał słowa stąd te błędy. A co do podziękowań,to oczywistym jest , że Naczelnik nie jest pracodawcą, chodziło Mi bardzie o to się traktuje funkcjonariuszy odchodzących na emke po wielu latach służby. A poza tym co tu ma wlasne życzenie do rzeczy i święty spokój ? Powódy odejścia są bardzo różne i nie ma co się obrażać na to , że pracowało się w cle. Ja na pewno tego nie uczynię.
 
Po 29 latach służby w Służbie Celnej w tym tygodniu odeszłam na emeryturę. Ja i wielu innych funkcjonariuszy z mojego UCSu. Nie było nawet jednego słowa podziękowania ze strony przełożonych. Nic. Naprędce podpisane dokumenty w kadrach. Jak petent, który przyszedł z ulicy i zawraca głowę. Żenada, brak mi słów. Nie takie pożegnania odchodzacych na emeryturę pamiętam z lat sprzed KAS. Nie tak postępuje się z funkcjonariuszami. Jesteśmy dla nich nikim.
 
Po 29 latach służby w Służbie Celnej w tym tygodniu odeszłam na emeryturę. Ja i wielu innych funkcjonariuszy z mojego UCSu. Nie było nawet jednego słowa podziękowania ze strony przełożonych. Nic. Naprędce podpisane dokumenty w kadrach. Jak petent, który przyszedł z ulicy i zawraca głowę. Żenada, brak mi słów. Nie takie pożegnania odchodzacych na emeryturę pamiętam z lat sprzed KAS. Nie tak postępuje się z funkcjonariuszami. Jesteśmy dla nich nikim.
Bardzo przykra sytuacja dla wszystkich odchodzących na m-kę. Za chwilę też mnie to zapewne czeka. Tym bardziej, iż w pewnym momencie kariery podziękowałem za awans na co kierownik stwierdził, że dostałem awans bo nie było komu już go dać. Odbiór kolejnego awansu pokwitowałem na kserze (goniły terminy!), oryginał otrzymałem za tydzień. Wszystkie dobrego i zdrowia życzę obecnym i przyszłym emerytom.
 

To my zwykli funkcjonariusze, na pasie, w dochodzeniowo-śledczym, mobilni, dozór czy w postępowaniu tworzymy tę Służbę. Nie jest ona zła, zawsze się z nią identyfikowałam (do czasu KAS). Tylko dzięki nam to wszystko jakoś się kręciło, nie dzięki dyrektorom, naczelnikom czy kierownikom. Dzięki naszemu zaangażowaniu i odpowiedzialności. Teraz wszystko chyli się ku upadkowi. Jak powiedział Napoleon Bonaparte:​

Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.​

 
Niestety zarówno pożegnania jak i powitania w KAS nie mają nic wspólnego z tym jak powinno się to odbywać i odbywa w służbach mundurowych.. osobiście jestem na początku służby i mimo że miałam uroczyste zaprzysiężenie to niestety na tym koniec.. zero szacunku i chęci zatrzymania człowieka, pełnego zapału do pracy w służbie... ostatnio znajoma przez, to że nie zdała języka i skończyła się jej służba przygotowawcza musiała Sama pisać do Szefa Kas o przedłużenie służby... I odpisał jej łaskawie dyrektor Izby... ja się pytam po co odstawiać taką szopkę i kazać pisać do szefa KAS skoro ,,szef” nawet się nie fatyguje z odpowiedzią? Czy funkcjonariuszy którzy piszą takie podania naprawdę jest chociaż 10 w miesiącu?!
Odchodzi mnóstwo ludzi i nadal nikt z przełożonych nie potrafi żadnemu z funkcjonariuszy okazać chociaż minimum szacunku powiedzieć ,,dziękuje za poświęcenie życia służbie i przekazanie wiedzy młodszym” albo ,,dobrze, że chcesz służyć bez względu na zarobki i obciążenie psychiczne i fizyczne”... mimo, że to od wykonywania obowiązków tych ludzi zależy to jak oni Ci właśnie przełożeni będą oceniani wyżej.. No ale cóż tutaj nie myśli się o przyszłości tylko składa obietnice bez pokrycia i gasi pożary...
 
Po 29 latach służby w Służbie Celnej w tym tygodniu odeszłam na emeryturę. Ja i wielu innych funkcjonariuszy z mojego UCSu. Nie było nawet jednego słowa podziękowania ze strony przełożonych. Nic. Naprędce podpisane dokumenty w kadrach. Jak petent, który przyszedł z ulicy i zawraca głowę. Żenada, brak mi słów. Nie takie pożegnania odchodzacych na emeryturę pamiętam z lat sprzed KAS. Nie tak postępuje się z funkcjonariuszami. Jesteśmy dla nich nikim.
Ta niewielu przed Kas dożywało do emerytury i jeszcze więcej gubiło się z tej pracy w sc i administracji długo przed emeryturą i słuch o nich ginął.
 
To nigdy nie była służba, dlatego jest jak jest. Brak poczucia służby, hierarchii, nie ma musztry. Para służba.

Kim ty w ogóle jesteś i co tu robisz ?!

Podstawą każdego rodzaju zawodu "publicznego" - nie tylko mundurowego - związanego
z bezpośrednim wpływem na jakość życia innych - więc także usługami, "obsługą" zdrowia,
zaspokojeniem podstawowych (wymuszanych społecznie bądź nie) potrzeb; to świadomość
i wola (także powinność) działania na rzecz obcych ludzi (czyli "poczucie" służby innym).

O ile jesteś funkiem, to racz wypowiadać się wyraźnie i WYŁĄCZNIE o swoim prywatnym,
własnym "poczuciu"!
Jeżeli masz takie "poczucie", to nie powinieneś być funkiem, zatem pożegnaj się grzecznie
i spieprzaj dziadu tłuc kasę na ludziach, których masz wyłącznie za ekspens ...
 

Kim ty w ogóle jesteś i co tu robisz ?!

Podstawą każdego rodzaju zawodu "publicznego" - nie tylko mundurowego - związanego
z bezpośrednim wpływem na jakość życia innych - więc także usługami, "obsługą" zdrowia,
zaspokojeniem podstawowych (wymuszanych społecznie bądź nie) potrzeb; to świadomość
i wola (także powinność) działania na rzecz obcych ludzi (czyli "poczucie" służby innym).

O ile jesteś funkiem, to racz wypowiadać się wyraźnie i WYŁĄCZNIE o swoim prywatnym,
własnym "poczuciu"!
Jeżeli masz takie "poczucie", to nie powinieneś być funkiem, zatem pożegnaj się grzecznie
i spieprzaj dziadu tłuc kasę na ludziach, których masz wyłącznie za ekspens ...
Przecież to prawda. To, że jesteśmy ubrani w mundury nie robi z nas mundurowych z prawdziwego zdarzenia.
Rządzą nami urzędnicy, którzy nie potrafią z honorami pożegnać emerytów. Młodsi stopniem rządzą oficerami. Ludzie nie potrafią nosić umundurowania np. spodnie służbowe plus polo wyciągnięte na wierzch i szpilki. Albo spodnie galowe plus polo. O tym, że jadąc czasem na realizacje wyglądamy jak partyzanci to nie wspomnę: każdy inaczej ubrany, jeden czarny, jeden zielony, trzeci zmieszane składniki stare i nowe.
 
Przecież to prawda. To, że jesteśmy ubrani w mundury nie robi z nas mundurowych z prawdziwego zdarzenia.
Rządzą nami urzędnicy, którzy nie potrafią z honorami pożegnać emerytów. Młodsi stopniem rządzą oficerami. Ludzie nie potrafią nosić umundurowania np. spodnie służbowe plus polo wyciągnięte na wierzch i szpilki. Albo spodnie galowe plus polo. O tym, że jadąc czasem na realizacje wyglądamy jak partyzanci to nie wspomnę: każdy inaczej ubrany, jeden czarny, jeden zielony, trzeci zmieszane składniki stare i nowe.
Prawda ?! Czego prawda - czasu i ekranu ?!
Zastanów się, czyje kryteria próbujesz używać, czemu są właściwe, czego dotyczą
i co nimi opisujesz ??

Już powyżej dałem przykład, że pełnienie służby, to nie noszenie munduru i nie ma
znaczenia, czy emeryci (o których wszak mowa) byli w tym wypadku mundurowymi.
Pełnili służbę publiczną (państwową) i właśnie z tej racji zasługują na szacunek bez
względu na to, jak Państwo dbało o ich ubiór czy zależności służbowe ...
 
Przecież to prawda. To, że jesteśmy ubrani w mundury nie robi z nas mundurowych z prawdziwego zdarzenia.
Rządzą nami urzędnicy, którzy nie potrafią z honorami pożegnać emerytów. Młodsi stopniem rządzą oficerami. Ludzie nie potrafią nosić umundurowania np. spodnie służbowe plus polo wyciągnięte na wierzch i szpilki. Albo spodnie galowe plus polo. O tym, że jadąc czasem na realizacje wyglądamy jak partyzanci to nie wspomnę: każdy inaczej ubrany, jeden czarny, jeden zielony, trzeci zmieszane składniki stare i nowe.
Wszystko się zgadza. Ale winnymi takich sytuacji jest kierownik grupy czy dowodzący radiowozem. Jak można wystąpić z mundurem służbą celna, zlikwidowana 4 lata temu.
 
otóż można bo umundurowanie SŁUŻBA CELNA można używać do końca 2021 roku.
Tak i tu Banaś o wiele czulej potraktował rzecz, czyli mundur, niż człowieka, czytaj funkcjonariuszy. O ile można było zastosować ewolucyjny sposób wymiany umundurowania, bo przecież nie ubierzemy w tydzień służby w jeden nowy rodzaj umundurowania, tak w stosunku do człowieka noszącego ten mundur zachowano się niehumanitarnie, po barbarzyńsku ucywilniając lub wygaszając, wiedząc wszak, że nastąpią prędzej czy później braki kadrowe.
 
Widzicie szacunek to należy się każdemu. Emerytom którzy związali swe życie zawodowe, karierę, lojalność w szczególności. Czy to cywil czy mundurowy. To władza czy też postawa poszczególnych dyrektorów, naczelników, kierowników pokazuje jaki oni mają szacunek do ludzi. Nie tylko odchodzących ale i pozostających. I więcej mówi o ich małości jak o wielkości emerytowanych.
Pozdrawiam wszystkich Emerytów. Tych co już są, tych co idą i tych co dopiero będą. Wszystkiego najlepszego na " nowej drodze życia", przede wszystkim zdrowia.
Na spokój już zapracowaliście i właśnie go otrzymaliście :) .
A pozostałym wytrwałości w służbie.
 
Widzicie szacunek to należy się każdemu. Emerytom którzy związali swe życie zawodowe, karierę, lojalność w szczególności. Czy to cywil czy mundurowy. To władza czy też postawa poszczególnych dyrektorów, naczelników, kierowników pokazuje jaki oni mają szacunek do ludzi. Nie tylko odchodzących ale i pozostających. I więcej mówi o ich małości jak o wielkości emerytowanych.
Pozdrawiam wszystkich Emerytów. Tych co już są, tych co idą i tych co dopiero będą. Wszystkiego najlepszego na " nowej drodze życia", przede wszystkim zdrowia.
Na spokój już zapracowaliście i właśnie go otrzymaliście :) .
A pozostałym wytrwałości w służbie.
W większości izb nie ma nawet uroczystego ślubowania.
 
Back
Do góry