Podwyżki??

Pomyliłeś Pan fora Panie budowlaniec.Proszę dokonywać wpisów w zakresie betonu i taczek w miejscach właściwych tematycznie.
 
Podziwiam.!!!!!!!!!!!!! 16 godzin zapieprzu na taczce a potem o godz 4.07 czytanie i pisanie o celnikach - od której tak ciężko pracujesz??????????
 
Bożygniew


Śmiać mi się chce gdy słucham tych jęków domagających się podwyżek... i śmieję się do łez. Spekulacje dotyczące , która władza więcej ich Wam da. Jakie to ma znaczenie: czy rządy będą prawicowe, lewicowe czy ultraortodoksyjne?? Drogie Celniczki i Drodzy Celnicy... i tak zarabiacie zbyt wiele. Większpość postów na tym forum dokonywanych jest w godzinach pracy. Gdzie Wam by było lepiej jak nie w Służbie Celnej? Pierdzicie w stołki przez osiem godzin. Sprawy, które można załtwić "od ręki", załatwiacie przez kilka godzin, dni a nawet miesięcy. No tak... przecież do każdej sprawy trzeba wysłać "sto tysięcy" @-li, zwrotek, kontrolek i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. I OCZYWIŚCIE wszędzie dobrze gdzie Was nie ma. Więc jak Wam tak źle w tej Służbie, to czemu tego nie zmienicie? Ilu z was napisało choćby jedno CV? Prawda jest taka: by zarobić w dzisiejszych czasach trzeba się narobić. I szacunek dla tych ludzi, którzy mają odwagę się zwolnić by wyjechać "za chlebem" lub choćby przenieść się do firm prywatnych. Nie ma tam "trzynastek", mundurówek czy nagród półrocznych. Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem. Nie to było moim zamiarem. Zresztą ta grupa funkcjonariuszy, która naprawdę zapier...la i którym należy się więcej, nie ma czasu choćby rzucić okiem na to forum. W czasie pracy oczywiście. Ci ludzie stoją teraz gdzieś "na pasie" tocząc nierówną walkę z przemytnikami lub rejestrują koleknego OGL-la, by następnie całe rzesze darmozjadów mogło się nad nim mądrzyć. Pozdrawiam serdecznie. A! Jestem jednym z was... no może ciut bardziej obiektywny.

Gość

Brawoooooo !!!!!!!!!!

wreszcie ktoś prawde powiedział !!!

pozdrawiam wszystkich darmozjadów , zjadaczy tlenu i wielbicieli malowania trawy na zielono.......................

ze szczególnych nadzorów ma się rozumiec !!!

heheheheh

czuwaj Panowie !!!!!!


Gość

Cytat:
Ci ludzie stoją teraz gdzieś "na pasie" tocząc nierówną walkę z przemytnikami lub rejestrują koleknego OGL-la, by następnie całe rzesze darmozjadów mogło się nad nim mądrzyć. Pozdrawiam serdecznie.

To przyjdz cwaniaczku do REK i sprawdzimy i zobaczymy czy chociaż wiesz co podbijasz na tym OGLu


Gość

praca na pasie jest zmianowa: dzień/noc


Celnik z pasa
Wiele prawdy jest w tym co mówi Bożygniew. Strzałeczka Stary. A co do Pana z REK. Typowe myślenie. Ty cwaniaczku ogladasz SAD całymi dniami zastanawiając się do czego się przypier.... My CELNICY mamy na odprawę kilka minut. Ale oczywiście dla takich jak Ty funkcjonariusz dokonujący odprawę to nic innego jak tylko bezmyślna małpa z datownikiem w ręku. Krew mnie zalewa bo często mam doczynienienia z takimi gogusiami. Ale oczywiście tacy jak Ty mają czas lizać du... Dyrektorom i Naczelnikom. Wiec wiadomo jakie to ma odzwierciedlenie przy nagrodach.

Gość

niech ktoś mi przetłumaczy to REK to tez mu cos odpowiem

Gość

Swięta prawda.Tak to wygląda!

Gość
Bożygniew napisał:
Większpość postów na tym forum dokonywanych jest w godzinach pracy.... przecież do każdej sprawy trzeba wysłać "sto tysięcy" @-li, zwrotek, kontrolek i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze

1. z racji tego że jest nam tak dobrze niektórzy mają nawet internet w domu.
2. jak schodzisz z nocki masz 2 dni wolne...coś zawsze można napiscać na necie.
3. poczytaj ordynację podatkową (to taka ustawa) i dowiesz się po co zwrotki przy doręczaniu pism.

z resztą postu mógłbym się zgodzić...
 
A jak ma byc z awansami, czy już cos wiadomo, może zostaną przekazane dużo większe pieniądze niż zwykle 1500 na cała izbe i będzie 30 awansów w stopniu.
 
A w Warsiawce

a w Warsiace-pichorce dadza po 500 ale najpierw po ryju i kilka kopow wiem to z dobrego źródełka co zawsze bije
 
Poniżej informacja przekazana w dniu 22.08.2007 r. do Organizacji Członkowskich Federacji po rozmowie z SSC. Proszę o uwagi.
W ostatnich dniach, zgodnie z zapowiedziami, rozmawiałem z Ministrem Banasiem, który potwierdził dalszą chęć dialogu w sprawie podwyżek płac. Niestety, Ministerstwo wymyśliło sobie, że znaczące podwyżki mają nastąpić dopiero wraz z wdrożeniem reformy. Udało mi się jednak przekonać już wcześniej, co także zostało potwierdzone w rozmowie, o konieczności podwyższenia uposażeń już teraz z pocz. 2008 roku. Sprawa ta jednak wymaga jeszcze pewnych uzgodnień wewnątrz Resortu Finansów. Minister nie określił wysokości podwyżek, wskazał jedynie, że nie będą to pełne podwyżki, takie jakie mają nastąpić w przyszłości. Naszą rolą natomiast jest, aby podczas pilnego dialogu z Min. Finansów, wciąż powtarzać ich przedstawicielom, że reforma KAS jest niemożliwa do wdrożenia w obecnej kadencji Parlamentu, dlatego powinni zrobić wszystko, aby pełne planowane podwyżki płac nastąpiły natychmiast, wraz z pocz. przyszłego roku. Czy to nam się uda, niestety nie mam pojęcia.
W moim osobistym odczuciu, niestety wiele nieskoordynowanych i histerycznych działań prowadzonych równolegle przez ..... nie sprzyja prowadzeniu dialogu w sprawie podwyższenia wynagrodzeń w S.C.
Bardzo ważną sprawą w rozmowie, była kwestia uzyskania przez Ministra wiążących decyzji i upoważnień w tej sprawie do rozmów z nami. Niezwłocznie po tym ma dojść do spotkania.
Jednocześnie uprzejmie informuję, że w sprawie podwyżki płac w przyszłym roku prowadzone są działania, nazwijmy je pozaministerialne i pozarządowe, które z oczywistych względów zostaną uruchomione i nagłośnione dopiero w sytuacji, gdy dialog z MF okaże się jednak nieskuteczny lub mało satysfakcjonujący.
 
Sławku!! jeżeli MF bezie sie ociągał z podwyżkami, to dojdzie do tego ze nie bedzie komu ich przyznac. Powinni pomyslec o tym duzo wczesniej zanim zaczela sie fala zwolnien, wowczas nie byloby tego co jest! Trzeba sobie jasno powiedziec, ze rynek pracy ulegl duzym przemianom i praca za 1300 zł nie jest juz szczytem marzen. Ba, nie jest zadnym szczytem, wiec jezeli MF nie jest w stanie tego zrozumiec, to im wspolczuje.
pozdrawiam serdecznie!!
 
praca za 1300 zł nie jest juz szczytem marzen. Ba, nie jest zadnym szczytem, wiec jezeli MF nie jest w stanie tego zrozumiec, to im wspolczuje.
I najlepszym tego przykładem są ogłoszenia o wolnych miejscach pracy w MF, których kiedyś jako żywo nie widywałem w "ogólnodostępnych" formach przekazu :lol:
Spokojnie zostają w SC ci którzy mają 2 albo 3 z przodu wypłaty, niewiele do emerytury lub sobie chorują - psy szczekają a karawana idzie dalej ( z pobożnym śpiewem na ustach i pod wodzą kapelanów :shock: )
 
My CELNICY mamy na odprawę kilka minut. Ale oczywiście dla takich jak Ty funkcjonariusz dokonujący odprawę to nic innego jak tylko bezmyślna małpa z datownikiem w ręku. Krew mnie zalewa bo często mam doczynienienia z takimi gogusiami. Ale oczywiście tacy jak Ty mają czas lizać du...


To przyjdź bezmyślna małpo np. do REK i popracujesz dłuzej niż kilka minut z SAD bez żadnego wzorku tomoże zmądrzejesz odrobinę:twisted: :twisted: :twisted:
 
podwyżki

Ktoś w swojej wypowiedzi napisał, że w ślubowaniu nie było mowy o ślubach ubóstwa. Bardzo mi się to zdanie podobało. Zapadło mi w pamięć. Chciałabym powiedzieć, że ostatnio cały czas myślę o pieniądzach. Nie dlatego, że tak nagle je pokochałam i stały się dla mnie ważne same w sobie, ale dlatego, że mi ich poprostu brakuje. Brakuje na podstawowe rzeczy: buty, ubrania, kino itp. zarówno dla mnie jak i dzieci. Nie boję się wysiłku. Jeśli nasi szanowni decydenci nie chcą dać celnikom podwyżek, niech chociaż zniosą zakaz dodatkowego zarabiania. Chętnie usiądę popołudniami w hipermarkecie na kasie, by dorobić z 500zł. Ale tego mi nie wolno, bo ucierpiałby autorytet "wielkiego urzędnika". Błędne koło.
 
Panie Sławku. Podwyżki TAK, ale to jeszcze nie wszystko.
Sobiepaństwo istnieje w różnych izbach, tak jakby było to zalecenie odgórne.

Dużo mówi się o podwyżkach, regulacjach, poprawie sytuacji materialnej, ale tylko w niektórych miejscach coś się z tym robi/ło.

Pozytywnym przykładem tutaj mógłaby być (szkoda, że tego nie doczekałem i zostałem alokowany 1 dzień przed podwyżką, którą byłbym objęty z urzędu, tak jak wielu innych moich kolegów i koleżanek alokowanych ze mną, ale nic to) IC w RZEPINIE, jeszcze za Krecika. (tak naprawdę fajny Gość, ale dał się wmanewrować, no chyba, że...)

Każda podwyżka odgórna polega na zmianie kwoty bazowej, czyli Ci, którzy mieli dużo dostaną dużo, a Ci co mieli mało, dostana tyle co zwykle.

Pamiętam, jak MF wypowiadało się na temat braku możliwości ustalenia kwoty za kilometrówkę, gdyż nie ma MOCY prawnej wydawać takich poleceń Dyrektorom.

Może SSC mógłby przynajmniej postarać się o uregulowanie spraw płacowych w stanowiskach (widełki wg rozporządznia są tak ogromne, że szkoda gadać). Może zamiast oddawać pola "układom" i znajomościom, ściśle określić minimum dla określonych stanowisk i "sprawić", aby objawiło się to we wszystkich izbach.
 
Jak czytam, że Siwy pisze o tajemniczych planach i rozmowach w sprawie podwyżek, a potem pisze , że jak nic nie wyjdzie to, że ma przygotowany plan awaryjny B to mi się przypomina film Gang Olsena. Olsen tez zawsze miał plan i wielki skok a wychodziło jak zawsze. :lol:
 
O 9,3 proc. wzrosną pensje w budżetówce

W poniedziałek rząd ma podpisać z NSZZ Solidarność porozumienie w sprawie wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej w 2008 roku. Płace wzrosną o 9,3 proc.

- Postulowaliśmy wzrost o 10 proc. bez uwzględnienia inflacji i klina podatkowego - mówi Wojciech Jaranowski, rzecznik NSZZ Solidarność.

Pensje urzędników i policjantów wzrosną o 9,3 proc.

W poniedziałek rząd ma podpisać porozumienie z NSZZ Solidarność, dzięki któremu wynagrodzenia w sferze budżetowej wzrosną o 9,3 proc.

NSZZ Solidarność negocjuje z rządem porozumienie m.in. w sprawie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Nieoficjalnie wiadomo, że umowa przewiduje wzrost płac, m.in. nauczycieli, urzędników, celników, policjantów w 2008 roku o 9,3 proc. Takie podwyżki jednak nie satysfakcjonują związkowców.

- Postulowaliśmy wzrost o 10 proc. bez uwzględnienia inflacji i tzw. klina podatkowego - wyjaśnia Wojciech Jaranowski, rzecznik prasowy NSZZ Solidarność.

Tymczasem do obecnego wskaźnika wliczono inflację w wysokości 2,3 proc. oraz klin podatkowy - 5 proc. W efekcie realne podwyżki wyniosłyby tylko 2 proc.

Wskaźnik ten nie musi być jednak jednakowy dla całej sfery budżetowej.

Stefan Kubowicz, przewodniczący sekcji oświatowej NSZZ Solidarność, nie wyklucza, że wynagrodzenia nauczycieli wzrosną nieco więcej. O ile, jeszcze nie wiadomo.

Dziś delegaci NSZZ Solidarność zdecydują, czy zaakceptują zaproponowane przez rząd podwyżki. Jeśli rząd rzeczywiście je uwzględni, będzie musiał zmienić założenia do ustawy budżetowej na 2008 rok. Zgodnie z tymi przyjętymi w lipcu, wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej, bez uwzględniania klina podatkowego, miał wynieść 2,3 proc. Tymczasem w wyniku podpisania porozumienia wyniesie 4,3 proc.

W tym roku, teoretycznie, podwyżki w strefie budżetowej zostały zamrożone. Nauczyciele jednak otrzymali podwyżki, obiecane przez Romana Giertycha, byłego ministra edukacji, dzięki wprowadzeniu oddzielnej kwoty bazowej. W latach poprzednich pensje pedagogów były wyliczane na podstawie kwoty obowiązującej m.in. w służbie cywilnej. Ta jednak nie została podwyższona i od 2006 roku wynosi 1795,8 zł. W ustawie budżetowej określono jednak oddzielną kwotę bazową dla nauczycieli w wysokości 1885,59 zł.

Całośc w Gazecie Prawnej

JOLANTA GÓRA



Solidarnosć cokolwiek wywalczyła chociaż i tak będzie syf bo tako co zarabia 1500 netto dostanie około 139 zł a taki CZERWONY KOMUCH I LEWUS co zarabia 2700 netto dostanie 251 zł. Ku....wa szlag mnie trafia.
 
dokładnie ten co ma wielką kasę na rękę dostanie jescze więcej niż ten co ma 1500-1800 zeta -żenada !!!
Związki winny walczyć nie tylko o podwyżki ale o wyrównanie pensji!!!!!
 
Robotnik napisał:
takich deklaracji już wiele było, a czas nieubłaganie płynie i utracone korzyści przelatują koło nosa.

Podwyżki wynikną z tego, że sporo ludzi odejdzie i powstaną oszczędności.
Poza tym, co Gilowska ma do powiedzienia, skoro za 3 miesiące bedziemy mieli innego ministra. Zresztą, najpierw trzeba stworzyć bydżet.

Nie zdziwiłbym się, gdyby autorem tego posta był jakiś zdruzgotany dyrektor IC, który już nie może znaleźć sposobu na powstrzymanie odchodzących pracowników. Puścił plotke i nakarmił kilkaset osób kolejną nadzieją na lepsze jutro.
:oops: :oops: :oops: :oops:
 
Ja również domagam się zlikwidowania widełek płac.
Dochodzi wręcz do paradoksów, nie mówiąc już o wielkiej niesprawiedliwości.
Dla przykładu z własnego podwórka - różnica w uposażeniu dwóch osób pracujących na tym samym stanowisku, z takimi samymi zakresami obowiązków, i nawet podobnym stażem jest taka że pierwsza osoba zarabia dokładnie 2 ( słownie dwa ) razy więcej od drugiej. Przecież to jakiś absurd.
a do tego w/g mnie niejednokrotnie osoba mniej zarabiająca odwala większą robotę i jest bardziej kompetentna od tej dobrze opłacanej. Tutaj apel do kolegi SŁAWKA SIWEGO. Trzeba coś z tym zrobić. Tak dalej być nie może.
Trzeba wyrównać te różnice , oczywiście dociągnąć w górę słabo zarabiających. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Back
Do góry