Podwyżki?

bolo1999 mam z widłami pojechać do Warszawy?Uważam,że projekt obywatelski w sprawie podwyżek spali na panewce.Dlaczego my mamy popierać protesty innych służb w sprawie m.in podwyżek skoro te służby nas w takich dążeniach nie popierają.
 
Czyli dla części pracowników/funkcjonariuszy KAS znowu skapnie jakiś socjal. Po co podwyżki, skoro dają pieniądze publiczne z innego paragrafu budżetowego :D Tak wygrywa się wybory !
Jak to pisał śp. Aleksander hr. Fredro: "Socyjalizm każdemu równo nosa utrze, Bogatych zdusi jutro, a biednych pojutrze".
Proponuję pozbawić posła Kaczyńskiego wynagrodzenia i ochrony, przecież pieniądze należą się za posiadanie dzieci, a nie za pracę.
 
Ostatnia edycja:
Czyli dla części pracowników/funkcjonariuszy KAS znowu skapnie jakiś socjal. Po co podwyżki, skoro dają pieniądze publiczne z innego paragrafu budżetowego :D Tak wygrywa się wybory !
Jak to pisał śp. Aleksander hr. Fredro: "Socyjalizm każdemu równo nosa utrze, Bogatych zdusi jutro, a biednych pojutrze".
"Problem z socjalistami jest taki, że zawsze kończą się im cudze pieniądze" [M. Thatcher]

Tak się niszczy: inicjatywę, przedsiębiorczość, zaradnaść, pomysłowość itd., a co w zamian. .? No co się promuje ...przecież sami to widzicie..

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
 
PIS to skrajnie populistyczne ugrupowanie

To czyste szaleństwo. Najpierw 500+, za jakiś czas 2000+, później 3000+?

(...) Poseł Janusz Szewczak twierdzi, że 1000 plus byłoby dobrym rozwiązaniem. - Mam wielką nadzieję, że w kolejnych latach naszych rządów przy dobrej koniunkturze gospodarczej uda się rozszerzyć 500 plus i wprowadzić większy dodatek, np. 1000 plus - mówi. (...)

https://www.onet.pl/?utm_source=wia...=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
 
podwyżki

pismo FZZSC o podwyżki do Pani Minister Finansów
 

Attachments

  • do MF2.jpg
    do MF2.jpg
    308,4 KB · Wyświetleń: 378
Rafalska zapowiada podwyżki w budżetówce.
[...]
"To jest ta największa zmiana - odmrożenie kwoty bazowej i zwiększenie tej kwoty bazowej o wskaźnik inflacji - powiedziała Rafalska."
Dodała, że są też instytucje, których pracownicy - w wyniku zamrożenia wynagrodzeń - mają bardzo niskie wynagrodzenia i wielu z nich - bardzo doświadczonych specjalistów, odchodzi do lepiej płatnych zajęć. Tam będą proponowane podwyżki na poziomie 2 procent.

Źródło : rmf24
 
@Mirekk83 dopóki będziemy cicho wykonywać to co nam polecają, dopóty będą mieli nas w nosie. Niezależnie od tego, czy jestem funkcjonariuszem, czy skarbowcem, jeśli będziemy pokorni będą mieli nas za nic. Nie mamy siły górników, ale można np. wysłać Min. Banasiowi, w kopercie imiennie adresowanej, 1 grosz. Skoro dla Niego tylko tyle znaczymy. Trochę tych groszy byłoby i równocześnie poinformować o takiej akcji media, szczegółowo wyjaśniając powody. Ale czy Nas (tak bardzo podzielone środowisko) na to stać?
 
Ostatnia edycja:
@Mirekk83 dopóki będziemy cicho wykonywać to co nam polecają, dopóty będą mieli nas w nosie. Niezależnie od tego, czy jestem funkcjonariuszem, czy skarbowcem, jeśli będziemy pokorni będą mieli nas za nic. Nie mamy siły górników, ale można np. wysłać Min. Banasiowi, w kopercie imiennie adresowanej, 1 grosz. Skoro dla Niego tylko tyle znaczymy. Trochę tych groszy byłoby i równocześnie poinformować o takiej akcji media, szczegółowo wyjaśniając powody. Ale czy Nas (tak bardzo podzielone środowisko) na to stać?


Pomysł doskonały !!! ...
https://celnicy.pl/showthread.php/15369-Jałmużna-dla-MF-u?p=169787&viewfull=1#post169787
 

Ciekawe rozwiązania - pilotaż ścieżki kariery zawodowej w 3 izbach czyli że co? W pozostałych 13 wprowadzą jak w tych 3 się sprawdzi i przychodzący nowi pracownicy odejdą na emeryturę odpowiednio usatysfakcjonowani?

Odgórnie narzucone miękkie zarządzanie też karkołomny pomysł. Już widzę jak naczelnik pisze sprawozdanie do ministerstwa jak to miękko zarządzał pracownikiem. "Pani iksinska do mnie, jako że dostałem polecenie miękkiego zarządzania to właśnie panią w ramach tego będę miękko zarządzał. Proszę podpisać tutaj i tutaj że panią miękko zarządzam i jest pani tego świadoma"
 
Czytając ten komunikat nie wiem czy się śmiać czy płakać. Fajnie, że będą podwyżki i to jeszcze w tym roku ;) najlepszy jest jednak postulat, żeby dać awanse pracownikom, którzy są rozgoryczeni przeniesieniem na niższe stanowisko. Może spytajmy każdego czym jest rozgoryczony i usunmy problem ;). (od razu pisze, że nie mam osobiście nic do osób, których ów postulat dotyczy)
 
Czytając ten komunikat nie wiem czy się śmiać czy płakać. Fajnie, że będą podwyżki i to jeszcze w tym roku ;) najlepszy jest jednak postulat, żeby dać awanse pracownikom, którzy są rozgoryczeni przeniesieniem na niższe stanowisko. Może spytajmy każdego czym jest rozgoryczony i usunmy problem ;). (od razu pisze, że nie mam osobiście nic do osób, których ów postulat dotyczy)

znam wielu rozgoryczonych, którzy po 10-15 latach służby nadal są specami

ich rozgoryczenie jest mniej ważne bo nigdy nie zaznali jak to jest być mł ekspertem czy chociaż st specem?
 
Szanowni Przedmówcy, to wszystko prawda. Nie ma jasnych zasad oficjalnych, kumoterstwo i prywata kwitnie na każdym kroku, kierownicy awansują i nagradzają, kogo chcą. A temu stanowi rzeczy sprzyja brak informacji. Kiedyś, było podobnie, też swoi robili karierę, ale przynajmniej awanse i nagrody były publikowane na stronach izbowych. A teraz? A teraz widocznie zabrakło tej odrobiny odwagi cywilnej.
Zrobiłeś świństwo? Postąpiłeś nie fair, OK, ale miej tą odrobinę odwagi osobistej i powiedz publicznie "Zrobiłem - bo chciałem, bo uważałem że tak trzeba!"
Ludzie i tak się dowiedzą, ale szacunku już się nie da odzyskać.

Szlag mnie trafia, bo na wszelkie nasze (mundurowych) pretensje finansowe padała jedna odpowiedź: "Cywile dostają więcej, bo mają niższe pensje"...
Tylko że ostatnio związki pozyskały pismo, z którego wynika że średnia płaca u cywilów jest wyższa o kilkadziesiąt złotych niż u nas...
Fajnie?
Ok, wiem że to dane statystyczne i że mają większe kominy... ale TO NIE MÓJ PROBLEM !

A podwyżki będą, tylko co z tego, jak będą proporcjonalne... Czyli ten co ma mało, dostanie na paczkę husteczek, żeby się nie mazał, a tłuste miśki, na danielsa, żeby jakoś przeżyć te ciężkie czasy...
 
Czytając ten komunikat nie wiem czy się śmiać czy płakać. Fajnie, że będą podwyżki i to jeszcze w tym roku ;) najlepszy jest jednak postulat, żeby dać awanse pracownikom, którzy są rozgoryczeni przeniesieniem na niższe stanowisko. Może spytajmy każdego czym jest rozgoryczony i usunmy problem ;). (od razu pisze, że nie mam osobiście nic do osób, których ów postulat dotyczy)

Rzecz dotyczy sporej grupy osób ( w mojej IAS ponad 200 - i to tylko jeśli chodzi o członków korpusu służby Cywilnej zatrudnionych poprzednio w us-ach oraz izbie skarbowej ), którym po wejściu w życie ustawy o KAS obniżono zajmowane stanowisko służbowe w związku z niespełnieniem przez te osoby wymogu posiadania wyższego wykształcenia dla nowego stanowiska będącego odpowiednikiem stanowiska przed zmianą przepisów ( st. inspektor - st. kontroler skarbowy, komisarz skarbowy - ekspert skarbowy, st. komisarz skarbowy - st. ekspert skarbowy ). Z reguły są to osoby z długoletnim doświadczeniem ( pozostając przy mojej IAS wskaźnik dla osób z tej dwusetki z hakiem które przepracowały w skarbowości ponad 20 lat przekracza 90%, a dla tych którzy przepracowali ponad 30 lat wynosi prawie 30 % ). Ludzie ci zostali awansowani ma zajmowane stanowiska ( st. inspektora, komisarza skarbowego czy st. komisarza skarbowego ) zgodnie z ówcześnie obowiązującymi przepisami w tym zakresie. Ba w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, osoby bez wyższego wykształcenia mogły zostać kierownikami referatów a w trakcie mojej tzw. "kariery" zawodowej spotkałem także kierowników działów ( największej jednostki organizacyjnej w ramach urzędu skarbowego ) którzy nie legitymowali się wyższym wykształceniem. Nie znam ( a nawet nie mogę znać ) całej dwusetki ale z tych dwudziestu kilkoro których znam osobiście, prawie wszyscy to są skarbowcy z krwi i kości - bardzo dobrzy merytorycznie, na barkach których opiera się cała praca ich macierzystych komórek.
I teraz nagle ( znaczy po wejściu w życie ustawy o KAS ) wali się całe ich zawodowe życie. Z komisarza skarbowego czy st. komisarza skarbowego stają się w jeden dzień maksymalnie kontrolerem skarbowym nie zaliczanym nawet do stanowisk samodzielnym . Ze szczytu stanowisk służbowych staczają się do poziomu średniego albo nawet mniej niż średniego. Niżej są tylko trzy stopnie referenckie. Nagle współpracownicy którzy byli czy są jeszcze uczniami tamtych, stają się równymi lub wyższymi stanowiskiem służbowym. I oczywiście truizmem byłoby napisanie, że ci zdegradowani dalej dostają najtrudniejsze i najbardziej skomplikowane sprawy do opracowania. Żeby było jeszcze śmieszniej albo aktualnie osiągnęli maksymalny wskaźnik do ustalenia wynagrodzenia dla kontrolera skarbowego albo minimalnie go przekroczyli ( oczywiście w ramach poprzednio zajmowanego stanowiska ) w efekcie czego - nie mając podnoszonego wynagrodzenia ( ostatnia waloryzacja kwoty bazowej 2009 r. ) i perspektywę kilku/kilkunastu lat do emerytury - mają zamkniętą drogę do awansów płacowych poprzez podniesienie wskaźnika. No chyba, że NUS się ulituje i coś skubnie z ogólnej puli pieniędzy przeznaczonej przez DIAS-a na urząd, bo ten ostatni oczywiście przy przyznawaniu środków liczonych na pracownika, nie uwzględnia tych którzy dobili do maksymalnego wskaźnika w ramach zajmowanego stanowiska lub minimalnie go przekroczyli. Ale nie każdy NUS się lituje.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to dużo mniejszy kaliber niesprawiedliwości niż brak propozycji służby dla byłych funkcjonariuszy i sporo mniejszy od siłowego ucywilnienia, ale jednak dla długoletnich skarbowców to też jest przekreślenie całej drogi zawodowej w tej instytucji. I nic dziwnego, że w końcu FZZPS podjął starania o naprawienie tej krzywdy.
Dalej uważasz, że takie działanie organizacji reprezentującej m.in. i tych ludzi prowadzi do ironicznego śmiechu lub płaczu?

znam wielu rozgoryczonych, którzy po 10-15 latach służby nadal są specami

ich rozgoryczenie jest mniej ważne bo nigdy nie zaznali jak to jest być mł ekspertem czy chociaż st specem?

A ktoś gdzieś napisał, że jest mniej ważne? Każda niesprawiedliwość która godzi w ludzką godność zasługuje na potępienie. A takie sytuacje zdarzają się wszędzie. Są przypadki celowego blokowania awansu tym bez poparcia i stałe awansowanie krewnych, znajomych, mocno ustosunkowanych i należacych do kółka adoracji. U mnie dziewczyna czekała 12 lat na awans o jeden stopień w grupie stanowisk referenckich a gdzie indziej "protegowana" dostąpiła tego zaszczytu po dwóch latach pracy. Ba, awans wręczono uroczyście w ramach obchodów tzw. "Święta ( tfu ) KAS".
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry