Podwyżki?

Liczymy
660 000 000/60 000 = 11 000 na głowę
11 000/48= 229.16 mc.
Hmmm.
Nie ma szans na taką kwotę. Nawet statystycznie. Trzeba przecież zabezpieczyć środki na zwiększone odprawy emerytalne ( chyba że je zlikwidują albo ograniczą np. do wysokości miesięcznego uposażenia ) czy nagrody jubileuszowe ( chyba, że je też zlikwidują ). O trzynastkach nie piszę bo ewentualne zwiększenia w tym zakresie będą skutkować dopiero w 2020 r. ( o ile wcześniej ich nie zlikwidują ).
Czemu piszę o likwidacjach? Proszę zwrócić uwagę na ten cytat.
"W programie modernizacji, który rozpiszemy na lata 2019-2022, zakładamy, że na podniesienie wynagrodzeń wydamy 660 mln zł. Łączna wartość w latach 2020-2022 to 1,9 mld, a ponieważ chcemy rozpocząć już w 2019 r., to chcielibyśmy rozpocząć to ze środków własnych, czyli z tego co mamy. Chcę dokonać pewnych przesunięć w budżecie, żeby móc inwestować już w przyszłym roku - dodała."
Może to ma być przesunięcie poprzez zabranie z jednej kieszeni, żeby dołożyć połowę tego co zabiorą do drugiej?
Aha. I jeszcze pamiętajmy, że te śmieszne podwyżki z ubiegłego roku ominęły kadrę kierowniczą i naczelniczą ( przynajmniej w mojej IAS ). Myślę, że teraz im to ( o ile rzeczywiście dojdzie do jakichkolwiek podwyżek wynagrodzeń ) wyrównają.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Czemu piszę o likwidacjach? Proszę zwrócić uwagę na ten cytat.
"W programie modernizacji, który rozpiszemy na lata 2019-2022, zakładamy, że na podniesienie wynagrodzeń wydamy 660 mln zł. Łączna wartość w latach 2020-2022 to 1,9 mld, a ponieważ chcemy rozpocząć już w 2019 r., to chcielibyśmy rozpocząć to ze środków własnych, czyli z tego co mamy. Chcę dokonać pewnych przesunięć w budżecie, żeby móc inwestować już w przyszłym roku - dodała."
Nie lubię takich zwrotów jakich używasz, jeszcze raz i nie gadam.
Co do trzynastki i odpraw - należałoby zmienić ustawy o KAS i S. Cywilnej oraz zastosować działanie prawa wstecz co do ustawy o Służbie Celnej a nie tylko dokonać przesunięć w budżecie.
Drobnostka dla tej ekipy, co nie :)?
 
przecież te 229 zł brutto średnio na lata 2019-2022 to jest dramat, dlaczego trochę matematyki
-2018 - brak podwyzek, pensja min 2100, średnie wynagrodzenie 4800, ogólne założenie o co walcza zwiazki zawodowe, minimalna pjana ma wynosić 50% średnie obecnie nie wynosi
- 2019-2022 - jesli przyjmiemy ze podwyżki mają byc równe co rok, to mamy równania gdzie x jest kwotą podwyzki:
2019 - x, 2020-2x,2021-3x, 2022 -4x, do daje 10x przez cztery lata, w tym czasie 4x229 = 916 zł
916/10=x, co daje 91,60 gr podwyzki co roku
i tak, podwyzki w stosunku do 2018 r.
2019 - podwyzka 91,60
2020 - 183,2
2021- 274,8
2022 - 366,4

innymi słowy w 2022 będziemy średnio zarabiali wynagrodzenie z początku 2018 r. + 366,40 zł w tym okresie minimalne wzrośnie, dla lat 2020-2022 - przyjęto wzrost o 150 zł;
2018- wzrost o 100 zł z 2000 do 2100
2019- wzrost o 150 zł z 2100 do 2250
2020- wzrost o 150 z 2250 do 2400
2021 - wzrost o 150 z 2400 do 2550
2022- wzrost o 150 z 2550 do 2700
innymi słowy minimalna w latach 2018-2022 wzrośnie prawdopodobnie o 700 żł, a nasz pensja o polowe tej kwoty to jest gorzki żart, biorąc pod uwagę ze średnie krajowa rośnie w tempie dwu-krotności wzrostu minimalnej to wzrost średniej oscylować będzie na poziomie 1400 zł .
Słowem zamiast gonić średnią, może uda nam się uciec przed minimalną z silnym naciskiem na może.
 
przecież te 229 zł brutto średnio na lata 2019-2022 to jest dramat, dlaczego trochę matematyki
-2018 - brak podwyzek, pensja min 2100, średnie wynagrodzenie 4800, ogólne założenie o co walcza zwiazki zawodowe, minimalna pjana ma wynosić 50% średnie obecnie nie wynosi
- 2019-2022 - jesli przyjmiemy ze podwyżki mają byc równe co rok, to mamy równania gdzie x jest kwotą podwyzki:
2019 - x, 2020-2x,2021-3x, 2022 -4x, do daje 10x przez cztery lata, w tym czasie 4x229 = 916 zł
916/10=x, co daje 91,60 gr podwyzki co roku
i tak, podwyzki w stosunku do 2018 r.
2019 - podwyzka 91,60
2020 - 183,2
2021- 274,8
2022 - 366,4

innymi słowy w 2022 będziemy średnio zarabiali wynagrodzenie z początku 2018 r. + 366,40 zł w tym okresie minimalne wzrośnie, dla lat 2020-2022 - przyjęto wzrost o 150 zł;
2018- wzrost o 100 zł z 2000 do 2100
2019- wzrost o 150 zł z 2100 do 2250
2020- wzrost o 150 z 2250 do 2400
2021 - wzrost o 150 z 2400 do 2550
2022- wzrost o 150 z 2550 do 2700
innymi słowy minimalna w latach 2018-2022 wzrośnie prawdopodobnie o 700 żł, a nasz pensja o polowe tej kwoty to jest gorzki żart, biorąc pod uwagę ze średnie krajowa rośnie w tempie dwu-krotności wzrostu minimalnej to wzrost średniej oscylować będzie na poziomie 1400 zł .
Słowem zamiast gonić średnią, może uda nam się uciec przed minimalną z silnym naciskiem na może.

błysk skur.....wa jednym słowem. do urna wyborczych, do urn. z rodzinami, żeby świnie jak najszybciej od koryta oderwać.
 
O co może chodzić z tą wrzutką medialną MF?
Po pierwsze, może chodzić o zwykłą kiełbasę wyborczą, a potem powiedzą, że MF chciał, ale Rada Ministrów nie zgodziła się, albo jeszcze obcięła
Po drugie, może to być próba, podjęcia negocjacji na odległość, aby zatrzymać, a na pewno rozmyć, przygotowania środowiska do protestu.
W przesłanych do MF postulatach w dniu 21.09. jest propozycja przyjęcia ustawy modernizacyjnej i wniosek o spotkanie z Panią Minister. Zamiast się spotkać przedstawia Pani Minister swoją wizję ustawy modernizacyjnej dla KAS.
Jeżeli tak, to ok, ale środowisko, poparte blisko 100 tys. Obywateli ma swoją ustawę modernizacyjną.
W Naszej ustawie(celowo z dużej litery, bo traktuję tę ustawę jako ustawę środowiska ze wsparcie ww. liczby Obywateli RP) jest także 2 mld zł do 2022r.
Różnice w ustawach polegają na tym, że MF w swoich planach poprzesuwał środki i na podwyżki przeznacza o połowę mniej środków niż w Naszej ustawie modernizacyjnej. Razem chcemy przeznaczyć 2 mld zł na modernizację do 2022r.(zakładając, że to nie jest zwykła kiełbasa wyborcza), ale jest kwestia priorytetów, a te w wersji MF są nie do przyjęcia.

Ps. Negocjacje zatem czas zacząć. Skoro nie zaprosili do stołu, nie potrafią lub nie chcą negocjować w sposób przyjęty w demokratycznych krajach, ruszy referendum protestacyjne. Wczoraj, nim jeszcze zapoznałem się z informacją medialną o propozycji MF, rozesłałem apel do środowiska w tej sprawie, który pozostaje aktualny.
Wysłałem też zaproszenie do wszystkich ZZ w KAS do współdziałania w tym zakresie.
Zaprosiłem ZZ na 6 listopada do Warszawy.
 
Związek Zawodowy Celnicy PL, w związku z brakiem dialogu, przedstawia postulaty
tożsame z postulatami Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych:
1. Przyznanie dodatkowych środków na motywacyjny wzrost uposażeń w roku bieżącym, do
kwoty 650 zł w przeliczeniu na jednego funkcjonariusza;
2. Podjęcie prac legislacyjnych mających na celu przywrócenie systemu emerytalnego
funkcjonariuszy, który obowiązywał do 31 grudnia 2012 r.;
3. Odmrożenie waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy, o której mowa w art. 4 ust. 1 ustawy
z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. (Dz.
U. Z 2016 r. poz. 966, 1948);
4. Zrównanie statusu funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r.
ze statusem funkcjonariuszy przyjętych przed tą datą, w zakresie art. 15a ustawy o zaopatrzeniu
emerytalnym funkcjonariuszy (Dz. U. Z 2016 r. poz. 708, 2270, z 017 r. poz. 38, 715, 1321,
1386); zniesienie dodatkowych warunków dla funkcjonariuszy Służby Celno Skarbowej tj. 55
lat i 5 lat wykonywania zadań policyjnych;
5. Przywrócenie pełnego uposażenia za czas absencji chorobowej funkcjonariuszy SCS w służbie
nieprzekraczający 30 dni w roku.

Sławek czy jest możliwość dopisania do naszych żądań jeszcze jednego punktu dotyczącego wyliczania naszych emek od średniej za rok w którym ta średnia była najkorzystniejsza tak jak jest przy 10 latach służby, przy warunku posiadania w danym roku uprawnień emerytalnych. Na dzień dzisiejszy jest to bardzo niesprawiedliwe co widać na przykładzie roku 2017 i 2018. Wynika z tego, że nie dość, że człowiek dłużej pełnił służbę to jeszcze jego emka będzie o kilka stówek mniejsza. Także na przyszłość może to być korzystne, przecież nigdy nie wiadomo czy średnia za rok w którym przejdzie się na emkę będzie wyższa czy niższa od średniej z roku poprzedniego. I co z tego że przy średniej niższej stosunek naszej średniej będzie korzystniejszy ale za dany rok, a nasza średnia jest liczona za 10 lat. Wystarczy tylko że, przyjmą dużo młodych.
 
W komunikacie Czerwińskiej jest wyraźnie mowa, o "podniesieniu wynagrodzenia pracowników KAS. Funki i tak w ich ocenie zarabiają więcej, więc im się nie należy. A i tak, planowana kwota podwyżki jest żenująca...
 
W komunikacie Czerwińskiej jest wyraźnie mowa, o "podniesieniu wynagrodzenia pracowników KAS. Funki i tak w ich ocenie zarabiają więcej, więc im się nie należy. A i tak, planowana kwota podwyżki jest żenująca...
Zaprawdę głębokie przemyślenie.
A co, Panie z ucywilnionymi funkami to teraz "wasi" a zarabiają więcej, też bez podwyżek? Bądź ludzki daj zarobić. Nawet takie ochłapy cytując klasyka Wałęsę.
 
Mówiąc o podniesieniu zarobków pracownikom KAS pewnie myślała o wszystkich. Ona być może po prostu nie rozróżnia funków od cywili. Dla niej wszyscy w KAS to "pracownicy".
 
Mówiąc o podniesieniu zarobków pracownikom KAS pewnie myślała o wszystkich. Ona być może po prostu nie rozróżnia funków od cywili. Dla niej wszyscy w KAS to "pracownicy".

Dlaczego zakładasz, że jak minister polskiego rządu mówi to mówi z sensem i wie o czym mówi? Może niczego mądrego nie napisałem, ale jednak warto rozkładać takie wypowiedzi na czynniki pierwsze rozważając wszelkie możliwości. Jak historyk z wykształcenia, prezes banku po znajomosci mówi o walce z karuzelami podatkowymi, to nie znaczy, że wie na czym one polegają i na czym ta walka polega.
 
Ostatnia edycja:
Dlaczego zakładasz, że jak minister polskiego rządu mówi to mówi z sensem i wie o czym mówi? Może niczego mądrego nie napisałem, ale jednak warto rozkładać takie wypowiedzi na czynniki pierwsze rozważając wszelkie możliwości. Jak historyk z wykształcenia, prezes banku po znajomosci mówi o walce z karuzelami podatkowymi, to nie znaczy, że wie na czym one polegają i na czym ta walka polega.
Zgadza się, był taki MINISTER co myślał, że SC odpowiada za VAT w nabyciu wspólnotowym.
Hłe hłe.
 
Taki list MB pojawił siie dzisiaj w intranecie:

Szanowni Państwo
Pracownicy i Funkcjonariusze
Krajowej Administracji Skarbowej

Informuję, że Minister Finansów prof. Teresa Czerwińska, na wniosek Kierownictwa Krajowej Administracji Skarbowej, podjęła decyzję o opracowaniu programu modernizacji KAS. Decyzja ta została poprzedzona szeroką dyskusją w Ministerstwie Finansów, jak również konsultacjami kierownictwa KAS z przedstawicielami Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”.

Realizacja nowych wyzwań stojących przed KAS, związanych przede wszystkim z dalszym konsekwentnym dbaniem o szczelność systemu poboru podatków, wymaga nieustannego podnoszenia efektywności działania KAS poprzez jej unowocześnianie (modernizowanie), z czym wiąże się poniesienie niezbędnych kosztów i nakładów inwestycyjnych w kluczowych obszarach: zasobów ludzkich oraz majątku.

Nasza propozycja programu modernizacji obejmuje:
wzrost wynagrodzeń i uposażeń pracowników i funkcjonariuszy KAS;
zakupy sprzętu, pojazdów i wyposażenia wykorzystywanego do realizacji zadań KAS, w tym doposażenie przejść granicznych;
rozwój bazy nieruchomości KAS (głównie powierzchnie biurowe i magazynowe).

Plany Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej wpisują się w działania rządu, których celem jest wzmocnienie i modernizacja służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne i finansowe państwa. Program modernizacji KAS jest zbieżny z rozwiązaniami przyjętymi w ustawie modernizacyjnej służb mundurowych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Służby podległe Ministrowi Finansów nie zostały wcześniej objęte takim programem. Dlatego chcemy zapewnić środki finansowe na rozwój KAS i zadbać o dobre warunki pracy i służby w naszej administracji.

Program „Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020 – 2022” zostanie ustanowiony uchwałą Rady Ministrów i będzie finansowany z budżetu państwa. Łączny koszt programu to ok. 1,9 mld zł, z czego ok. 660 mln zł zostanie przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń i uposażeń pracowników/funkcjonariuszy KAS. Natomiast ponad 1,2 mld zł to planowany koszt zakupów pojazdów, sprzętu i wyposażenia oraz rozszerzenia bazy nieruchomości.

W ramach procesu modernizacji już w 2019 roku zostaną przekazane dodatkowe środki na zwiększenie wynagrodzeń i uposażeń w KAS.

Celem naszych działań jest zagwarantowanie możliwości wieloletniego rozwoju KAS oraz konsekwentna budowa nowoczesnej organizacji, która będzie dla Państwa atrakcyjnym miejscem pracy i służby.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Szef Krajowej Administracji Skarbowej
Marian Banaś
 
Taki list MB pojawił siie dzisiaj w intranecie:

Szanowni Państwo
Pracownicy i Funkcjonariusze
Krajowej Administracji Skarbowej

Informuję, że Minister Finansów prof. Teresa Czerwińska, na wniosek Kierownictwa Krajowej Administracji Skarbowej, podjęła decyzję o opracowaniu programu modernizacji KAS. Decyzja ta została poprzedzona szeroką dyskusją w Ministerstwie Finansów, jak również konsultacjami kierownictwa KAS z przedstawicielami Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”.

Realizacja nowych wyzwań stojących przed KAS, związanych przede wszystkim z dalszym konsekwentnym dbaniem o szczelność systemu poboru podatków, wymaga nieustannego podnoszenia efektywności działania KAS poprzez jej unowocześnianie (modernizowanie), z czym wiąże się poniesienie niezbędnych kosztów i nakładów inwestycyjnych w kluczowych obszarach: zasobów ludzkich oraz majątku.

Nasza propozycja programu modernizacji obejmuje:
wzrost wynagrodzeń i uposażeń pracowników i funkcjonariuszy KAS;
zakupy sprzętu, pojazdów i wyposażenia wykorzystywanego do realizacji zadań KAS, w tym doposażenie przejść granicznych;
rozwój bazy nieruchomości KAS (głównie powierzchnie biurowe i magazynowe).

Plany Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej wpisują się w działania rządu, których celem jest wzmocnienie i modernizacja służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne i finansowe państwa. Program modernizacji KAS jest zbieżny z rozwiązaniami przyjętymi w ustawie modernizacyjnej służb mundurowych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Służby podległe Ministrowi Finansów nie zostały wcześniej objęte takim programem. Dlatego chcemy zapewnić środki finansowe na rozwój KAS i zadbać o dobre warunki pracy i służby w naszej administracji.

Program „Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020 – 2022” zostanie ustanowiony uchwałą Rady Ministrów i będzie finansowany z budżetu państwa. Łączny koszt programu to ok. 1,9 mld zł, z czego ok. 660 mln zł zostanie przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń i uposażeń pracowników/funkcjonariuszy KAS. Natomiast ponad 1,2 mld zł to planowany koszt zakupów pojazdów, sprzętu i wyposażenia oraz rozszerzenia bazy nieruchomości.

W ramach procesu modernizacji już w 2019 roku zostaną przekazane dodatkowe środki na zwiększenie wynagrodzeń i uposażeń w KAS.

Celem naszych działań jest zagwarantowanie możliwości wieloletniego rozwoju KAS oraz konsekwentna budowa nowoczesnej organizacji, która będzie dla Państwa atrakcyjnym miejscem pracy i służby.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Szef Krajowej Administracji Skarbowej
Marian Banaś

To jest efekt przygotowywanej akcji protestacyjnej. Widać jak bardzo się boją. I widać, że idziemy w dobrym kierunku.
 
...

Szanowni Państwo
...

...

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Szef Krajowej Administracji Skarbowej
Marian Banaś


Słowa, słowa, słowa ...
Tylko KTÓRĄ z obietnic Srebrny Kieł zrealizował ?!

Towarzyszu MB, jesteś absolutnie niewiarygodny !!!

 
Kwota przeznaczona na podwyżki, to nie jest jakaś zawrotna suma (w tym wątku ktoś już we wcześniejszych postach pokusił się o wyliczenia). Brak też na razie konkretów. Niby modernizacja od 2020 ale podwyżki już w 2019 (o ile? czy to tylko wzrost inflacyjny przewidziany już w budżecie czy dodatkowe środki?)
Deklaracja SSC-S może być chęcią załagodzenia nastrojów w obawie o przygotowywany protest.
A może wreszcie dostrzegają problem i widzą, że żeby zatrzymać ludzi lub zachęcić nowych trzeba po prostu więcej zapłacić. Ostatnie próby naboru w mojej izbie idą jak po grudzie. Kandydaci sami rezygnują w czasie postępowania kwalifikacyjnego. Ci co się przyjęli (i służba już zainwestowała w nich trochę pieniędzy) już odchodzą nie widząc perspektyw, zwłaszcza, ze w moim rejonie nie ma problemu z pracą za większe niż u nas pieniądze.
A może to tylko obietnica. Składanie obietnic przez rządzących na okres po wyborach nie budzi mojego zaufania.
 
Back
Do góry