Tiaaa ...
Epitetami zawsze można sobie żonglować do woli, jeżeli zna się przynajmniej główne fakty.
Sam jestem żywo zainteresowany śląską izdebką i rozstrzygnięciem kwestii podwyżek, mam więc prawo
także, by się "wkurzyć" na brak porozumienia. Czy jednak naprawdę mogę swą złość skierować imiennie ?!
Być może Koledzy tak, ja - absolutnie nie! Jeden pisze - dyrektor, inny - ten czy tamten ZZ, którą więc wersję pomstowania mam wybrać, bo jak dotąd nikt nie pokazał mi żadnego z projektów. Żebym chociaż ogólnie poznał, o co trwa kłótnia, mógłbym narzekać i w ten sposób nieco się wyładował. Wylewacie Koledzy swoje pretensje, ale nie dajecie możliwości zrobienia tego samego innym! Co mi z tego, że ktoś napisał, iż to "S" hamuje kasę, jeżeli było to tylko stwierdzenie, absolutnie bez jakichkolwiek argumentów.
Co? Mam się przyłączyć i wołać - precz z "S", ewentualnie precz z DIAS-em, albo precz z Bolkiem i Lolkiem ?!
Chłopaki, napiszcie wpierw JAKIE jest stanowisko tego czy tamtego i JAKICH użył argumentów do jego poparcia. Znacie je? Podzielcie się tym, ponarzekamy razem, a może nawet coś wymyślimy. Nie znacie? To po jakiego grzyba zawracacie gitarę?
Zlitujcie się! Pisząc opinie bez argumentów, narzekacie dla samego narzekania, a nie dla rozwiązania problemu. "Nadawanie" na cokolwiek, bez najmniejszej próby zadziałania, jest jak pokrzykiwanie szympansów na wolnym wybiegu - czemu te krzyczą, bo tamte krzyczały, czemu tamte krzyczały, bo te nie chcą krzyczeć ...
Wrzućcie kopie propozycji, jakie się pojawiły w "rozmowach", to może sprawa nabierze sensu (albo bezsensu). Bez tego - d*pa zbita !!!