• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Państwo przegrywa hazardową wojnę

Nie było podstawy prawnej, żeby karać za instalowanie automatów do gier poza kasynami. Błąd popełniło państwo.

Na ten dzień z zapartym tchem czekała cała branża hazardowa. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznał pierwsze skargi kasacyjne dotyczące kar za urządzanie gier na automatach poza kasynem. W czwartek szala zwycięstwa przechyliła się na rzecz ukaranych firm. To pierwszy krok do odzyskania przez nie miliardów złotych z budżetu.
Pośpiech to zły doradca
Wszystko przez błąd państwa. Uchwalona w pośpiechu w 2009 r. tzw. ustawa hazardowa dawała podstawę do karania tych, którzy oferowali grę na automatach poza kasynami. Ruszyły masowe kontrole, a na właścicieli tzw. jednorękich bandytów umieszczonych w sklepach, barach czy klubach celnicy nałożyli setki tysięcy złotych kar.
Jedną z takich firm była spółka z Warszawy, ukarana za automat do gier działający w sklepie spożywczym. Spółka nie zgadzała się z nałożonymi na nią karami.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uwzględnił jej skargi. Przypomniał, że zgodnie z dyrektywą unijną 98/34/WE z 22 czerwca 1998 r. państwa UE mają obowiązek niezwłocznie przekazać KE wszelkie projekty tzw. przepisów technicznych (czyli takich, które mogą stanowić np. przeszkody w wymianie handlowej i ze względu na konkurencyjność na rynku unijnym należy je uzgodnić).
WSA uznał, że taki charakter ma przepis, od którego zależy nałożenie kary, tj. art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych. Polska go nie notyfikowała, więc nie może użyć bezpośrednio z nim związanego art. 89 ust. 1 pkt 2 ustawy do karania firm. Orzecznictwo w sądach I instancji nie było jednak jednolite.
Brak normy
W pierwszych wyrokach NSA jednoznacznie potwierdził stanowisko korzystne dla branży. W spornej sprawie Polska nie dopełniła obowiązku notyfikacji przepisów technicznych. A to – jak podkreślił sędzia NSA Andrzej Kisielewicz – oznacza, że sporne normy nie obowiązują w polskim systemie prawnym.
– Na takie rozstrzygnięcie branża czekała wiele lat – mówi, zachowując umiarkowany optymizm, Jacek Gasik, dyrektor Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych. Potencjalnie otwiera to drogę do zwrotu kar i odszkodowań. Roszczenia branży mogą słono kosztować budżet. We wrześniu 2014 r. resort finansów zobowiązania wobec branży hazardowej szacował na ok. 6 mld zł, z czego 45 mln zł to kary, a reszta to roszczenia odszkodowawcze.
– Dziś te kwoty mogą być wyższe – podkreśla Jacek Gasik. Dodaje, że wiele firm nie wytrzymało finansowo sporu z celnikami i upadło.
Wyroki są prawomocne, ale nie jednogłośne. Zapadły z jednym zdaniem odrębnym.
sygnatura akt: II GSK 2026-2027/15
Opinia
Krzysztof Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy
Rozstrzygnięcie NSA jasno pokazuje, że przepisy ustawy o grach hazardowych w części dotyczącej tzw. sankcji administracyjnej za ich naruszenie zostały wprowadzone w Polsce niezgodnie z prawem UE. Wydanie prawomocnego wyroku przez WSA czy NSA powoduje, że powstaje delikt, który rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa za poniesione wydatki i utracone korzyści. Jeśli polska ustawa o grach hazardowych od momentu jej wprowadzenia jest niezgodna z prawem Unii, to jej stosowanie w tym zakresie może skutkować nieważnością decyzji. To zaś umożliwia pociągnięcie do odpowiedzialności funkcjonariusza.

Jacek szykuj świnie skarbone! I jestem ciekaw kiedy wreszcie Jacuś pójdzie siedzieć?!
 
Ostatnia edycja:
obawiam się, że będzie próba przerzucenia odpowiedzialności na szeregowych funkcjonariuszy wykonujących polecenia przełożonych, polecenia, zalecenia, mierniki, wskaźniki
 
wyroki są prawomocne. więc natychmiast do lochu z całą tą kamrylą. gratuluję administracyjnemu wymiarowi sprawiedliwości. nareszcie ktoś przyciął krótko przyciętego wezyrka i jego interesownych sułtanów.
 
Mianował i wartościował. Podżegał do popełnienia przestępstwa, zorganizował przestępczą grupę o charakterze zbrojnym, nagradzał dodatkami. potrącał z wypłaty za obsługę prawną za subsydiarne akty oskarżenia i co i się zes........ł
 
patologia zarządcza w cle

wyroki te zapadły w przestrzeni administracyjnej. dotyczą konkretnych spraw administracyjnych. nie mniej stanowią dowód na to, że prawo zostało wręcz zgwałcone przez bandę bezkarnych oficero - ekspertów czy naczelniczków. którzy, z racji zapisanego w zakresach obowiązków nadzoru służbowego, mieli obowiązek nie dopuścić do łamania prawa przez podległych funkcjonariuszy zatrzymujących automaty. zarówno w sytuacji działania na podstawie odgórnego statystycznego wymogu zatrzymania określonej ilości automatów. jak i w trybie art. 308 kpk.

nie może być tak, że jeden sąd tak, a inny inaczej. tak samo prokuratura. równość wobec prawa, bez wchodzenia w szczegóły, nakazuje tworzenie i również egzekwowanie prawa w sposób eliminujący bezpodstawną dyskryminację lub uprzywilejowanie. a doszło do tego, że jedni na podstawie tych samych przepisów dostali po tyłku, a inni nie. tryby orzekania i rodzaje postępowań nie mają tu najmniejszego znaczenia.

zastanowić się trzeba, gdzie jest źródło tej patologii i kiedy się zaczęło. może przed dniem wejścia w życie obowiązującej ustawy o służbie celnej? kiedy to na podstawie radosnej interpretacji tego zwrotu została utworzona decyzyjna grupa funkcjonariuszy, którzy wykonają każde polecenie służbowe bądź milcząco zezwolą na spływające z góry sugestie określonych działań na przykład w postaci statystycznych wskaźników?
 
Nie ma mocnych, żeby przeciwstawić się fanatyzmowi anty hazardowemu. Żaden dyrektor z MF i izb nie ma jaj, żeby mówić całą prawdę. Cała służba tańczy jak zagra szef. Kolejne koncepcje, systemy i mierniki to już absolutne szaleństwo.
 
jacek, dawaj cziasy!

zatem kolejna miażdżąca konkluzja. negatywny system selekcji i doboru kadr w rzeczy samej doprowadził formację do działania antypaństwowego. sprawy mianowań oficerskich czy stanowisk służbowych, w zasadzie będących wewnętrzną sprawą formacji, zostały podtrzymane sztucznie dzięki politycznemu wsparciu. w sprawie hazardu mamy zgoła odmienną sytuację. być może dzięki perspektywie interwencji europejskiego wymiaru sprawiedliwości.

formacja zaczęła żyć własnym życiem. w całkowitym oderwaniu od zewnętrznego środowiska. wobec którego przecież powinna pełnić przede wszystkim funkcje służebne w wymiarze nie tylko fiskalnym. kierując się, co za trywializm, interesem społecznym oraz słusznym interesem funkcjonariusza i obywatela.

takie "dawaj cziasy". albo "siejczias my pany". płynące oczywiście z samej góry.
 
Aby stworzyc taka formacje tak wlasnie dzialajaca potrzebne bylo przeprowadzic tzw.WARTOŚCIOWANIE tj. odsunąć najbardziej doświadczonych i wyksztalconych celnikow od zadan co do ktorych mieli najwieksza wiedze a na ich miejsce mlodym niedoswiadczonym dac dużą kase i żądać od nich bezwzglednego posluszenstwa wobec tzw. kadry w celu osiagniecia misji/wizji/tj.celu. Tak oto powstala ta formacja do wykonania okreslonego celu!
 
pycha i upadek

czyli co sterowało wyborami przy reformie formacji w latach 2009 - 2010? co w latach późniejszych miało wpływ na tzw. politykę zwalczania przestępczości w wielu obszarach przypisanych służbie celnej?

teoretycy wskazali by tu m. inn. pieniądz, władzę, miłość oraz prawdę i prawo. tak sobie myślę, że spośród tych równorzędnych mediów komunikacji, w praktyce reformy i działania formacji zostały celowo wykorzystane tylko dwie pierwsze.

weźmy na początek prawo. przecież w nowoczesnych społeczeństwach jest bardzo skutecznym medium, umożliwiającym wzajemne komunikowanie się systemu i jednostek. no chyba że weźmiemy pod uwagę ilość spraw wniesionych przez funkcjonariuszy celnych czy przedsiębiorców wobec działań organów celnych. w takim przypadku okazać się może, że mieliśmy do czynienia z milowym krokiem. nawet w ujęciu cywilizacyjnym :D.

w oryginale stoi, że pycha kroczy przed upadkiem :D.
 
W dniu dzisiejszym na rozprawie w składzie 7 sędziów Sąd Najwyższy nie odpowiedział na zapytanie prawne i nie rozstrzygnął wątpliwości Prokuratora Generalnego.

Przypomnijmy, że chodzi o zapytanie:Czy przepisy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych - dalej "ustawy o grach hazardowych" (Dz. U. z 2015 poz. 612) w zakresie gier na automatach, ograniczające możliwość ich prowadzenia jedynie na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna, są przepisami technicznymi w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego...

http://e-play.eu/sad-najwyzszy-nie-wydal-orzeczenia/
 
trybunał konstytucyjny nie wie (czyt. ewentualnie nie chce się skompromitować). wobec czego zawiesza postępowanie. więc sprawa nie jest taka prosta, jak jacusiowi i jego dyrektorsko - naczelnikowskim pomagierom się wydawało.

pytanie na dzisiaj do pilnego rozstrzygnięcia. czy wszelkie organy prowadzące wszystkie rodzaje postępowań, łącznie z kontrolnymi, również je zawieszą?

ale jaja, że rządową klasykę przywołam. jeszcze pilnujmy jacka. żeby gdzieś nie bryknął.
 
Zarówno Trybunał Konstytucyjny jak i Sąd Najwyższy doskonale wiedzą ,że ustawa hazardowa nie jest zgodna z prawem unijnym ,ale naciski polityczne są tak silne ,że wolą nie podejmować w tej kwestii rozstrzygnięć ponieważ wyrok tego typu na tydzień przed wyborami mógłby spowodować totalny koniec partii obecnie rządzącej . Przecież tutaj chodzi o wielomiliardowe odszkodowania dla branży hazardowej. http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/899719,sn-zaczeka-na-tsue-w-sprawie-hazardu.html
 
Zarówno Trybunał Konstytucyjny jak i Sąd Najwyższy doskonale wiedzą ,że ustawa hazardowa nie jest zgodna z prawem unijnym ,ale naciski polityczne są tak silne ,że wolą nie podejmować w tej kwestii rozstrzygnięć ponieważ wyrok tego typu na tydzień przed wyborami mógłby spowodować totalny koniec partii obecnie rządzącej . Przecież tutaj chodzi o wielomiliardowe odszkodowania dla branży hazardowej. http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/899719,sn-zaczeka-na-tsue-w-sprawie-hazardu.html

(...) Frontmanem klęski rządu w sprawie hazardu jest Jacek Kapica, wiceminister finansów. To on firmował wszystkie decyzje. Jednak obwinianie wyłącznie jego jest błędem. Kapica był tylko gorliwym wykonawcą rozkazów, które zapadały na najwyższych szczeblach rządowych. (...). http://niezalezna.pl/72075-afera-hazardowa-bis

W powyższym kontekście. Co z kadrą zarządczą w Służbie Celnej, co z jej fachowością i wiedzą merytoryczną??? Począwszy od samej góry do kierowników komórek wykonujących bez mrugnięcia okiem polecenia prowadzenia kontroli czy postępowań???
 
A mówił to przed Komisją śledczą? :)

Ps. W sprawie automatów mam pytanie:

Jak kończyły się sprawy, gdy przy zatrzymaniu automatu było prawidłowo dowiedzione przez jednostkę badawczą, że automat funkcjonował wbrew zezwoleniu tj. dawał wysokie wygrane?
 
A mówił to przed Komisją śledczą? :)

Ps. W sprawie automatów mam pytanie:

Jak kończyły się sprawy, gdy przy zatrzymaniu automatu było prawidłowo dowiedzione przez jednostkę badawczą, że automat funkcjonował wbrew zezwoleniu tj. dawał wysokie wygrane?

Dzień dobry,
jeśli chodzi o postępowania karne skarbowe, o których mówisz "sprawy", to we wskazanym przypadku konstrukcja przepisów dopuszcza generalnie dwa warianty:
1) przy dowiedzionej sprawcy winie umyślnej czynu z art. 107 kks sąd powinien orzec przepadek AoNW,
2) w przypadku braku sprawcy z winy umyślnej sprawa kończy się uniewinnieniem i zwrotem AoNW właścicielowi.

Dlatego tak ważne było, aby wyznaczeni NUC - jako organy właściwe w zakresie "regulacji sytuacji prawnej AoNW" - prowadzili równolegle z postępowaniami przygotowawczymi z kks własne postępowania administracyjne w przedmiocie cofnięcia/uchylenia poświadczeń rejestracji zatrzymanych do postępowań karnych skarbowych AoNW.
Wówczas w przypadku przegranej sprawy z kks istniała przynajmniej możliwość wyeliminowania z eksploatacji AoNW.
Brak wyrejestrowania AoNW w terminie ważności jego poświadczenia rejestracji i jednoczesna przegrana przez UC sprawy karnej skarbowej dają właścicielom AoNW pole do domagania się odszkodowań za brak możliwości eksploatacji AoNW, które mimo zatrzymania do sprawy karnej skarbowej wciąż były legalne.
Pozdrawiam
 
10 miesięcy spokojnego liczenia zysków z nielegalnego hazardu, przynoszącego rocznie ok. 2 mld zł – taki prezent dało państwo szarej strefie. Ustawa, która miała uderzyć w firmy bez koncesji, pomoże im ogrywać celników w sądach - pisze "Puls Biznesu".

Chodzi o nowelizację ustawy hazardowej, która weszła w życie 3 września br. Zawiera ona przepis przejściowy, który m.in. operatorom automatów daje czas do 1 lipca 2016 r. na dostosowanie się do noweli. Wg właścicieli legalnych kasyn firmy z szarej strefy zyskały tym samym nowy pretekst do "legalizowania" swojej działalności. Taka interpretacja jest błędna, przepis dotyczy tylko prowadzących legalną działalność - zapewnia rzecznik resortu finansów Wiesława Dróżdż.

Ale o tym, że odmienne rozumienie tej regulacji nie jest pozbawione podstaw świadczą świeże decyzje wymiaru sprawiedliwości - podkreśla gazeta. Wałbrzyski sąd zwrócił zajęty przez celników automat, w uzasadnieniu pisząc m.in., że od 3 września podmioty prowadzące działalność w zakresie gier na automatach mogą ją prowadzić, o ile uzyskają koncesję na prowadzenie kasyna, ale ustawodawca zakreślił im czas do 1 lipca 2016 r.

Śledczy z Cieszyna odmówili zatwierdzenia zatrzymania automatu przez celników, uzasadniając to prawie identycznie, jak sąd w Wałbrzychu.

RMF FM/PAP
 
10 miesięcy spokojnego liczenia zysków z nielegalnego hazardu, przynoszącego rocznie ok. 2 mld zł – taki prezent dało państwo szarej strefie. Ustawa, która miała uderzyć w firmy bez koncesji, pomoże im ogrywać celników w sądach - pisze "Puls Biznesu".

Chodzi o nowelizację ustawy hazardowej, która weszła w życie 3 września br. Zawiera ona przepis przejściowy, który m.in. operatorom automatów daje czas do 1 lipca 2016 r. na dostosowanie się do noweli. Wg właścicieli legalnych kasyn firmy z szarej strefy zyskały tym samym nowy pretekst do "legalizowania" swojej działalności. Taka interpretacja jest błędna, przepis dotyczy tylko prowadzących legalną działalność - zapewnia rzecznik resortu finansów Wiesława Dróżdż.

Ale o tym, że odmienne rozumienie tej regulacji nie jest pozbawione podstaw świadczą świeże decyzje wymiaru sprawiedliwości - podkreśla gazeta. Wałbrzyski sąd zwrócił zajęty przez celników automat, w uzasadnieniu pisząc m.in., że od 3 września podmioty prowadzące działalność w zakresie gier na automatach mogą ją prowadzić, o ile uzyskają koncesję na prowadzenie kasyna, ale ustawodawca zakreślił im czas do 1 lipca 2016 r.

Śledczy z Cieszyna odmówili zatwierdzenia zatrzymania automatu przez celników, uzasadniając to prawie identycznie, jak sąd w Wałbrzychu.

RMF FM/PAP

Czyżby kolejna luka prawna? Dlaczego mnie to nie dziwi? Przecież to prawo powstaje w MF czyli instytucji, która wcześniej dosłownie zalała Polskę tymi samymi automatami
 
Dzień dobry,
jeśli chodzi o postępowania karne skarbowe, o których mówisz "sprawy", to we wskazanym przypadku konstrukcja przepisów dopuszcza generalnie dwa warianty:
1) przy dowiedzionej sprawcy winie umyślnej czynu z art. 107 kks sąd powinien orzec przepadek AoNW,
2) w przypadku braku sprawcy z winy umyślnej sprawa kończy się uniewinnieniem i zwrotem AoNW właścicielowi.

Dlatego tak ważne było, aby wyznaczeni NUC - jako organy właściwe w zakresie "regulacji sytuacji prawnej AoNW" - prowadzili równolegle z postępowaniami przygotowawczymi z kks własne postępowania administracyjne w przedmiocie cofnięcia/uchylenia poświadczeń rejestracji zatrzymanych do postępowań karnych skarbowych AoNW.
Wówczas w przypadku przegranej sprawy z kks istniała przynajmniej możliwość wyeliminowania z eksploatacji AoNW.
Brak wyrejestrowania AoNW w terminie ważności jego poświadczenia rejestracji i jednoczesna przegrana przez UC sprawy karnej skarbowej dają właścicielom AoNW pole do domagania się odszkodowań za brak możliwości eksploatacji AoNW, które mimo zatrzymania do sprawy karnej skarbowej wciąż były legalne.
Pozdrawiam
Otóż to. Dlatego ciekaw jestem takich rozstrzygnięć, bo wg mnie nie powinno wtedy w Sądzie zadziałać powoływanie się na brak notyfikacji. Jeżeli natomiast NUC-e tak nie postępowali, to dziwię się dlaczego.

Ponawiam pytanie, czy są już takie prawomocne rozstrzygnięcia gdzie było prawidłowo dowiedzione, że automat działa wbrew zezwoleniu?
 
Sławku, problemem w kks-ie w wielu przepisach jest "wina umyślna", to znaczy że - w wypadku automatów - wystarczy prywatna opinia rzeczoznawcy, odnosząca się do tego automatu. A te opinie - no cóż, rzeczoznawca odpowie Ci na pytanie. W ramach swojej wiedzy i gratyfikacji za usługę.
Np. Zapytam, czy na tym automacie można grać w sposób nie naruszający przepisów ustawy? (w uproszczeniu), a rzeczoznawca odpowie "Można". I jeszcze przystawi pieczątkę "Biegły sądowy ...." I nasz biedny, niczego nie świadomy, kryształowo czysty biznesmen pada ofiarą spisku rodem z MF-u....
Dlatego też w wielu wypadkach prorok czy sąd nie ma wyjścia, jak tylko orzekać na naszą niekorzyść.
Ale proszę, nie pytaj o to ile takich spraw jest w izbach, bo w d-s'ach mamy i tak dużo roboty, nie potrzeba nam liczenia kolejnej statystyki. Wystarczy że liczyliśmy dane do poprzedniej (jak znam życie, to w sytuacji kiedy ja sobie teraz siedzę z piwkiem, w domu, kierownik niejednej komórki siedzi teraz przy biurku i liczy dane do pytania o obciążenie ds-ów).
 
Back
Do góry