Daj już spokój temu Jackowi. Za dwa miesiące wybory. Jacek zrobił wszystko przez ostanie lata żeby różne branże, celnicy i podatnicy nie głosowali na PO i PSL. Być może Jacek walczył w konspiracji przeciwko obecnej koalicji? Może trzeba mu podziękować za wkład do zmiany władzy?
Najpierw należało by podziękować za zapaść DS-ów...
Z mojego puntu widzenia, wygląda to w ten sposób....
Był pomysł - nie wnikam w pobudki - hazard jest "BE", kasujemy automaty - przecież nie mogły przynosić uczciwego podatku do kasy fiskusa. Nie można było przyjąć np. wzorców niemieckich, gdzie ten problem został rozwiązany. Nie, idziemy na całośc i bez kompromisów. Skutkiem oderwano wszystkie grupy od np. przesyłek z "akcyzą", od podróbek, papierosy na targu łapie tylko policja, no chyba że po drodze ktoś się napatoczy... No a przecież statystyki obecnie nam obowiązujące mówią że przemyt u nas na wschodzie spada. Ba nawet sama zwierzchność to potwierdziła. Jak ktoś ciekawy, mogę wyjaśnić jak takie statystki się liczy...
No ale, przemyt spada, paserstw akcyzowych też nie ma (no a kto ma wykrywać ?), więc funkcjonariusze mogą prowadzić "automaty"... A że sądy nakazują zwracać ? A że prokuratury nieskore do zatwierdzeń ? Na to też są sposoby...
A biednemu funkcjonariuszowi pozostaje "modlitwa do proroka" o szybkie umorzenie...
Można? Można...
Jeszcze tylko wypełnić statystykę do statystki i można z podniesioną głową iść gumnie do domu po dniu uczciwie i solidnie przepracowanym.
Można ?
Nie wiem.
A polityka kryminalna ? No cóż, dawniej przemytnik na granicy fajki tracił, mandat płacił i jakoś to szło. A teraz ? Ano teraz mamy politykę kryminalną. Cudowne narzędzie mające powalić przemyt na kolana i budzić grozę... Ano budzi tą grozę, budzi...
Teraz przemytnicy nauczyli się że można mandatu nie płacić, odmówić przyjęcia, sprawa trafi do sądu, sąd orzeknie wyrok... no i co z tego ? Jak będą na granicy dokuczać, napisze się o rozłożenie na raty, albo o prace społeczne... Potem to trzeba jeszcze wyegzekwować. A czas leci - czasem i parę lat... W międzyczasie zawsze można zmienić pisownię nazwiska i dalej od nowa ...
A budżet ? A budżet ma wydatki, bo przecież celnik ma więcej pracy, potem tej pracy ma więcej prokurator, że o sądach nie wspomnę - niektóre przygraniczne, zainteresowani wiedzą jakie, są obłożone na 10 miesięcy i więcej. No ale są nowe etaty w sądach i prokuraturach - a jakże - a granica i DS-y ? "No cóż, jest taka sytuacja, musicie sobie poradzić"...
No i radzimy sobie, radzimy.... Jak długo ?
A kto na tym korzysta ? Oprócz zainteresowanych przemytników, tylko lokalni sklepikarze - wiadomo, jak takiemu "turyscie" uda się te parę kartonów fajek przewieść, to i jakieś zakupy zrobi do domu....
A jak się nie uda ? Trudno, będzie miał sprawę o 20 paczek papierosów...
Czy ktoś to liczy ?