GRU miało plan
Prof. Staniszkis zauważa, że równolegle do rewolucji, rozpoczął się proces degradacji klasy średniej. Typ mieszczańskości, który ona reprezentuje, nie jest już potrzebny, a po drugie, w sytuacji, gdy rewolucja technologiczna poszła bardzo daleko, nie ma zapotrzebowania na tak wiele rąk do pracy. Dokonuje się więc przegrupowanie, za które zapłacą takie kraje jak Włochy, Grecja czy Polska. Im pokaże się miejsce w szeregu, przekonując, że nie są zdolne do uczestniczenia w rewolucji technologicznej, a więc mogą być wyłącznie rezerwuarem taniej siły roboczej — mówi.
Za 15 lat możemy się obudzić w świecie, w którym jednych ludzi trzeba klonować, bo mamy kryzys demograficzny i potrzeba rąk do najprostszych prac fizycznych, a do naturalnych relacji będą wybierani ludzie z elit. Geny będzie się brało od pięknych, zdolnych, przebojowych, energicznych. (…) Jedyną obroną przed takim rozwojem sytuacji jest Kościół katolicki, który broni niezbywalnej godności jednostki ludzkiej — stwierdza.
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/2...-gotowa-naruszac-najglebsza-warstwe-spoleczna
Rosjanie mieli wszystko zaplanowane. GRU opracowało plan dla prawnika Stanisława Sz, który będąc szpiegiem miał stać się ekspertem ds. energetyki, zdobyć rozległe kontakty i być częstym gościem w studiach telewizyjnych. To wszystko miało pomóc mu w staniu się prominentnym politykiem i przeniknięciu do Sejmu w postaci posła bądź urzędnika w rządzie.
http://wpolityce.pl/polityka/218711...niecie-w-partyjne-szeregi-i-stanie-sie-poslem
"Zastanawiające jest to, że przez tyle lat w Polsce nie namierzono żadnego rosyjskiego szpiega. (…) Być może chodzi o przykrycie sprawy, o której Gazeta Polska pisała dwa dni temu, czyli tego, że honorowy konsul Rosji w Polsce trzyma w garści sieci informatyczne polskiego rządu." /TUTAJ/. (...).
Jeśli służby nagłaśniają fakt złapania, to znaczy, że albo są one amatorskie – czego nie powinniśmy zakładać albo, że chcą osiągnąć inny cel. W Polsce takim celem jest pochwalenie się przez same służby swoją sprawnością i skutecznością. Częstoekipie rządzącej zależy na pokazaniu sukcesu, albo władza próbuje przyciągnąć uwagę opinii publicznej rzekomymi sensacjami po to, aby przykryć sprawy, które są nie wygodne dla partii rządzącej.
http://niepoprawni.pl/blog/6182/ich-czlowiek-w-warszawie
http://wpolityce.pl/polityka/216710...andydata-pis-polityk-zartuje-ze-swojej-wpadki
Prof. Staniszkis zauważa, że równolegle do rewolucji, rozpoczął się proces degradacji klasy średniej. Typ mieszczańskości, który ona reprezentuje, nie jest już potrzebny, a po drugie, w sytuacji, gdy rewolucja technologiczna poszła bardzo daleko, nie ma zapotrzebowania na tak wiele rąk do pracy. Dokonuje się więc przegrupowanie, za które zapłacą takie kraje jak Włochy, Grecja czy Polska. Im pokaże się miejsce w szeregu, przekonując, że nie są zdolne do uczestniczenia w rewolucji technologicznej, a więc mogą być wyłącznie rezerwuarem taniej siły roboczej — mówi.
Za 15 lat możemy się obudzić w świecie, w którym jednych ludzi trzeba klonować, bo mamy kryzys demograficzny i potrzeba rąk do najprostszych prac fizycznych, a do naturalnych relacji będą wybierani ludzie z elit. Geny będzie się brało od pięknych, zdolnych, przebojowych, energicznych. (…) Jedyną obroną przed takim rozwojem sytuacji jest Kościół katolicki, który broni niezbywalnej godności jednostki ludzkiej — stwierdza.
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/2...-gotowa-naruszac-najglebsza-warstwe-spoleczna
Rosjanie mieli wszystko zaplanowane. GRU opracowało plan dla prawnika Stanisława Sz, który będąc szpiegiem miał stać się ekspertem ds. energetyki, zdobyć rozległe kontakty i być częstym gościem w studiach telewizyjnych. To wszystko miało pomóc mu w staniu się prominentnym politykiem i przeniknięciu do Sejmu w postaci posła bądź urzędnika w rządzie.
http://wpolityce.pl/polityka/218711...niecie-w-partyjne-szeregi-i-stanie-sie-poslem
"Zastanawiające jest to, że przez tyle lat w Polsce nie namierzono żadnego rosyjskiego szpiega. (…) Być może chodzi o przykrycie sprawy, o której Gazeta Polska pisała dwa dni temu, czyli tego, że honorowy konsul Rosji w Polsce trzyma w garści sieci informatyczne polskiego rządu." /TUTAJ/. (...).
Jeśli służby nagłaśniają fakt złapania, to znaczy, że albo są one amatorskie – czego nie powinniśmy zakładać albo, że chcą osiągnąć inny cel. W Polsce takim celem jest pochwalenie się przez same służby swoją sprawnością i skutecznością. Częstoekipie rządzącej zależy na pokazaniu sukcesu, albo władza próbuje przyciągnąć uwagę opinii publicznej rzekomymi sensacjami po to, aby przykryć sprawy, które są nie wygodne dla partii rządzącej.
http://niepoprawni.pl/blog/6182/ich-czlowiek-w-warszawie
http://wpolityce.pl/polityka/216710...andydata-pis-polityk-zartuje-ze-swojej-wpadki
Ostatnia edycja: