• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

news

Słusznie oburzeni Skarbowcy ostro piszą do premiera. Najgorsze, że jak celnicy nie dogadają się ze skarbowcami to znając znając polskie relia zwolnią czytaj wypieprzą celników


Pismo skarbowców do premiera
Z przedstawianych przez Ministerstwo Finansów statystyk wynika bezsprzecznie, że administracja skarbowa jest służbą najbardziej obciążoną pracą ze wszystkich podległych Panu Premierowi – argumentują związkowcy z administracji skarbowej.


Pan
Kazimierz Marcinkiewicz
Prezes Rady Ministrów
Szanowny Panie Premierze!
W odniesieniu do ubiegłotygodniowych publikacji prasowych, informujących o zapowiadanych przez urzędującego Ministra Finansów redukcjach zatrudnienia oraz zmniejszeniu funduszu płac w administracji skarbowej w 2007 roku uprzejmie informuję, co następuje.
Jak kilkakrotnie już powiadamialiśmy Pana Premiera, na jednostki organizacyjne podległe Ministrowi Finansów nałożone zostały bardzo zróżnicowane, pracochłonne i rozległe obowiązki o charakterze fiskalnym i pozafiskalnym. Z przedstawianych przez Ministerstwo Finansów statystyk wynika bezsprzecznie, że administracja skarbowa jest służbą najbardziej obciążoną pracą ze wszystkich podległych Panu Premierowi. Wynagrodzenia zatrudnionych w niej osób, mimo zakazu podejmowania dodatkowego zatrudnienia w wykonywanym zawodzie oraz konieczności posiadania wysoko ocenianego na rynku pracy specjalistycznego wykształcenia, nie należą do najwyższych w administracji rządowej. Nakładanie od kilku lat wciąż nowych zadań, w tym także tych wykonywanych dla służb i instytucji zewnętrznych, nie doprowadziło do dostosowania zatrudnienia w administracji skarbowej do zwiększonych obowiązków. Powoduje to, że mimo olbrzymiego zaangażowania pracowników, administracja skarbowa z coraz większym trudem wypełnia swoje zadania, co może już w najbliższym czasie doprowadzić do zapaści dochodów budżetu państwa. Powyższe niebezpieczeństwo wiąże się także z faktem cyklicznego obniżania od kilku lat nakładów na funkcjonowanie służb skarbowych oraz wykorzystywania ich, jako aparatu bardzo sprawnego i zdyscyplinowanego, do coraz to nowych działań na rzecz naszego państwa.
Dysponując powyższymi informacjami ze zdumieniem i oburzeniem zapoznaliśmy się z sygnałami świadczącymi o planowanych redukcjach zatrudnienia oraz funduszu płac w aparacie skarbowym. Właśnie zakończyła się tzw. „akcja PIT-owska”, w czasie której po raz kolejny pracownicy urzędów skarbowych pracowali w dni wolne i w nadgodzinach. Pracowali mimo tego, że jeszcze nie wszędzie wypłacono im wynagrodzenia za poprzednie obowiązki wykonywane poza czasem pracy lub też nie umożliwiono im odbioru należnych godzin wolnych z tego tytułu. Nie dziwi więc, że rozgoryczenie i rozżalenie pracowników sięgnęło zenitu a atmosfera w urzędach może spowodować masowe protesty.
Mając na uwadze powyższe uprzejmie proszę o pilne przedstawienie szczegółowej informacji o planowanej reformie administracji rządowej ze szczególnym uwzględnieniem służb skarbowych oraz o przedstawienie wskaźników i materiałów, które uzasadniać miałyby posunięcia po prostu dla nas niezrozumiałe, żeby nie powiedzieć mające znamiona demontażu jednych z najważniejszych służb publicznych w każdym nowoczesnym państwie.
Nadmieniam, że niniejsze wystąpienie nie jest kierowane bezpośrednio do Pani Premier Zyty Gilowskiej z prostej przyczyny: na nasze pisemne prośby o chociażby krótkie spotkanie z przedstawicielami dwóch ogólnopolskich central związkowych funkcjonujących w Resorcie Finansów nie otrzymaliśmy od 5 miesięcy żadnej odpowiedzi, nawet odmownej. Odbieramy to jednoznacznie jako przejaw arogancji, co w połączeniu z wyżej przedstawionymi faktami upoważniło nas do podjęcia działań na rzecz przeprowadzenia wspólnie z Federacją Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, które rodzaj i stopień dolegliwości uzależniamy od rozwoju sytuacji w najbliższych dniach oraz w dłuższej perspektywie.
Jest to dla nas sytuacja szczególnie przykra, gdyż popieramy większość koniecznych i oczekiwanych zmian dokonywanych w Resorcie Finansów a wiele z nich dokonywane jest z naszej inspiracji. Niestety, nasza życzliwość została widocznie odebrana jako słabość i przyzwolenie na dalsze upodlanie pracowników aparatu skarbowego, gdyż zapowiedź redukcji wynagrodzeń oznacza, że już nie tylko pracownicy egzekucji traktowani będą jako pracownicy drugiej kategorii. Szkoda, gdyż za nasze zaangażowanie i ścisłe stosowanie obowiązującego prawa bez względu na jego jakość, powinniśmy otrzymać opiekę i wsparcie ze strony Rządu, nie zaś obietnice zwolnień, jeszcze większego obciążenia pracą i zmniejszenia uposażeń…


SK/46/2006 Radom, 2006-06-04
Z up. Rady Sekcji Krajowej
PRZEWODNICZĄCY
Tomasz Ludwiński
www.skarbowcy.pl
 
Oto co zamieszczono dzisiaj na stronie http://biznes.interia.pl/news?inf=758739

Ministerstwo ochrony mafii?
12.06.2006 07:13


Od lat kolejni szefowie Ministerstwa Finansów otrzymywali sygnały, że urzędnicy ministerstwa pisali rozporządzenia podatkowe na zamówienie mafii paliwowej, umarzali wielomilionowe zobowiązania podatkowe, sprzyjali mafii hazardowej.

Sprawa ma międzynarodowy zasięg. W śledztwo są zaangażowane policje, prokuratury i wywiady skarbowe z Niemiec, Polski, Litwy, Łotwy i USA - czytamy w najnowszym tygodniku "Wprost".

Kontrolerzy ministerstwa już kilka lat temu alarmowali kolejnych ministrów finansów rządów Leszka Millera i Marka Belki o faktach, które dziś są przyczyną śledztwa i spektakularnych zatrzymań skorumpowanych urzędników.

W grudniu 2003 r. - pisze gazeta - kontroler Ministerstwa Finansów Zdzisław Kukawski pisał do wicepremiera Jerzego Hausnera o "niewłaściwym rozliczeniu pana Henryka Stokłosy z budżetem państwa wskutek wielu naruszeń wskazujących na popełnienie przez niego wielu przestępstw skarbowych, a także przez ówczesne kierownictwo Departamentu Kontroli Skarbowej, Departamentu Podatków Bezpośrednich".

Kukawski informował też swoich przełożonych o podejrzanych umorzeniach podatkowych dla firm z branży hazardowej, takich jak Progaz Queen's Casino czy Bingo (dziś również jest to przedmiotem śledztwa). Sygnalizował jednocześnie, że w firmach hazardowych zatrudniani są członkowie rodzin urzędników Ministerstwa Finansów.

Kontrolerzy resortu finansów alarmowali ministrów o przestępstwach paliwowych znacznie wcześniej, nim ruszyły śledztwa w sprawie mafii paliwowej. Tygodnik cytuje m.in. fragment listu do byłego wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodki: "W związku z wypowiedzią Pana Premiera, podaną w "Rzeczpospolite", że "nic o mafii paliwowej nie wie", byłem tą wypowiedzią poruszony, co nie oznacza, że nie mam zaufania do jej prawdziwości. Moje zdziwienie wynika stąd, że w październiku 2001 koordynowałem kontrolę Urzędu Skarbowego w Płocku".

"Już wówczas - czytamy w dalszej części pisma - wstępne ustalenia kontroli wskazywały na ślad afery paliwowej (kontrolerzy odkryli, że Trans Sad, należąca do barona mafii paliwowej Arkadiusza Grochulskiego, zalega wobec fiskusa z zapłatą ponad 70 mln zł). Ustalenia tej kontroli uprawniały do wyciągnięcia takiego wniosku. O powyższym poinformowałem dyrektor Biura Kontroli Resortowej, UOP, dyrektora departamentu ceł i prezesa GUC".

Urzędnicy resortu finansów tłumaczą, że autorzy listów byli skonfliktowani z innymi urzędnikami, czego efektem były "donosy". Więcej na ten temat w najnowszym tygodniku "Wprost".



(PAP)
 
Back
Do góry