• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Kursy aspiranckie

czarnadupa

Nowy użytkownik
Dołączył
24 Kwiecień 2006
Posty
21
Punkty reakcji
15
Miasto
dżungla
"moglibyście dostać awanse, ale nie macie kursów aspiranckich"

Dlaczego LUDZIE, którym minie teraz pięć lat od ostatniego awansu nie mieli ich wcześniej?

Nie chcę narzekać, bo to nic nie zmieni, ale można to bardzo szybko rozwiązać.

Starszych rachmistrzów wysłać na zdalną służbę do domu - dwutygodniowe szkolenie aspiranckie w atenie.

W związku z tym, że w każdej ias jest bardzo dużo starszych rachmistrzów to egzaminy mogą być zrobione w każdej ias.
Problem zostanie rozwiązany bardzo szybko.
 
§ 3. 1. Szkolenie specjalistyczne obejmujące zagadnienia, o których mowa w § 2 ust. 1 i 2, jest realizowane w trybie stacjonarnym w formie wykładów i ćwiczeń lub w formie samokształcenia. 2. W przypadku gdy wybrane zagadnienia wchodzące w skład szkolenia specjalistycznego do odpowiedniego korpusu są dostępne w katalogu szkoleń elektronicznych Krajowej Administracji Skarbowej, szkolenie może być realizowane w systemie zdalnego nauczania.

Nie ma formalnych przeszkód, żeby zrobić cały lub prawie cały kurs "zdalnie", a najlepiej byłoby zmienić przepisy tak, żeby zlikwidować kursy aspiranckie. Poza nawiązywaniem kontaktów międzyludzkich to strata czasu. Na kursy jadą funkcjonariusze z takim doświadczeniem, że nie dowiadują się tam niczego nowego (lub prawie niczego).
Na kursy powinno się wysyłać najpóźniej po 3 latach od awansu na st.rachm., bo jak widać później są sytuacje, że brakuje czasu na kurs przed maksymalnym ustawowym terminem awansu.
Jeśli polityka awansowa sie nie zmieni, to osoby które teraz zaczynają służbę, mogą do emerytury nie doczekać się awansu do korpusu aspirantów.
Wstyd dla służby.
 
Powinni zlikwidować Zasadniczy Kurs Celny, na który się jedzie często po ponad roku służby albo powinno się go zrobić w pierwszym miesiącu służby. Egzamin z języka też jest bez sensu, można go sprawdzić w rekrutacji, przykładowo ktoś prawie dwa lata służy i nagle wylatuje, bo nie zna dostatecznie języka. Nikt nie liczy się z tym ile w tego człowieka zainwestowano czasu, pieniędzy. A to czy robota jest dobrze robiona nikt nie pamięta, najważniejsze żeby ktoś w KSS zarobił.

Co do awansów... 5 lat czekania na starszego aplikanta... Nasuwa się pytanie: Do czego po 5 latach się aplikuje?
 
Art. 197. [Mianowanie na wyższy stopień służbowy]
1. Mianowanie na wyższy stopień służbowy następuje odpowiednio do zajmowanego stanowiska służbowego, posiadanych kwalifikacji zawodowych oraz opinii służbowej i nie może nastąpić później niż po odbyciu 5 lat służby w stopniach: szeregowych, podoficerów i aspirantów, z wyłączeniem stopnia starszego aspiranta, i nie wcześniej niż po odbyciu służby w stopniu:
1) starszego aplikanta - roku;
2) młodszego rewidenta - roku;
3) rewidenta - roku;
4) starszego rewidenta - roku;
5) młodszego rachmistrza - roku;
6) rachmistrza - roku;
7) starszego rachmistrza - roku;
8) młodszego aspiranta - 2 lat;
9) aspiranta - 2 lat;
10) starszego aspiranta - 2 lat;
11) podkomisarza - 2 lat;
12) komisarza - 2 lat;
13) nadkomisarza - 2 lat;
14) podinspektora - 3 lat;
15) młodszego inspektora - 3 lat;
16) inspektora - 3 lat.

Czekanie ile można tj. 5 lat to po prostu patologia, ale też i nic wyjątkowego. Po prostu patologiczny standard.
 
Tu nikt nie dba o motywacyjną ścieżkę awansu, o prawidłowe mundury, samochody, sprzęt do kontroli itd... Ważne aby jako takie wyniki były i aby nie "podpaść".
 
Cały proces szkolenia i awansów jest zrobiony tak aby tylko ,,swoi" dostali dobry stopień, z dobrym stanowiskiem. Jakby nie można było zrobić po przyjęciu normalnego kursu jak w policji, a nie jeżdżą nie wiadomo gdzie na kurs celny który chyba trwa teraz 1 miesiąc.
 
Czekanie ile można tj. 5 lat to po prostu patologia, ale też i nic wyjątkowego. Po prostu patologiczny standard.
Jak wiele innych.
Podnosiłem wielokrotnie, zarówno tutaj, jak i na gruncie lokalnym - związkowym, że na kurs aspirancki powinien zostać wysłany funk w ciągu roku od otrzymania stopnia st. rachm. Inaczej brak kursu będzie ograniczeniem wynikającym stricte z winy pracodawcy. Ale nikt nie reagował bo zawsze były "ważniejsze" sprawy.
 
Jak wiele innych.
Podnosiłem wielokrotnie, zarówno tutaj, jak i na gruncie lokalnym - związkowym, że na kurs aspirancki powinien zostać wysłany funk w ciągu roku od otrzymania stopnia st. rachm. Inaczej brak kursu będzie ograniczeniem wynikającym stricte z winy pracodawcy. Ale nikt nie reagował bo zawsze były "ważniejsze" sprawy.

To skoro zająłeś się takim tematem, to jak odniesiesz się do kursów zawodowych, które odbywają się rzutem na taśmę ok końca 2 roku służby.
A co z ŚPB, bronią?
To przy emeryturze wielu nie ma.
Czy to patologiczny standard czy standardowa patologia?
Juz nie chcę porównywać do innych formacji mundurowych.
 
Chyba w każdej służbie, z wyłączeniem naszej, jest możliwość zrobienia oficerki przeskakując kilka a czasem wiele stopni. Można iść z cywila, można iść w mundurze, różnie. A u nas? Niech ktoś wskaże kogoś chociażby z aspirantem po 5-7latach służby? I nie pytam o kogoś kto przeszedł z cywila ze skarbówki czy z UKSu. Nikt się tym nie zajmuję, są zawsze ważniejsze sprawy. Pal licho te najgorsze zarobki vs. Inne służby, gdyby możliwa była jakaś droga awansu. A tu ani to, ani to
 
Uważam że KSS zupełnie nie idzie do przodu o cały czas tkwi w sposobie pracy jak sprzed covid. Dlaczego np nie można by było robić kursów aspiranckich w trybie zdalnym. Wtedy zamiast 30 osób na kursie stacjonarnym można by prowadzić wykłady nawet dla 3 x więcej i ogrom ludzi którzy są blokowani w awansach brakiem kursu mogłoby przejść szkolenie i być awansowanym. Ale nie - dalej jak za króla Ćwieczka albo brak kompetencji albo zła wola.
 
To skoro zająłeś się takim tematem, to jak odniesiesz się do kursów zawodowych, które odbywają się rzutem na taśmę ok końca 2 roku służby.
A co z ŚPB, bronią?
ŚPB i broń należą do kursów specjalistycznych i winny być robione, oczywiście moim skromnym zdaniem, albo w trybie polecenia, albo na wniosek osoby zainteresowanej, zależy czy przenoszą ją odgórnie, czy dana osoba chce się przenieść, ale winny być dostępne niezależnie czy jest miejsce w komórce, czy nie.
Kursy zawodowe oczywiście winny odbywać się przed skierowaniem do pracy, w komórce, w której są wymagane.
To chyba oczywiste.
 
ŚPB i broń należą do kursów specjalistycznych i winny być robione, oczywiście moim skromnym zdaniem, albo w trybie polecenia, albo na wniosek osoby zainteresowanej, zależy czy przenoszą ją odgórnie, czy dana osoba chce się przenieść, ale winny być dostępne niezależnie czy jest miejsce w komórce, czy nie.
Kursy zawodowe oczywiście winny odbywać się przed skierowaniem do pracy, w komórce, w której są wymagane.
To chyba oczywiste.

Jak przed skierowaniem do pracy, o czym Ty mówisz? Przykładowo ZKZ u młodych jest robiony w trakcie służby przygotowawczej jako jeden z kilku kursów zawodowych. Zasadniczy kurs odbywa się np pod koniec dwuletniej służby. To ma być podstawowy/zasadniczy kurs? Po dwuch latach Ci co są w sencie, czy realizacji od dawna smigaja, Ci co w DSach przerobią w tym czasie kilkadziesiąt spraw. W policji idziesz na kurs, po którym rozpoczynasz swoją przygodę pod okiem doświadczonego funka, nie poruszasz się sam na ślepo. Już nie mówiąc o broni i ŚPB, gdzie moim zdaniem, powinna to być podstawa dla każdego młodego funkcjonariusza. Jeśli to są dla Ciebie kursy specjalistyczne...w moim skromnym mniemaniu tylko u nas takie są. Każdy funkcjonariusz pracujący w pionie przestępczości ale i kontroli powinien mieć ŚPB a co za tym idzie podstawowe umiejętności i wiedzę jak się się zachować, gdy będzie tego wymagała sytuacja. Później masz sytuację np jak teraz w dobie korony, że idzie uzbrojony policjant, a obok SCS gola na pagonach i pasku. A co jeśli dojdzie do interwencji? SCS stoi i patrzy, reaguje? Ma umiejętności i zezwolenie, nie ma? Gazu ni ma, kajdanek ni ma.
 
Skoro młodzi zgodnie z rozporządzeniem przechodzą komisję lekarską, kilka razy psychotesty itd to czemu nie na spb, nie na broń? Czemu jakieś fikcyjne zkz, jezyki, które można sprawdzić na poziomie rekrutacji. Nie mówię żeby ścigać teraz ludzi przed emerytura ale to młode pokolenie. Później jedziesz na aspirancki a w życiu kajdanek nie użyłeś. Walczymy o równe podwyżki jak inne sluzby, o równe przywileje, a jednak sami sobie tworzymy znaczące różnice. Już nie mówię o wynagrodzeniu za służbę, ale o przygotowaniu, możliwości rozwoju, podnoszeniu kompetencji, szkoleniach tematycznych, prawdziwie specjalistycznych.
 
Wiesz że gdzieś dzwonią, ale nie do końca gdzie.
Czytaj ze zrozumieniem i nie napinaj się, bo to niezdrowe.
ŚPB i broń są kursami specjalistycznymi bo wymaganymi w specyficznych komórkach. I powinny być robione tylko dla tych, którzy tam będą pracować.
Kursy zasadnicze winny być możliwie najwcześniej.

Zerknij sobie do ustawy o KAS, zobacz zakres kompetencji. Zerknij też po co nam śpb i porównaj z policją czy strażą graniczną. Zobacz do czego nam mają służyć.
Bajki opowiadasz z tym śpb dla każdego. I to niebezpieczne. Mam wrażenie że jesteś młodym pracownikiem (bez urazy). Ale taki kurs może Ci co najwyżej pokazać jak to wygląda. Porozmawiaj z fachowcami ile trwa nauka i wyćwiczenie podstawowych zachowań. Oraz nabranie wprawy. A bez tego stanowisz spore zagrożenie, zarówno dla innych, jak i dla siebie. Zdajesz sobie sprawę jak łatwo zabrać niedoświadczonemu człowiekowi przysłowiowy gaz czy pałkę? Że o broni nie wspomnę. Wiesz jak łatwo podczas niewprawnego użycia chwytów uszkodzić kogoś?
A ty chcesz fundować wszystkim takie szkolenia - które, żeby miały mieć sens, musiały by trwać tyle co u Czarnych - co najmniej.
Byłem i w oddziale i na granicy, mam za sobą realizacje zarówno z policją jak i naszymi - obecnie ds - i nigdy nie czułem potrzeby przeszkolenia w tym zakresie - po to jest podział obowiązków. Z resztą, pokaż mi prokuratora który ma takie przeszkolenie.

ps. porównujemy się z innymi służbami, nie dlatego że mamy mundur lub komuś się chce bawić w policjantów i złodziei, ale ze względu na zakres zadań i obowiązków.
 
Szanuję Twoje zdanie ale się z nim kompletnie nie zgadzam. Ja przeszkolenia mam i uważam, że każdy funkcjonariusz powinien je mieć. To sluzba. Czyli idąc Twoim tokiem, to funk SG na granicy ma całkiem inne obowiązki i zdarzenia jak funk SCS z gołym paskiem.
Lepiej funkow nie szkolić z spb i broni, bo będą stwarzać zagrożenia dla nich samych, błagam Cię. Jeśli przechodzą "selekcję" na funka SCS a następnie mają do czynienia czy to z przemytnikami, czy to z przestępcami w białych kołnierzykach, to powinni mieć min. Spb.
A Ty zauważyłeś by te kursy jak to ująłeś specjalistyczne były prowadzone w tych komórkach, w których powinny wg Ciebie być? Tzn gdzie wg Ciebie?
Czyli takiemu funkowi na granicy to niepotrzebne niech chodzi z pustym paskiem, komuś z DS niepotrzebne niech jeździ na faktury z długopisem i chowa się za CBSP.
KAZDY policjan jest przeszkolony, każdy wojskowy jest przeszkolony, każdy SG przeszkolony.... Ja widzę w tym sens.
Piszesz, że porównujemy się z innymi służbami ze względu na zakres obowiązków, no to skoro się porównujesz że względu na zakres, to chyba kompetencje powinieneś mieć podobne.
 
Jaki cel ma Twoje przeszkolenie ŚPB ? Do jakich celów możesz go użyć i w jakim zakresie? Liczę że na to pytanie odpowiesz mi uczciwie, z głowy, bez posługiwania się googlami.
Potem porozmawiamy ewentualnie dalej i udowodnię Ci w jakim zakresie się mylisz.
 
Jaki cel ma Twoje przeszkolenie ŚPB ? Do jakich celów możesz go użyć i w jakim zakresie? Liczę że na to pytanie odpowiesz mi uczciwie, z głowy, bez posługiwania się googlami.
Potem porozmawiamy ewentualnie dalej i udowodnię Ci w jakim zakresie się mylisz.
Już się Google pali. Błagam Cię.
 
Dale bez urazy ale zgadzam się z Ruletka. Uważam że każdy nowo przyjęty funkcjonariusz powinien być szkolony z śpb i broni. Właściwie w większości komórek kontrolnych oddziałów i zwalczania powinien być to standard. A co do pozostałych... Jeśli jesteś funkcjonariuszem służb mundurowych dobrze by było abyś miał śpb i broń
 
Back
Do góry