Krzysztof Skibiński usunięty ze związku?

ZGK

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
22 Czerwiec 2016
Posty
590
Punkty reakcji
902
Witam wszystkich.
Doszła do mnie niepotwierdzona informacja, że Krzysztof Skibiński został usunięty z naszego związku.
Zatem mam pytanie do osób decyzyjnych w związku o potwierdzenie lub zaprzeczenie tej wiadomości. W przypadku potwierdzenia tej bulwersującej decyzji, chciałbym jako członek poznać jej powody.
 
Ostatnia edycja:
Nie znam przyczyn i człowieka, ale jeśli Zarząd podjął taką decyzję, to była ona z pewnością kolektywna i uzasadniona.

To ten Pan od oskarżeń Zarządu o zaniechania i obstrukcje?

Poza tym, czy nie prościej jego zapytać najpierw i ustalić, Panie Szanowny?
 
Nie znam przyczyn i człowieka, ale jeśli Zarząd podjął taką decyzję, to była ona z pewnością kolektywna i uzasadniona.

To ten Pan od oskarżeń Zarządu o zaniechania i obstrukcje?

Poza tym, czy nie prościej jego zapytać najpierw i ustalić, Panie Szanowny?

Skoro uważasz, że decyzja była uzasadniona, to nic nie stoi na przeszkodzie,
by jej powody zostały ujawnione, a niedowiarki "wyprostowane" ...
 
Nic nie uważam. Gość został siurnięty i możesz z tego powodu co najwyżej pojęczeć razem z nim.

Qwa konsylium się zebrało znów i będzie debatować nad niższością ponad wyższością.

Już Wam napisałem , żebyście założyli partię polityczną . Ale się myliłem. Załóżcie ze 3 partie. Od razu większość będziecie mieli. Bolo z tymi 4 cyframi nie literami będzie takim obrotowym od tajnych poufnych. Albo jak Gmoch Jacek. Przecież już nazbierał, ci najwyżej wykopie, bo pewnie zakopał.

Tylko kto będzie Premierem? - Pewnie Lord, bo soldat to se życie zmarnował tym nickiem. Chyba jeszcze ktoś się tam plącze, ale gościa nie znam, więc nie powiem .
 
Niezły kabaret z pana.
Polecam ponadto słowniki kilku, minimum dwóch języków obcych.

PS. Kto tu rżnie politykę? I marzy się mu partia polityczna i poparcie sam wiesz kogo?
 
Niezły kabaret z pana.
Polecam ponadto słowniki kilku, minimum dwóch języków obcych.

PS. Kto tu rżnie politykę? I marzy się mu partia polityczna i poparcie sam wiesz kogo?

Tylko nie Puszkina i Lermontowa, błagam. Języka oczywiście.

Tera dobrze?
 
Nie znam przyczyn i człowieka, ale jeśli Zarząd podjął taką decyzję, to była ona z pewnością kolektywna i uzasadniona.

To ten Pan od oskarżeń Zarządu o zaniechania i obstrukcje?

Poza tym, czy nie prościej jego zapytać najpierw i ustalić, Panie Szanowny?
Szanowny Panie.
Jest takie powiedzenie, kto pyta, nie błądzi. Chciałbym mieć w miarę pełny obraz tego co się dzieje w naszym związku i nie przekonuje mnie twoja ślepa wiara w jak to określiłeś kolektywnie uzasadnione decyzje, szczególnie w tym przypadku, usunięcia przewodniczącego ZOI w Szczecinie.
Kolektywizm przerabialiśmy w historii naszego kraju i znamy niejedne dęte uzasadnienia, które były podstawą niszczenia przyzwoitych ludzi.
Wg. mnie, żeby móc dokonać jakiejkolwiek oceny powyższej decyzji, trzeba znać powody i uzasadnienie działania strony związkowej. Tyle i aż tyle. Znam człowieka i jego zaangażowanie w nasze lokalne sprawy i uważam, że to niezwykle krzywdząca decyzja, nie tylko dla niego, ale i dla części członków związku. Podtrzymuję swoje pytania.
 
Szanowny Panie.
Jest takie powiedzenie, kto pyta, nie błądzi. Chciałbym mieć w miarę pełny obraz tego co się dzieje w naszym związku i nie przekonuje mnie twoja ślepa wiara w jak to określiłeś kolektywnie uzasadnione decyzje, szczególnie w tym przypadku, usunięcia przewodniczącego ZOI w Szczecinie.
Kolektywizm przerabialiśmy w historii naszego kraju i znamy niejedne dęte uzasadnienia, które były podstawą niszczenia przyzwoitych ludzi.
Wg. mnie, żeby móc dokonać jakiejkolwiek oceny powyższej decyzji, trzeba znać powody i uzasadnienie działania strony związkowej. Tyle i aż tyle. Znam człowieka i jego zaangażowanie w nasze lokalne sprawy i uważam, że to niezwykle krzywdząca decyzja, nie tylko dla niego, ale i dla części członków związku. Podtrzymuję swoje pytania.

Mnie, szczerze powiedziawszy, to nie interesuje. Zarząd robi swoją robotę, do której został najęty przez swoich członków w demokratycznym akcie wyborczym. To, że uważasz inaczej, to Twoja prywatna sprawa. No dobra, postanowiłeś ja upublicznić. I tyle w temacie. Tu naprawdę nie ma co się doktoryzować 😁.
 
Tak ogólnie, to właśnie mamy ten wspólny mianownik, łączący akcję ataku na Zarząd ZZC 🙂.

Oj chłopaczki chłopaczki chyba lepiej byłoby , gdybyście tego tematu nie wyciągali. Ale chyba po jajeczkach mocno, więc nie pojęczeć się nie da 🙂.

Jak kto zainteresowany, to może pisemnie, za ZPO, się zwrócić do ZZC, tylko niech poda imię i nazwisko oraz adres 🙂.

Jakimś wyjściem z sytuacji jest też założenie konkurencyjnego ZZ 🙂.
 
Mnie, szczerze powiedziawszy, to nie interesuje. Zarząd robi swoją robotę, do której został najęty przez swoich członków w demokratycznym akcie wyborczym. To, że uważasz inaczej, to Twoja prywatna sprawa. No dobra, postanowiłeś ja upublicznić. I tyle w temacie. Tu naprawdę nie ma co się doktoryzować 😁.
Jak cię nie interesuje, to po co się wypowiadasz, szkoda czasu. Ja jestem członkiem związku i mam prawo zastanawiać się nad podejmowanymi przez zarząd decyzjami, a tak naprawdę czym były podyktowane. Nie znaczy to, że to jest zaraz atak na zarząd.
Bez odbioru, nie zamierzam z tobą uczestniczyć w jałowych przepychankach.
 
Jak cię nie interesuje, to po co się wypowiadasz, szkoda czasu. Ja jestem członkiem związku i mam prawo zastanawiać się nad podejmowanymi przez zarząd decyzjami, a tak naprawdę czym były podyktowane. Nie znaczy to, że to jest zaraz atak na zarząd.
Bez odbioru, nie zamierzam z tobą uczestniczyć w jałowych przepychankach.

Wypowiadam się w temacie dlaczego, ponieważ uważam podniesiona w wątku kwestię za kręcenie sztucznej i szkodliwej dla ogółu afery.

Jest to zupełnie niepotrzebnie, przygotujcie razem z siurniętym projekt petycji w sprawie świadczenia mieszkaniowego, to jako emeryt go z przyjemnością podpiszę, bo to słuszna idea.

Odp..,..w się od Zarządu. To co robicie to zwyczajny hejt, któremu trzeba się przeciwstawić.
 
Wypowiadam się w temacie dlaczego, ponieważ uważam podniesiona w wątku kwestię za kręcenie sztucznej i szkodliwej dla ogółu afery.

Jest to zupełnie niepotrzebnie, przygotujcie razem z siurniętym projekt petycji w sprawie świadczenia mieszkaniowego, to jako emeryt go z przyjemnością podpiszę, bo to słuszna idea.

Odp..,..w się od Zarządu. To co robicie to zwyczajny hejt, któremu trzeba się przeciwstawić.
Jaki hejt, w którym zdaniu go u mnie identyfikujesz. Byłbym daleki od takich "skrótów myślowych". Wypowiadam się za siebie i w oparciu o odbiór działalności związkowej człowieka, który przysłużył się naszym sprawom, a teraz został wyautowany.
Chciałbym zrozumieć powody i podstawy takiej decyzji, po to właśnie, żeby nie było żadnych niedomówień i domniemań, że został wyrzucony ze związku za konstruktywną krytykę jego władz.
Twój język wypowiedzi wyklucza jakąkolwiek formę konstruktywnej dyskusji, jakby tego było mało, w obrzydliwy sposób obrażasz ludzi na siłę forsując swoje racje jako prawdy objawione.
 
Jaki hejt, w którym zdaniu go u mnie identyfikujesz. Byłbym daleki od takich "skrótów myślowych". Wypowiadam się za siebie i w oparciu o odbiór działalności związkowej człowieka, który przysłużył się naszym sprawom, a teraz został wyautowany.
Chciałbym zrozumieć powody i podstawy takiej decyzji, po to właśnie, żeby nie było żadnych niedomówień i domniemań, że został wyrzucony ze związku za konstruktywną krytykę jego władz.
Twój język wypowiedzi wyklucza jakąkolwiek formę konstruktywnej dyskusji, jakby tego było mało, w obrzydliwy sposób obrażasz ludzi na siłę forsując swoje racje jako prawdy objawione.

Teoretycznie słowo jednego jest równe słowu drugiego. Powtórzę - TEORETYCZNIE!
Jako ministra propagandy, Paul'a (vel @tele-mele) z "biblią" (Folwark Zwierzęcy) w ręku,
NIKT nie jest w stanie przekonać, że jego słowa nie są równiejsze.

Oczywiście, tym bardziej jako bezpośrednio znającemu działalność aktywnego - jak rozumiem - człowieka,
należy się Tobie wyjaśnienie niejasnych wydarzeń, zaś w związku z upublicznieniem tylko ich części,
należy się ono nam wszystkim!

Dowolne przekonanie, przeciwne drugiemu przekonaniu MUSI rodzić wątpliwości, więc to w interesie nie tylko
nas ale także naszych "władz", leży jawne i przejrzyste ich rozwianie.
Pozwalam sobie zaznaczyć rzecz jasną; przedstawienie samych negatywów przez zarząd, jedynie pogłębi
kontrowersje, gdyż będzie odebrane jako ewidentny atak na "niewygodnego" człowieka, zaś w "kontrze"
powinien się też znaleźć opis jego działalności przez członków tamtejszej ZOI ...
 
Muszą się wytłumaczyć , no bo ja tak chcę, co najwyżej ja że szwagrem? Czy reprezentujesz jakieś ciało związkowe bądź organ?

Ja natomiast, na razie bez szwagra, z różnych przyczyn nie chcę. Czy mam założyć do tego odrębny wątek ?

Aha, pozostaje jeszcze kwestia upoważnienia od rzeczonego do mojego działania w jego w rzeczy samej imieniu?
 
Muszą się wytłumaczyć , no bo ja tak chcę, co najwyżej ja że szwagrem? Czy reprezentujesz jakieś ciało związkowe bądź organ?

Ja natomiast, na razie bez szwagra, z różnych przyczyn nie chcę. Czy mam założyć do tego odrębny wątek ?

Aha, pozostaje jeszcze kwestia upoważnienia od rzeczonego do mojego działania w jego w rzeczy samej imieniu?
Emeryt, którego nie dotyczy świadczenie mieszkaniowe ustalający w imieniu wszystkich co ważne a co nie, bełkocze i atakuje wszystkich dookoła we wszystkich wątkach, do którego nie dociera że dialog można prowadzić wyłącznie z zachowaniem równości pozycji uczestników i ich poszanowaniem, usiłujący napastliwością, agresją i ślepo rzucanymi pomówieniami i inwektywami przykryć własne wyimaginowane poczucie wyższości, nie dostrzegający braku poparcia dla własnych megalomańskich idei i poparcia dużej liczby userów dla jego oponentów - chociażby poprzez lajki i ich brak, zgryźliwy tetryk nie mający innego pomysłu na życie niż jątrzenie na forum...imputujący innym niewyartykułowane wypowiedzi i przekręcający sens wypowiedzi innych w wyniku działającej u niego chorej logiki, działającej w zupełnie inny, pokrętny sposób, niź u reszty populacji... Mający olbrzymie problemy z komunikacją i rozumieniem sensu wypowiedzi...nie rozumiejący zakresu tematycznego poszczególnych wątków wrzucający swoje nic nie wnoszące chaotyczne posty gdzie bądź...zarzucający innym bezczynność samemu pozostając liderem bezczynności, pokazywania palcem innym co powinni i złośliwego hejtu...widzący krytykę u tych, którzy zadają pytania i oczekujących transparentności...

Smutny jest taki żywot...

Ale proponuję poszukać pomocy specjalisty i znaleźć sobie jakieś sensowne twórcze hobby...

Próby dialogu z nim to strata czasu...

Poprzez takich mesjaszy forum zamiera...
 
Emeryt, którego nie dotyczy świadczenie mieszkaniowe ustalający w imieniu wszystkich co ważne a co nie, bełkocze i atakuje wszystkich dookoła we wszystkich wątkach, do którego nie dociera że dialog można prowadzić wyłącznie z zachowaniem równości pozycji uczestników i ich poszanowaniem, usiłujący napastliwością, agresją i ślepo rzucanymi pomówieniami i inwektywami przykryć własne wyimaginowane poczucie wyższości, nie dostrzegający braku poparcia dla własnych megalomańskich idei i poparcia dużej liczby userów dla jego oponentów - chociażby poprzez lajki i ich brak, zgryźliwy tetryk nie mający innego pomysłu na życie niż jątrzenie na forum...imputujący innym niewyartykułowane wypowiedzi i przekręcający sens wypowiedzi innych w wyniku działającej u niego chorej logiki, działającej w zupełnie inny, pokrętny sposób, niź u reszty populacji... Mający olbrzymie problemy z komunikacją i rozumieniem sensu wypowiedzi...nie rozumiejący zakresu tematycznego poszczególnych wątków wrzucający swoje nic nie wnoszące chaotyczne posty gdzie bądź...zarzucający innym bezczynność samemu pozostając liderem bezczynności, pokazywania palcem innym co powinni i złośliwego hejtu...widzący krytykę u tych, którzy zadają pytania i oczekujących transparentności...

Smutny jest taki żywot...

Ale proponuję poszukać pomocy specjalisty i znaleźć sobie jakieś sensowne twórcze hobby...

Próby dialogu z nim to strata czasu...

Poprzez takich mesjaszy forum zamiera...

Ani słowem nie odniosłeś się do przywołanej wypowiedzieć.

Zatem to po prostu bełkot.
 
Zadam konkretne pytanie bez zbędnego owijania w bawełnę:

Macie upoważnienie od rzeczonego KS do zajmowania się tą indywidualna decyzją , czy też może Zarząd ZZC udzielił personalnej zgody na jej publiczną personalną obróbkę?

Jeśli nie, to zamknąć gęby i wy.....ć. czy to się podoba, czy nie.

Ponieważ niszczyciel etos, prowadzicie działania wymierzone w to, co związek ogarnia, pomagając funkcjonariuszom na miarę swoich możliwości.

Tyle co do uzasadnienia.
 
Back
Do góry