Z tego co się dowiedziałem, to z przydzielonej puli obdzieleni zostali z pasów ci, którzy spełniali kryteria a te co zostały, bo już nie było komu dać na pasach poszły do biura... i tu do akcji wkroczył zz celnicy i na jego wniosek tym z biura cofnięto wnioski, nota bene członkom zz celnicy pl... brawo... tyle dowiedziałem się na tel, wiecej może jak za pare dni skończę zwolnienie... nie będę wchodził w wojenki czy się nalezy dla biura czy nie, czy siedzą w ciepelku, czy na pasie jest źle, bo lubię kilka osób z biura i można na nich liczyc. A z drugiej strony ciepło tam i tak fajnie a nikt z pasów nie chce odejść i przejść co biura, ja np nie chce i nie znam nikogo kto by chciał, wszystkie dodatki by mi odeszły a to kilkaset złotych w skali miesiąca i w tysiącach w skali roku i to wszystkie dodatki zaliczane do emerytury...
mnie wciągaj mnie w psioczenie na biuro, nigdy nie wiadomo kiedy cię wezwą i dadzą kwita ze od jutro idziesz gdzie indziej, moze nawet do biura... a wtedy dupa, raptem wszyscy będą ci mówili, ze nic ci się nie nalezy bo jesteś w biurze. Fajnie by ci było wtedy? Graj na podzialy a potem dziw się ze jest jak jest... zamiast stać razem i dbac o siebie to... a zreszta... mądry rozumie a głupi i tak nie pojmie wiec szkoda strzępić ryja...
zdrowka życzę, ja już dochodze do siebie...