• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Koronawirus

A dokładnie to sobie poszukaj przepisów które mówią za jaki okres przysługuje urlop, kiedy należy go wykorzystać, jak również analogiczne - co do nadgodzin. Dodatkowo, przy wniosku o wolne z nadgodzin, przełożony, mając na uwadze potrzeby komórki, może wskazać Ci inny termin.
I odpuść temat, bo w takiej chwili pieniaczyć się o to że odbieramy nadgodziny czy zaległe urlopy, to po prostu nieprzyzwoite...
Ja wiem że wiele osób z nadgodzin uczyniło sobie dodatkowe źródło dochodu, że kiszą urlopy - ile można, ale o tym, może innym razem.
 
Proponuję popatrzeć na ten problem urlopu i nadgodzin z rozsądkiem i bez emocji. Jak Cię wyśle pracodawca dziś na nadgodziny "przymusowo" lub na zaległy urlop a potem jeszcze na bieżący- to właściwie jest z korzyścią dla ciebie możesz być w domu i unikać potencjalnego zarażenia wirusem.
I tak jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji bo nas nikt nie zwalnia. Popatrzcie na tych ludzi którzy pracują u tzw. "prywaciarzy" - na dzień dzisiejszy są na urlopach bezpłatnych, albo zostali zwolnieni. Wobec takiej sytuacji przymusowe nadgodziny czy też urlop to błogosławieństwo a nie kara.
 
Proponuję popatrzeć na ten problem urlopu i nadgodzin z rozsądkiem i bez emocji. Jak Cię wyśle pracodawca dziś na nadgodziny "przymusowo" lub na zaległy urlop a potem jeszcze na bieżący- to właściwie jest z korzyścią dla ciebie możesz być w domu i unikać potencjalnego zarażenia wirusem.
I tak jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji bo nas nikt nie zwalnia. Popatrzcie na tych ludzi którzy pracują u tzw. "prywaciarzy" - na dzień dzisiejszy są na urlopach bezpłatnych, albo zostali zwolnieni. Wobec takiej sytuacji przymusowe nadgodziny czy też urlop to błogosławieństwo a nie kara.

Niestety, "życiowe" porównanie optymisty i pesymisty, dotyczące szklanki do połowy
pełnej lub pustej, w rzeczywistości w ogóle nie funkcjonuje, bo polega na oszukiwaniu
samego siebie.
Powtórzę się, ale jedyne sensowne porównanie, przypisuje się Poniedzielskiemu ...
optymista vs pesymista.jpg

 
@cat przyjacielu skoro przywołałeś postać Poniedzielskiego ja pozwolę sobie przywołać "list do zusu" to dopiero nieszczęście gorsze
od przymusowego urlopu

 
A czy nie jest tak, że obowiązkiem przełożonego jest zaplanowanie służb w taki sposób, żeby w okresie rozliczeniowym ilość zaplanowanych godzin służby była zgodna z ilością godzin w tym okresie?

A czy wolne za nadgodziny jest wyznaczane przez przełożonego czy udzielane na wniosek funka?

Co w przypadku niedoboru zaplanowanych godzin i braku wniosku funka o wolne za nadgodziny?
 
A czy nie jest tak, że obowiązkiem przełożonego jest zaplanowanie służb w taki sposób, żeby w okresie rozliczeniowym ilość zaplanowanych godzin służby była zgodna z ilością godzin w tym okresie?

A czy wolne za nadgodziny jest wyznaczane przez przełożonego czy udzielane na wniosek funka?

Co w przypadku niedoboru zaplanowanych godzin i braku wniosku funka o wolne za nadgodziny?
Jedno nie wyklucza drugiego. Aczkolwiek moja odpowiedź dotyczyła zaległego urlopu wypoczynkowego a nie nadgodzin
 
A czy nie jest tak, że obowiązkiem przełożonego jest zaplanowanie służb w taki sposób, żeby w okresie rozliczeniowym ilość zaplanowanych godzin służby była zgodna z ilością godzin w tym okresie?

A czy wolne za nadgodziny jest wyznaczane przez przełożonego czy udzielane na wniosek funka?

Co w przypadku niedoboru zaplanowanych godzin i braku wniosku funka o wolne za nadgodziny?
Ilość zaplanowanych godzin służby powinna być zgodna z ilością godzin pracy w danym okresie.
Wolne za nadgodziny udzielane jest na wniosek.
W przypadku niedoboru obniża się uposażenie. Na koniec okresu rozliczeniowego funkcjonariusz składa wniosek o wolne lub wypłatę za nadgodziny. Może za zgodą przełożonego nadrobić brakujące godziny lub składa wniosek o potrącenie pensji.
 
W przypadku niedoboru obniża się uposażenie. Na koniec okresu rozliczeniowego funkcjonariusz składa wniosek o wolne lub wypłatę za nadgodziny. Może za zgodą przełożonego nadrobić brakujące godziny lub składa wniosek o potrącenie pensji.

A na jakiej podstawie się obniża, jeśli funk nie złoży żadnego wniosku?
 
A na jakiej podstawie się obniża, jeśli funk nie złoży żadnego wniosku?
Powinien złożyć wniosek (praktykuje się ustnie) o nadrobienie brakujących godzin do wymiaru w danym okresie. Jak mu się nie chce, składa pisemny wniosek o obniżenie uposażenia. Regulacja prawa wewnętrznego.
 
Skoro musi mieć zaplanowane tyle godzin jaki jest wymiar, więc jaki niedobór?
To przełożony jest zobowiązany tak zaplanować aby był dobór a nie później wnioski o dopracowanie lub obniżenie uposażenia.



Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka
 
Powinien złożyć wniosek (praktykuje się ustnie) o nadrobienie brakujących godzin do wymiaru w danym okresie. Jak mu się nie chce, składa pisemny wniosek o obniżenie uposażenia. Regulacja prawa wewnętrznego.

A jak nie złożę żadnego wniosku to co mi zrobią i na jakiej podstawie?

Tym razem odpowiem na trzecie już chyba pytanie retoryczne sam sobie...

Nic...
 
Skoro musi mieć zaplanowane tyle godzin jaki jest wymiar, więc jaki niedobór?
To przełożony jest zobowiązany tak zaplanować aby był dobór a nie później wnioski o dopracowanie lub obniżenie uposażenia.



Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka
Wyjście prywatne.
 
Wszystko jest w Regulaminie Pracy.
Harmonogram musi być ułożony i zatwierdzony na 7 dni przed okresem, którego dotyczy.
Zaplanowana liczba godzin MUSI być zgodna z normą okresową - w przypadku funkcjonariuszy miesięczną lub kwartalną.
Nadgodzin udziela się na pisemny (elektroniczny) wniosek funkcjonariusza.

Nie jestem w stanie podać podstawy prawnej, kiedy Dyrektor IAS/przełożony może nakazać odbiór nadgodzin bez pisemnego wniosku albo wysłać funkcjonariusza na wolne za nadgodziny bez jego zgody. Ustawa o KAS tego nie reguluje.

W IAS Olsztyn będą co najmniej 3 przypadki, gdzie funkcjonariusze zamierzają się kopać z koniem, bo nie wnioskowali o wolne, a nadgodziny zostały im zdjęte bez wniosku.
 
Z uwagi na nadchodzące święta dla wszystkich Tych wspaniałych Ludzi co walczą na pierwszym froncie z korona wirusem oraz dla Was Drodzy Forumowicze .:)


 
Ostatnia edycja:
Bolo żeby być precyzyjny - pisałem o zaległym urlopie a Ty pytałeś o nadgodziny. Ale po Twoim pytaniu odpowiem:
Czym innym jest zaplanowanie godzin a czym innym faktycznie przepracowane godziny. A więc zazwyczaj ilość zaplanowanych godzin przez przełożonego nie równa się ilości przepracowanych przez funkcjonariusza - przełożony zawsze tworzy harmonogram zgodny z ilością godzin zaplanowanych w miesiącu. Nie może zaplanować nadgodzin. Następnie do zaplanowanego harmonogramu (nie ma niedogodzin lub nadgodzin na tym etapie) wprowadza zmiany przełożony wydając polecenie służby albo funkcjonariusz składając wniosek np o nadgodziny. Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie nie jest możliwe aby ilość godzin zaplanowanych w momencie tworzenia harmonogramu była identyczna z faktycznie wypracowanymi.
Wniosek o wolne za nadgodziny udzielany jest na wniosek funkcjonariusza. Jednak pamiętaj że obowiązuje go Regulamin Służby który obliguje do rozliczania godzin nadliczbowych na koniec okresu rozliczeniowego (miesięczny/kwartalny) Tak więc obowiązek ten spoczywa zarówno na przełożonym jak i na funkcjonariuszu co oznacza że funkcjonariusz nie może chomikowac nadgodzin na wieczne nigdy
Nie jest możliwe niedobór zaplanowanych godzin - przełożony musi zaplanować grafik w ten sposób aby niedogodziny nie występowały. Innymi słowy nie powinieneś dostać wolne za nadgodziny których nie posiadasz, bo dopiero jak je posiadasz możesz z nich skorzystać
 
Bolo żeby być precyzyjny - pisałem o zaległym urlopie a Ty pytałeś o nadgodziny. Ale po Twoim pytaniu odpowiem:
Czym innym jest zaplanowanie godzin a czym innym faktycznie przepracowane godziny. A więc zazwyczaj ilość zaplanowanych godzin przez przełożonego nie równa się ilości przepracowanych przez funkcjonariusza - przełożony zawsze tworzy harmonogram zgodny z ilością godzin zaplanowanych w miesiącu. Nie może zaplanować nadgodzin. Następnie do zaplanowanego harmonogramu (nie ma niedogodzin lub nadgodzin na tym etapie) wprowadza zmiany przełożony wydając polecenie służby albo funkcjonariusz składając wniosek np o nadgodziny. Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie nie jest możliwe aby ilość godzin zaplanowanych w momencie tworzenia harmonogramu była identyczna z faktycznie wypracowanymi.
Wniosek o wolne za nadgodziny udzielany jest na wniosek funkcjonariusza. Jednak pamiętaj że obowiązuje go Regulamin Służby który obliguje do rozliczania godzin nadliczbowych na koniec okresu rozliczeniowego (miesięczny/kwartalny) Tak więc obowiązek ten spoczywa zarówno na przełożonym jak i na funkcjonariuszu co oznacza że funkcjonariusz nie może chomikowac nadgodzin na wieczne nigdy
Nie jest możliwe niedobór zaplanowanych godzin - przełożony musi zaplanować grafik w ten sposób aby niedogodziny nie występowały. Innymi słowy nie powinieneś dostać wolne za nadgodziny których nie posiadasz, bo dopiero jak je posiadasz możesz z nich skorzystać

Ja to wszystko wiem

Po pierwsze, wbrew końcówce pierwszego akapitu, jest możliwe, a nawet pożądane, żeby zaplanowane godziny służby w okresie rozliczeniowym pokrywały się z faktycznie przepracowanymi. Tak jest u mnie w połowie okresów rozliczeniowych. Mi nic nie wypada i nie wnioskuję o wolne za nadgodziny, a przełożony nie wystawia mi polecenia służby jeśli nie ma takiej potrzeby.

Jeśli przełożony zaplanuje ci mniejszą ilość godzin, bo wstawi ci np. Wn a ty nie złożysz o te wn wniosku, to on ma problem a nie ty.

Ty nadgodziny, co do zasady, masz prawo wykorzystać w kolejnym okresie rozliczeniowym. Ale też musi być twój wniosek. W wyjątkowych sytuacjach możesz za zgodą przełożonego wykorzystać póżniej. To jest w regulaminie.

Ale tak naprawdę chodzi o obustronny szacunek. Jeśli masz nadgodziny bo zasuwałeś na prośbę szefa, to przecież nie po to, żebyś teraz siedział na wolnym w domu, bez prawa wyjścia czy wyjazdu z rodziną. Normalne i naturalne jest to, że biorąc wn każdy chciałby, i ma do tego prawo, swobodnie zaplanować i spędzić te dni.
 
Ja to wszystko wiem

Po pierwsze, wbrew końcówce pierwszego akapitu, jest możliwe, a nawet pożądane, żeby zaplanowane godziny służby w okresie rozliczeniowym pokrywały się z faktycznie przepracowanymi. Tak jest u mnie w połowie okresów rozliczeniowych. Mi nic nie wypada i nie wnioskuję o wolne za nadgodziny, a przełożony nie wystawia mi polecenia służby jeśli nie ma takiej potrzeby.

Jeśli przełożony zaplanuje ci mniejszą ilość godzin, bo wstawi ci np. Wn a ty nie złożysz o te wn wniosku, to on ma problem a nie ty.

Ty nadgodziny, co do zasady, masz prawo wykorzystać w kolejnym okresie rozliczeniowym. Ale też musi być twój wniosek. W wyjątkowych sytuacjach możesz za zgodą przełożonego wykorzystać póżniej. To jest w regulaminie.

Ale tak naprawdę chodzi o obustronny szacunek. Jeśli masz nadgodziny bo zasuwałeś na prośbę szefa, to przecież nie po to, żebyś teraz siedział na wolnym w domu, bez prawa wyjścia czy wyjazdu z rodziną. Normalne i naturalne jest to, że biorąc wn każdy chciałby, i ma do tego prawo, swobodnie zaplanować i spędzić te dni.
Bolo wybacz mam jednak wrażenie że niezależnie od faktów Twoje musi być na wierzchu 😁
Tak na koniec pozazdrościć miejsca służby że przez połowę miesięcy Twojej służby nie masz polecenia służby w nadgodzinach
Naomiast zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałeś że wszystko odbywać się powinno we wzajemnym szacunku
 
Back
Do góry