• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Kilka uwag

STRONA główna
Zakładka - Służba Celna
Temat - Czystki w Urzędach Skarbowych ...

Rozumiem, że niektórzy są gotowi płacić "Wybiórczej" za czytanie, inni jednak nie.
Proponuję umówić się z wydawcami na możliwość "przedruku" tematów "zawodowych",
albo utworzenie odrębnej zakładki w rodzaju "Artykuły Płatne".

Uważam, że nie jest sensowne płacenie przez każdego dla jednego artykułu, zawierającego (jak przypuszczam) treści,
o których większość z nas dawno wie lub je zna.
 
Czy nie byłoby zasadnym wprowadzenie limitu postów dla pojedynczego usera?

Np. Max 4 posty dziennie, 15 tygodniowo i 400 rocznie?

Ograniczyłoby to nadaktywność nic nie wnoszących swoimi postami userów, wypowiadających się w prawie każdym wątku po prawie każdym poście kogoś innego....

Przez to rozwadnia się to nasze forum...

Zmusiłoby to bardzo nielicznych do rozwagi słownej oraz nieprodukowania kilku postów pod rząd, zamiast edycji i rozbudowy pierwotnego postu
 
Czy nie byłoby zasadnym wprowadzenie limitu postów dla pojedynczego usera?

Np. Max 4 posty dziennie, 15 tygodniowo i 400 rocznie?

Ograniczyłoby to nadaktywność nic nie wnoszących swoimi postami userów, wypowiadających się w prawie każdym wątku po prawie każdym poście kogoś innego....

Przez to rozwadnia się to nasze forum...

Zmusiłoby to bardzo nielicznych do rozwagi słownej oraz nieprodukowania kilku postów pod rząd, zamiast edycji i rozbudowy pierwotnego postu
Szanowny bolo1999, podcinasz gałąź, na której siedzisz! 🙂
 
W świetle przebiegu dyskusji https://celnicy.pl/threads/emerytury.6624/page-768#post-205702 ponawiam propozycję ustalenia limitów...

Ochłodzi to niektórym głowę i zapobiegnie zaciemnianiu przebiegu dyskusji w prawie każdym wątku przez nic nie wnoszące posty, czasami 5 pod rząd jednego autora...

Jakby rozmawiał sam ze sobą...
 
Ostatnia edycja:
Czy nie byłoby zasadnym wprowadzenie limitu postów dla pojedynczego usera?

Np. Max 4 posty dziennie, 15 tygodniowo i 400 rocznie?

Ograniczyłoby to nadaktywność nic nie wnoszących swoimi postami userów, wypowiadających się w prawie każdym wątku po prawie każdym poście kogoś innego....

Przez to rozwadnia się to nasze forum...

Zmusiłoby to bardzo nielicznych do rozwagi słownej oraz nieprodukowania kilku postów pod rząd, zamiast edycji i rozbudowy pierwotnego postu

podbijam

nic nie wnoszące komentarze w prawie każdym wątku

wypowiedzi nie merytoryczne, zawierające komentarz, pomysł, krytykę lub pochwałę, ale pseudo filozoficzne i pseudo błyskotliwe

to jest mocno irytujące

naprawdę tylko mnie?
 
Mam takie proste pytanie

Ostatnio zostałem kilkukrotnie zbanowany

Czasem przesadzałem, owszem, żeby sprowokować dyskusję

Ale ostatnio bardzo się pilnuję, żeby nie kierować uwag indywidualnie, nie obrażać, insynuować i w żaden sposób nie naruszać regulaminu

Pytanie pierwsze: za co konkretnie był ostatni ban, skoro moje posty pozostały i każdy z userów może je ocenić?

Pytanie drugie: dlaczego banujący nie zawiadomi innych uczestników o banie, krótka notka kto i za co, żeby inni uczestnicy nie stawiali pytań nieobecnemu zbanowanemu, a czasami nawet sam banujący prowadzi dialog ze zbanowanym, którego zrozumiały brak odpowiedzi prowadzi do mylnego wniosku, że zbanowany zgodził się z argumentami banującego

Tak byłoby uczciwie, jeśli to jeszcze cokolwiek dla innych znaczy

Podobna sprawa z banami na fb kas ta prawdziwa oddolna

Post z pytaniem, niewygodnym ale zgodnym z regulaminem, i ban...

I ostatnie pytanie, czy ktokolwiek z adminów lub moderatorów ma możliwość czytania wiaddomości prywatnych innych userów? Tak uczciwie?
 
Mam takie proste pytanie

Ostatnio zostałem kilkukrotnie zbanowany

Czasem przesadzałem, owszem, żeby sprowokować dyskusję

Ale ostatnio bardzo się pilnuję, żeby nie kierować uwag indywidualnie, nie obrażać, insynuować i w żaden sposób nie naruszać regulaminu

Pytanie pierwsze: za co konkretnie był ostatni ban, skoro moje posty pozostały i każdy z userów może je ocenić?

Pytanie drugie: dlaczego banujący nie zawiadomi innych uczestników o banie, krótka notka kto i za co, żeby inni uczestnicy nie stawiali pytań nieobecnemu zbanowanemu, a czasami nawet sam banujący prowadzi dialog ze zbanowanym, którego zrozumiały brak odpowiedzi prowadzi do mylnego wniosku, że zbanowany zgodził się z argumentami banującego

Tak byłoby uczciwie, jeśli to jeszcze cokolwiek dla innych znaczy

Podobna sprawa z banami na fb kas ta prawdziwa oddolna

Post z pytaniem, niewygodnym ale zgodnym z regulaminem, i ban...

I ostatnie pytanie, czy ktokolwiek z adminów lub moderatorów ma możliwość czytania wiaddomości prywatnych innych userów? Tak uczciwie?
Oczywiście, że tak. Czyta uczciwie.
 
No cóż...

Pan Przewodniczący napisał do mnie priva, jako adresat zdecydowałem się go upublicznić, do czego mam prawo.
W odpowiedzi dodatkowo, poza wyjaśnieniami, dopisałem swoje dane.
Proces będę relacjonował, o ile po raz kolejny nie zostanę zbanowany.

Stale mnie pomawiasz. Sptkamy się w sądzie, skoro tego chcesz.
Wcześniej jednak muszę zwrócić się z żądaniem byś przeprosił publicznie.
Napisz na forum w terminie 3 dni, że:
Bezpodstawnie pomawiam Pana Sławomira Siwego o celowe pozyskanie ustnej opinii prawnej w przedmiocie braku możliwości ogłoszenia dbania o zdrowie w KAS i konkretnie daty od kiedy taka akcja powinna się rozpocząć. Nie mam na ten temat żadnej wiedzy i jedynie insynuuję. Pomówiłem w ten sposób Pana Sławomira Siwego i zasugerowałem też tym samym, że prawnik związku napisze każdą opinię za pieniądze. Tak samo powtarzam insynuacje, że Pan Sławomir Siwy jest już w służbie.
Brak reakcji zmusi mnie do zainicjowania drogi sądowej, gdyż nie mogę godzić się na nieustanne pomówienia w przestrzeni publicznej, które narażają na szwank moje dobre imię.
Jeżeli nie przeprosisz to podaj adres na jaki mogę skierować wezwanie, by formalnie zainicjować drogę prawną.
Sławomir Siwy
Przewodniczący
ZZ Celnicy PL

Coś ci się pokiełbasiło. Od lidera Związku oczekiwałbym większej umiejętności interpretacji słowa pisanego oraz otwartości na dialog, również z tymi, których ślepo nie zachwyca każdy twój pomysł i słowo.

1."Pomawiam o celowe pozyskanie ustnej opinii prawnej w przedmiocie braku możliwości..."

Nigdy czegoś takiego nie napisałem. Sam napisałeś że taką informację uzyskałeś, a ja podważyłem wagę tej opinii, do czego mam prawo. Moja opinia, absolwenta Wydziału Prawa i Administracji państwowego Uniwersytetu, jest zgoła inna, niż przytoczona przez ciebie. Prośba skierowana do tych, którzy nie czują się zdrowi i w pełni sprawni, o to, by zadbali o swoje zdrowie i zwrócili się do lekarza o pomoc, nie może być wg mnie powodem skazania w procesie karnym czy podstawą niekorzystnego orzeczenia w sądzie cywilnym.

2."Zasugerowałem też tym samym, że prawnik związku napisze każdą opinię za pieniądze..."

Nic nie pisałem o prawniku związku, wyraziłem opinię, że prawnicy na słowo powiedzą dużo, z reguły to, co chce usłyszeć klient. W opinii pisemnej będą bardziej powściągliwi. Tam trzeba podać podstawy prawne i opisać drogę do konkluzji.

3. "Powtarzam insynuacje, że Pan Sławomir Siwy jest w służbie..."

Kiedy i gdzie? Zwróciłem jedynie uwagę, na brak twojej odpowiedzi na zadane ci pytanie przez innego usera.
 
Ok, interpretacji dokona Sąd, skoro brniesz.

Pomawiasz bo stan faktyczny jest odmienny, a to co piszesz może narazić na szwank moje dobre imię w oczach niektórych użytkowników, a więc w przestrzeni publicznej.

Otóż stan faktyczny jest następujący:
Ja chciałem ogłosić datę i przygotowałem stanowisko działań z konkretnymi datami dla ZG, ale dla bezpieczeństwa związku, zapytałem prawnika i uzyskałem opinię negatywną. A zatem pomawiasz mnie sugerując w kilku postach bardzo wyraźnie i jednoznacznie kłamstwo, że ja do tego zmierzałem, aby nie ogłosić daty i na tym mi zależało i posiłkowałem się opinią prawnika, aby to osiągnąć, zasłonić się. Poczytaj swoje wszystkie posty, a nie tylko fragmenty wyrwane z kontekstu, które Tobie pasują do linii obrony.
Ponadto ja pisałem wcześniej o naszym prawniku, więc odnosząc się sugerujesz, że to nasz prawnik działa tak, jak zasygnalizowałeś swoje zdanie na temat prawników w Polsce sensu largo.
Ponadto ta opinia jest w mailu, a więc jest pisemnie potwierdzona.
Ponadto nakłaniasz mnie stale do działań nielegalnych, mimo iż wiesz, że nasz prawnik nie zaakceptował tego, aby związek mógł ogłosić datę dbania o zdrowie.
Odmienną kwestią jest, że w ten sposób narażasz związek, który w razie ogłoszenia daty, wbrew opinii prawnika, naraża się na poważne problemy prawne.
Co do pomówienia ad powrotu do służby.
Najpierw zwróciłeś uwagę, że brak mojej odpowiedzi na post innego użytkownika to także odpowiedź na zadane pytanie. Problem w tym, że samo to jest już pomówieniem, gdyż ja nie czytam forum non stop i nie miałem okazji zapoznać się z postem, na który brak odpowiedzi to rzekomo wg ciebie też odpowiedź. Jest to wyraźna sugestia, że wróciłem skoro milczę.
Ponadto ja odniosłem się po przeczytaniu do tego posta innego użytkownika, pisząc wyraźnie i wprost jaki jest stan faktyczny, tzn. że wciąż nie wróciłem.
Ty jednak w kolejnym poście, mimo iż znasz moją odpowiedź, nadal sugerujesz, że mój powrót do służby być może jednak już nastąpił.
 
Wydaje mi się Panie Przewodniczący, że trochę Pan przesadza. Jest Pan osobą publiczną, decydując się na założenie ZZ i na działalność związkową stał się Pan osobą publiczną która nie zawsze ma "lekko". Straszenie celnika który jest albo był czynnym członkiem tego związku nie przystoi przewodniczącemu.
 
Wydaje mi się Panie Przewodniczący, że trochę Pan przesadza. Jest Pan osobą publiczną, decydując się na założenie ZZ i na działalność związkową stał się Pan osobą publiczną która nie zawsze ma "lekko". Straszenie celnika który jest albo był czynnym członkiem tego związku nie przystoi przewodniczącemu.
Zastanawia mnie "strach" ZZ (nie tylko Celników) przed wskazaniem "daty"dbania o zdrowie ??? Zapytam zatem, czy będąc w swoim odczuciu nie w
pełni sił witalnych ( zdrowotnych) i dbając o INTERES własny i pracodawcy nie mam obowiązku !!! zadbać o zdrowie ???
Po drugie, czy OBOWIĄZKIEM ZZ nie jest reprezentacja i dbanie o dobro WSZYSTKICH pracowników i funkcjonariuszy ( w skali mikro - konkretnej jednostki) !!!??? . Panowie prawnicy, jeżeli czytacie wypowiedzi na forum, prosimy o wypowiedzi - zatem klawiatury w dłoń i do boju !!! :cool:
 
Tak samo myślałem, że możemy wskazać datę, dopóki prawnik mnie nie wyprostował. Byłem wściekły na Niego, że wydał taką opinię, na co jest kilkunastu świadków, a facet tutaj insynuuje publicznie, że ja się umówiłem na taką opinię. Stąd moja ostra reakcja.
 
Mam takie proste pytanie

Ostatnio zostałem kilkukrotnie zbanowany

Czasem przesadzałem, owszem, żeby sprowokować dyskusję

Ale ostatnio bardzo się pilnuję, żeby nie kierować uwag indywidualnie, nie obrażać, insynuować i w żaden sposób nie naruszać regulaminu

Pytanie pierwsze: za co konkretnie był ostatni ban, skoro moje posty pozostały i każdy z userów może je ocenić?

Pytanie drugie: dlaczego banujący nie zawiadomi innych uczestników o banie, krótka notka kto i za co, żeby inni uczestnicy nie stawiali pytań nieobecnemu zbanowanemu, a czasami nawet sam banujący prowadzi dialog ze zbanowanym, którego zrozumiały brak odpowiedzi prowadzi do mylnego wniosku, że zbanowany zgodził się z argumentami banującego

Tak byłoby uczciwie, jeśli to jeszcze cokolwiek dla innych znaczy

Podobna sprawa z banami na fb kas ta prawdziwa oddolna

Post z pytaniem, niewygodnym ale zgodnym z regulaminem, i ban...

I ostatnie pytanie, czy ktokolwiek z adminów lub moderatorów ma możliwość czytania wiaddomości prywatnych innych userów? Tak uczciwie?


Skoro Pan Przewodniczący o 15.48 zdecydował się ponownie uraczyć nas swoją interpretacją moich postów, za pewnik przyjmuję że zapoznał się z nowymi postami w tym wątku, w tym z cytowanym.

Czy oczekiwanie prostej, jasnej, konkretnej i krótkiej odpowiedzi na 3 pytania to zbyt wiele?
 
Nie mam ochoty i nie zamierzam odpowiadać na Twoje posty. Powinieneś to zauważyć już dawno. Jedyne wyjątki to była kwestia upublicznienia prywatnej wiadomości jw i konfabulacje dot. opinii prawnika. Na tym koniec karmienia.
 
Panie Siwy dosyć mam dokładania do pana związku. 25.10 - L4 , 15.11 jestem na L4 a pan śmie rozmywać protest pikietą 24.11. To już nie jest nasz związek tylko pana i dla pana, ciekawe czyje polecenia pan wypełnia? Znowu pan przerwie protest i napisze, iż ludzie się wykrwawili? Ja już się wykrwawiłem ponadto czuję się oszukany! Żegnam ozięble.
 
Bdb strategia po jednym dniu zwolnienia w te konkretne dni. Szczerze. Nie wiem w czym przeszkadza pikieta, ale nieważne.
Wszystkich uważających się za lepszych strategów zapraszam.
Każdego kto uważa, że lepiej, inaczej należy działać.
Trzeba zwolnić zarząd i tego okropnego przewodniczącego. Zapraszam, chętnie ustąpię komuś z Was miejsca.
 
Back
Do góry