Mam pytanie w temacie w którym może ktoś się mierzył.
Otóż...
W maju 2019 roku złożyłem wniosek o wydanie zaświadczenia o przebytej służbie, celem złożenia wniosku o emkę.
7 października 2019 r. otrzymałem Postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia gdzie nie zaliczono mi do ówcześnie obowiązujących 5 lat poszczególnych okresów służby. Przedmiotowe Postanowienie uniemożliwiło mi złożenie wniosku o emkę. Tego samego miesiąca złożyłem do Szefa KAS zażalenie. W wyniku mojej interwencji w listopadzie Szef KSA nakazał DIAS ponowne rozpatrzenie mojego wniosku, a w swojej argumentacji wręcz "zganił" DIAS za naganną analizę dokumentów. W wyniku czego DIAS wydał pozytywne zaświadczenie w grudniu. I za grudzień już otrzymałem emkę. Należy zauważyć za niewłaściwą analizę dokumentów i tym samym błędne wnioski straciłem 2 m-ce emerytury. Nie mogę mieć zastrzeżeń do okresu maj- październik bo to przyjmijmy ustawowy termin do rozpatrzenia wniosku, ale za naganną analizę już tak - stratę 2 m-cy.
Nie jest to sprawa ZERu, nie jest to wina Szefa KAS (nawet zasługa), DIAS też może wyrażać stanowisko że to nie jego wina. Przy ew. takiej argumentacji nikt nie jest winny a ja jestem stratny. Jako argument na razie w potocznym myśleniu przyjmuję dość jasne i radykalne stanowisko Szefa KAS uznające moje argumenty.
Czy w takim przypadku mogę wystąpić do DIAS o rekompensatę przedmiotowego okresu lub nawet wystąpić z powództwem cywilnym wobec DIAS?