Emerytury !!!

 
Coś grzebią w komisjach lekarskich MSWiA.
IMG-20221114-WA0005.jpg
 
Ostatnia edycja:
Cel waloryzacyjny emki: teraz 15%, w 2024 - 10% i w 2025 - 5 %
Troche się tego zbierze
nie ma sieco cieszyc wysokimi waloryzacjami. to akurat jest dość dramatyczne. Zastanawia mnie jednak perspektywa wzrostu płac w budżetówce w najbliższych latach. z jednej strony wysoka inflacja wiec należało by się spodziewać dużej presji płacowej a z drugiej strony to nie jest metoda walki z inflacją i z trzeciej strony gifantyczny deficyt finansow póblicznych. Ile no mamy teraz BAŁUCÓW coś koło 20? Beneficjentem walki o poprawę stanu finansów publicznych zwykle jest miedzy innymi budżetówka. Mniej kasy na paliwo, na papier, na długopisy itd no i na płace. Obawiam się że scenariusze podwyżkowe w budżetówce oscylują pomiędzy stop kasa na parę lat (w szczególności gdy inflacja zostanie sprowadzona do celu) i być może jakaś kasa co 2 3 lata tak z 2-3%. Te 7,8% na ten rok należy potraktować jako ostatnią kasę na najbliższe 2 lata. Obym się mylił ale przypomnijcie sobie lata 1995-2000, 2000-2006, 2010-2016 rożne kombinacje podwyższonej inflacji z długami. Inflacja w tych czasach była grubsza podobna (końcówka lat 90') ale długów takich to chyba nie mieliśmy nawet za Gierka. troche to przerażające. Najbliższe 2 lata pokażą czy miałem rację. Sam nie wiem
 
A ja uważam, że niektóre grypy zawodowe dostaną w miarę przyzwoite podwyżki, w szczególności związane z bezpieczeństwem państwa.
KAS dalej postrzega się w kategoriach urzędasów, z przerośniętym zatrudnieniem. Reforma 2017 łącząca organa celne i podatkowe była tylko pierwszym etapem. Przecież US zostały prawie nietknięte.
Trzeba wrócić do pomysłu komendy głównej SCS, bo jak czas pokazuje, z niektórymi nam nie po drodze,
 
nie ma sieco cieszyc wysokimi waloryzacjami. to akurat jest dość dramatyczne. Zastanawia mnie jednak perspektywa wzrostu płac w budżetówce w najbliższych latach. z jednej strony wysoka inflacja wiec należało by się spodziewać dużej presji płacowej a z drugiej strony to nie jest metoda walki z inflacją i z trzeciej strony gifantyczny deficyt finansow póblicznych. Ile no mamy teraz BAŁUCÓW coś koło 20? Beneficjentem walki o poprawę stanu finansów publicznych zwykle jest miedzy innymi budżetówka. Mniej kasy na paliwo, na papier, na długopisy itd no i na płace. Obawiam się że scenariusze podwyżkowe w budżetówce oscylują pomiędzy stop kasa na parę lat (w szczególności gdy inflacja zostanie sprowadzona do celu) i być może jakaś kasa co 2 3 lata tak z 2-3%. Te 7,8% na ten rok należy potraktować jako ostatnią kasę na najbliższe 2 lata. Obym się mylił ale przypomnijcie sobie lata 1995-2000, 2000-2006, 2010-2016 rożne kombinacje podwyższonej inflacji z długami. Inflacja w tych czasach była grubsza podobna (końcówka lat 90') ale długów takich to chyba nie mieliśmy nawet za Gierka. troche to przerażające. Najbliższe 2 lata pokażą czy miałem rację. Sam nie wiem
Niestety muszę sie z Tobą w pełni zgodzić. Dlatego tez podjąłem decyzje o odejściu…a właściwie ucieczce w dużo pewniejsze miejsce czyli na emeryturę.
 
Coś grzebią w komisjach lekarskich MSWiA.Pokaż załącznik: 9997
Zespół do spraw reformy… czyli kolejny krok by przyciąć Funkom ewentualne 15% do emerytury. Ale oficjalne pismo głosi, ze żadne prace by obniżyć nam uposazenia(emerytury) nie sa prowadzone 😂😂😂 Dalej czekajcie z odejściem na emke 😎
 
Pytanie takie w drugą stronę.
Od złożenia wniosku minął już miesiąc a Dec o zwolnieniu jeszcze nie ma.
( na koniec stycznia koniec słuźby)
Czekać czy się dopytywać.
 
Pytanie takie w drugą stronę.
Od złożenia wniosku minął już miesiąc a Dec o zwolnieniu jeszcze nie ma.
( na koniec stycznia koniec słuźby)
Czekać czy się dopytywać.
U mnie decyzja poczta doszła po 5tyg od dnia złożenia w kancelarii. Z decyzja czekają do ostatniej chwili czyli miesiąc plus wysyłka poczta kilka dni
 
Zwolnienie ze służby następuje 3 miesiące od doręczenia decyzji. Okres ten może (nie musi) być skrócony na wniosek funkcjonariusza. Przepis jest tak zredagowany, że wygląda na to, że termin ten nie może być wydłużony, dlatego kadry zwlekają z wystawieniem i wysłaniem decyzji tak długo, żeby zwalniany nie odebrał jej wcześniej niż 3 miesiące przed wyznaczoną przez niego datą zakończenia służby.
Nie wszyscy DIASi tak to interpretują, kolega z innej izby decyzję o zwolnieniu pod koniec lutego dostał już ze 2 tygodnie temu.
 
Czytam i czytam i czytam i nadziwić się nie mogę. Wielu tu piszących jak mniemam lata świetności w Służbie Celnej ma już za sobą. Pozostała część dobiła 15 lat. Przeżyliście w Służbie (celowo piszę Służba Celna ponieważ nigdy nie uznałem i nie uznaję bytu zwanego administracją celno-skarbową) wiele niewiarygodnych historii związanych z jej, co by nie powiedzieć upadkiem. Upadkiem do którego przyczyniły się genialne wręcz, żeby nie powiedzieć, pomysły wybitnych reformatorów, które po równi pochyłej stoczyły tą formację na dno. Nie mam zamiaru dywagować nad możliwościami wskrzeszenia trupa jakim jest ta Służba ale chcem zwrócić uwagę na naiwność jaka płynie z wielu postów i wiarę w cuda, co do Waszej przyszłości. Nigdy rządy w tym kraju nie stały za Służbą Celną (no może za czasów Sekuły, który oferował Mercedesy i Toyoty zollom w korzystnych kredytach - taka lekka ironia :ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO::ROFLMAO: wiemy jak skończył). Każdy po kolei rozgrywał nas jak chciał. Czasami rzucając jakichś ochłap typu śmieszna kasa lub niczym nie poparta obietnica jakiejś reformy. No ale do brzegu. Tak na prawdę jedyną rzeczą, którą wywalczono to możliwość odejścia na emkę mundurową po 15 latach służby (nie zagłębiam się w szczegóły). Czyli uznanie nas funkcjonariuszy Służby Celnej formacją mundurową. Wiem, wiem odezwie się zaraz tyrada, że to nie dla wszystkich, gdzie sprawiedliwość?. To prawda ale w historii pseudo reform w Służbie trudno doszukiwać się sprawiedliwości. Swoją szansę straciliśmy po pierwszym poważnym proteście. Władza miała pełne gacie a my????? Mogliśmy poczekać jeszcze ze dwa dni. Zorientowani wiedzą o czym piszę. Co do mnie to moje przewidywania sprzed paru lat się sprawdziły i dalej sprawdzają (nie wróżę z fusów ani kuli). Wasze obawy o tym czy odejść lub zostać z perspektywy mojego czasu za przeproszeniem mnie bawią (bez urazy, nie moim zamiarem jest kogoś obrażać, zawsze szanować będę prawdziwych Zolli). Ja już odszedłem z tego chorego bytu wybierając najbliższą możliwą okazję. Kończąc - moja rada. Kto może niech bierze to, co daje mu ten chory system w tej chwili i ucieka na emeryturę (nie dyskutujcie w tej sprawie, nie ma o czym). Za chwilę rządy zrobią z emeryturami mundurowymi to, co będą chciały i nie pomogą żadne protesty. Wytłumaczą to stanem wyższej konieczności. Wie każdy trzeźwo myślący, co się dzieje wokół. Jak widać zaczynają stosować metodę małych kroczków. Za chwilę dobiorą się do podstawy wyliczeń emerytury, dalej do wysokości odprawy itd. Młodzi jeszcze mają wybór. Ich los i sami decydują o sobie choć szczerze współczuję pracy w tym bycie. Reszta, która wybierze pozostanie, obudzi się któregoś może pięknego dnia z obiema rękoma w nocniku. Pamiętajcie za tymi drzwiami jest jednak inny, fajny świat.:):):):):):)
Pozdrawiam funków ze Służby Celnej i życzę jasnych umysłów.
Wyrazy szacunku dla Sławka za to, co przez lata zrobił.
 
Przeżyłem w tej Służbie Celnej 34 lat, odszedłem w lutym tego roku i jestem pewny, że już dla nas będzie tylko zdecydowanie gorzej. Kazdy musi podjąć indywidualna decyzje, ale to co powyżej opisał Czarny Zoll jest krótkim streszczeniem ostatnich 30 lat SŁUŻBY CELNEJ i jest w 100% prawdą. Na emce wcale nie jest gorzej ( to zależy od pogody ducha) . Pozdrawiam funków z SC i Czarnego Zolla.:):):):)
 
Back
Do góry