Witam Wszystkich forumowiczów. Apeluję do wszystkich, którzy myślą, że w zawodzie celnika zrobią karierę. Jedyny pozytyw jaki można znależć w tej pracy to, że jest to bardzo dobra szkoła życia. Wszyscy nowi (bo ludzie pracujący już jakiś czas doskonale wiedza o czym piszę) liczą, że tutaj można dorobić się kokosów, że praca jest ciekawa itp.. Takie mity o tym zawodzie są niesamowite prawie jak praca w zawodzie policjanta po obejrzeniu "Kryminalnych" lub "W11" . Ale to tylko mity. Ja pracuję ponad 10 lat i też takim mitom uległem. Teraz zarabiam 1700zł ze wszystkimi dodatkami (wysługa, dodatek za stopień itp.) Praca tutaj zabiła we mnie wszelką inicjatywę i teraz bardzo ciężko jest się stąd wyrwać. Wiecie o czym mówię. Niestety jest to praca dla ludzi "wybranych", którzy są awansowani co rok, nagradzani (choć nagrody tutaj są jałmużną= 200-300zł) ale nawet oni po kilku latach a nawet wcześniej tracą swoje wpływy bo zmienia się opcja polityczna- a przecież Służa Celna podobno jest apolityczna. W MOJEJ KOMÓRCE RÓZNICE W SAMEJ TYLKO PENSJI ZASADNICZEJ (pomiedzy osobami mającymi identyczne obowiązki) WYNOSI nawet 1500ZŁ. Podobno kominy płacowe w Izbach Celnych (a napewno IC Biała Podlaska) są niwelowane ale tylko w TEORII. O tym mówi się od kilku lat. Nawet ostatnie rozmowy Związków Zawodowych z Dyrektorem IC Biała Podlaska na ten temat zapewne zostaną zapisane tylko na papierze. Wydaje mi się, że chyba tak jest w większości IZB w Polsce. Przepraszam za długi wywód ale to już chyba wynika z frustracji hahahahaaaa
pozdrawiam KASCEL
pozdrawiam KASCEL