Do Prokuratury Okręgowej jednak złozono zażalenie, teraz wszyscy oczekujemy na decyzję Gorzowa Wielkopolskiego, oto treść uzasadnienia.
Pełnomocnik Rady Sekcji Krajowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Skarbowych Artur Ciesielski, złożył zawiadomienie dotyczące uporczywego naruszania praw pracowników, tj. funkcjonariuszy celnych zatrudnionych w Izbie Celnej w Rzepinie oraz stosowania wobec nich gróźb bezprawnych. W dniu 09.11.2005 Prokuratura Rejonowa w Słubicach odmówiła wszczęcia dochodzenia w podmiotowej sprawie. Nie zauważono licznych nieprawidłowości, które miały miejsce w procesie alokacji jak i naruszenia praw pracowniczych, funkcjonariuszy i pracowników cywilnych zatrudnionych w IC Rzepin. W uzasadnieniu odmowy wszczęcia dochodzenia, prowadząca je Pani Prokurator oparła się na tych samych co kierownictwo izby celnej podstawach prawnych, tym samym uznała wyjaśnienia dyrekcji Izby Celnej w Rzepinie za wystarczające. W tym samym czasie w Izbie Celnej kontrolę przeprowadziła Państwowa Inspekcja Pracy z Zielonej Góry, która stwierdziła, że stosowane w izbie przepisy odnoszące się do pracowników Szczególnego Nadzoru Podatkowego zatrudnionych w Urzędzie Celnym w Zielonej Górze oraz w Urzędzie Celnym w Gorzowie Wielkopolskim, są niezgodne z obowiązującymi w tej materii przepisami prawa. Chciałbym dodać, że organ procesowy ograniczył się jedynie do analizy pism pokrzywdzonych, nie podejmując żadnych starań zmierzających do skonkretyzowania i ewentualnego uzupełnienia zarzutów w nich zawartych. Tym samym pozbawił de facto pokrzywdzonych wpływu na tok postępowania.
Po złożeniu zażalenia na postanowienie z dnia 09.11.2005 roku do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, prokuratura nadrzędna nakazała wszcząć czynności procesowe. W dniu 30.04.2006 roku po raz kolejny Prokuratura Rejonowa w Słubicach postanawia umorzyć prowadzone śledztwo, gdyż i tym razem nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego. Prowadzący postępowanie ograniczył się jedynie do materii przedstawionej wprost w zawiadomieniu o przestępstwie, chociaż z analizy zgromadzonego dotychczas materiału należało uwzględnić także dodatkowe wątki, zwłaszcza w kontekście naruszenia normy art. 218§1 k.k. Artykuł ten pełni funkcję ochronną w zakresie podstawowych praw pracowniczych, jak np. prawo do godziwego wynagrodzenia, prawo do równego traktowania czy prawo do trwałości stosunku pracy. Jak wynika z bogatej w tym względzie literatury zakres chronionych uprawnień jest bardzo szeroki.Przestępstwo kwalifikowane z art. 218 ma w istocie charakter formalny. Dla przyjęcia bytu przestępstwa wystarczające jest aby osoba uprawniona w sposób uporczywy lub złośliwy naruszała którekolwiek z istotnych uprawnień pracowniczych. Wbrew twierdzeniu organu prowadzącego postępowaniu okolicznością ekskulpacyjną nie jest działanie w ramach polecenia służbowego (które w niniejszej sprawie i tak budzi wątpliwości), czy w oparciu o zasięgnięte opinie prawne radców prawnych zatrudnionych w Izbie Celnej Rzepin. Przyjmując nawet na potrzeby niniejszego zażalenia zasadność stanowiska Prokuratury w tym przedmiocie należało by wobec tego rozważyć ewentualną odpowiedzialność innych osób, które sporządzały polecenia służbowe czy też opinie. Zważyć bowiem należy, że sprawcą przestępstwa z art. 218 jest każdy, kto w formie czynności władczych wpływać może na treść stosunku pracy oraz uprawnienia pracownicze.
W ujęciu art. 218 przestępstwo ma charakter formalny, do jego dokonania nie jest bowiem wymagane spowodowanie efektywnej szkody ani nawet bezpośredniego i konkretnego jej niebezpieczeństwa. Karalne bowiem jest samo naruszenie praw pracowniczych chociaż ratio legis tej karalności tkwi w przeciwdziałaniu wyrządzenia pracownikowi określonej szkody lub dolegliwości.
Poza sferą rozważań Prokuratury znalazł się proces alokacji funkcjonariuszy Służby Celnej mimo, iż podejmowane w jego toku decyzje bezdyskusyjnie dotyczyły podstawowych praw pracowniczych. Jestem w posiadaniu kopii dokumentów wskazujących bezdyskusyjnie na fakt instrumentalnego traktowania protokołu uzgodnień będącego podstawą do wyłaniania funkcjonariuszy przeznaczonych do alokacji. Nie jest prawdą wbrew twierdzeniom dyrektora Kowalewskiego, aby wszystkie osoby podlegające z mocy prawa wyłączeniu z procesu alokacji (osoby wychowujące dzieci do lat czterech oraz samodzielnie opiekujące się dziećmi do lat 14) były przywrócone do pracy. Na marginesie zauważam też, że przykładem instrumentalnego traktowania protokołu uzgodnień jest fakt, że organy celne alokując poszczególnych funkcjonariuszy w wydawanych decyzjach podnosiły, że osoby te spełniają bądź nie kryteria w nim przyjęte, a w postępowaniach przed sądami administracyjnymi zarzucały, iż protokół ten nie ma mocy wiążącej, a jedynie jest rodzajem umowy społecznej.
Zauważam wreszcie, że także z innych powodów sprawa niniejsza nie dojrzała do merytorycznego rozstrzygnięcia. W szczególności w toku postępowania nie przesłuchano osób zwolnionch z służby z naruszeniem prawa lub osób alokowanych po wymuszeniu podpisania dobrowolnego oświadczenia woli. Nie przeprowadzono również we właściwym zakresie weryfikacji twierdzeń świadka. Kowalewskiego w przedmiocie wykonywania przez niego poleceń służbowych i opierania się na opiniach prawnych. Moim zdaniem konieczne jest w tym względzie nie tylko przesłuchanie osób zainteresowanych, ale też zgromadzenie wszystkich sporządzonych w tym przedmiocie pism czy dokumentów.
Prokuratura sama zauważyła, że zgodnie z ustawą o Służbie Celnej nie można było przenieść do innej jednostki organizacyjnej (bez zgody zainteresowanego) kobiety w ciąży, funkcjonariusza samodzielnie sprawującego opiekę nad dzieckiem do lat 14 oraz funkcjonariuszy opiekujących się dziećmi do lat 4. Umyka jednak uwadze prokuratury fakt, że to za zgodą dyrektora Izby Celnej i Zarządu Związków PAC IC Rzepin już w początkowym okresie tworzenia list w sposób bezsporny złamano prawo, poprzez umieszczenie na listach alokacyjnych osób podlegających ochronie prawnej. W toku czynności procesowych wskazywano nowych świadków, między innymi wskazano osoby, którym pomimo ochrony prawnej zostały doręczone decyzje alokacyjne. Część z tych osób przyjęła alokację, jednak spora grupa osób odmówiła wykonania łamiących prawo decyzji, w wyniku czego zostały bezprawnie zwolnione z pracy. Dlatego zasadnym jest zapoznanie się Prokuratury z listami alokacyjnymi, gdyż pozwoli to na ustalenie stanu faktycznego oraz zobrazuje uplastycznienie prawa w Izbie Celnej Rzepin.
Jeśli sprawa wymuszania oświadczeń, nie jest zwykłym szantażem stosowanym przez pracodawcę, jeśli stosowanie moralnego i psychicznego terroru wobec pracowników nie jest czynem zabronionym, jeśli łamanie art.18 Kodeksu Pracy ( równe traktowanie w zatrudnieniu, zakaz dyskryminacji) oraz art. 94 § 2 ( mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu, zastraszaniu pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu pracowników) nie jest oczywistym naruszeniem prawa, nie jest naruszeniem art.32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, to proszę mi odpowiedzieć gdzie, w przedmiotowej sprawie leży granica między prawem i bezprawiem ?
W kwestii uporczywego łamania praw pracowniczych podczas procesu alokacji, zasadnym byłoby zapoznać się jak sprawa alokacji wyglądała w innych granicznych izbach celnych, gdyż obowiązujące kryteria obowiązywały nie tylko w Rzepinie, ale także Wrocławiu, Opolu, Szczecinie czy tez Katowicach. Naruszenie porządku prawnego stwierdza również Najwyższa Izba Kontroli, która w protokole numer 169/2005P05/136/LLU z 19 grudnia 2005 roku, wytknęła szereg nieprawidłowości. Nieprawidłowości te ujawniono w zakresie rzetelności przeprowadzania trybu alokacji i wyłaniania do niego funkcjonariuszy celnych, legalności ( alokowanie funkcjonariuszy z naruszeniem art. 19 ustawy o Służbie Celnej oraz art. 178 Kodeksu pracy w zw. Z art. 43 ustawy o Służbie Celnej ) oraz w zakresie nadzoru Ministerstwa Finansów nad dyrektorami Izb Celnych w toku sporządzania list alokacyjnych z naruszeniem uregulowań prawnych oraz uzgodnień przyjętych ze związkami zawodowymi.Sprawa alokacji i łamania elementarnych praw, w tym praw człowieka jest w zainteresowaniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W sprawie nie wypłacanych diet pracownikom Szczególnego Nadzoru Podatkowego, Prokuratura tym razem stwierdza, że stosowane przez kierownictwo Izby Celnej w Rzepinie niewłaściwych przepisów prawnych wynikało z wytycznych Ministerstwa Finansów oraz opinii prawnych radców prawnych zatrudnionych w Izbie Celnej Rzepin, tym samym również nie stwierdzono znamion czynu zabronionego z art. 218 § 1 kk. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę, że wytyczne na które powołuje się dyrekcja Izby Celnej w Rzepinie, były tylko wskazówkami dotyczącymi stosowania podstaw prawnych mogących zmniejszyć obciążenie finansowe poszczególnych izby celnych. Nigdy nie były to polecenia służbowe, które powinny być bezwzględnie stosowane , dlatego też zasadnym byłoby sprawdzić jak kwestie pracowników SNP były rozwiązane w całej Służbie Celnej. Pozwoli to na ustalenie, czy wytyczne (na które powołuje się dyrektor Kowalewski) z Ministerstwa Finansów były bezwzględnie obowiązujące, czy też zależały tylko i wyłącznie od swobodnej interpretacji prawa i całkowicie bezprawnym przeniesieniu kosztów pracy na pracowników. Dodaję w tym miejscu, że nie polegają na prawdzie twierdzenia pana Kowalewskiego jakoby kwestie rozliczania kosztów dojazdów w Izbie Celnej w Rzepinie były wypadkową ogólnie obowiązującej interpretacji dokonanej przez Ministerstwo Finansów. Przeczą temu chociażby twierdzenia Szefa Służby Celnej W. Czyżowicza zawarte w odpowiedzi skierowanej do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 03.01.2005 r. w której stwierdza iż „w większości izb celnych wykonywanie przez pracowników i funkcjonariuszy celnych zadań szczególnego nadzoru podatkowego odbywało się w trakcie permanentnych podróży służbowych, z tytułu, których wypłacane były należności określone przepisami prawa, w pozostałych izbach zwrot kosztów dojazdu był określony w inny, zróżnicowany sposób”. Te i wiele innych wątków nie zostało w toku postępowania przygotowawczego sprawdzonych, a w każdym razie sprawdzonych rzetelnie.
Specyfika Służby Celnej polega między innymi na szczególnym stosunku służbowym, na obowiązku podporządkowania się regulaminom i decyzjom dotyczącym funkcjonowania służby, dlatego polecenia muszą być stosowane we wszystkich jednostka administracyjnych Służby Celnej. Z tego co jest mi wiadomo było inaczej, gdyż zastosowanie niewłaściwych podstaw prawnych ( niekorzystnych dla pracowników) było w partykularnym interesie kadry kierowniczej. W wyniku przeniesienia kosztów pracy z pracodawcy na pracownika, w poszczególnych izbach poczynione były znaczne oszczędności finansowe, za które kadra kierownicza otrzymywała znaczne nagrody finansowe. Dlatego zasadnym byłoby sprawdzenie, jak wyglądała sytuacja pracowników Szczególnego Nadzoru Podatkowego w całej Służbie Celnej i czy przepisy obowiązujące w Izbie Celnej w Rzepinie obowiązywały we wszystkich izbach.
W kwestii nadzoru nad postępowaniem oraz prowadzonych czynności procesowych nie rozumiem, dlaczego Prokuratura Rejonowa w Słubicach występuje raczej w roli adwokata byłego dyrektora Izby Celnej w Rzepinie, niż w roli obrońcy prawa i porządku publicznego.
8)