Banaś Szefem Służby Celnej!

Przed nami kolejne lata walki o przetrwanie i stabilizację? Czy kiedyś doczekamy się końca "modernizacji" SC? Czy nikt nie wyciągnął lekcji z akcji protestacyjnej w 2008 roku? Czy ktoś wreszcie wysłucha funkcjonariuszy celnych? Mam nadzieję, że coś się naprawdę zmieni...
 
My, ale przede wszystkim to raczej autor(rzy) rekomendacji na SSC. Dla przypomnienia:

"...nawiązując do wcześniejszej współpracy i korespondencji z KP PiS i Panem Prezesem osobiście zapewniamy o wsparciu w działaniach..."

To jak to w końcu było- wszyscy zostali oszukani, czy jednak Ci co tak wcześniej współpracowali, coś wiedzieli...

Kolego, ten wpis to są albo bardzo nieładne insynuacje, albo wyraz naiwności.
Oczywiste jest, że dla "obłaskawienia" polityków konieczne jest nawiązanie do dobrej współpracy, aż szkoda o tym gadać.
Natomiast aluzja, że Sławek z premedytacją holował nas do tego niefajnego momentu, wiedząc z góry, że pojawią się 2 Panowie w MF o znanych zamiarach i hamując ewentualne nasze zapędy protestacyjne (???), jest co najmniej nie w porządku.
 
zarówno zapotrzebowanie budżetu na środki do realizacji programu np. 500 zł na każde dziecko, jak i zagrożenie terroryzmem międzynarodowym i konieczność kontroli przepływu towarów wykluczają likwidację formacji celnej. ponadto wykazaliśmy, że jako organizacja jesteśmy w stanie bronić się przed patologiami. jeśli przegrywaliśmy to tylko z tych samych powodów, co w zasadzie nie odzwierciedlające rzeczywistych wyniki wyborcze. czyli wskutek dumpingowego politycznego wspomagania. wszędzie, nie tylko w sądach.

co nie znaczy, że mam rację. jednakowoż pozwolę sobie stwierdzić, iż jeśli pisowcy myślą długofalowo to projekt kasu w wersji 2007 jest nie do przyjęcia.

więc w mojej ocenie dzisiaj równie dobrze możemy dywagować, ilu diabłów zmieści się na łebku szpilki

Częściowo jestem w stanie się zgodzić z Kol.
Ważne są jednak liczne zastrzeżenia:
1) pieniądze są ważne w zw. z zamiarem realizacji programu PiS, ale - jak wiem(-y??) - nie zawsze są decydujące; czasami ważniejsza jest realizacja ideologii, nawet jeśli komuś wydaje się to nieracjonalne;
2) jak nie wyjdzie z programem podstawowym, to można się przerzucić na wariant rezerwowy: "tanie państwo" - część społeczeństwa/wyborców to kupi;
3) zagrożenie terroryzmem niekoniecznie wymaga utrzymywania SC, wystarczy ... zrobić coś innego.

Zgodzę się za to w całości z tezą, że ustawa o KAS w pierwotnej wersji jest absolutnie nie do utrzymania. I to z wielu względów.
Sam o tym wyżej napisałem.

Natomiast nie jest w pełni prawdziwe twierdzenie, że w obliczu dzisiejszej sytuacji sytuacja jest w dalszym ciągu równie niejasna, co wczoraj.
I że w związku z tą niejasnością sytuacji można rozważać jako równoprawne i równie prawdopodobne wszystkie warianty jej rozwoju.
Pozdrawiam
 
w żadnym wypadku. kapica ze swoimi janczarami i tak już zarżnął formację. za ciężkie państwowe pieniądze w dodatku. pisowcy - nie wiemy wszyscy, co zrobią. więc nie sraj ogniem. przynajmniej teraz.

I tutaj również trzeba się zgodzić.
Na obecną sytuację "zapracował" w 90% poprzedni (już??) SSC.
Dalej nie będę pisał, bo zbytnio odkryłbym nasze słabości.
W każdym razie pójście drogą pseudoułatwień dla przedsiębiorców i "uruchamianie" kolejnych niewydarzonych "systemów" było tylko częścią tej fatalnej polityki "rozwoju" i zarządzania tak specyficzną Organizacją.
 
Przed nami kolejne lata walki o przetrwanie i stabilizację? Czy kiedyś doczekamy się końca "modernizacji" SC? Czy nikt nie wyciągnął lekcji z akcji protestacyjnej w 2008 roku? Czy ktoś wreszcie wysłucha funkcjonariuszy celnych? Mam nadzieję, że coś się naprawdę zmieni...

To bardzo trafne i gorzkie zarazem pytania.
O tym starałem i staram się porozmawiać w wątku "Nasza Służba Celna"...
Pozdrawiam
 
Częściowo jestem w stanie się zgodzić z Kol.
Ważne są jednak liczne zastrzeżenia:
1) pieniądze są ważne w zw. z zamiarem realizacji programu PiS, ale - jak wiem(-y??) - nie zawsze są decydujące; czasami ważniejsza jest realizacja ideologii, nawet jeśli komuś wydaje się to nieracjonalne;
2) jak nie wyjdzie z programem podstawowym, to można się przerzucić na wariant rezerwowy: "tanie państwo" - część społeczeństwa/wyborców to kupi;
3) zagrożenie terroryzmem niekoniecznie wymaga utrzymywania SC, wystarczy ... zrobić coś innego.

Zgodzę się za to w całości z tezą, że ustawa o KAS w pierwotnej wersji jest absolutnie nie do utrzymania. I to z wielu względów.
Sam o tym wyżej napisałem.

Natomiast nie jest w pełni prawdziwe twierdzenie, że w obliczu dzisiejszej sytuacji sytuacja jest w dalszym ciągu równie niejasna, co wczoraj.
I że w związku z tą niejasnością sytuacji można rozważać jako równoprawne i równie prawdopodobne wszystkie warianty jej rozwoju.
Pozdrawiam

myślę, że pis myśli o utrzymaniu władzy w długim okresie czasu. w tej chwili mamy pozakonstytucyjny ośrodek władzy. ustabilizowanie tej sytuacji wydaje się najważniejsze. przykład: sposób potraktowania sędziów trybunału konstytucyjnego wybranych przez popa ...... ów.

więc myślę, że geniusz polityczny dla jednych, a kunktatorstwo polityczne dla innyc,h nie pozwolą na zbyt radykalne działania. obaj wybrańcy zapewne zdają sobie z tego sprawę.

w dalszym ciąg sprawa jest otwarta. lobbing, lobbing i jeszcze raz lobbing z kierunkiem na rozliczenie szkodników.
 
Kolego, ten wpis to są albo bardzo nieładne insynuacje, albo wyraz naiwności.
Oczywiste jest, że dla "obłaskawienia" polityków konieczne jest nawiązanie do dobrej współpracy, aż szkoda o tym gadać.
Natomiast aluzja, że Sławek z premedytacją holował nas do tego niefajnego momentu, wiedząc z góry, że pojawią się 2 Panowie w MF o znanych zamiarach i hamując ewentualne nasze zapędy protestacyjne (???), jest co najmniej nie w porządku.
Wcześniej tego nie komentowałem, żeby nie być posądzonym o szkodzenie, ale naiwni to byli i raczej wszyscy Ci, którzy są autorami tej rekomendacji, jeśli myśleli, że jest chociaż cień szansy, że się ziści.

odnośnie "obłaskawiania" polityków, to jak dobrze pamiętam był jeden z głównych zarzutów czynionych centralom federacyjnym i opzz, więc teraz obłaskawianie jest ok? Nie jest i każdy mariaż związków zawodowych (nieważne jakich) z politykami (nieważne jakiej opcji) kończy się źle dla związków a przede wszystkim dla pracowników/funkcjonariuszy, których mają reprezentować. Bo nie wypada teraz protestować, skoro rządzą "obłaskawieni" przez nas politycy.

Nie posądzam Przewodniczącego o premedytację, ale - jak wyżej napisałem, moim zdaniem (zakładam, że takowe prawo mieć posiadam) mariaż polityki i związków zawodowych to najdelikatniej rzecz ujmując naiwność związkowców oraz cynizm polityków. Zatem-niestety, tylko (albo aż) naiwność i brak perspektywicznej refleksji w działaniu. No i złe odczytanie pierwszych sygnałów o kierunkach działań, jako wypowiedzi nieznaczących polityków PiS, podczas gdy stanowić mają ścisłe kierownictwo resortu...

W chwili obecnej życzę tylko refleksji nad tym co jest w teraz najważniejsze (udowodnienie JK, że wielokrotnie się mylił, czy zachowanie status quo Służby Celnej) i adekwatnego działania w oparciu o fakty i działanie nowego kierownictwa, a nie w oparciu o to z jakiej partii kto pochodzi.
 
Ktoś kojarzy, kto może zostać SSC? Czy przypadkiem nie trzeba być funkcjonariuszem, oficerem wyższym SC?
 
Ktoś kojarzy, kto może zostać SSC? Czy przypadkiem nie trzeba być funkcjonariuszem, oficerem wyższym SC?
kojarzy- na SSC i jego zastępcę nie trzeba być w ogóle funkcjonariuszem. Trzeba jednak mieć chyba 3 albo 4 lata doświadczenia na stanowisku kierowniczym w administracji publicznej.- to w zasadzie, poza obywatelstwem, wykształceniem i niekaralnoscia chyba jedyne wymaganie
 
Ktoś kojarzy, kto może zostać SSC? Czy przypadkiem nie trzeba być funkcjonariuszem, oficerem wyższym SC?
Nie, Nie trzeba.
Art. 27. 1. Szefa Służby Celnej – podsekretarza stanu w urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw finansów publicznych – powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministra właściwego do spraw finansów publicznych.
2. Zastępcę Szefa Służby Celnej powołuje i odwołuje minister właściwy do spraw finansów publicznych na wniosek Szefa Służby Celnej, z korpusu generałów Służby Celnej lub korpusu oficerów starszych Służby Celnej.
3. Na stanowisko Szefa Służby Celnej może być powołana osoba, która spełnia następujące kryteria:
1) ma obywatelstwo polskie;
2) korzysta z pełni praw publicznych;
3) nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub umyślne przestępstwo skarbowe;
4) ma wyższe wykształcenie magisterskie;
5) ma co najmniej czteroletnie doświadczenie w zakresie obejmującym zagadnienia celne lub podatkowe;
6) ma co najmniej czteroletni okres zatrudnienia w organach administracji publicznej, w tym co najmniej trzyletnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym;
7) ma nieposzlakowaną opinię;
8) daje rękojmię należytego wykonywania zadań.

4. Na stanowisko zastępcy Szefa Służby Celnej może być powołana osoba, która spełnia następujące kryteria:
1) ma obywatelstwo polskie;
2) korzysta z pełni praw publicznych;
3) nie była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub umyślne przestępstwo skarbowe;
4) ma wyższe wykształcenie magisterskie;
5) ma co najmniej czteroletni okres służby w Służbie Celnej, w tym co najmniej trzyletnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym;
6) ma nieposzlakowaną opinię;
7) daje rękojmię należytego wykonywania zadań.
 
W dyskusji wszyscy zapominają, że nasza obecna sytuacja jest inna niż w latach 2005-2008 .Mamy prawomocny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który nakazuje zrównanie naszej formacji z innymi służbami mundurowymi, mamy poparcie innych służb mundurowych i co najważniejsze rosnący w siłę związek zawodowy celnicy.pl z którym każdy rząd musi się zacząć liczyć. Jednak bez nagłośnienia sprawy chociażby przez oflagowanie wszystkich urzędów i Izb celnych w kraju z żądaniem wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego nic się nie zmieni i nowy rząd nas zleje. Każdy rząd czy to lewicy czy prawicy liczy się z silnymi związkami zawodowymi, słabych zlewają i taka jest kolei rzeczy.
 
No cóż... W przeciwieństwie do niektórych wpisów w tym wątku nie mogę napisać, że 'PIS mnie oszukał'. Bo na nich nie głosowałam. Ani się tym nie chlubię, ani tego nie wstydzę. Póki co Konstytucja RP gwarantuje mi wolność słowa, sumienia i wyznania. Więc nie rozdzieram 'oszukanych' szat. Poza tym uważam, że aktualne ugrupowanie zdobyło mandat w wyborach powszechnych i zgodnie z wolą większości uczestniczących w wyborach wyborców (nieobecni nie mają racji). Wobec tego rozpoczęli rządy wolą Narodu. Takie są fakty i taka jest Ordynacja. Czy już jesteśmy pozamiatani? Wyborem P. Banasia na SSC? Nie wiem. Wiem natomiast jedno, że obecny Rząd rozpoczyna prace w zupełnie innej rzeczywistości niż ta kiedy głównie skupiali się na krytyce.. Pożyjemy, zobaczymy... Natomiast pewna jestem jednego, że nasz poprzedni SSC czytając to forum (a na pewno czyta) ma niezły ubaw...
 
Ostatnia edycja:
Wcześniej tego nie komentowałem, żeby nie być posądzonym o szkodzenie, ale naiwni to byli i raczej wszyscy Ci, którzy są autorami tej rekomendacji, jeśli myśleli, że jest chociaż cień szansy, że się ziści.

odnośnie "obłaskawiania" polityków, to jak dobrze pamiętam był jeden z głównych zarzutów czynionych centralom federacyjnym i opzz, więc teraz obłaskawianie jest ok? Nie jest i każdy mariaż związków zawodowych (nieważne jakich) z politykami (nieważne jakiej opcji) kończy się źle dla związków a przede wszystkim dla pracowników/funkcjonariuszy, których mają reprezentować. Bo nie wypada teraz protestować, skoro rządzą "obłaskawieni" przez nas politycy.

Nie posądzam Przewodniczącego o premedytację, ale - jak wyżej napisałem, moim zdaniem (zakładam, że takowe prawo mieć posiadam) mariaż polityki i związków zawodowych to najdelikatniej rzecz ujmując naiwność związkowców oraz cynizm polityków. Zatem-niestety, tylko (albo aż) naiwność i brak perspektywicznej refleksji w działaniu. No i złe odczytanie pierwszych sygnałów o kierunkach działań, jako wypowiedzi nieznaczących polityków PiS, podczas gdy stanowić mają ścisłe kierownictwo resortu...

W chwili obecnej życzę tylko refleksji nad tym co jest w teraz najważniejsze (udowodnienie JK, że wielokrotnie się mylił, czy zachowanie status quo Służby Celnej) i adekwatnego działania w oparciu o fakty i działanie nowego kierownictwa, a nie w oparciu o to z jakiej partii kto pochodzi.

Jak się okazało, użyłem niechlujnie nadzwyczaj niefortunnego określenia na zdobycie zaufania i nawiązanie dobrych kontaktów z politykami.
Oczywiście nie można mówić o "obłaskawianiu".
Natomiast o tym, by zastosować środki mające na celu zwiększenie szans na dojście do porozumienia - w moim przekonaniu jak najbardziej.
Poza tym widać gołym okiem różnicę pomiędzy wejściem w relacje polegające na we "wspólnocie interesów" i działaniach kanapocentral na rzecz utrzymania status quo (jak widać z dzisiejszej perspektywy prawie zabójczego dla SC), a nawiązaniem dobrych relacji z nową ekipą w celu działania dla dobra SC, nieprawdaż?
Przypisywanie innych (niż ten drugi wariant) celów Sławkowi trzeba jednak nazwać wprost insynuacją, że działa On w ramach logiki pierwszego wariantu. Fakty temu przeczą, więc nie będę się nawet męczył, by przytaczać argumentację.
Zatem to nie "naiwność związkowców" (Celników.pl, domyślam się?), tylko zamierzone działania, które doskonale rozumiem.
Czy "cynizm polityków", to się okaże za niedługo.
Nie "brak perspektywicznej refleksji w działaniu", tylko de facto brak alternatywy dla przyjętego sposobu działania.
Gdyby Sławek wszedł i intensywnie działał w bliskich relacjach z politykami w celu próby kształtowania ich poglądów nt. SC, to Kolega skrytykowałby to jako niedopuszczalne współdziałanie, a właściwie zdradę interesów pracowniczych.
Z kolei "złe odczytanie pierwszych sygnałów" to nic innego jak odpowiedzialna postawa lidera, który nie rozdmuchuje od razu obaw i lęków i nie tworzy na starcie atmosfery konfliktu, tylko próbuje bez wywołania paniki w środowisku różnych wariantów działania.
Ten lider ma na sobie nieporównanie z innymi duży ciężar wynikający z zaufania środowiska, czy się to komuś podoba, czy nie.
Proszę jednakże spróbować (?) zarysować inny scenariusz. Tak, od samego początku Sławek mówi, że nowa ekipa chce zlikwidować SC, co może/z pewnością będzie szkodliwe dla wszystkich w niej zatrudnionych.
I co dalej? Strajk powszechny (włoski czy inny...)? Jakie możliwości dialogu z drugą stroną?
Przecież nawet nie wiadomo, czego dokładnie chcą - oprócz hasła wywoławczego KAS-bis, zresztą nie do zrealizowania obecnie w tamtym kształcie...
W chwili obecnej nie jest w związku z tym trącąca manipulacją krytyka, tylko pozytywne zjednoczenie wokół kogoś, kto daje szansę na wyjście z tej sytuacji.
Tym kimś nie jest ktokolwiek z kanapocentral, tylko Sławek Siwy.
Aluzje o politycznym podłożu działania Sławka są niepotrzebne.
 
[h=3]IAR: Szef służby celnej-o połączeniu ze skarbówką[/h] 26.01.2007 14:19 piątek

Szef służby celnej Marian Banaś poinformował, że prawdopodobnie z początkiem przyszłego roku nastąpi połączenie służb celnych i podatkowych. Decyzja w resorcie finansów w tej sprawie już zapadła - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej wiceminister Banaś.
Szef służby celnej wyraził nadzieję, że ustawa w sprawie konsolidacji obu służb zostanie uchwalona w połowie tego roku.
Wiceminister Marian Banaś powiedział, że celem dokonywanych zmian jest usprawnienie funkcjonowania obu służb, doprowadzenie do oszczędności oraz skrócenie drogi przedsiębiorcy i podatnika do urzędu. Po reformie można będzie w jednym urzędzie załatwić sprawy, dziś załatwiane w dwóch urzędach, takie jak VAT i akcyza - podkreślił szef służby celnej.
Wiceminister Banaś powiedział, że nie wiadomo jeszcze czy połączenie służb celnych i podatkowych spowoduje redukcje w zatrudnieniu. Gdyby okazało się to konieczne, to najpierw dotyczyłoby to osób w wieku emerytalnym, a tych jest niemało - dodał.
Służby celne zatrudniają 16 tysięcy osób, a skarbówka 45 tysięcy osób.

IAR/K.Kozioł/pul

Taką starą informację znalazłem. Jeżeli to ten sam człowiek to nasuwa mi się jedna scena z filmu "Kiler" - no i w....... , i wylądował i cały misterny plan też w...... To tak a propos naszych emerytur mundurowych. Delikatnie mówiąc nie wiem co o tym wszystkim sądzić.

Kolego, odpowiem cytatem z mojego wcześniejszego dzisiejszego wpisu w związku z wklejeniem przez innego Forumowicza linku z prawdopodobnie tą samą informacją z internetu:


Nie rozumiem, w jakim celu został wklejony ten link.
Informacja pod nim ma ponad 8 lat.
Nie siejmy paniki, tylko przygotujmy się na ostateczne starcie.


PS. Od dawna mówiłem, że powinniśmy się skupić na celu nadrzędnym, o strategicznym znaczeniu, tj. walce o Naszą Służbę Celną.
Potem przyjdzie czas na gaworzenie o podwyżkach czy domaganie się emerytur mundurowych ... dla funkcjonariuszy służby mundurowej.
 
Jak się okazało, użyłem niechlujnie nadzwyczaj niefortunnego określenia na zdobycie zaufania i nawiązanie dobrych kontaktów z politykami.
Oczywiście nie można mówić o "obłaskawianiu".
...
Ten lider ma na sobie nieporównanie z innymi duży
W chwili obecnej nie jest w związku z tym trącąca manipulacją krytyka, tylko pozytywne zjednoczenie wokół kogoś, kto daje szansę na wyjście z tej sytuacji.
Tym kimś nie jest ktokolwiek z kanapocentral, tylko Sławek Siwy.
Aluzje o politycznym podłożu działania Sławka są niepotrzebne.
Mamy Kolego po prostu inne zdanie. Jak juz wcześniej kiedyś pisałem rola SS jako "Cenzora" wladzy jest nie do przecenienia, lecz rekomendację oceniam krytycznie i w dalszym ciagu będę obstawiał że jest to naiwność jej autorów, która powoduje odczucie, że oto "na siłę pchają się na salony", a tu kucha. Rekomendacje to można sobie wydawać po jakimś sygnale oczekiwania na nią z drugiej strony, a tak wychodzi po prostu śmiesznio.
niemniej jednak życzę sobie i Tobi kolego, abym się mylił, a Ty miał rację. Życzč, lecz nie wierzę..
 
No cóż... W przeciwieństwie do niektórych wpisów w tym wątku nie mogę napisać, że 'PIS mnie oszukał'. Bo na nich nie głosowałam. Ani się tym nie chlubię, ani tego nie wstydzę. Póki co Konstytucja RP gwarantuje mi wolność słowa, sumienia i wyznania. Więc nie rozdzieram 'oszukanych' szat. Poza tym uważam, że aktualne ugrupowanie zdobyło mandat w wyborach powszechnych i zgodnie z wolą większości uczestniczących w wyborach wyborców (nieobecni nie mają racji). Wobec tego rozpoczęli rządy wolą Narodu. Takie są fakty i taka jest Ordynacja. Czy już jesteśmy pozamiatani? Wyborem P. Banasia na SSC? Nie wiem. Wiem natomiast jedno, że obecny Rząd rozpoczyna prace w zupełnie innej rzeczywistości niż ta kiedy głównie skupiali się na krytyce.. Pożyjemy, zobaczymy... Natomiast pewna jestem jednego, że nasz poprzedni SSC czytając to forum (a na pewno czyta) ma niezły ubaw...

oj, koleżanko z całym szacunkiem. poprzedni szef, który nigdy ani przez chwilę nie powinien nawet się zbliżyć do tego stołka, to teraz pewnie wymienia kolejnego pampersa. zwłaszcza po ułaskawieniu kamińskiego.

europa i polska są w stanie wojny. nawet gdybyśmy tego nie chcieli zauważyć. to jest nasz atut. co do tego chyba nie ma sporu. więc poczekajmy spokojnie. co nie wyklucza działań wskazujących na przydatność formacji i konieczność jej wzmocnienia.

przed chwilą informacja o odwołaniu meczu belgia - francja.
 
Back
Do góry