nie zastanawia nikogo z was niespotykana aktywność jednego z forumowiczów? na forum od kwietnia 2015 i już 225 postów? w każdym wątku, czasami po cztery wpisy jeden za drugim, sprawia to wrażenie że jego poglądy są dominujące, każdy kto się nie zgadza z jego katastroficznymi wizjami i tym co według niego jest dobre, co najważniejsze, jest wielokrotnie gaszony, dyskredytowany?
a ja mam takie pytanie - gdzie był wcześniej? stołek wtedy pasował? nie miał nic istotnego do powiedzenia gdy żegnaliśmy banasia? gdy były protesty? gdy rodził się zz celnicy.pl? gdy kanapowcy nas podgryzali? gdy wielu kolaborowało? gdy dodawaliśmy sobie otuchy w 2008? gdy powstawała nasza ustawa o sc? nadawano nowe stanowiska? wchodziło wartościowanie? zwalniano Sławka? celnicy.pl walczyli o emki? domagaliśmy się rekompensaty za brak podwyżki jak w innych służbach? wałkowaliśmy gruszę?
przez tyle lat nie miał nic do powiedzenia w żadnej z tych spraw a teraz uważa że może odciągać nas od Sławka i wskazywać nam cele? a czym on się zasłużył? może niech się pochwali jak wyglądało nie uginanie karku w jego wykonaniu jako zcy dic?
Zgadzam się ze Sławkiem - najważniejsze są emki, a kluczowe dla nich jest zintegrowanie środowiska i zwiększenie uzwiązkowienia - tylko jako liczna, skonsolidowana grupa możemy wiele osiągnąć - dorzućmy się do puli na opłacenie prawników i lobbingu - zapisujmy się do celników.pl
równocześnie nie mam najmniejszych wątpliwości, że to akurat Sławek dopilnuje, żeby sprawy rekompensat, podwyżek, wartościowania i inne był pilnowane na bieżąco
"po czynach ich poznacie" - Sławka czyny znamy - nie wierzę w zręczne słówka innych, niepoparte czynami
mam wrażenie, że umiejętne żonglowanie słówkami jest socjotechniczną próbą zawładnięcia poparciem, które ma i na które zapracował Sławek
mam nadzieję, że taka nietypowa nadaktywność to nie jest jakaś szerzej zorganizowana akcja - kto na tym zyskuje?
Czołem, panie bolo1999,
krótko - adekwatnie do poruszanych treści ustosunkuję się do wpisu. I jakości "prowokacji" w wykonaniu bola.
Proszę nie narzucać sobie i innym limitów aktywności na Forum.
Jakie są dominujące poglądy na Forum, każdy może sam ocenić - zgodnie z treścią i poziomem merytorycznym wpisów poszczególnych użytkowników.
Czy moje wizje są katastroficzne, mamy okazję każdego dnia coraz lepiej się przekonywać. Poczekajmy jeszcze parę tygodni, góra do czasu obowiązkowego rozpatrzenia naszego obywatelskiego projektu ustawy.
Ja jestem zdania, że odpowiedzialni ludzie liczą się z najbardziej niekorzystnym wariantem rozwoju wydarzeń, by umieć się do tego przygotować, ewent. przeciwdziałać i reagować. Strusie chowają głowy w piasek pustych treściowo postów zaklinających rzeczywistość.
Gdzie byłem wcześniej i co robiłem, to moja sprawa, proszę mnie nie rozliczać i nie oceniać.
Moment zaangażowania w dyskusję na Forum każdy wybiera wg swoich potrzeb, stanu świadomości i możliwości.
Tematykę, jaką porusza, też - z uwzględnieniem predyspozycji intelektualnych.
Jak ktoś wszystko bierze dosłownie, to znaczy, że nie ma poczucia humoru albo niedostatki ww. predyspozycji.
Czy emki są najważniejsze, wszyscy przekonamy się w podobnym do ww. terminie.
Ja wszystkim (w tym bolowi) i sobie samemu ich życzę.
Ja też znam czyny Sławka, w niektórych sam brałem udział.
Proszę się wreszcie nie obawiać - powtarzam, nie mam żadnych ambicji "zawładnięcia poparciem", opanowania świadomości Forumowiczów, manipulowania nimi. Ludzie są wolni, mądrzy (z reguły), samodzielni, dorośli, mają swoje zdanie. Nie trzeba obawiać się ich zmanipulowania.
Ja nie obawiam się, że zostaną zmanipulowani socjotechnicznie przez bola.
Z pewnością nie mam też chęci zastępować nikogo w opanowywaniu umysłów i zawładnięcia poparciem, nawet tym, które ma bolo.
Tak wylewnie wyrażana podejrzliwość bola, to przejaw nadaktywności kolejnego tropiciela spisku - niczym nie potwierdzonego, bo nie można na poważnie brać takiej sobie retoryki mojego adwersarza.
Tyle - czołem wszystkim kombatantom Forum!