Ostrożnym? Że co? Wszyscy w Częstochowie wiedzą, ale nikt nie chce napisać wprost, że naczelnik UC pozbył się jednego z najlepiej "punktujących" zawodników z UDZR dlatego, że był związkowcem, a kolejny "niepokorny" ośmielił się wejść naczelnikowi w "paradę awansową"? Pewnie w sprawie związkowca dyrektywy poszły z góry, a jeżeli chodzi o "niepokornego" to nie od dziś wiadomo, że w Cz-wie konkursy są ogłaszane nie wtedy kiedy jest potrzeba, ale wtedy kiedy naczelnik chce KOGOŚ awansować, i są kierowane do KONKRETNYCH osób. Jeżeli w konkursie chce wystartować "NIE TA OSOBA" naczelnik przeprowadza z nią rozmowę "dyscyplinującą" ( Takie przypadki były już nie raz - Panie Krawiec - osobo "pierwszego kontaktu" która się pyta o sytuacje korupcyjne) Nie przez przypadek represje dotykają "niepokornego" teraz - kiedy znowu ogłoszono konkurs w UDSR - sygnał jest oczywisty: "niech nikt nie śmie startować bo zrobię z nim tak jak z niepokornym" . No w końcu ile razy można organizować konkurs dla jednej i tej samej osoby ....
PS. Mam nadzieję, że swoim wpisem nie wyświadczę nikomu "niedźwiedziej przysługi" choć jak mówią "podłość ludzka nie zna granic"
PS. Mam nadzieję, że swoim wpisem nie wyświadczę nikomu "niedźwiedziej przysługi" choć jak mówią "podłość ludzka nie zna granic"