Awanse na Międzynarodowy Dzien Celnika? LOL

  • Thread starter Thread starter Guest
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Listę awansowanych panie Janek to ja widziałem, ale chciałbym zobaczyć ile czasu niektórzy awansowani spędzili na chorobowym w ostatnim roku. Awansów było niewiele w skali izby i czy naprawde z pośród tych co nie dostali awansów nie znalazło by się kilka/kilku takich co spełniają wszystkie wyśrubowane kryteria tak jak ci awansowani, a dodatkowo przepracowali solidnie 100% dni w ubiegłym roku? Jak ktoś dostał awans i był miesiąc, dwa lub dłużej na chorobowym ty chyba może jeszcze poczekać, co? Czemu nikt się nie zastanowił, żeby dać jasny sygnał do ubiegajacych się o awans: spełniasz wszystkie kryteria i DODATKOWO chodzisz solidnie do pracy, nie chorujesz lub nie symulujesz to masz większe szanse na awans. Jakby poszła taka informacja do wszytskich zainteresowanych to myśle, że od razu spadłaby absencja w izbie. Ale po co tak ludzi motywować do pracy skoro lepiej utrwalać starą zasade: "CZY SIĘ STOI CZY SIĘ LEŻY DWA I TYSIĄCA SIĘ NALEŻY"
 
Co sie czepiasz janka. czep sie dyrektora co za to odpowiada. Pytaj się o różnice wynagrodzeń między skc a ekspertem o tym samym stażu pracy. Trzeba jawności i likwidacji kominów płacowych. Pod płaszczykiem ochrony danych osobowych powstaje nomenklatura gorsza niż za komuny, ponieważ mają argument nie do przebicia- jak ci się nie podoba to cie spuszczą do urzędu pracy.
 
Może Janek w kadrach robi? Oferował się przesłać mi listę to czekam bo chętnie zobaczyłbym oprócz imiennej listy awansowanych dodatkową informację: xy - awans - ilość dni na L4 w 2006r =????? Nie interesuje mnie czyjaś dolegliwość tzn. na co ktoś cierpiał i chorował :lol: :D tylko ile dni pracował, a ile nie. Bo to daje dokładniejszy obraz jak teraz władcy "dzielą" i co biorą pod uwagę. Niech dyrektor i naczelnicy ujawnią taką informacje.Nie naruszą przez to żadnych danych osobowych.
 
Listę chciał obserwator.
W UC Katowice na wyższe stanowisko służbowe zostali awansowani: A.W., D.S., M.B., G.P., a na wyższy stopień służbowy: M.K., E.G., A.S., A. K., E.K., P.O., J.N., M.S., W.Z.


Innej listy niestety nie mam. :cry:
Nawet dyrektor nie ma takiej, którą chciałbyś zobaczyć.
Cóż, widocznie zapomniał biedaczysko takiej sobie zamówić, ale ... w ten sposób miał możliwość przyklepania paru wątpliwych awansów. 8)
Widać takie jego prawo i sprawiedliwość.

Puszysz się tylkonominowany na forum ale tutaj nikt ci na twoje pytania nie odpowie. :x
Proponuję zapytać bezpośrednio naczelników i dyrektora. :roll:
Naskoczyłeś na mnie - nie szkodzi. :wink:
 
I znowu nikt nic nie wie. Jak łatwo usprawiedliwiamy naszych szefów. Oni jak te trzy małpki nie widzą, nie słyszą i nie mówią. Odzyskują tylko te zmysły przy kasie i przy czytaniu swoich pasków wynagrodzeń. Reszta załogi to dobry materiał do alokacji jak coś się nie podoba. Dawno mówiłem, my damy sobie radę bez rozbudowanej struktury funkcyjnych. Po 2002 roku z 1 funkcyjnego zrobiło się 2 lub 3. Wszyscy są chętni do pokazywania palcem i kasowania. W momencie gdy dany osobnik nie sprawdza się na danym stanowisku zaczyna sie kombinowanie .
 
Nawet dyrektor nie ma takiej, którą chciałbyś zobaczyć.
Cóż, widocznie zapomniał biedaczysko takiej sobie zamówić, ale ... w ten sposób miał możliwość przyklepania paru wątpliwych awansów.

Co ty dyrektor nie powie ilu awansowanych przebywało na długotrwałym L4 bo jeszcze okazałoby się w niektórych przypadkach, że im dłższe L4 tym szybszy awans :lol: Po co dyrektor miałby zamawiać? To pinochet szybciutko powinien w ząbkach przynieść taką ciekawą informację.
 
Tylkonominowany. Jak długo pracujesz w naszej fimie? Czy nie zdążyłeś sie nauczyć, że o awansie nie decyduje jak chodzisz do pracy, czy sumiennie wykonujesz obowiązki, czy przebywałeś na długotrwałym L4 lub też jak dawno awansowałeś porzednio.
Kryteria są jasne i czytelne oraz bardzo proste.
Decyduje o tym na podstawie zasady 20/80 zaszeregowanie do jednej z dwóch grup:
1. Osoby przeznaczone do awansów- awansują o 80% częsciej od pozostałych wykonując 20% pracy danej jednostki
2. Osoby przeznaczone do wykonywania pracy-
wykonują 80% pracy danej jednostki mając przy okazji 20% sznas na jakikolwiek awans i to pod warunkiem że nie chorowały przez ostatnie 15 lat, i wykonują 105 % miesiecznej normy.

Myslę, że teraz wszystko jasne.
 
Nie do końca się z tobą zgodze w tych wyliczeniach i proporcjach taxuniform bo mógłbym obrazić celników - dobrze wykonujących pracę, których jest wielu. Chodzi mi tylko o to, że jeżeli jest tak mało awansów to jak w tak nielicznej grupie awansowanych mogły sie znaleźć się osoby przebywające w ostatnim roku na L4. O czy to świadczy? Dlaczego nikt nie zadał sobie trudu żeby w toku selekcji uwzględnić takie minimalne i podstawowe kryterium. Czym się kierują obecni dyrektorzy, naczelnicy przy wyborze awansowanych? W prywatnej firmie jakbyś był na L4 ponad miesiąc to zastanawialiby sie czy cię przypadkiem nie zwolnić bo skoro firma funkcjonuje bez ciebie miesiąc to może równie dobrzez cały rok!!! Rozumiem nasza póki co państwowa firma i na L4 możesz spokojnie iść bo cię nikt nie sprawdzi, ale żeby od razu przyznawać takim osobom awans??? Coś chyba funkcjonuje nie tak jak powinno.Jaka jest wówczas motywacja do pracy dla pozostałych bez awansu?Nikt z aktualnych władców nie potrafi się na tym zastanowić, że to jest demoralizujace.
 
Tylkomianowany napisał:
"Czym się kierują obecni dyrektorzy, naczelnicy przy wyborze awansowanych?"
Proponuję jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem wyliczankę tax'a. Wiem. Trochę dużo matematyki, ale to jak niektórzy mówią samo życie, a i ładnie ujęte. :wink:
Dalej dziwi go, że "Coś chyba funkcjonuje nie tak jak powinno." :shock:
Bez przesady z takimi stwierdzeniami. Przypominają mi się wszystkie kawały o anemiku. Masz ci refleks, nie powiem!
Motywacja? Nie w tej bajce. Nie teraz.
 
Może dyrektor ukruciłby spekulacje i publicznie wyjaśnił kwestie niektórych dziwnych przypadków awansów dla osób z L4 oraz podał jaka była kwota przeznaczona na awanse i ile na danym stanowisku i stopniu?
 
Dyrektor nie ma odwagi do tego. Co innego jego poprzednik - to był Gość. Umiał rozmawiać z ludźmi, był transparentny i nie bał się odpowiedzialności za podejmowane decyzje (jak to górale mawiają "niby lach a jaja mioł") czego jak widać brakuje obecnemu.
Szkoda, że nie został dłużej. Ludzie odżyli, nabrali pewności siebie. Skończył się wszechobecny mobbing.
 
Dyrektor chyba zaintersował się niektórymi dziwnymi i nietrafionymi awansami bo plotka głosi, że zaprosił związki na spotkanie w piątek w izbie. Chyba kadry kolejny raz nie spartaczą sprawy i przygotują dyrektorowi szczególowe i prawdziwe informacje.
 
Pytanie tylko, co wówczas gdy okaże się, że część awansów otrzymały osoby, powiedzmy, które akurat w tym rozdaniu, nie powinnych ich dostać?
 
W IC w Szczecinie kryteria były następujące: aktywność i zaangażowanie,
kreatywność i inicjatywa, oraz potrzeba motywowania ludzi, którzy rokują na przyszłość w SC. Można się tego dowiedzieć od samego Pana Kapicy.
 
...

Przepraszam ale coś mi tu nie gra. Czyżby p.Kapica wiedział co każdy szeregowy funkcjonariusz robi u niego w Izbie? Nie jestem pewny czy to akurat On powinien sie wypowiadać o kryteriach awansu. Raczej bezpośredni przełożony awansowanego celnika ma tu najwięcej do powiedzenia.
 
Powinien mieć, lecz nasz dyrektor wyraził się jasno- to on decydował o każdym awansie i pretensje mamy kierować do niego.
 
Minął rok. Zbliża się dzien awansow. Znowu mamy okazje by poznać gospodarność, doskonałe zdolności menegerskie i dobrodziejstwo naszej władzy. Co tym razem. A może komu zgotował dyrektor? Na awanse chyba juz się odłożyla spora kupka? Czy i tym razem dostaniemy awanse bez pieniędzy. My związkowcy i my z rybnika czekamy na awanse z pieniądzami dla nas.
 
Back
Do góry