Ok. A zatem konkretnie: § 13 pkt 2 Statutu Związku " Członek związku ma prawo korzystać z pomocy Związku w obronie swych praw, w razie ich naruszenia przez przełożonych służbowych, pracodawców, administrację państwową lub inne podmioty:. ja nie muszę wskazywać kierunków działań. W związku są mądrzejsi ludzie i znający sie na prawie a ja po to miedzy innymi zapisałem sie do związku żeby takie sprawy pomógł mi załatwić
No widzisz, a jednak wielki doktor prawa p.o. Prezydenta nie miał takich wątpliwości, biuro legislacyjne Sejmu też nie, a Trybunał Julii Przyłębskiej zadzwoni z czerwonego telefonu do centrali i też się dowie (gdyby miał takie wątpliwości...), że przepis jest zgodny z wolą partii i dlatego jest też wybitnie zgodny z Konstytucją
I pomoże. Tylko na spokojnie. Nie jestescie w tym osamotnieni, emeryci i związki wszystkich pokrzywdzonych mu durowej będą się o to sadzić. Będzie grubo, także na razie zachowajcie spokój, tak szybko jak się stalo się nie odstanie.
Owszem, ale gadać o emeryturach, zdradzić środowisko i ideały związkowe, sprzedać się za stanowisko, a następnie zwalczać i torpedować naszą walkę to chyba tej pani chwały nie przynosi. Gwoli ścisłości.... radny Kałuża II.
Emeryci nie płacą składek.
Człowieku co Ty piszesz.Emeryci płacą połowę składki.
O jakich składkach piszesz?
Na związki zawodowe !!!!!!!
A ilu emerytów płaci składki? Tak z ciekawości pytam..?
Widziałem, jak kolegom należącym do związku pomagali związkowi prawnicy, po postawieniu przez proroka tzw. "zarzutów z dupy". Dostali zawiasy. Od tamtej pory powiedziałem sobie, że nie dam na nich złamanego grosza - ani na związki, ani na tzw. "pomoc prawną". Emeryci mają "walczyć wspólnie"? O co?
Bardzo ważne, aby emeryci mogli kontynuować ubezpieczenia zdrowotne np. Luxmed. Bo nie wyobrażam sobie kolejnej zmiany (było PZU, teraz Luxmed). Już przyzwyczaiłem się do pewnych dolegliwości dotyczących dojazdów do placówek medycznych, za to obsługa jest super!
