Morał z tego taki, że jedna osoba zajmująca się jednym zadaniem otrzymała więcej aniżeli osoba zajmująca się kilkoma zadaniami.... I to jest uczciwe i sprawiedliwe oraz oznacza, że osoba o wąskim zakresie specjalizacji ma więcej pracy i wiedzy od osoby o szerokiej specjalizacji? Na pewno osoba o wąskiej specjalizacji jest osobą bardziej rozeznaną w tym jednym temacie, ale czy o to chodzi? Czyli osoby o szerokim zakresie specjalizacji i wiedzy winny być za to ukarane? A w szczególności, gdy takie osoby muszą podejmować decyzję "tu i teraz" bez czasu do namysłu i z późniejszymi konsekwencjami.... Jeżeli w wyniku tego wartościowania konsekwencją nie będzie ucywilnienie komórek IC oraz merytorycznych UC to rzeczywiście będzie to największy przekręt w naszej służbie......
Ostatnia edycja: